Klub bez nazwy. Opis przeciwnika w Europie: MOL Vidi

Autor: Dodano: 13.09.2018 17:56 / Ostatnia aktualizacja: 13.09.2018 20:09

Pora na ostatniego z naszych rywali w fazie grupowej Ligi Europy. Ostatniego i najbardziej nieznanego. Mistrz Węgier to zespół, który do tego sezonu nawet nie pukał do faz grupowych europejskich pucharów, ale tegoroczna przygoda zakończyła się nadspodziewanym sukcesem. Poznajcie klub, którego nazwy zmieniają się tak szybko, że kibice nie nadążają z przywiązaniem się do nich.

 

MOL Vidi Football Club, tak aktualnie brzmi pełna nazwa klubu z miasta, które z powodzeniem konkurowałoby za granicą o miano najlepszego połamywacza języków wraz ze Szczebrzeszynem. Miasto to nosi nazwę Székesfehérvár i jest to pierwsza stolica Węgier. Klub powstał w 1941 roku pod dźwięczną nazwą Vadásztölténygyári SK, po to aby w późniejszych latach przyjmować 15 różnych nazw. Najbardziej jednak ludzie mogą kojarzyć nazwę  FC Fehérvár, to czasy gdy zespół nie miał tytularnego sponsora, oraz Videoton. To właśnie z drużyną o tej nazwie konkurował swego czasu w Europie m.in z Lech Poznań i również to z tego klubu do Legii trafił Nemanja Nikolić, późniejsza gwiazda polskiej ligi. Videoton sponsorował klub już w latach 90-tych, jednak później rozstał się z zespołem, po to aby powrócić w 2009 roku. Jest to koncern zajmujący się produkcją telewizorów. Jednak w tym roku firma ta wycofała się ze sponsorowania zespołu, a pieczę nad nim uzyskał węgierski potentat przetwórstwa ropy naftowej i gazu ziemnego, MOL. Zmiana sponsora jak widać dobrze wpłynęła na grę zespołu, gdyż ten awansował do fazy grupowej europejskich rozgrywek zaledwie drugi raz w przeciągu ostatnich 30 lat.

 

Drużyna MOL Vidi gra zwykle w czerwono-granatowych strojach. Domem dla tego zespołu jest Sóstói Stadion, który mieście nieco ponad 14 000 kibiców. Klub ten to trzykrotny Mistrz Węgier oraz raz udało im się zdobyć krajowy puchar. Bez wątpienia największym sukcesem w historii klubu jest dotarcie do finały Pucharu UEFA w sezonie 1984/85. Węgrzy pokonali w drodze do finału m.in. PSG oraz Manchester United. W finale ulegli Realowi Madryt w dwumeczu 1:3, choć trzeba zaznaczyć, że potrafili pokonać Królewskich 1:0 na własnym stadionie. W obecnych rozgrywkach ligowych nasz przyszły rywal zajmuje dopiero piąte miejsce z ośmioma punktami straty do lidera, jednak trzeba zaznaczyć, że mają oni dwa zaległe mecze.

 

Węgrzy do Ligi Europy zakwalifikowali się niejako poprzez odpadnięcie w ostatniej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów, podobnie jak to miało miejsce z PAOK Saloniki. Mistrzowie Węgier rywalizację rozpoczęli już 10 lipca, czyli wtedy gdy Francja rywalizowała z Belgią o finał Mistrzostw Świata. Węgrzy w pierwszej rundzie wyeliminowali dobrze znany nam zespół, Dudelange, a w dwumeczu było 3:2.Następnie niespodziewanie pokonali Ludogorets, czyli Mistrza Bułgarii oraz Malmo, Mistrza Szwecji. Potknęli się dopiero na ostatniej przeszkodzie, którą był AEK Ateny. Zatem w meczach z PAOK-iem Saloniki będzie ich czekać następna walka węgiersko-grecka.

 

W rozgrywkach Ligi Europy MOL Vidi grał już w sezonie 2012/13, kiedy to potrafili pokonać 3:0 Sporting Lizbona. Ostatecznie zajęli wtedy trzecie miejsce w grupie. Teraźniejszy skład klubu z Węgier nie powala na kolana. Ich najdroższym zawodnikiem jest zakupiony przed sezonem z Dinama Zagrzeb, środkowy napastnik, Almir Hodzic. Ich skład opiera się głównie na Węgrach i zawodnikach  z Bałkanów. Z tym rywalem Chelsea mierzyć będzie się 4 października w Londynie oraz 13 grudnia na Węgrzech. MOL Vidi wydaje się być outsiderem tej grupy, choć niewykluczone, że utrą komuś nosa.

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close