Dajcie Masonowi odpocząć!
Dodano: 23.01.2020 10:43 / Ostatnia aktualizacja: 23.01.2020 11:02Mason Mount ma zaledwie 21 lat, rozegrał 33 z 34 meczów dla Chelsea w tym sezonie i przez cztery miesiące grał z urazami – dajcie mu odpocząć.
Jest wielu piłkarzy Chelsea, którzy mają powody by z utęsknieniem wypatrywać przerwy zimowej, ale Mount potrzebuje jej bardziej niż ktokolwiek. Choć Anglik rozgrywa dopiero pierwszy pełny sezon w barwach ukochanego klubu, a niedawno skończył 21 lat, jest wymieniany, jako jeden z winowajców ostatniej słabszej dyspozycji zespołu.
Podobnie jak Callum Hudson-Odoi został poddany krytyce w mediach społecznościowych. Jeśli wpiszecie hasło „Mount” na Twitterze, natychmiast spotkacie się z falą negatywnych komentarzy ze strony fanów The Blues. Oto kilka przykładów z ostatnich dni:
„Opuść mój klub! Prawdopodobnie najbardziej bezużyteczny piłkarz, jakiego miałem nieprzyjemność oglądać. Jesteś daleki od swojej głębi i kradniesz tylko miliony za swoją bezwartościowość i haniebne występy”.
„Mason Mount jest najbardziej ograniczonym numerem 10, jaki kiedykolwiek widziałem. Lampard zasługuje na zwolnienie, choćby za samo wprowadzenie go do zespołu i wystawianie go, co tydzień”.
Oczywiście takie zachowania i komentarze są powszechne w każdym klubie, w którym trafia się gorszy okres. Taka jest natura osób okrutnych, jednak zastanawiające jest, dlaczego Mount dostaje tak wiele szans, gdy jest młodym wychowankiem akademii, który zadebiutował ledwie w sierpniu.
Był to niezwykły zwrot wydarzeń dla reprezentanta Anglii, który był wychwalany przez wszystkich na Stamford Bridge na początku kampanii. Seria czterech bramek i dwóch asyst w jego pierwszych 10 meczach w Premier League, a także dobre wrażenie, jakie sprawił na wypożyczeniach w Vitesse i Derby, słusznie wywołały wiele pochwał i podekscytowania.
Utrzymanie takiej passy zawsze było niemal niemożliwe, ale jeden gol i asysta w ostatnich 14 meczach w lidze (19 meczów we wszystkich rozgrywkach) oczywiście nie jest wystarczająco dobre. Chociaż poziom wzburzenia wydaje się być wysoki, zrozumiałe jest, dlaczego spadek formy Mounta przywiódł powody do niepokoju.
The Athletic podaje, że Mount w ciągu ostatnich czterech miesięcy grał z mniejszymi lub większymi urazami i problemami mięśniowymi. To nie jest niezwykłe. Biorąc pod uwagę fizyczne wymagania tego sportu, profesjonaliści cały czas starają się być w 100% sprawni. Jednak Mount kilka razy na początku sezonu przyjmował ciosy od swoich rywali i teraz nadal odczuwa ich skutki. Dla przykładu, pomocnik Valencii Francis Coquelin zakończył jego pierwszy mecz w Lidze Mistrzów we wrześniu po koszmarnym faulu na kostkę Anglika.
Mount wprawił wszystkich w zakłopotanie, gdy uznano go zdolnym do gry przeciwko Liverpoolowi w kolejnym meczu, chociaż z perspektywy czasu, źródła sugerują, że lepiej gdyby Mount wtedy odpoczął. Anglik otrzymał kolejny cios w tę samą kostkę, co również zmusiło go do zejścia w następnym meczu Ligi Mistrzów przeciwko Ajaxowi kilka miesięcy później. I po raz kolejny zaczął mecz w następny weekend.
Chociaż kontuzja kostki nie przełożyła się na stracony czas, liczby sugerują, że pociągnęły za sobą fizyczne żniwo. Jego strzały na mecz w Premier League spadły z 2,4 przed kontuzją do zaledwie 1,5 po niej i 1,1 od meczu z Ajaxem 5 listopada.
To samo porównanie pokazuje, że zmniejszyła się także ilość wykreowanych przez niego szans, z 2,2 do 1,4, a ilość dryblingów zmalała o połowę (z 3,2 do 1,6 na mecz). Ogólne zmęczenie jest kolejnym czynnikiem. To zasługa Mounta, że jego pragnienie wywarcia wrażenia i nie zawodzenia Lamparda oznacza, że grał więcej w meczach Premier League niż jakikolwiek zawodnik Chelsea. Rozpoczynał 21 z 24 meczów, w trzech kolejnych wchodził z ławki.
W rzeczywistości opuścił tylko jeden z 34 meczów we wszystkich rozgrywkach – gdy został na ławce w wygranym meczu z Grimsby w Carabao Cup. Rodzi to pytania, dotyczące postępowania z nim przez Lamparda. Nawet w ostatnim zwycięstwie w FA Cup nad Nottingham Forest szansa na odpoczynek dla Mounta została zignorowana. Chelsea prowadziła 2:0 na 21 minut przed końcem spotkania, a mimo to Anglik został niepotrzebnie wpuszczony na boisko.
Mount podjął kroki w celu poprawy kondycji zeszłego lata, w tym zatrudnił osobistego szefa kuchni, który pomógłby mu w diecie. Ale to duże obciążenie, jakiemu jest poddawany jest niepokojące dla młodego gracza, którego gra opiera się na ciężkim, energicznym biegu z piłką i bez niej.
W ostatnim sezonie w Derby, które również trenował Lampard, przeżył pierwszy rok seniorskiej piłki bez przerwy zimowej. 26 stycznia utykał po zwycięstwie w czwartej rundzie Pucharu Anglii nad Accrington Stanley, co Lampard początkowo określił, jako ucisk na ścięgno. Nie grał ponownie do 30 marca.
Derby borykało się z problemami pod nieobecność Mounta, rzutem na taśmę wchodząc do play-offów, gdy tylko wrócił. Stał się równie ważny dla nowo budowanej Chelsea Lamparda, szczególnie w świetle faktu, że Ruben Loftus-Cheek pozostaje daleko od powrotu do pierwszej jedenastki, a Ross Barkley nie zdołał wywalczyć regularnego czasu gry.
Mount grał w ubiegłym sezonie przez 3332 minuty. W tym osiągnął już poziom 2222 minut we wszystkich rozgrywkach, a także 119 minut dla Anglii. Jeśli nadal będzie regularnie występował w Premier League, a w przyszłym miesiącu także w 1/8 finału Ligi Mistrzów przeciwko Bayernowi, ta kampania stanie się najbardziej obciążającą fizycznie w jego dotychczasowej karierze.
Rozmawiając ze Sky Sports przed wyjazdem do Newcastle, Frank Lampard zdawał się być świadomy, że młody talent może odczuwać szalone tempo obecnego sezonu.
– To trudne i będzie testem dla każdego z młodych graczy. Nie jestem zwolennikiem przemęczania graczy, są profesjonalistami i tak właśnie musi być. Ale mentalnie, aby przejść z jednych rozgrywek do drugich, po tym jak w zeszłym sezonie grało się w Championship, albo nie otrzymując tylu minut regularnie, jest ciężko, a obciążenia są duże.
– Muszą sobie z tym poradzić, muszę im z tym pomóc, koledzy z drużyny także.
Najostrzejsi krytycy powinni również pamiętać, że chociaż Mount był często wybierany do składu, jego rola stale się zmieniała, więc nic dziwnego, że jego forma stała się mniej stabilna. Anglik grał już na skrzydle, lewej pomocy w trzyosobowym bloku, na pozycji nr 10, a czasem nawet po prawej stronie. Nie sprzyja to budowaniu odpowiedniego rytmu i zrozumienia.
Dopiero w zeszłym miesiącu Mount, prawdopodobnie, zaprezentował swój najlepszy występ w sezonie, kiedy Chelsea wygrała 2:0 z Tottenhamem. Tego dnia Lampard wykorzystał go, jako opcję w ataku po lewej stronie, w formacji 3-4-3, a Mason dobrze współpracował z Willianem i Tammym Abrahamem. Obserwatorzy zauważyli, ile zyskał na otrzymywaniu szybkiej piłki ze środkowej linii Chelsea – był to dzień, w którym mniej ruchliwy Jorginho rozpoczął mecz na ławce.
Kolejnym bardziej obiecującym pokazem było niedawne zwycięstwo nad Burnley 3:0. Podobnie jak w meczu ze Spurs, Chelsea miała cały tydzień na przygotowanie, a potem Mount podekscytowany opowiedział o tym, jak pomogły mu długie przygotowania na treningu. Anglik jest oceniany surowo wobec słabej postawy Chelsea, która co prawda znajduje się na czwartym miejscu w lidze, ale przegrała sześć z ostatnich 12 spotkań. Być może nawet bardziej surowo niż jego bardziej doświadczeni koledzy z szatni.
Jedno ze źródeł inspiracji pochodzi od byłego wpływowego członka szatni. Były kapitan John Terry może teraz liczyć na swoją pozycję, jako asystent trenera Aston Villi, na której ciąży presja pozostania w lidze, ale The Athletic dowiedział się, że przez cały sezon utrzymuje kontakt z Mountem i posyła mu słowa zachęty i porady za pośrednictwem wiadomości tekstowych.
Jeśli chodzi o harmonogram Chelsea w przyszłym miesiącu, spotkają się z Manchesterem United 16 dni po podjęciu Leicester 1 lutego. Lampard nie będzie dawał drużynie całego wolnego czasu, ponieważ istnieje możliwość skorzystania z solidnego tygodnia treningu przed meczem z United, ale wygląda na to, że gracze otrzymają do sześciu dni poza ośrodkiem treningowym, a Mount planuje podróż zagraniczną w poszukiwaniu słońca, a także bardzo potrzebnej ciszy i spokoju.
Mogłoby to dać innym możliwość uświadomienia sobie, że powinni dać mu też trochę przerwy.
źródło: The Athletic
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.