Niska skuteczność zemściła się. Chelsea 1:1 Burnley
Dodano: 06.11.2021 17:53 / Ostatnia aktualizacja: 06.11.2021 18:00W meczu 11. kolejki Premier League Chelsea nieoczekiwanie straciła punkty w domowym pojedynku z Burnely, które obecnie plasuje się w strefie spadkowej. The Blues długo prowadzili po bramce Kaia Havertza, ale w końcówce spotkania do wyrównania doprowadził Matěj Vydra. Piłkarzom Thomasa Tuchela, mimo ambitnych starań, nie udało się odzyskać prowadzenia.
Na początku meczu byliśmy świadkami dość chaotycznej gry. Zawodnicy obu drużyn popełniali sporo prostych błędów, niecelnych podań. Chelsea szybko jednak przejęła inicjatywę i z czasem zaczęła dochodzić do kolejnych okazji strzeleckich.
Jako pierwszy groźny strzał na bramkę Burnley oddał Callum Hudson-Odoi. W kolejnych minutach swoich sił próbowali także Jorginho (strzał głową), Kai Havertz, Ross Barkley czy Andreas Christensen. Zawodnikom The Blues brakowało jednak precyzji, a dodatkowo znakomitą postawę prezentował Nick Pope.
Przełamanie nadeszło w 33. minucie. Po kontrataku Reece James znakomicie dośrodkował w pole karne na głowę Kaia Havertza. Niemiec nie zmarnował tej okazji i uderzeniem głową umieścił piłkę w bramce.
W końcówce pierwszej połowy Niebiescy nieco zwolnili tempo gry, skupiali się na spokojnym rozgrywaniu ataków pozycyjnych i unikali ryzykownych zagrań. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie.
Po zmianie stron zawodnicy Chelsea przyspieszyli grę i zaczęli szukać drugiej bramki. O włos od wpisania się na listę strzelców był Thiago Silva. Po dograniu Reece'a Jamesa Brazylijczyk oddał dobry strzał głową, ale piłka odbiła się od słupka i wyszła poza boisko. Chwilę później w polu karnym Burnley po raz kolejny zrobiło się bardzo interesująco. Idealną szansę na strzelenie drugiej bramki miał Havertz, ale jego uderzenie znakomicie zablokował wślizgiem Matthew Lowton.
W kolejnych minutach The Blues nadal prowadzili grę, ale brakowało im precyzji. Bliski strzelenia bramki był Callum Hudson-Odoi, ale jego uderzenie znakomicie wybronił Nick Pope.
W końcówce spotkania Burnley podjęło kilka prób wyprowadzenia szybkiego ataku, ale zwykle ich akcje kończyły się przed polem karnym The Blues.
W 79. minucie nieoczekiwanie doszło do wyrównania. The Clarets stworzyli dobrą akcję, którą strzałem z najbliższej odległości zakończył Matěj Vydra. Po tym trafieniu The Blues zaczęli walczyć o odzyskanie prowadzenia. Thomas Tuchel przeprowadził dwie ofensywne zmiany. Na boisku pojawili się Mason Mount i Christian Pulisic. Nie pomogło to jednak w odwróceniu losów spotkania. Chelsea nie strzeliła drugiej bramki i tym samym dość nieoczekiwanie straciła punkty w meczu ze znajdującym się w strefie spadkowej Burnley.
Chelsea 1:1 Burnley (1:0). Bramki: Havertz 33' – Vydra 79'
Chelsea: Mendy; Christensen, Thiago Silva, Rüdiger; James, Kanté (Mount 85'), Jorginho (c), Chilwell; Barkley (Loftus-Cheek 73'), Havertz, Hudson-Odoi (Pulisic 85')
Burnley: Pope; Lowton, Tarkowski, Mee (c), Taylor; Guðmundsson (Vydra 70'), Brownhill, Westwood, McNeil; Wood (Rodriguez 61'), Cornet (Pieters 88')
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Nadal mnie nie pokoi sytuacja z Wernerem i z Lukaku . Głównie dlatego ,że nie wiem czy zdążą zagrać na następne mecze które nas czekają ( a będą to wymagający rywale) a po drugie to nie wiadomo jak będzie u nich wyglądała forma. Z drugiej strony to dla Pulisica świetna okazja by zaimponować trenerowi tylko błagam żeby nie było kolejnego urazu bo się załamię.
Gallager dowołany do pierwszej reprezentacji Anglii w zastępstwie Mounta. Ciekawe co z Masonem po tym zabiegu dentystycznym?
Steven Gerard wraca do PL , będzie trenerem Aston Villi. Kurcze ale było by super jakby jeszcze Lampard objął jakiś klub z PL .
Nie daje mi ten ostatni wynik spokoju. Nie podoba mi się jedna rzecz u TT że aż tak rotuje składem. Nie rozumiem decyzji o wystawieniu w pierwszym składzie Barkleya kosztem Ziyecha po dobrym meczu z Malmo.
mówisz, że ziyech zagrał dobry mecz tylko dlatego, że strzelił gola po patelni od odoia? zagrał tak samo słabo jak havertz, jedyne co go ratuje to ta bramka wypracowana przez wspomnianego anglika
widzę że rozumiesz co oznacza bramka przy wyniku 1 bramkowym
no widzisz Barkley też miał patelnię z burnley i co z tego.
Wszyscy gadamy o setkach Hudsona i Barkleya a setka Havertza???zawodnik tego pokroju choć strzelil bramkę naprawdę powinien to wykorzystać.W drugiej połowie dla mnie znikł i ten zawodnik jest dla mnie w Chelsea zagadką
A Klopp już płacze w mediach bo faul na bramkarzu, bo tam powinna być Kartka, bo trawa za mało zielona itp itd . Jak mnie ten gość ostatnio denerwuję.
I teraz pytanie czy cieszyć się ze szczęśliwego wyniku czy obawiać siły West Hamu?
Niby sam wczoraj mówiłem, że nie ma co rozpaczać po remisie, ale dzisiaj przed świtem jakoś mi się odmieniło i od samego rana byłem niemiłosiernie wnerwiony.
Tak czy inaczej szczęście nam dopisało.
Świetnie nam poszedł ten okres "łatwiejszych" meczy po porażkach z City i Juve. Mi też mega szkoda, że tak go zakończyliśmy. Bilans bramek 21-3 w 8 meczach robi wrażenie, ale ten remis nie daje spokoju. Mogło być perfekt i jest niedosyt.
Nie wiadomo też czy jakbyśmy wygrali z Burnley to Live by dziś przegrało. Może mieliby inne nastawienie i motywację wtedy, żebyśmy im nie odskoczyli.
W sumie racja, nie wiadomo jak potoczyłby się mecz Liverpoolu przy naszym ewentualnym zwycięstwie.
Heh, a może po prostu przez ostatnie generalnie bardzo udane miesiące zdążyliśmy zapomnieć o tym, jak szalenie trudna jest Premier League?
Na miejscu West Hamu poszedłbym ponownie w zimę po Lingarda. Z nim mogliby faktycznie powalczyć o TOP4 na koniec sezonu.
Co ja wczoraj mówiłem?! Nie ma drużyny która ciągle wygrywa. Brawo Zouma i WHU ! Teraz wystarczy czekać na naszych .
Gdybyśmy wczoraj wygrali to mielibyśmy 5 pkt przewagi nad resztą. Ale chociaż tyle że Liverpool przegrywa i mamy nadal 3 pkt przewagi.
Zouma dalej gra dla Chelsea! :D
Zouma!! Wow ale West ham jest serio dobry
Zouma !!!
Brawo Zouma :)
Pablo Fornals!
Narazie WHU gra pod nas :)
West ham prowadzi z Liverpoolem !
No właśnie ta skuteczność...
Timo i Romelu wracajcie już :)
Mówiłem - dać Christensena na atak, Jamesa i Chilwella na skrzydła, Silva na "10" i mecz byłby zamknięty w 45 minut.
Niewykorzystane okazje wiadomo co robia.. Ross, Hudson a przeciwnik robi jedna akcje i tracimy punkty
Szkoda tych punktów bo mieliśmy je podane na tacy. Chyba do 65 minuty Burnley nie oddało nawet strzału na bramkę. Musimy takie mecze kończyć 3 punktami. Po przerwie jedziemy do Leicester a potem mamy bodajże United.
I to jest najgorsze bo furtkę na remis
czy na ewentualną porażkę z racji odskoczenia w punktacji zniwelowalismy grając z takimi ogórkami zamiast zostawić to sobie na United czy Leicester. Liczmy, że dzisiaj Liverpool zawiedzie xd
Dzisiaj była wpadka ale Tuchel i Chelsea nie jest w takim kryzysie jak Man utd , Liverpool jak jutro wygra to będzie już miał tylko 1 pkt straty do Chelsea więc ta Liga pokazuje że słabych drużyn tu nie ma i trzeba być skoncentrowany. Jestem rozczarowany ale no trudno trzeba iść dalej. Niema takiej drużyny która ciągle wygrywa , nawet taka jak Chelsea czy Liverpool itp.
Zapłaciliśmy dwoma punktami za brak skuteczności i jestem bardzo zły z tego powodu, ale Panowie, nie załamujmy się. Wiadoma sprawa, że taki mecz zawsze może się zdarzyć. To był tylko jeden mecz. Do końca sezonu jeszcze i tak daleka droga.
Przynajmniej Gallagher znowu z golem.
Brak słów,straszny wkurw po tym meczu. Rozumiem z drużyną pokroju West Hamu czy Brighton, ale Burnley?? I to jeszcze po takim meczu gdzie powinniśmy strzelić kilka bramek. Przypomniało się wiele meczów za Lamparda,kupa sytuacji a na końcu remis albo przegrana.
Na koniec sezonu może być tak że będą decydować pojedyńcze punkty, więc naprawdę szkoda, że nie udało się zgarnąć pełnej puli.
Nie wiem od czego to zależy, że zawodnicy grają naprawdę dobry mecz a przychodzi im wykończyć akcje i oddają jakieś tragiczne strzały bez mocy albo gdzieś w trybuny. I to jest jakieś zbiorowe zaćmienie.
Byłem wkurzony, że gra Barkley,a nie Ruben w gazie, ale on miał jakieś problemy mięśniowe. Może nie jest gotowy żeby grać po 90 minut co kilka dni, możliwe że nie wiemy wszystkiego.
Szkoda, że znów jest przerwa na repry. Będzie trzeba poczekać żeby odbić się po tym remisie, który smakuje jak porażka. Plus jest taki, że zostaniemy do wznowienia rozgrywek na pozycji lidera bez względu na wynik Liverpoolu. Jutro trzymam kciuki za remis w ich meczu z WHU.
Jest mi przykro w chu... Serio nie tak to sobie wyobrażałem
Błagam jutro o remis młoty i live
Możecie mnie zrugać,ale Hudson oraz Havertz nawet że strzeloną bramką nie zasługują na granie w tej drużynie.Nadal nie rozumiem dziwnych i częstych upadków Havertza i biegania cały czas na innej stronie co nie przynosi efektów ogólnie dla mnie zawodnik tzw.haos.Co do Hudsona nastepny szybkosciowiec ale co z tego jak niknie na boisku na jakiś czas i później marnuje setka za setką avtak domagał się minut.Ogolnie sam Havertz i Hudson mogli nam dać 3 pkt a dali 1
Nasi zapomnieli chyba, że nawet z najlepszą defensywą w lidze i serią bez straty bramki, gola zawsze możemy stracić i to się zemściło. Powinniśmy zabić ten mecz, wykorzystać swoje sytuacje i bardziej naciskać, a nie dopiero po wyrównaniu, gdzie było już za późno. Utrata punktów w takich okolicznościach boli najbardziej, kubeł zimnej wody wylany.
Tytuł powinien być "frajersko stracone punkty". Jak ja nienawidzę takich porażek! Bo to jest porażka. Powinniśmy gładko wygrać 4-0 gdybyśmy wykorzystali tylko połowę sytuacji. Kilka setek zmarnowanych. Zemścił się też minimalizm i oszczędzanie się przez drużynę przy wyniku 1-0.
Na plus trzeba zapisać świetny występ Barkleya. Nasi wahadłowi też utrzymują świetną formę. Havertz dalej słabo. Jak tak dalej będzie grał to trzeba będzie go oddać do Leverkusen na wypożyczenie.
Szkoda frajersko straconych dwóch punktów. Szkoda, że Tomek nie wpuścił Saula, bo to mógł być mecz, w którym by się przełamał. Ma świetne prostopadle piłki
ale jestem zły jak pomyślę o tych wszystkich zmarnowanych sytuacjach a szczególnie tej Barkleya. Jak można tak spier***ić z takiej odległości???
Chociaż trochę mi się humor poprawił. Przełączyłem na końcówkę meczu Celta Vigo-Barcwelona przy stanie 2:3 90+6 Aspas I 3:3 ?? j...ć Farce
No i znowu w końcówce meczu daliśmy zepchnąć się do defensywy, tym razem utrata bramki. Nigdy nie byłem fanem Barkleya i nie będę, takie okazje jak on marnuje, szkoda słów i nerwów , pora się z nim pożegnać.
Poczatek drugiej polowy caly czas atakowalismy, ale brakowalo szczescia, albo precyzji. Z czasem jednak zgasneli totalnie i to sie zemscilo. Barkley mial doskonala okazje. Mogl strzelac co wlasnie zrobil (w trybuny), albo lepsze rozwiazanie zagrac do Chilwela tuz obok niego. Szlak mnie malo co nie trafil po tej sytuacji, a pozniej po stracie gola
Nie ma co tracić głowy. Taki remis nam się przyda bo za pewnie się poczuli to teraz się obudzą
Nie będę aktywny tu do przyszłego meczu,jestem tak zły że nie wiem jak to okazać!!!!!!!!....... Kur....jak mogliśmy z taką drużyna w takim meczu zremisować!!!!!!!!...
też jestem tak wkur***ny, że nie pamiętam kiedy ostatnio mnie coś tak zdenerwowało jak dzisiejszy mecz...
Juz z tych nerwow poplatal sie mi jezyk
Dziekuje za zjebany weekend. Zamiast pic wodke ze szczescie bede musial dzis to zapic podwojna iloscia wiec 200 setka na raz idzie. Mozna zremisowac mecz ale nie przy takim przebiegu meczu gdzie sytuacji bylo na 5:0 lekko. Wkurzony jestem i za kare. Trening od razu po meczu i trenowac strzelanie za kare.
Mieć wynik na tacy trafić na dwa zero i zamknąć mecz po co????Tak to jest jak bagatelizuje się słabą drużynę i chcę się wynik dowieść jak najmniejszym nakładem sił.Mnostwo niewykorzystanych okazji tylko myślalem kiedy to się zemsci i stało się.Grasz o majstra takie mecze musisz wygrywać proste i.logiczne
Ale mam pecha dziś pokłóciłem się z kumplem potem 2 kupony poszły jeb** a na koniec to chyba nic mi humoru nie poprawi
Pewnie ci to humoru nie poprawi,ale chociaż wiedz że nie jesteś sam w kwestii kuponów :) grałem sobie od dychy i uzbierałem już 650ziko, a po tym remisie dzisiaj zostało okrągłe 0 na koncie. Także podwójny wkurw za ten mecz.
Przecież o tym nawet nie chcę się pisać. Dawaliśmy dupy po całości pod ich bramką raz za razem i tak to się kończy. Skoro tyle było gadane, że takimi wygranymi jak z Brendford zdobywa się mistrzostwa, to takimi remisami jak dzisiejszy się je traci.
Wstyd jeszcze raz wstyd z tak słaba drużyna zremisowac 2 tak ważnym meczu,drużyna oblała test w postaci meczu remisowego na ocenę 11111111...
Jestem tak zły za taki mecz że nie mam pytań,przy 1:0 iść po 2 bramkę niby były szansę ale ale ze ześcisłości się w pości nie wykorzystanych szans!
znowu wraca problem z zeszłego sezonu czyli skuteczność
dzisiaj Chelsea zdobyła punkt, atoli straciła dwa
Ale WSTYD.Tylko człowiek ma zjeb.aną sobotę ;/
Nie pamiętam kiedy byłem aż tak wkurzony po końcowym gwizdku...
Szkoda bo łatwy przeciwnik a Liverpool nadciąga.
Jedyny plus to fakt że nawet jak Liverpool wygra to będziemy dalej liderem
mogliśmy zbudować przewagę a tak to jeśli Liverpool wygra to będziemy mieli tylko 1 pkt przewagi
Jedyny plus to fakt że nawet jak Liverpool wygra to będziemy dalej liderem
Frajerski remis ....