OCENY ZA MECZ: Southampton 0:6 Chelsea

Autor: Jakub Karpiński Dodano: 09.04.2022 19:21 / Ostatnia aktualizacja: 13.04.2022 17:47

W meczu 32. kolejki Premier League Chelsea pokonała Southampton na St. Mary’s Stadium 6:0. Poniżej prezentujemy oceny naszej redakcji za to spotkanie.

Édouard Mendy – 6

Słoneczne popołudnie nad morzem mógł spędzić ciesząc się ładną pogodą na południowym wybrzeżu Anglii, bo gospodarze zagrozili jego bramce tylko raz przez 90 minut. Spisał się wówczas świetnie, broniąc strzał Ché Adamsa z bliskiej odległości.

Andreas Christensen – 7

Zaczął bliżej prawej strony trzyosobowej obrony, kończył w jej centrum. Przez cały mecz pewny, wygrał sześć „główek” i cztery razy udanie atakował przeciwnika.

Thiago Silva – 7

Prawie bezbłędny w rozegraniu – 96 procent celnych podań.

Antonio Rüdiger – 7

Najczęściej przy piłce ze wszystkich na boisku (ex aequo z Kovačiciem), zaliczył pięć udanych ataków na piłkę. Szukał asysty, ale dziś zagrania w pole karne niekoniecznie mu wychodziły.

Ruben Loftus-Cheek – 7

Thomas Tuchel wymyślił mu bardzo niekonwencjonalną rolę na ten mecz, a on świetnie się z niej wywiązał. Był dzisiaj połączeniem środkowego pomocnika i prawego wahadłowego, wedle potrzeb w konkretnej akcji. Dobrze wyglądał pomagając w obronie, a podłączając się prawą flanką do ataków stwarzał zagrożenie. Mógł mieć choćby asystę po kapitalnej wrzutce na głowę Wernera.

N’Golo Kanté – 7

Zbierał piłki w środku pola, sześć razy atakował przeciwnika i za każdym razem skutecznie. Wyprowadzał też ataki, w jednym z nich chciał się zabawić i przelobować Forstera, skończyło się na asyście bo jego strzał dobił Timo Werner.

Mateo Kovačić – 7

Najlepszy na boisku w odbiorze (siedem ataków na piłkę, siedem udanych), dorzucił tez dwa dryblingi, był do spółki z Rüdigerem najczęściej na boisku przy piłce.

Marcos Alonso – 8

Jego aktywność na lewej flance była jedną z głównych przyczyn, dla których Chelsea od początku udało się tak bardzo stłamsić drużynę gospodarzy. Jego wejścia w strefę obronną gospodarzy kończyły się zagrożeniem, czy to poprzez strzał, czy dośrodkowanie. Na początku meczu stworzył okazję Havertzowi, chwilę potem sam dobrze wykończył podanie Masona Mounta, a w drugiej połowie po wyprowadzonej przez niego kontrze padł gol na 5:0. Sam był bliski strzelenia jeszcze jednego gola, ale minimalnie chybił zza pola karnego.

Mason Mount – 8

To była prawdziwa demonstracja ambicji po nieudanych ostatnich dwóch meczach. Już na samym początku zaliczył efektowną asystę przy golu Marcosa Alonso, a chwilę później sam ładnym strzałem zza pola karnego podwyższył na 2:0. W drugiej połowie trafił jeszcze raz, wykorzystując zamieszanie pod bramką Forstera. Świetny mecz wychowanka.

Kai Havertz – 7

Od początku był pod grą, już w pierwszych minutach mógł strzelić gola po podaniu Marcosa Alonso. Później przyćmili go nieco bardziej aktywni Mount czy Werner, ale doczekał się swoich momentów. Najpierw dobił strzał Timo Wernera i podwyższył na 4:0, a potem w jednej akcji popisał się dwiema ruletkami w środku boiska, co spotkało się z dużym poklaskiem w mediach społecznościowych.

Timo Werner – 8

Chyba jeden z najbardziej szalonych meczów w jego karierze. Nie minęło 17 minut, a on już dwukrotnie trafiał w obramowanie bramki Forstera i raz przegrał z nim pojedynek. Nie zraził się jednak, bo już parę minut później świetnie wyprzedził Jana Bednarka, minął bramkarza gospodarzy i trafił na 3:0. W drugiej połowie dorzucił jeszcze jednego gola, dobijając próbę N’Golo Kanté. Mógł zakończyć to spotkanie z 4-5 bramkami, ale i tak trzeba bardzo docenić jego występ. Cały czas był pod grą i z ogromną łatwością dochodził do sytuacji.

Rezerwowi:

Christian Pulisic – 5

Dość rozczarowująca zmiana Amerykanina. Miał 45 minut na zapunktowanie, a poziom gry ofensywnej spadł po tym, jak zastąpił Kaia Havertza.

Hakim Ziyech – 5

Podobnie jak Pulisic, nie miał większego wpływu na ofensywę. Oddał dwa strzały, oba do zapomnienia.

Reece James – 6

Po wejściu zdążył przeprowadzić jeden drybling i oddać jeden strzał. Zagrał jako prawy środkowy obrońca, jego zmiana była po to, by Thiago Silva odpoczął przed rewanżem z Realem Madryt.

Author: jkarpinski

Źródło: własne

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

JulieSweet

komentarzy: 187

09.05.2022 21:30

Nazywam się Julie Sweet, obiecałam polecić Dr Ogundele wszystkim, którzy potrzebują jakiejkolwiek pomocy. Byłam bardzo przygnębiona po 5 latach rozłąki z mężem. W zeszłym tygodniu skontaktowałem się z dr Ogundele, który rzucił zaklęcie, aby sprowadzić mojego męża, a po 24 godzinach mój mąż wrócił do domu i poprosił mnie o wybaczenie, co za cud. Każdy powinien mi pomóc mu podziękować. Jeśli ktoś tutaj potrzebuje jakiejkolwiek pomocy, radzę skontaktować się z nim na czacie WhatsApp lub Viber: +27638836445. Dr Ogundele jest supermanem.

polska_emi

komentarzy: 71

10.04.2022 12:49

Ja nie wiem co Thomas nagadał drużynie, że nawet Marcos dobrze zagrał, nawet lepiej niż dobrze! Z całym szacunkiem do Marcosa, ale nie oszukujmy się zazwyczaj gra fatalnie, a dzisiaj było cudownie!

CFCF

komentarzy: 244

09.04.2022 20:33

Jak dla mnie to tak:

Mendy: 6 - nie miał praktycznie nic do roboty przez cały mecz, ale zaliczył jedną udaną paradę.

Cała środkowa obrona: 6 - poza niepewnym początkiem było ok, ale trzeba pamiętać jak fatalnie dzisiaj zaprezentowali się Święci w ofensywie.

Alonso: 8 - w obronie miał spokój, w ofensywie pokazał się z dobrej strony. Powinien zagrać z Madrytem, bo i tak musimy gonić wynik, więc ważniejsze będą jego walory ofensywne - a te ma, w przeciwieństwie do jego impotencji w defensywie.

RLC: 7 - zadziwiająco solidny mecz na wahadle, i to po dwóch fatalnych występach z rzędu w środku pola. Dobrze uczestniczył w ofensywie zespołu.

Kante: 7 - wreszcie to był ten Kante, którego wszyscy dobrze znamy i lubimy. Mógł nawet zdobyć gola, co nie zdarza mu się często.

Kovacic: 8 - to jest nasz NAJLEPSZY środkowy pomocnik w klubie i wyraźnie to dzisiaj udowodnił. Dyktuje tempo tak samo dobrze jak Jorginho, jest od niego sto razy lepszy w defensywie, potrafi ładnie dryblować... profesor po prostu. Jedynie bramek nie strzela, ale Jorginho też przecież tego nie robi poza karnymi. Jego start z Madrytem to KONIECZNOŚĆ i razem z Havertzem powinien być pierwszym nazwiskiem na liście Tuchela.

Mount: 9 - to jest ten Mount, którego chcemy widzieć. Pięknie w ofensywie, dwa gole i ładna asysta, do tego bardzo aktywny i widoczny (w przeciwieństwie do tego co pokazał - a raczej czego nie pokazał - z Madrytem) zarówno w ofensywie, jak i w pressingu i odbiorze. Piękne spotkanie w jego wykonaniu.

Havertz: 8 - może tylko jeden gol, ale kolejny raz udowadnia, że jest w wysokiej formie. Zawsze szuka gry, jest aktywny, wygląda na silniejszego fizycznie, niż jeszcze kilka miesięcy temu. Nawet w słabych meczach zespołu wyglądał ok, tym razem miał wsparcie dobrze grających kolegów.

Werner: 8 - może i powinien mieć 9... no ale te jego słupki/poprzeczki dzisiaj to jakaś tragikomedia :D Ten pierwszy ok, nie była to jakaś 100% sytuacja, ale ta poprzeczka to był najgorszy przykład Wernera jaki się da. NO ALE zdobył dwa gole i ogólnie był bardzo, ale to bardzo aktywny i zaangażowany w grę, a tego nigdy zbyt wiele. Werner tym właśnie różni się od wpadek takich jak Morata (czy pewien belgijski pan za 100 mln), że nie macha rękami (albo kciukami) i nie stoi w miejscu, a ciągle próbuje i daje z siebie ile może. To się chwali. Chłodniejsza głowa i byłby z niego topowy napastnik. Nie mam nic przeciwko jeśli wyjdzie na Madryt od pierwszej minuty.

Pulisic: 4 - nie no, dramat. Nie wiem co on sobie wyobraża, ale po tym jak tragicznie zagrał z Madrytem teraz dać popis w stylu "nie-chce-mi-się-ale-muszę" to szczyt żenady. O ile Mount pokazał jak powinna wyglądać odpowiednia reakcja na fatalną postawę w poprzednim meczu, o tyle Pulisic pokazał jak NIE powinna wyglądać taka reakcja. Miał wystarczająco wiele czasu, by pokazać się dobrej strony, ale wolał tego nie robić. Szczyt lenistwa i bezczelności.

Ziyech: 5 - też nie dał zbyt wiele od siebie po wejściu, ale broni się tym, że generalnie jest ostatnio w wyższej formie od Pulisica i z Madrytem też zagrał od niego lepiej. Miał też o ponad 20 minut mniej na pokazanie się. Trudno powiedzieć co pokaże z Madrytem, ale mając do wyboru jego i Pulisica, wybór jest oczywisty - Ziyech od pierwszej minuty.

James: 6 - przyzwoity mecz, nie popełnił żadnych błędów, ale też nie pokazał nic nadzwyczajnego. Nie musiał, bo wynik był przesądzony, a on sam jako jeden z niewielu nie musiał się odbijać od dna z środowego meczu.