×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 881.

Nie stracić kontaktu z liderami. Burnley – Chelsea [zapowiedź]

Autor: Dodano: 27.10.2018 19:42 / Ostatnia aktualizacja: 27.10.2018 19:42

Chelsea bezproblemowo rozgrywa póki co rozgrywki Ligi europy, więc na pierwszym miejscu pozostaje wciąż liga. Po jednak dosyć szczęśliwym remisie u siebie z Manchesterem United, The Blues tracą do liderów dwa punkty, jednak teraz czekają ich mecze z zespołami z dolnej części tabeli. Na pierwszy ogień pójdzie rewelacja poprzedniego sezonu, Burnley.

 

Zrobili wynik ponad stan

 

Chyba nikt nie będzie kwestionował opinii, że Burnley w ubiegłym sezonie osiągnęło niebywały, jak na swoje warunki, sukces. Ekipa, która do tej pory balansowała pomiędzy Championship a Premier League, nagle zaczęła grać niesamowicie efektywną piłkę, co doprowadziło ich do zajęcia siódmej pozycji na koniec sezonu, dającej im pierwsze od lat 60 ubiegłego wieku, europejskie puchary. Jednak ten sezon to powrót do rzeczywistości, która jednak nie jest aż tak szara. The Clarets odpadli w rundzie eliminacyjnej Ligi europy z Olympiakosem Pireus. Sam udział w tych rozgrywkach nieco pokrzyżował plany Sean`a Dyche, gdyż angielski menadżer nie dysponuje zbyt szeroką kadrą, co zaskutkowało słabym początkiem sezonu. Jednak ostatnie wyniki Burnley, poza ubiegłotygodniową wysoką porażką z Manchesterem City, są zadowalające i ekipa plasuje się blisko środka tabeli.

 

Gorszy sezon spowodowany problemami w bramce? Niekoniecznie

 

Delikatnie rzecz ujmując Sean Dyche nie ma szczęścia do zdrowia swoich bramkarzy. Tom Heaton, który przez lata był ostoja defensywy Burnley, stracił ponad połowę ubiegłego sezonu wskutek kontuzji. Wydawało się, że to ogromny cios dla tego zespołu, jednak wtedy wystrzelił talent jego zmiennika, Nicka Pope`a, który szturmem wziął całą ligę i zdążył zadebiutować w kadrze Anglii. Jednak by nie było zbyt miło, Pope również doznał paskudnej kontuzji w meczu eliminacji Ligi Europy i Dyche musiał "wymyślić" dla zespołu nowego bramkarza. Wybór padł na Joe Harta, który po odejściu z Manchesteru City zaliczał duży regres w karierze. Jednak i tym razem poniekąd szczęście uśmiechnęło się do drużyny, ponieważ Hart spisuje się naprawdę dobrze. Burnley to zespół posiadający najwyższy, pozytywny, współczynnik expected goals againts w całej lidze. Oznacza to, że The Clarets powinni byli stracić aż pięć bramek więcej, niż faktycznie stracili. W dużej mierze to zasługa właśnie Joe Harta.

 

Sytuacja kadrowa

 

Po ostatnim meczu Chelsea gruchnęła wiadomość o kontuzji pleców Edena Hazarda. Belg nie zagrał w czwartkowym meczu przeciwko BATE i niepewny jest jego występ na Turf Moor, jednak jak podają ostatnie doniesienia, najlepszy strzelec tego sezonu w lidze ma jednak wystąpić w tym spotkaniu.

 

Sean Dyche nie może skorzystać ze Stephena Warda, a występy Bena Gibsona i Aarona Lennona stoją pod znakiem zapytania.

 

Historia

 

Będzie to dziewiąte spotkanie tych drużyn na szczeblu Premier League. Niedzielny gospodarz wygrał tylko raz, na inaugurację ubiegłego sezonu w meczu na Stamford Bridge. Padły dwa remisy, a pięciokrotnie wygrywała Chelsea.

 

Przewidywane składy

 

Burnley: Joe Hart – Charlie Taylor, Ben Mee, James Tarkowski, Andrew Lowton – Robbie Brady, Jack Cork, Steven Defour, Johann Gudmundsson – Jeff Hendrick, Sam Vokes

 

Chelsea: Kepa – Marcos Alonso, David Luiz, Antonio Rudiger, Cesar Azpilicueta – Mateo Kovacić, Jorginho, N`golo Kante – Eden Hazard, Alvaro Morata, Willian

 

Sędzia: Craig Pawson (Sheffield)

Data: niedziela, 28 października, godzina 14:30 czasu polskiego

Transmisja: brak

 

Źródło: własne

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close