OCENY ZA MECZ: Chelsea 1:0 Brighton [3. runda Pucharu Ligi]

Autor: Jakub Karpiński Dodano: 28.09.2023 00:24 / Ostatnia aktualizacja: 03.10.2023 00:03

W meczu trzeciej rundy Pucharu Ligi Chelsea wygrała u siebie z Brighton & Hove Albion 1:0. Poniżej prezentujemy oceny naszej redakcji za to spotkanie.

 

Robert Sánchez – 4

Mecz zaczął grając na „dwóję”, bo najpierw sprezentował stuprocentową okazję João Pedro, a potem wrzucił na minę Moisésa Caicedo, co skończyło się wyjściem Ansu Fatiego sam na sam. Wygrał jednak pojedynek z Hiszpanem, a w drugiej połowie obronił groźny strzał głową gości. Część win odkupił.

 

Marc Cucurella – 8

Któż by się spodziewał? Hiszpan wyszedł na nieswojej stronie, zagrał na Kaoru Mitomę i poodkurzał. Zaliczył aż dziewięć udanych ataków na piłkę, a podjął takich prób dziesięć. To niecodzienna statystyka, która podkreśla jak solidny był Cucurella w tym meczu. Bardzo dobrze wyglądał też w rozegraniu. Recital.

 

Axel Disasi – 6

Bardzo solidnie w rozegraniu (97 procent celności podań) i bez większych błędów w obronie.

 

Levi Colwill – 6

Jak wyżej, choć jeden moment zawahania się zdarzył – gdyby był VAR, możliwe że po jego starciu z Buonanotte przyznanoby gościom karnego.

 

Ben Chilwell – 6

Bez godnych wypomnienia błędów, a z dużym zaangażowaniem, które w jednej z akcji w końcówce przepłacił kontuzją. Poprawny występ.

 

Moisés Caicedo – 6

Mogła podobać się intensywność z jaką funkcjonował w środku pola. Pracował w odbiorze wysoko na połowie przeciwnika, potrafił też zagrać trzy kluczowe podania.

 

Lesley Ugochukwu – 6

Ciężko pracował w destrukcji, nieco gorzej sprawdzał się w rozegraniu, ale to pierwsze było jego ważniejszym zadaniem.

 

Ian Maatsen – 5

Niezły początek meczu, ale w przekroju całego występu był dość niewidoczny. Niski procent celności podań (68) razi nieco w oczy.

 

Cole Palmer – 7

Pierwszy mecz w wyjściowym składzie i zdecydowanie bardzo udany. Bardzo aktywny w ofensywie, co ukoronował w drugiej połowie inteligentnie zagrywając między nogami obrońcy do Jacksona i zaliczając swoją pierwszą asystę w Chelsea.

 

Mychajło Mudryk – 6

Kolejny obiecujący występ Ukraińca. Obiecujący, nic więcej, bo wciąż brakuje konkretów, czyli liczb, ale odważnie wchodził w dryblingi na skrzydle, potrafił zagrać bardzo dobrą piłkę za plecy obrońców, podobnie zresztą jak w ostatnim meczu ligowym. Z odrobiną więcej cwaniactwa zapewne wywalczyłby rzut karny gdy w polu karnym spóźniony do niego był Igor Julio.

 

Nicolas Jackson – 6

Pierwsza połowa była w jego wykonaniu koszmarna i gdyby w przerwie został zmieniony, to dostałby „dwóję”. Piłka odskakiwała mu przy przyjęciu, odegrania były niechlujne, nawet prowadzenie piłki było niedokładne. Po przerwie jednak wykonał pracę napastnika tak jak należy, a to z tego przede wszystkim będziemy go rozliczać. Strzelił gola na 1:0, później mógł podwyższyć na 2:0, ale przegrał pojedynek z Verbruggenem. Mecz i tak powinien kończyć z dwoma golami, bo spalony przy jego drugim golu był bardzo wątpliwy.

 

Rezerwowi:

 

Raheem Sterling – 5

Nie błyszczał, ale w końcówce wykonał dobrą pracę w utrzymaniu się przy piłce.

 

Enzo Fernández, Conor Gallagher, Armando Broja – bez ocen

Źródło: własne

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Brus
komentarzy: 120
28.09.2023 08:26

Cucu zaczął dobrze grać jak zszedł Mitoma, więc z tą oceną to tak na wyrost, szkoda że zmiany zupełnie nic nie wniosły...

thesabr3
komentarzy: 2065
28.09.2023 08:21

Cucu i 8 to chyba jakiś żart chyba że ocena jest za ilość podań do przeciwnika to spoko

GrzybekMocny
komentarzy: 179
28.09.2023 07:00

Ocena Lesleya to też jakiś żart, tyle co on podań niecelnych miał i to prosto na kontrę przy naszym polu karnym

Kalim89
komentarzy: 202
28.09.2023 06:38

Cucu 8? Recital? Przecież Mitoma robił go jak dzieciaka, wgl nie nadążał za tym chłopem xd Mudryk dobry mecz, robił dużo szumu, powinien mieć asyste ale Jackson znowu niewykorzystal piłki od Niego.

Użytkownik zablokowany
komentarzy: 143
28.09.2023 06:19

A jak tam Mudryk aka 0-goal man? Znowu tylko wiatru narobił jak Grosicki?

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close