Konferencja prasowa Mauricio Pochettino po meczu z Wolverhampton Wanderers
Dodano: 25.12.2023 08:39 / Ostatnia aktualizacja: 25.12.2023 08:39W wigilijnym meczu z Wolves piłkarze Chelsea ponieśli porażkę. Mauricio Pochettino nie był zadowolony z postawy swoich podopiecznych, a uwagę zwrócił przede wszystkim na niską skuteczność w pierwszej połowie.
– Oczywiście, jesteśmy bardzo rozczarowani – przyznał po wczorajszej porażce z Wolves Mauricio Pochettino. Myślę, że zasłużyliśmy na znacznie więcej, niż otrzymaliśmy, ale nie możemy ukrywać, że w tak silnych rozgrywkach jak Premier League, jeśli nie jesteś wystarczająco dokładny, nie możesz narzekać.
– W pierwszej połowie stworzyliśmy sobie mnóstwo okazji, ale nie strzeliliśmy bramki. Powinniśmy to zrobić i otworzyć mecz. Dominowaliśmy w posiadaniu piłki i w pierwszej połowie nie pozwoliliśmy Wolves na oddanie choćby jednego celnego strzału. Uważam, że na przerwę powinniśmy schodzić przy innym wyniku. W drugiej połowie dopuściliśmy do kilku rzutów rożnych, w konsekwencji czego Wolves wyszło na prowadzenie. Byli bardziej dokładni i dlatego mecz zakończył się takim wynikiem, a nie innym. Cały czas tworzyliśmy okazje, ale nie wykorzystywaliśmy ich.
27. grudnia Chelsea zmierzy się z Crystal Palace. W tym spotkaniu zabraknie m.in. Raheema Sterlinga i Cole'a Palmera, którzy będą pauzować za żółte kartki.
– Musimy to zaakceptować i odnaleźć się w tej sytuacji. Oczywiście, postaramy się znaleźć odpowiednią równowagę w drużynie i na pewno będziemy walczyć.
W drugiej połowie boisko z powodu urazu opuścił Lesley Ugochukwu. Jest to niepokojąca sytuacja, gdyż niedawno Francuz wrócił do gry po kontuzji.
– Na razie nie wiem, co to za uraz. Musimy to ocenić. Jestem tym oczywiście rozczarowany, ponieważ mówimy o piłkarzu, który niedawno był kontuzjowany. Liczyliśmy na niego. Czasami, gdy piłkarz wraca po kontuzji, trzeba być ostrożnym. W tej kwestii trzeba naprawdę uważać. Roméo Lavia też nie może jeszcze grać. Jest nam szkoda z powodu kontuzji Ugochukwu, ponieważ mieliśmy nadzieję, że pomoże nam w tym intensywnym okresie, a wygląda na to, że straciliśmy go.
Mauricio Pochettino został zapytany, czy problemem nie jest pewność siebie jego drużyny.
– Dużo rozmawiamy od początku sezonu i wiemy, że jesteśmy młodym zespołem. Niektórzy zawodnicy dopiero zaczynają grać w Premier League i muszą nabrać pewności siebie. Muszą się odnaleźć na tym poziomie, a zrobimy to przede wszystkim poprzez nabranie pewności siebie i uwierzenie w siebie. Jesteśmy młodym zespołem, który musi uczyć się na takich meczach. Wiemy, że możemy się rozwinąć i pracujemy nad tym.
Pierwszą bramkę w barwach Chelsea strzelił wczoraj Christopher Nkunku.
– Jestem bardzo zadowolony z bramki Nkunku. To pokazuje, jak ważnym może być dla nas zawodnikiem. Nie możemy nakładać na niego zbyt dużej presji, gdyż pauzował przez bardzo długi czas i dlatego wszedł na boisko po 60. minutach. Musimy pomóc mu w powrocie do formy.
– Nkunku to wartościowy piłkarz, który potrafi strzelać gole i cieszymy się, że zrobił to dzisiaj, choć oczywiście jesteśmy rozczarowani z wyniku. Christo potrzebuje czasu, żeby dojść do formy, ale jesteśmy przekonani, że będzie dawał z siebie wszystko i będzie dla nas bardzo ważny.
Mimo Wigilii, wielu kibiców Chelsea udało się na Molineux Stadium, żeby wspierać drużynę.
– Kibice byli niesamowici, bardzo nas wspierali. Oczywiście, nie jest łatwo grać w taki dzień, ale mogę powiedzieć, że kibice dali nam wielkie wsparcie. Mam nadzieję, że następnym razem wynik będzie inny, ale dzisiaj pragnę podziękować kibicom.
- Źródło: Chelsea FC
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Chłopie... Twoje decyzje personalne wołają o pomstę do nieba :) Sterling powinien dostać wędkę za sytuację 3 na 1, a zawodnicy tacy jak Broja i Jackson siąść na trybunach po pierwszej połowie..
Pakuj walizy.