Spotkanie Chelsea z Aston Villą w 4. rundzie Pucharu Anglii dostarczyło wielu emocji, stało na bardzo wysokim poziomie, ale zwycięzca nie został wyłoniony. Na Stamford Bridge padł bezbramkowy remis, a co za tym idzie, o losach awansu do 5. rundy zdecyduje rewanż, który zostanie rozegrany na Villa Park. Tymczasem zapraszamy do zapoznania się z ocenami redakcji za wczorajsze spotkanie.

Djordje Petrović – 8

Nasz rezerwowy, a aktualnie podstawowy bramkarz, spisał się wczoraj bardzo dobrze. Miał kilka ważnych interwencji po groźnych uderzeniach. Trzeba docenić przede wszystkim to, że nie był "elektryczny", nie panikował i grał bardzo pewnie. Gdyby nie jego postawa, być może już by nas nie było w Pucharze Anglii.

Alfie Gilchrist – 6

To był bardzo poprawny występ naszego wychowanka. Został postawiony przed trudnym zadaniem, ale wykonał je. W pierwszej połowie popełnił poważny błąd, który na szczęście nie zakończył się utratą bramki. Zaliczył też świetne podanie do Raheema Sterlinga, wypuszczając go na czystą pozycję, ale ten nie wykorzystał okazji.

Axel Disasi – 6

Nie zagrał aż tak efektownie, jak ostatnim razem, ale na pewno był pewnym punktem naszej defensywy.

Thiago Silva – 7

To był kolejny udany występ naszego lidera. W całym meczu zaliczył aż pięć wybić, co jest najlepszym wynikiem w drużynie. Był także najczęściej podającym zawodnikiem w Chelsea (80 podań) i miał najwięcej kontaktów z piłką (89).

Benoît Badiashile – 6

W pierwszej połowie spisywał się bardzo dobrze, podobać się mogły zwłaszcza jego długie podania na połowę Aston Villi. Po przerwie prezentował się już gorzej, ale i tak zagrał poprawnie.

Enzo Fernández – 5

Choć fizycznie był na boisku, to bardzo go brakowało w tym meczu. Nie był tak przebojowy i aktywny, jak w ostatnich występach, nie dominował w środkowej strefie boiska. Oby był to tylko gorszy dzień Argentyńczyka.

Moisés Caicedo – 6

Ekwadorczyk zagrał trochę lepiej od swojego kolegi z linii pomocy, miał kilka ważnych przechwytów i dobrze utrudniał rywalom rozgrywanie akcji.

Conor Gallagher – 5

Dużo się starał, jak zawsze, ale zaliczył zbyt dużo nieudanych zagrań. W drugiej połowie miał dwie dobre szanse na strzelenie gola, ale zabrakło mu precyzji.

Raheem Sterling – 5

Na pewno był bardzo aktywny, ale nic z tego nie wynikało. Gdy był z piłką w polu karnym, podejmował złe decyzje – albo niecelnie uderzał, albo źle podawał. Był chaotyczny, a obrońcy The Villans, przede wszystkim Matty Cash, nie mieli większych problemów z zatrzymaniem go.

Noni Madueke – 4

On także był aktywny, ale również nie wniósł niczego konkretnego do naszej gry ofensywnej. Przegrywał pojedynki jeden na jednego, niecelnie uderzał i brakował mu kreatywności. Występ mocno przeciętny.

Cole Palmer – 4

Jeśli jesteś menedżerem Chelsea i chcesz wyświadczyć komuś niedźwiedzią przysługę, wystaw go na pozycji napastnika, choćby fałszywego. W ostatnich tygodniach Cole Palmer prezentował się bardzo dobrze, był skuteczny, ale gdy zagrał jako "fałszywa" dziewiątka, nie był sobą. W pierwszej połowie miał dwie znakomite okazje po błędach obrońców Aston Villi, ale w obu przypadkach uderzał zbyt słabo. Trudno ocenić, co było tego przyczyną, ale na pewno był to jego jeden z gorszych występów na przestrzeni ostatnich miesięcy.

Rezerwowi:

Ben Chilwell – 5

Gdy wchodził na boisko, byliśmy w trudnej sytuacji, gdyż to Aston Villa przejmowała inicjatywę. Anglik nie został odwrócić tej tendencji i był mało widoczny. Można się za to cieszyć, że zaliczył kolejny występ, co jest ważne w kontekście powrotu do optymalnej formy po długiej przerwie.

Mychajło Mudryk – b/o

Armando Broja – b/o

Carney Chukwuemeka – b/o

Źródło: własne