Mauricio Pochettino na pomeczowej konferencji prasowej przyznał, że sobotni mecz z Luton ousabia intensywność Premier League. Argentyńczyk był zachwycony, widząc, jak jego zawodnicy stanęli na wysokości zadania i zgarnęli trzy punkty.

– To był bardzo trudny mecz, ale jestem bardzo zadowolony. To jest Premier League. Luton to zespół, który zawsze walczy do końca, co pokazali już w spotkaniach z Liverpoolem, Arsenalem, Manchesterem City, a także Newcastle. Bardzo ciężko przedrzeć się przez ich obronę.

– Nasz zespół pokazał się z bardzo dobrej strony i jestem zadowolony z tego występu. Kontrolowaliśmy przebieg tego spotkania do 65. minuty. Musieliśmy wygrać, zasłużyliśmy na zwycięstwo. Oczywiście, w ostatnich minutach musieliśmy cierpieć, bo straciliśmy dwa gole. Wynik uznaję jednak za dobry, buduje on naszą pewność siebie na nowy rok.

Cole Palmer strzelił swojego siódmego i ósmego gola w sezonie...

– To oczywiste, że jest ważnym i mogącym zadecydować o losach meczu zawodnikiem. Zdobywa ważne bramki i jestem bardzo zadowolony z gry jego, a także całej drużyny.

Noni Madueke to kolejny zawodnik, który wpisał się na listę strzelców...

– Było wiele dobrych występów. Piłkarze rosną w siłę, a my jesteśmy z tego powodu szczęśliwi. To tylko kwestia czasu. Nie możemy użyć magii, żeby dotknąć każdego różdżką i zbudować zespół. Mamy grupę piłkarzy, którzy muszą poczuć się pewnie. Każdy musi walczyć o miejsce w podstawowej jedenastce.

– Kiedy masz szeroką kadrę i wszyscy są w dobrej formie, mamy problem z wyborem. To bardzo pozytywne, że każdy piłkarz może podnieść poziom na danej pozycji.

Koniec 2023 roku...

– Naprawdę ważne było, aby dobrze zakończyć rok 2023 i z niecierpliwością oczekiwać kolejnego. Dobrze było zakończyć ten rok dobrym wynikiem i z impetem wejść w 2024.

Źródło: Chelsea FC