Przed nami pierwszy mecz Chelsea pod wodzą nowego menadżera, Mauricio Pochettino! Będzie to oczywiście na razie sparing w ramach okresu przygotowawczego, który drużyna odbywa w Stanach Zjednoczonych. Dzień przed spotkaniem, Argentyńczyk pojawił się na konferencji prasowej, gdzie odpowiadał na pytania dziennikarzy.

Jak się czujesz przed swoim pierwszym meczem jako trener?

– Jak dotąd wszystko idzie dobrze, jestem bardzo szczęśliwy, że jestem tu z wami. Jutro gramy pierwszy mecz, jestem tym bardzo podekscytowany. Kiedy jesteś w Chelsea, wszystkie mecze są oficjalne. Bardzo się cieszę, że tutaj jestem i pracuję z zawodnikami oraz personelem i nie mogę się doczekać jutra.

Jak skomentujesz kontuzję Wesleya Fofany?

– Naprawdę smutna, bardzo zła wiadomość. Jesteśmy bardzo zmartwieni. Możemy tylko mu pomagać i czekać, aż dołączy z powrotem do drużyny, wiemy, że to trudne. Życzymy mu wszystkiego najlepszego, aby jak najszybciej wrócił do zespołu. Musimy jednak iść do przodu.

Podpisaliśmy kilku nowych zawodników i uporządkowaliśmy skład. Jak zadowolony z tego jesteś?

– Nadal ciężko pracujemy nad finalizacją składu. Mamy bardzo młody skład, ale uważam, że zawodnicy wykazują zaangażowanie i pracują naprawdę dobrze. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, jak trenują. Musimy się przygotować w okresie przygotowawczym, aby stworzyć naprawdę silny skład, a potem ewoluować w sposób, w jaki chcemy grać i wprowadzić oczekiwane przez nas koncepcje.

Czy masz jakieś informacje na temat odrzucenia oferty za Moisesa Caicedo?

– Cały zespół pracuje bardzo ciężko, aby osiągnąć to, czego chcemy. Nie chcę mówić o konkretnych nazwiskach, ponieważ uważam, że najważniejsi są zawodnicy, których posiadamy. Podobnie jak my, wiele klubów pracuje nad pozyskaniem zawodnika, który może poprawić swoją drużynę. Uważam, że wypowiedzi na temat graczy, którzy nie są częścią składu, nie jest odpowiednie.

Czy mogę zapytać o decyzję dotyczącą pozostania Lukaku, Aubameyanga, Ziyecha i Hudsona-Odoia?

– To decyzja klubu i oczywiście jest to interesująca sytuacja. Kiedy tego rodzaju decyzja jest podejmowana, oznacza to, że wszyscy się zgadzają. Zawodnik i klub pracują, aby znaleźć najlepsze rozwiązanie.

Czy jesteś otwarty na powrót Lukaku?

– Oczywiste jest, że decyzja została podjęta również po stronie zawodnika. Działamy zgodnie z jego wyborem, klub i zawodnik są w położeniu, którą chcieli.

Jak duży problem stanowi kontuzja Fofany dla budowy składu?

– Oczywiste, że jesteśmy smutni z powodu jego urazu. To ważny zawodnik dla drużyny i składu.

Jak trudne jest przygotowanie składu, gdy wiele jeszcze trzeba zbudować?

– To wyzwanie, wiedzieliśmy o tym, gdy przejmowaliśmy kontrolę nad tym klubem. Nie ma co narzekać, to ekscytujący moment, próba pomocy klubowi w budowaniu innej drogi działania. Oczywiście, mamy pewność, że posiadamy dobry skład i jesteśmy gotowi do rywalizacji o wielkie rzeczy.

Jaki duży wpływ na piłkę nożną w Stanach Zjednoczonych będzie miał Lionel Messi?

– Uważam, że to bardzo ważne dla MLS. Według mnie Leo Messi jest najlepszym zawodnikiem na świecie, dlatego wpływ jest ogromny. Można to zobaczyć w ostatnich dniach podczas prezentacji w Miami i wpływu na świat. To niesamowite widzieć go szczęśliwego, a ludzie w Miami i w MLS będą cieszyć się jego obecnością.

Skład wciąż wymaga budowy, zwłaszcza na lewym skrzydle, jak oceniasz rywalizację tam po powrocie Iana Maatsena?

– To miejsce, w którym mamy alternatywę, Lewis Hall może także grać tam lub jako pomocnik. Mamy także Marka i Bena Chilwella. Ian i Lewis są młodszymi zawodnikami, a Marc i Chilly to doświadczeni gracze. Zobaczymy, co się wydarzy. Rywalizacja jest dobra dla zespołu i może pomóc nam poprawić wyniki.

Prowadziłeś rozmowy z Mychajło Mudrykiem i Levi’em Colwillem. Czy możesz podzielić się, w jaki sposób zamierzasz wyciągnąć najlepsze wyniki od Mudryka i czy potwierdzasz, że, jak mówili inni, Colwill nie jest na sprzedaż?

– Rozmawiałem z wszystkimi zawodnikami bardzo dużo, także z Mudrykiem, ponieważ był przez kilka dni w Barcelonie, wymienialiśmy wiadomości. Rozmawialiśmy przez ostatnie kilka dni. Znalazłem w nim naprawdę utalentowanego młodego chłopaka. Najważniejsze, czego potrzebujemy od nich, to zaufanie i pewność siebie wobec nas. Wciąż jesteśmy na wczesnym etapie naszej relacji. Muszą nas poznać, zobaczyć, jak działamy.

– Rozmawiałem też z Colwillem, to była miła pogawędka. Temat tej rozmowy zostawię dla nas. Najważniejsze żeby nas poznali i wiedzieli, co myślimy. Rywalizacja będzie duża, ale jeśli będą walczyć i zasłużą na miejsce w wyjściowej jedenastce, to dostaną szansę. Jutro rozpoczynamy rywalizację i musimy mówić poprzez czyny na boisku.

Wolisz wcześniej dokonać kilku transferów czy rozłożyć to w czasie?

– Chcę, aby dołączyli zawodnicy o odpowiednich profilach i wzmocnili skład. Im szybciej, tym lepiej, ale musimy naprawdę ciężko pracować, aby osiągnąć nasz cel. Lepiej przybyć dzisiaj niż jutro, ale wiemy, że to trudne.

Czy oczekujesz, że Fofana zagra w nadchodzącym sezonie?

– Mam nadzieję, że tak. Doskonale wiesz, ponieważ masz wszystkie informacje, że jest to trudne. Problemem jest to, że to inna sytuacja. On się rozwija w inny sposób, ale mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze, że jego powrót do zdrowia przebiegnie pomyślnie i jak najszybciej będzie mógł wrócić.

Średni wiek składu wynosi 21 lat, czy uważasz, że masz wystarczająco dużo doświadczenia?

– To zależy. Czasami nie jest to sprawiedliwe, ponieważ doświadczony zawodnik może nie spełnić oczekiwań, podczas gdy młody zawodnik może dać to, czego oczekujesz. Chodzi o równowagę i mentalność. Jutro będzie dobra okazja, aby zobaczyć, czy młodzi chłopcy pokażą, że są gotowi grać dla takiego klubu jak nasz. Na razie nie ma presji, ale muszą się pokazać.

Jakie są twoje wrażenia z Chapel Hill?

– W tej chwili jest trudno, ponieważ przybyliśmy tutaj dopiero wczoraj wieczorem i odpoczywaliśmy, trenowaliśmy dziś rano i przyjechaliśmy tutaj. Jest naprawdę gorąco, wilgotno. Wilgotność jest straszna. Fani są niesamowici, a każda część Ameryki ma swoje dobre strony. Mam nadzieję, że zobaczę rzeczy, które zapadną mi w pamięć. Miło być tutaj.

Czego chcesz nauczyć się od swojego zespołu?

– Pracujemy ciężko, aby najpierw zbudować kondycję fizyczną, a następnie opracować sposób gry. Ważne jest, aby zobaczyć, czy młodzi zawodnicy są gotowi do gry, czy są gotowi rywalizować o miejsce w przyszłości i pomóc drużynie w tym sezonie. To dobra okazja dla tych chłopaków, aby pokazać nam, czy są gotowi. Piłka nożna polega na wygrywaniu i budowaniu dobrych relacji. Nawet jeśli jutro gramy towarzyski mecz z młodymi zawodnikami, chodzi o mentalność.

Author: klubson

Mateusz Kluba

 

Kibic Chelsea od 2012 roku. Jako dziecko skakałem przed TV, gdy Fernando Torres wprowadzał The Blues do finału Ligi Mistrzów w 2012 roku.

W ChelseaPoland.com od listopada 2021 r. a od września 2024 r. redaktor naczelny.

Poza piłką nożną - żużel oraz lekka atletyka, w której jestem sędzią.

Źródło: football.london