Zza chmur wyjrzało słońce, wygrywamy po emocjonującym spotkaniu! Chelsea 3:1 Southampton
Dodano: 02.10.2021 17:55 / Ostatnia aktualizacja: 02.10.2021 18:07Po dwóch porażkach z rzędu piłkarze Chelsea w końcu zaznali smaku zwycięstwa. W meczu 7. kolejki Premier League The Blues pokonali na Stamford Bridge Southampton 3:1 po bramkach Trevoha Chalobaha, Timo Wernera i Bena Chilwella. Goście kończyli to spotkanie w osłabieniu, gdyż czerwoną kartkę za brutalny faul na Jorginho otrzymał James Ward-Prowse.
W początkowych minutach oglądaliśmy wiele niedokładnych zagrań ze strony piłkarzy obu drużyn. Gra nie była płynna, brakowało spokoju, ale z czasem Chelsea potrafiła przejąć inicjatywę. Piłkarze Thomasa Tuchela mieli przewagę nad rywalami, choć nie była ona przytłaczająca.
Po dziewięciu minutach gry The Blues objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu Bena Chilwella z rzutu rożnego piłkę musnął Ruben Loftus-Cheek, a do bramki skierował ją zamykający całą akcję Trevoh Chalobah. Młody obrońcy wykorzystał błąd rywali, którzy pozostawili go bez krycia i tym samym strzelił swoją drugą bramkę w Premier League.
W kolejnych minutach Chelsea przeważała nad rywalami, ale ci także mieli swoje szanse. Groźny strzał zza pola karnego oddał James Ward-Prowse, zaś po dośrodkowaniu Walkera-Petersa uderzenie głową w wykonaniu Theo Walcotta okazało się minimalnie niecelne.
Pod koniec pierwszej połowy Chelsea miała dwie znakomite okazje na podwyższenie prowadzenia. Najpierw fantastyczną akcję przeprowadził Antonio Rüdiger, który po przebiegnięciu kilkudziesięciu metrów zagrał podanie do Romelu Lukaku. Belg zgubił krycie i precyzyjnym strzałem pokonał bramkarza rywali, ale sędzia słusznie nie uznał tego trafienia, gdyż w momencie podania napastnik The Blues znajdował się na minimalnym spalonym. Kilka minut później piłka ponownie znalazła się w bramce Świętych, ale i tym razem wynik nie zmienił się. Po dośrodkowaniu Calluma Hudsona-Odoia Aleksa McCarthy'ego strzałem głową pokonał Timo Werner. Sędzia po długim namyślne i interwencji systemu VAR anulował jednak to trafienie, gdyż dostrzegł, że cała akcja Chelsea rozpoczęła się od przewinienia Césara Azpilicuety.
Ostatecznie więcej bramek w pierwszej połowie nie padło. Na przerwę Chelsea schodziła przy skromnym prowadzeniu, które zawdzięczała bramce Trevoha Chalobaha.
Po zmianie stron Chelsea nadal przeważała, ale jej przewaga nie była już tak wyraźna, jak przed przerwą. Podopieczni Thomasa Tuchela grali zbyt wolno, żeby zaskoczyć rywali i strzelić drugą bramkę.
Southampton grał bardzo cierpliwie, starał się nie dopuszczać do zagrożenia pod swoim polem karnym i szukał akcji, która mogłaby dać wyrównującą bramkę. Święci dopięli swego w 60. minucie. Tino Livramento został sfaulowany w polu karnym Chelsea przez Bena Chilwellla, a sędzia bez wahania przyznał gościom jedenastkę. Rzut karny na bramkę zamienił James Ward-Prowse.
Po tej bramce Chelsea ostro wzięła się do pracy, by jak najszybciej odzyskać prowadzenie. Niebiescy zaczęli grać szybciej i co chwilę gościli pod polem karnym rywali i szukali bramki, dzięki której odzyskaliby prowadzenie. Bardzo bliski wpisania na listę strzelców był Timo Werner, który po wymianie z Romelu Lukaku wbiegł w pole karne, ale jego strzał znakomicie obronił Alex McCarthy.
Kilka minut później gra została przerwana na kilka minut. Po bardzo ostrym zagraniu Jamesa Warda-Prowse'a na murawę Stamford Bridge padł wprowadzony chwilę wcześniej z ławki rezerwowych Jorginho. Reprezentant Włoch mógł mówić o dużym szczęściu, gdyż nie doznał poważniejszego urazu. VAR przez kilka minut analizował całą sytuację, aż w końcu osobiście obejrzał ją główny arbiter. Martin Atkinson nie miał wątpliwości i pokazał kapitanowi Świętych czerwoną kartkę.
Grając w przewadze jednego zawodnika Chelsea wyraźnie dominowała nad rywalami i raz po raz nacierała na ich bramkę. The Blues mieli świadomość upływającego czasu i wiedzieli, że nie mają na co czekać. Ich starania przyniosły oczekiwany skutek w 84. minucie. Po znakomitym przeżucie Rossa Barkleya piłkę w pole karne zagrał César Azpilicueta, a Timo Werner strzałem z najbliższej odległości dał swojej drużynie prowadzenie.
W końcówce Chelsea nadal napierała na rywali, co dało jej kolejną bramkę. W 89. minucie pod bramką Świętych doszło do sporego zamieszania. Najpierw w słupek trafił Romelu Lukaku, dobitka Masona Mounta odbiła się od poprzeczki, aż w końcu strzał Bena Chilwella z bardzo trudnej pozycji zakończył się golem. Piłka pełnym obwodem minęła linię bramkową, choć Alex McCarthy był o krok od udanej interwencji. W tej sytuacji przydatna okazała się technologia goal-line, gdyż to dzięki niej sędzia mógł podjąć prawidłową decyzję. Kilka minut później spotkanie dobiegło końca i Chelsea mogła cieszyć się ze zwycięstwa i trzech punktów.
Chelsea 3:1 Southampton (1:0). Bramki: Chalobah 9', Werner 84', Chilwell 89' – Ward-Prowse 60' (kar.)
Chelsea: Mendy; Chalobah, Thiago Silva, Rüdiger; Azpilicueta (c), Loftus-Cheek (Barkley 83'), Kovačić (Jorginho 73'), Chilwell; Hudson-Odoi (Mount 65'), Lukaku, Werner
Southampton: McCarthy; Livramento, Bednarek, Salisu, Walker-Peters; Romeu, Ward-Prowse (c), Redmond (Elyounoussi 87'); Walcott (Diallo 46'), Tella (Djenepo 73'), Armstrong
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
5 naszych piłkarzy jest nominowanych do Złotej Piłki ! Największe szanse na zwycięstwo z piłkarzy Chelsea ma pewnie Jorginho ale ja szczerze uważam że wygra Lewandowski . Ahh piękny jest ten rok dla The Blues :)
Na pewno nie ma czego się obawiać przez ten sezony czy nawet kolejny najpierw sroki będą musiały kupić kilka dobrych zawodników a nie że każdy myśli że już tam gwiazdy idą do tego trzeba będzie tam poukładać skład ale boję się co to będzie
Zimowe okienko transferowe zapowiada się ciekawie...
Stało się oficjalnie,Sroki najbogatszym klubem.Oj będzie się działo w PL ;)
No nie powiem, Lukaku odpalił z laczka pod poprzeczkę ;p
Kurde, nie na ten komentarz miała być ta odpowiedź ;p
Lukaku z bramką i to jaką:) oby tak dalej..
Piękna bramka pana Big Roma !
Lukaku co za akcja i wykończenie!
Mecz już za chwilę Belgia-Francja,sądzę że po wyrównanej walce Belgia wygra 2:1 i nasz... BIZON.. (Lukaku) strzeli minimum jedną bramkę:)
Araby podobno mają jeszcze dziś przejąć,Newcastle.Sroki mają być teraz jednym z najbogatszych klubów w Anglii i kupować najlepszych zawodników już w tym zimowym okienku
Też tak media czy źródła podają ale tylko czas pokaże lub zweryfikuje jak będą się prezentować piłkarsko..
Ten Gavi we wczorajszym meczu na tle Włochów pokazał się z bardzo dobrej strony,co istotne chłopak nie spalił się psychicznie,widać w nim ogromny potencjał.
Chciałbym aby w naszej drużynie taki młodzik wszedł do drużyny że tak to ujmę(z kopa wypier... drzwi z futryny)... :)
Fajnie wyglądają nasi obrońcy, zwłaszcza Alonso... przepraszam - Pan Profesor dzisiaj. Natomiast nasz kandydat do Złotej Piłki nakryty czapką przez nastolatka z Barcelony.
Zaraz grają Włochy vs Hiszpanii i nasi w akcji. Po jednej stronie Jorginho i Emerson a po drugiej Azpi i Alonso . Najbardziej to chciałbym , żeby wszyscy piłkarze wrócili cali i zdrowi z tej przerwy reprezentacyjnej .
Loftus Cheek powiedział kiedyś że pod, rządami Sarriego grało mu się dobrze bo podobało mu się w nim to że dostawał jasne wskazówki zalecenia taktyczne przez co wiedział co robić na boisku najwidoczniej to jest taki piłkarz który lubi jak jest posłany na boisko z określonym zadaniem i zrobi swoje, Tuchel wydaje się być podobnym trenerem i jasno pokazuje swoim piłkarza co mają zrobić jaka jest taktyka i najwidoczniej Loftusowi to bardzo leży przez co widzimy jego odrodzenie, nie ukrywam bardzo podoba mi się fakt że się odbudowuje bo swojego czasu był naszym najlepszym zawodnikiem zaraz za Hazardem
Jeżeli rozpatrywać trenera pod kątem właśnie systemu gry i sposobu wprowadzania go w życie, to Sarri jest absolutną czołówką. Aż dziw bierze, że został zluzowany z poprzednich klubów kolejno przez Lamparda i Pirlo (chociaż nam akurat to wyszło na dobre).
Meczu niestety nie oglądałem bo miałem wesele,godz.przed meczem jak zobaczyłem skład to pomyślałem sobie:..Panie Tuchel dwie porażki z rzędu i są zmiany w składzie:)
Jak widomo mecz wygrany chociaż czerwona kartka ułatwiła nam grę i to my wyszliśmy z tego meczu zwycięsko.
Cieszy gra Loftusa Cheeka i Barkleya,nie zagrali meczu superowego ale pokazali Tuchelowi i nam wszystkim że są w tej drużynie i dają sygnał innym zawodnikom z pola że mogą walczyć o skład wyjściowy.
Plus dla Tuchela za danie im szansy gry..
Co zauważyłem poraz kolejny to że jak nam nie idzie w grze pozycyjnej to brakuje nam zawodnika który weźmie grę na swoje barki.
Oczywiście mamy takich zawodników jak Mount,Havertz,czy Pulisic którzy mogą w pojedynkę wygrać mecz lub zrobić coś z niczego tylko tak,ale jeden ma uraz,drugi jest bez formy,a trzeci jak Ziyech jest cieniem samego siebie.
Wierzę że może któryś z tych zawodników wyjść z szeregu drużyny i stać się liderem ale czy tak się może faktycznie stać?
Oby, oby bo taki zawodnik to skarb w drużynie,liczę na to że przerwa reprezentacyjna przyniesie nam głód gry u zawodników.
Oby nas kontuzje omijały.
No i zostajemy na tronie w trakcie przerwy na reprezentacje po rozegraniu meczów z 4 zespołami z Big Six. Został tylko United, a potem rewanże. Do wspomnianego United musimy poczekać aż 7 meczów. Do tej pory same średniaki. Bywały gorsze starty w lidze i to mimo słabej formy większości ofensywnych graczy :)
pięknie powiedziane Jarek ;D
Ok nie wnikajac juz w szczegoly. Oprocz skutecznosci i dokladnosci to sedziowanie ma w tej lidze jakis inny wymiar. Dobrze ze nie "odwinal" sedzia sytuacji z Wernerem i Azpim do poczatku meczu doszukujac sie jakiegos nieprzepisowego zagrania. To jest dramat co sedziowie wyrabiaja z tym VAR. Kiedy az VAR sie prosi aby wyjasnic sytuacje to go nie ma. Kiedy zupelnie nie jest uzasadniony to sedzie odwija do tylu akcje ze ho ho ho az znajdzie pasujacy mu do koncepcji kawalek. Powiem tak. Nie jestesmy "ulubiencami" wlodarzy ligi, dlatego trzeba im ryje zamykac strzalajac bramki tak "czyste" ktorych sie nie da "podwazyc". Lukaku, tak tez mnie denerwuje jego wymachiwanie lapami. Werner, chlop to ma pecha, jak nie VAR, to skutecznosc, ale w koncu 1 gol sezonu. C'mon!
Ale ładnie się naparzali na tym Anfield.
Mamy lidera i według mnie tak powinno być do końca. Niebiescy !
No i git, live city remis. Bardzo dobry wynik. I teraz panowie trzymamy lidera do 38 kolejki :D
Pięknie,Klopsy-Pepki 2:2 i wciąż siedzimy na tronie ;)
No i mamy lidera, oby do końca, a nie na dwa tygodnie :)
No to pięknie ułożyła się dla nas ta kolejka. Już nawet nie chodzi o utrzymanie miejsca lidera, bo jeszcze wiele przetasowań może się zdarzyć. Większe znaczenie ma to, że rywale stracili punkty, co może być ważniejsze w kontekście całego sezonu.
Salah znów jest numerem jeden w Premier League. To co zrobił przy bramkach dla Liverpoolu, to był kosmos. Niech nasze rakiety - Mount i Pulisic patrzą na niego i uczą się, jak trzeba grać na tej pozycji.
Panowie kto jest liderem :)
Liverpool 2-2 City. Idealny wynik dla nas :D
Jesteśmy liderem, dzięki Pep i Jurgen :)
Kto będzie oglądał Liverpool vs Man City ?
Tam będzie bardzo ważny dla nas meczyk
Jednym okiem zerkam na TV.
Na razie City dużo lepsze ale nadal 0-0. Wynik mimo co cieszy :)
1-1 ,dzieje się
Nawet jakby Azpi nie faulował w akcji gdzie padł gol to w dalszej fazie Lukaku popchnął obrońcę więc i tak by nie uznali bramki Wernera. Zabawne, że te kmioty w Varze raz są tacy dociekliwi, że cofają akcję do początku i szukają dziury w całym, a innym razem totalna olewka. Nie pomyślałbym wcześniej, że VAR może tak manipulować wynikami i uchodzi im to na sucho, bo "INTERPRETACJA". Atkinson też dobry, zamiast dać typowi od razu czerwo to musiał obejrzeć10 razy na monitorze. Sędziowanie w Anglii to jakaś żenada. Zobaczycie, że jeszcze nie raz nas ojebią z punktów. W LM chyba nie ma aż tylu cyrków z Varem.
Powiem krótko - nie pomoże pomoc VAR-em, jeśli sędzia będzie DZBANEM. Trzeba niestety do tego przywyknąć, że Premier League w całej swojej cudowności ma jedną wadę. Chodzi mi oczywiście o poziom sędziowania.
Jeśli chodzi o tę konkretną akcję, to masz rację co do Azpilicuety. Śmieszne jest takie odwijanie kilkadziesiąt sekund wstecz. Z drugiej strony czy Lukaku faulował ? IMO kolejna sporna sytuacja. Pewnie doczekamy jeszcze niejednej kuriozalnej sytuacji podobnego kalibru. Może nawet złamanie nogi rywalowi niekoniecznie będzie równało się czerwonej kartce, bo przecież każdą sytuację można sobie dowolnie interpretować.
Ogólnie rzecz biorąc to sporo było w tym meczu niedokładność i do wielu spraw można się przyczepić. Z drugiej jednak strony brawa za walkę do końca. Świetnie, że Werner zdobył bramkę, bo w tym meczu zasłużył na nią jak mało kto. Niezwykłym zaskoczeniem był także Barkley. Mimo, że zagrał przez chwilę, to jednak zaliczył to jedno kluczowe zagranie i przyczynił się do bramki Timo. Może jeszcze coś z niego będzie?
Wspaniale jest wrócić do wygrywania. Teraz można trzymać kciuki za korzystny wynik starcia Redsów z City.
Pierwszy raz od dawien dawna nie cieszyłem się od razu z bramki Wernera na 2:1, czekając na decyzje sędziów żeby nie było jak przy wcześniejszym, nie uznanym golu. Prawdziwa bombarda przyszła przy bramce Chllwella, aż nasuwa się stwierdzenie "do trzech razy sztuka :-D". Skład trafiony w dychę.
Dobrze że TT zrobił rewolucję i zmienił mocno skład. Przynajmniej fizycznie nie odstawaliśmy.
Ale z grą szału nie było. Tragicznie dużo niedokładności i nieporozumień. Na szczęście przeciwnik nie był zbyt wymagający.
A akcja na 2-1 i zagrania Barkleya +Azpiego to cudeńko :) Właśnie tego nam brakowało. Elementu zaskoczenia i przyspieszenia w ataku. Jest nadzieja że jednak kryzysu nie będzie.
Brawo, super mecz. Gratulacje! :D
Chciałem tylko zauważyć na zachowanie Lukaku, które mnie strasznie wkurwia. Non stop rozkłada ręce i ma pretensje, że mu nie podają. Kojarzy mi się to z taką rozkapryszoną panienką z barcelony. Nie to, że jego gra mi się nie podoba, bo gra dobrze. Bardzo mnie drażni ta roszczeniowa postawa: podaj=daj.
Niby wiem, że napastnik żyje z podań, ale jego zachowanie gdy nie dostanie podania mnie strasznie irytuje. Boję się, niektórych piłkarzy w naszej drużynie też mogą wkurwiać jego ciągłe pretensje.
Jak mam być szczery też mnie to denerwuje. Abraham tak samo robił
Bo to jest taki skoksowany,przeciętny Abraham :D
Faktycznie, trochę jest to denerwujące. W ogóle to odnoszę wrażenie, że Lukaku i Werner nie przejawiają zbyt wielkiej chęci podawania do siebie.
ps. Abraham machał rękami nieco bardziej energicznie:P
Brakowało skuteczności, która na całe szczęście wróciła w końcówce. Bardzo dobry mecz Wernera, walczy o każdy centymetr boiska i nie ma dla niego straconych piłek. Mógł lepiej i mocniej przymierzyć, wtedy gdy uderzył po ziemi i często jego strzały blokują obrońcy, ale zasługuje na grę i na pewno poprawi liczby. W obronie świetny mecz Rudigera, szkoda tego spalonego Lukaku, bo Niemiec zachował się jak rasowy rozgrywający i mógł mieć świetną asystę. Mam nadzieję, że RLC utrzyma formę, potrafi zrobić miejsce i minąć rywala jak Kovacic + ma lepsze strzały z dystansu, jest silniejszy i potrafi biec z rywalem na plecach, dzisiaj świetna asysta. Teraz przerwa na reprezentację, trzeba ochłonąć i czeka nas walka z nieprzewidywalnym beniaminkiem.
Super ze udało się to odwrócić bo pokazaliśmy charakter. Przy 1:1 trzeba przyznać że Świecie nas naciskali i jak by nie Kier pokazany dla WP to mogło być różnie No ale ale ale ale a koniec końców 3pkt i super Mecz. Ja Uwielbiam Wernera za to jak haruje na boisku i nawet jego pudla muszą się kiedyś skończyć bo to kwestia glowy ale jego problemy z przyjęciem piłki w niby prostych sytuacjach czasami bolą. Cala drużyna zasłużyła na brawa bez większego wyróżniania jednostek i chciałbym żeby tak było zawsze DRUŻYNY
Drużyna!!!!!!!
Piękny mecz , brawo Chelsea !!!
Co tak cicho fani United nagle co wernerek was zatkał jak tam wasz Sancho przypomnijcie mi ile na niego wydaliscie ahhaha
Chalobah - 2 gole w tym sezonie
Sancho - 0
Ben Chilwell - 1 mecz i 1 gol
Sancho - 6 meczów i 0 goli
a tak się kibice Utd śmiali, że Havertz to flop hahah
Nie jestem fanem United, ale u nich to nie Sancho jest problemem, tylko trener, któremu się wydaje, że potrafi unieść presje w tak dużym klubie jak United. Lampard miał tak samo, tak jak u nich ole teraz, wydawało mu się, że jak w Derby mu wychodzi, to identycznie będzie w Chelsea.
Niezły thriller pod koniec. Podobał mi się dzisiaj RLC, ładnie tam się ustawiał z piłeczką, dobre zrywy i walka fizyczna z rywalami. Obrona znowu na plus mimo słabego zachowania Chilwela, chociaż on sam zagrał przyzwoite zawody i powinien grać zamiast Alonso regularnie. Barkley wejście smoka, jeśli ma wchodzić w takich momentach i posyłać takie ciastka to super, widać, że Tuchel nie wystawia zawodników na hurra, tylko ma jakiś plan. Romelu mimo, że bez gola to pracował dla drużyny. Werner uciekł z pod topora, gdyby nie strzelił na 2:1 to by miał na koncie kolejny zmarnowany mecz i łatkę przegrańca, na szczęście się odnalazł i może przestanie mu siadać psycha.
Już nie mogę się doczekać hitu premier league, Liverpool vs Man City. Liczę na dobre widowisko i możliwy remis i będzie pięknie.
Bd grzmoty ;-)
Przy golu na 3-1 dobijał Cesar Azpilicueta jeśli się nie mylę.
tez tak mi sie wydaje
nie pamiętam kiedy ostatnio oglądałem tak bardzo szalony mecz.
Timo,Timo,Timo Najlepszy na boisku był.Uwielbiam tego gościa,zapieprza na boisku za trzech i jeszcze zasłużenie strzela gola.Mógł nawet spokojnie mieć dwie bramki zapisane na koncie.Benek też niepotrzebnie zawinił w polu karnym i dał gola świętym.Ale pod koniec pięknie huknął jak z armaty i zmazał winę.Brawo The Blues
Bardzo dobry mecz, w końcu przełamali tą passę niepowodzeń.
Ale emocje.Werner bardzo dobry mecz był wszędzie plus bramka napewno go podbuduje.Dobry mecz Chilwella Loftusa Silvy Rudigera.Hudson dostaje kolejną szansę od Tuchela i jest kompletnie niewidoczny.Jestesmy liderami i taką drużynę chcemy oglądać.Brawooo
Mecz piękny brawo Chelsea!!!
Piękne widowisko, brawo panowie i Tuchel . Chelsea Forever !
Co za absurdalny świetny mecz