W meczu 12. kolejki Premier League Chelsea zremisowała z Manchesterem City na Stamford Bridge 4:4. Poniżej prezentujemy oceny naszej redakcji za to spotkanie.

Robert Sánchez – 6

Hiszpan kilka razy pokazał, że dysponuje bardzo dobrym refleksem i jego olbrzymim atutem jest gra na linii. Jednym z przykładów, w których nasz bramkarz zachował się świetnie może być uderzenie Haalanda z krawędzi pola karnego w pierwszej połowie. Można dywagować, czy powinien przeciąć dośrodkowanie przy golu na 2:3, ale trzeba zacząć od tego, że to obrońcy nie powinni dopuścić do takiego zagrania.

Reece James – 7

Kolejny raz bardzo dobra współpraca w ofensywie z Cole'em Palmerem. Świetne podania na dobieg, a także zaliczona asysta przy bramce Raheema Sterlinga. W defensywie nie zostawiał zbyt wiele miejsca Jeremiemu Doku, który w ostatnich tygodniach prezentował wysoką formę.

Axel Disasi – 5

Francuz wykonał w tym spotkaniu aż siedem wybić (ponad 2x więcej niż jakikolwiek inny zawodnik Chelsea), a do tego zanotował jeszcze dwa bloki. Również to przez niego przechodziła prawie każda rozpoczynająca się od obrony akcja Chelsea, o czym mogą świadczyć aż 82 kontakty z piłką (najwięcej w Chelsea).

Thiago Silva – 5

Najbardziej doświadczony zawodnik na boisku pokazał, że Chelsea może na nim polegać. To dzięki jego trafieniu głową po rzucie rożnym doszło do wyrównania. Brazylijczyk zgubił jednak kilka razy krycie, raz pozwolił Haalandowi wyjść na pozycję sam na sam z Sanchezem. Strzelony gol równoważy się z błędami w obronie, stąd ocena wyjściowa.

Marc Cucurella – 6

Hiszpan kolejny raz udowodnił, że wszystko zaczęło u niego pracować tak jak należy. Kilka razy pojedynkował się w sytuacjach jeden na jeden z Philem Fodenem i Hiszpan wychodził z tej rywalizacji zwycięsko. Mógł spisać się lepiej przy trafieniu na 2:3, kiedy Julio Alvarez dośrodkował do Haalanda.

Enzo Fernandez – 5

Argentyńczyk przyzwyczaił nas w tym sezonie do dobrych występów w swoim wykonaniu. Mecz z Manchesterem City raczej do takich nie należał, bo pomocnik przeszedł jakby obok niego niezauważony.

Moises Caicedo – 5

Podobnie jak Fernandez, Caicedo był mało widoczny w tym spotkaniu. Nie udzielał się w ofensywie, a w obronie zanotował tylko dwie próby odbioru oraz jedno wybicie.

Conor Gallagher – 7

Walczak! Kolejny raz pokazał, że wkłada w grę dla Chelsea całe serducho. Walczył na całej długości boiska – często można go było zobaczyć pod swoim polem karnym, jak i przeciwnika. Był jednym z tych piłkarzy, którzy najczęściej zakładali pressing na Manchesterze City. Dokłada do tego dwa celne strzały, asystę przy bramce Thiago Silvy, a także można mu zaliczyć asystę drugiego stopnia, ponieważ to po jego uderzeniu piłkę przed siebie wybił Ederson i z tego prezentu skorzystał Nicolas Jackson.

Raheem Sterling – 7

Anglik kończy kolejny mecz z bramką na koncie. Skrzydłowy Chelsea wykonał w tym spotkaniu aż 13 prób dryblingu (najwięcej w meczu), a w jednej z akcji udało mu się ośmieszyć będącego na fali Doku, zakładając mu "siatkę". Kyle Walker nie miał z nim łatwego życia. W Sterlingu widać luz i chęć wzięcia na swoje barki odpowiedzialności za wyniki The Blues.

Cole Palmer – 8

Kolejny raz – Man of The Match w szeregach Chelsea. Dwa udane dryblingi, dwa celne strzały i kolejny mecz z bramką na koncie. Na razie trafia tylko z rzutów karnych, ale ile ważą te wykonywane przez niego "jedenastki". W niedzielnym meczu musiał wykonać rzut karny przeciwko swojej byłej drużynie, dający ewentualne wyrównanie, a wszystko to w doliczonym czasie gry. Chłopak musi mieć nerwy ze stali. Należy tylko żałować sytuacji, w której Palmer przedryblował trzech piłkarzy Manchesteru City, wpadł w pole karne rywali, a później jego uderzenie wybronił Ederson. Widać, że Palmer szuka piłki, a piłka szuka jego. To jeden z najbardziej aktywnych piłkarzy pod polem karnym przeciwnika, ale zdarzało mu się również wrócić do obrony, gdzie udanie wspomagał Jamesa w pilnowaniu Jeremy'ego Doku.

Nicolas Jackson – 6

Senegalczyk, jak to Senegalczyk – niewidoczny, ale gdy trzeba, to potrafi się znaleźć w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie. Świetnie wykorzystał niepewne wybicie Edersona po uderzeniu Gallaghera i strzelił kolejną bramkę w barwach Chelsea. Kilka razy próbował wybiegać za plecy obrońców, jednak jego koledzy nie dostrzegli tego i nie otrzymywał podań.

Rezerwowi:

Malo Gusto – 6

W obronie spisywał się bardzo dobrze, Jack Grealish nie był w stanie pokazać swojej siły, ponieważ Francuz skutecznie mu w tym przeszkadzał. Sytuacja, w której znalazł się w polu karnym sam na sam z Edersonem powinna jednak zakończyć się przynajmniej celnym uderzeniem.

Mychajło Mudryk – 5

Kilka razy próbował szarpnąć po lewej stronie, ale po chwili zwalniał i rozgrywał piłkę do najbliższego kolegi. Niczym się nie wyróżnił po wejściu na boisko.

Armando Broja, Lesley Ugochukwu – bez oceny

Źródło: własne