Mauricio Pochettino spotkał się z dziennikarzami po wygranym przez Chelsea meczu z Burnley na Turf Moor, gdzie bramki Cole’a Palmera, Raheema Sterlinga i Nicolasa Jacksona zapewniły wysokie zwycięstwo

Raheem Sterling był dzisiaj zaangażowany w zdobycie każdej bramki. Jak dobrym jest zawodnikiem?

To jego praca, czyż nie? Żeby grać dobrze... Wszyscy zawodnicy starają się grać dobrze i dzisiaj Raheem się spisał. Był zaangażowany w zdobywanie goli i jestem bardzo dumny z niego, jak i z całej drużyny. Zespół był dobry, występ był fantastyczny, zasługują na pochwałę. Cieszę się ich szczęściem i tym , że mogą udać się na przerwę międzynarodową w lepszym nastroju niż ostatnio.

Czy ta wygrana ma większe znaczenie biorąc pod uwagę wasz powrót [z wyniku 0:1 do 4:1]?

Tak, oczywiście. Kiedy najpierw przegrywasz, a potem musisz złamać przeciwnika, czujesz dumę, kiedy to osiągasz. Myślę, że cała drużyna grała dobrze, ale błędem było pozwolenie przeciwnikowi na stworzenie pierwszej okazji i wpuszczenie pierwszego gola, co nie było sprawiedliwe, bo drużyna grała naprawdę dobrze. Byliśmy solidni i strzeliliśmy gola przed końcem pierwszej połowy, co pomogło odzyskać nam pewność siebie, żeby w drugiej połowie kontrolować grę.

Zaczynasz rozumieć, czego oczekujesz od zespołu?

Tak, oczywiście. Mówiłem to, kiedy przegraliśmy kilka meczów z Nottingham Forest i West Hamem, że budujemy coś. Dysponujemy młodą drużyną. Jesteśmy młodym zespołem, co nie znaczy, że podpisaliśmy kontrakt z młodymi lub doświadczonymi zawodnikami, jesteśmy w tej drużynie razem i to, co wydarzyło się latem, to kwestia czasu. 

Graliśmy bardzo dobrze, ale oczywiście zawodnicy i poszczególni piłkarze rozwijają się, aby dodać do zespołu trochę jakości. To tylko kwestia czasu, aby się poznać i zacząć działać. Zaczynamy odzyskiwać zawodników, ponieważ odnieśliśmy zbyt wiele kontuzji na początku, to pomoże zespołowi podnieść poziom i zwiększyć konkurencję na poszczególnych pozycjach. Wtedy trudno będzie mi wybrać jedenastkę, ale jest to rzecz, którą uwielbiam robić i mam nadzieję, że wkrótce to się wydarzy

Jak pewny jesteś, że będziesz w stanie wszystkich uszczęśliwić?

Zawsze w futbolu chodzi o wydajność, a zawodnicy muszą czuć, że zasługują na grę. Jeśli chcemy być konsekwentni i walczyć o wielkie rzeczy, musimy grać konsekwentnie w każdym następnym meczu, a to będzie dobre dla rywalizacji między nimi. Mamy bardzo utalentowaną drużynę, ale w tej chwili, z różnych powodów i okoliczności, nie możemy w pełni wykorzystać jej potencjału. Mieliśmy trochę pecha w niektórych sytuacjach, ale z czasem dotrzemy na pozycję, którą chcemy osiągnąć. Gdy piłkarze wyzdrowieją, będziemy mieć w zespole konkurencję, co będzie bardzo dobre, jeśli zespół utrzyma poziom, który jest nam potrzebny do walki o najwyższe cele.

Myślisz, że Raheem ma coś do udowodnienia?

Myślę, że zasługuje [na powołanie] i jest zawodnikiem, który wie, że musi grać i pokazać selekcjonerowi, że popełnił błąd nie powołując go. Tylko dzięki dobrym występom i strzelaniu goli pokaże, że zasługuje na powołanie, nic więcej. Kiedy nie jesteś w składzie, tak jak on, gdy był poza grą, musisz pokazać, że na to zasługujesz. Wydajność jest jedynym sposobem, aby to pokazać.

Jakie masz plany na międzynarodową przerwę?

Będę pracował z zawodnikami, postaramy się wyleczyć kilku z kontuzji w ciągu dwóch tygodni; będziemy pracować na boisku treningowym. Oczywiście panuje inny nastrój niż ostatnio, w zeszłym miesiącu. Po zwycięstwie jest o wiele lepiej. Myślę, że trzeba  naciskać, naciskać i ciężko pracować, żeby być lepszym.

Źródło: Football London