Po raz trzeci z rzędu piłkarze Chelsea wystąpią w finale FA Cup. W tym roku The Blues zmierzą się z Liverpoolem. W półfinale pokonali Crystal Palace 2:0, a na listę strzelców wpisali się Ruben Loftus-Cheek oraz Mason Mount. Zapraszamy do zapoznania się z ocenami redakcji za to spotkanie.

Édouard Mendy – 6

Występ bardzo poprawny, bez rewelacji, ale na dobrym poziomie. W tym meczu nie miał wiele pracy, ale zawsze był na posterunku. W pierwszej połowie bardzo dobrze obronił trudne uderzenie Joachima Andersena. Nie popełniał błędów przy wyłapywaniu dośrodkowań.

César Azpilicueta – 7

Nasz kapitan po raz kolejny zagrał na wysokim poziomie, do czego zdążył nas już przyzwyczaić. Przez całe spotkanie był bardzo aktywny. Nie popełniał błędów w defensywie i często angażował się w akcje ofensywne. Należy także pamiętać, że pierwsza bramka padła dzięki jego odbiorowi w okolicach pola karnego rywali.

Andreas Christensen – 7

Do jego gry także nie można mieć uwag. Duńczyk zagrał bardzo pewnie, nie pozwalał rywalom na stwarzanie zagrożenia pod naszą bramką, przez cały czas był bardzo skoncentrowany.

Antonio Rüdiger – 7

Niemiec także zagrał na wysokim poziomie, konsekwentnie utrudniając rywalom rozgrywanie akcji. Antonio walnie przyczynił się do zdobycia przez The Blues drugiej bramki, gdyż to on zapoczątkował całą akcję odbierając piłkę Jordanowi Ayew.

Reece James – 6

Niejednokrotnie udowadniał, że stać go na znacznie więcej. W tym meczu nie zagrał porywająco, ale nie popełnił też większych błędów. Kilka razy włączył się w rozgrywanie akcji w okolicach pola karnego rywali.

Mateo Kovačić – 6

Dobrze wszedł w to spotkanie, ale niestety musiał opuścić boisko po dwudziestu pięciu minutach gry z powodu urazu.

Jorginho – 5

To nie był jego dzień. Co prawda starał się być aktywny, chciał rozgrywać akcje, ale zaliczył wiele niecelnych podań. Jego wkład w grę drużyny był nieduży, stracił wiele piłek.

Marcos Alonso – 6

Zagrał na dobrym poziomie. Występ bez fajerwerków, ale bardzo solidny. W obronie nie popełniał błędów i często angażował się w rozgrywanie akcji. Widać, że dobre występy w ostatnich tygodniach nie były dziełem przypadku. W takiej formie Hiszpan może mieć bardzo udane zakończenie sezonu.

Mason Mount – 8

Mason był dzisiaj naszym najlepszym zawodnikiem ofensywnym i najlepszym zawodnikiem na boisku w ogóle. Był bardzo pracowity, brał udział w praktycznie każdej akcji, nieustannie sprawiał problemy obrońcom rywali. W drugiej połowie ukoronował swój występ bardzo ładnym golem.

Kai Havertz – 5

Niestety, tym razem zagrał zdecydowanie poniżej swoich możliwości. Nie potrafił się odnaleźć na boisku, często był blokowany przez rywali, nie potrafił dłużej utrzymać się przy piłce. Nie miał pomysłu na grę, co być może było efektem przemęczenia.

Timo Werner – 7

Dobrze jest widzieć uśmiech na twarzy Timo. Niemiec zagrał kolejne dobre spotkanie, co prawda tym razem nie wpisał się na listę strzelców, ale zaliczył asystę przy trafieniu Masona Mounta. Mógł mieć także drugą asystę, gdyż znakomicie obsłużył podaniem Romelu Lukaku, ale ten będąc w stuprocentowej sytuacji trafił w słupek.

Rezerwowi:

Ruben Loftus-Cheek – 7

Zaliczył dobre wejście na boisko, dzięki czemu brak Mateo Kovačicia nie był aż tak odczuwalny. 26-latek kontrolował grę w środkowej strefie boiska, miał większy wkład w grę od Jorginho, a w drugiej połowie strzelił bardzo ważną bramkę otwierającą wynik spotkania. W odstępie kilku ostatnich tygodni zaliczył kolejny udany występ.

Romelu Lukaku – 4

Belg nadal czeka na przełamanie. Pojawił się na placu gry w końcówce spotkania, gdy wynik był już bezpieczny, a rywale musieli ryzykować. Romelu miał wyśmienitą okazję, by wpisać się na listę strzelców, ale nie wykorzystał stuprocentowej sytuacji.

N’Golo Kanté – 6

Pojawił się na placu gry po to, by uspokoić grę i zdominować środkową strefę boiska. Tak też się stało i dzięki temu Chelsea uniknęła niepotrzebnych nerwów w końcówce.

Hakim Ziyech – b/o

Thiago Silva – b/o

Author: salonnier

Mateusz Ługowski

Źródło: własne