Zrobić kolejny krok w drodze po marzenia! Chelsea - Porto [zapowiedź]
Dodano: 12.04.2021 15:54 / Ostatnia aktualizacja: 12.04.2021 16:54Wydawać by się mogło, że wszystko już wiemy. Chelsea zapewniła sobie dwubramkową przewagę w pierwszym spotkaniu przeciwko Porto, w dodatku czyniąc to w roli gościa. FC Porto udowodniło choćby w spotkaniu z Juventusem, że skreślanie ich już na starcie nie jest słuszną praktyką. Podopieczni Thomasa Tuchela mają przez sobą 90 minut walki i koncentracja będzie kluczowa. Na horyzoncie już półfinał rozgrywek, w których The Blues nie grali od ponad siedmiu lat.
Kolejna kolejka Premier League przyniosła na Stamford Bridge dużo pozytywnej energii. Przebudzili się Kai Havertz, wrzucony ponownie na szpicę, Christian Pulisic, wreszcie schodzący z boiska bez urazu i z dwoma golami na koncie, a także Ben Chilwell, który najwidoczniej słabszy okres ma już za sobą. Wygrana z Crystal Palace, które wyjątkowo leży Chelsea w ostatnich latach jest dużym impulsem przed wtorkowym rewanżem w Champions League.
O ile w starciu z piłkarzami z Estádio do Dragão to Portugalczycy byli stroną wyraźnie dominującą, w meczu z Orłami to Lwy wzięły się za kreowanie sytuacji. Podopieczni Tuchela oddali w sumie 18 strzałów na bramkę, w tym 12 celnych. Oczywiście nie możemy zapomnieć, że gospodarze odgryźli się zaledwie raz i od razu padła z tego bramka. Chwilowe rozprężenie w obronie The Blues wykorzystał Christian Benteke, który upodobał sobie Chelsea w Premier League.
Cieszy przede wszystkim pomysł na rozegranie akcji w ofensywie, dobra współpraca na linii Havertz – Mount – Pulisic i zdecydowanie szybsze podejmowanie decyzji o strzałach. Tego brakowało w ostatnich tygodniach. Gdy Chelsea dochodziła już do jakiejś sytuacji w ostatniej tercji boiska, to przeważnie nikt nie brał na siebie odpowiedzialności by ją zakończyć.
Koncentracja jest słowem kluczowym w kontekście wtorkowego meczu. Stracona w sobotę bramka przypadła na moment, w którym losy spotkania były już niemal przesądzone, ale chwila dekoncentracji przy wyniku 0:0 i ewentualna strata gola może wprowadzić sporo nerwowości w zespole Thomasa Tuchela. Wielka zatem odpowiedzialność będzie spoczywać na linii defensywnej, która musi od pierwszej minuty odsuwać Portugalczyków jak najdalej od własnej bramki.
FC Porto podtrzymało w weekend swoją zwycięską serię w lidze. Podopieczni Sérgio Conceição pokonali CD Tondela 2:0. Dzięki wygranej zmniejszyli stratę do liderującego Sportingu do pięciu punktów, ale wciąż są daleko od tytułu mistrzowskiego. The Blues wygrywając z Crystal Palace na chwilę wskoczyli na czwarte miejsce, ale niedzielna wygrana Młotów nad Leiecester spowodowała, że to podopieczni Davida Moyesa zajmują obecnie miejsce gwarantujące grę w Lidze Mistrzów w kolejnym sezonie. Chelsea traci do nich jedno oczko, zaś do drużyny Brendana Rodgersa dwa.
W spotkaniu z Porto zobaczymy zapewne kilka zmian, w porównaniu z sobotnim meczem z Crystal Palace. Do składu powinien wrócić Thiago Silva, a także Hakim Ziyech, który wszedł na boisko Selhurst Park zaledwie na kilka minut. W ataku nie spodziewałbym się Timo Wernera, a raczej Oliviera Giroud, który był w ostatnim czasie pomijany w selekcji.
Przewidywany skład Chelsea:
Mendy; Azpilicueta, Silva, Rüdiger; James, Kovacic, Kante, Alonso; Ziyech, Mount; Giroud
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Gratulacje dla Porto. Jak odpadać, to z hukiem. Nasze niebieskie lwiątka dzisiaj się nie popisały.
Tuchel się dziś nie popisał
Dramat z dzisiejsza gra
Dlaczego Tuchel nie robi zmian dawać Wernera
Szkoda tej sytuacji Kante gdzie powinien zagrać w lewo ale gramy dalej
Nie dzieje się za dużo w tym meczu , jesteśmy bliżej niż dalej ,Porto aż tak nie atakuje jak powinni i dobrze. Bayern ma już jedna bramkę odrobioną , zmiennik Lewego strzelił. Czekam na drugą połowę a
Wynik wciąż dobry,ale gra strasznie mizerna
Skład jest bardzo mocny ale to dobrze,nie wolno odpuścić Porto a pokazali w pierwszym meczu że potrafią grać.
Mam tylko mieszane uczucie do pewnego zawodnika,a nim jest??
JORGINHO-nie wiem czy on będzie naszym wzmocnieniem w środkowej części boiska a ostatnio słaaaboo gra,ale ok.Tuchel odpowiada za skład więc raczej wie co robi,ja po cichu liczyłem na ustawienie nie 3-4-2-1 tylko 3-5-2.
Może w trakcie meczu będzie zmiana formacji,jakby nie było,co tu więcej mówić,los awansu jest w naszych rękach:)
Wszystko zależy od naszych zawodników jak podejdą do tego spotkania.
ja bardziej sie martwie ze zagra silva.
Ja to widzę tak.
Mendy
Rudiger Silva Zouma
Chilwell Kante Gilmour C.H. Odoi
Ziyech Werner Pulisic
I wynik 2:0 dla nas po dwóch golach Wernera ?
A ja wam powiem ze bym dal odpocząć Mountowi. i wystawiłbym wernera z pulisicem i havertzem. werner w końcu musi sie przełamać kiedy jak nie dzisiaj . mecz bardzo wazny a w lidze juz bym nie ryzykował z wernerem od 1 minuty z jego formą .
Wiem, że Tuchel szanuje Azpilicuetę za zdolności przywódcze i potrzebuje lidera na boisku, ale zdecydowanie wolałbym Christensena w jego miejsce. Hiszpan już od dłuższego czasu prezentuje bardzo przeciętny poziom i boję się, że przydarzy mu się jakiś błąd albo przez jego słabsze warunki fizyczne padnie jakaś bramka z dośrodkowania.
Dziś Nasi mogą nawet pozwolić sobie na porażkę minimalną 0:1.Mam jednak nadzieje że nie oleją tego meczu i zagrają na swoim wysokim poziomie.
NiE wiem jak wy ale naprawdę odpuścił bym champions na rzecz ligi naprawdę
dał na przyszłe mecze nie sztos skład tylko zostawił na lige , gilmour dał żeby doświadczenia nabrał boje się o tą lige
co ty gadasz CH.L. to wielka kasa jak dojdziemy do finału to bedziemy widzieć nowe twarze i dobre nogi w przysłym sezonie. A liga jest wazna i jeszcze czeka nas mecz z west ham i wtedy odrobimy straty.
#grzybeek też się nad tym zastanawiałem - mamy taki wymagający terminarz pod koniec, że na pewno gdzieś stracimy punkty. I to nie w jednym meczu. West Ham, City, Arsenal, Leicester i Villa (do tego Brighton i Fulham) - wystarczy popatrzeć z kim grają nasi bezpośredni rywale czyli West Ham i Liverpool - oni mają na papierze "spacerki". Myślę, że z Porto damy sobie już radę, ale jeśli w półfinale spotkamy Real, to zgodziłbym się żeby więcej sił zostawić na ligę. Bo jeśli nie będziemy w czwórce to o wzmocnieniach typu Lukaku czy Haaland możemy zapomnieć. Nie wspominając o kupnie kogoś do środka pomocy. Po prostu LM w następnym sezonie to jest must-have, o nią się wszystko rozbija.
w premier league nie ma czegoś takiego jak 'spacerek'
Wyobrażacie sobie, by jakikolwiek trener czy zawodnik postanowił odpuścić Champions League? Serio potraficie sobie to wyobrazić? No way...
No ostatnio nam się trafił spacerek - z Crystal Palace :) Oczywiście nigdy nie jest łatwo, ale lepiej mierzyć się z zespołami spoza TOP10 niż w drugą stronę.
#Bryan - też sobie tego nie wyobrażam. I to z jednej strony dobrze, bo o takie trofeum warto walczyć na 100%. Jednak boję się, że nie podołamy na dwóch frontach i odbije się to na naszych wynikach w lidze. A tam przecież marginesu na błędy praktycznie już nie ma.
jak dla mnie to silva nie powinien wyjść w pierwszym składzie duze ryzyko ze cos odp. a alonso to juz calkiem pomyłka .
Też bym chciał jak piszą niektórzy Mounta z Kante w środku i z przodu Havertz, Werner, Pulisic ale coś czuję, że w środku bd para Jorginho Kante. Tak naprawdę ciężko wytypować skład. Pewniakami są Mendy, Mount, Azpilicuety, Kante, a reszta jest nie wiadoma.
tez kiedyś myslalem o tym czemu Mount nie gra w parze z kante na '8'. Już wiem dlaczego on nie umie bronić.
Na przodzie chętnie zobaczył bym Wernera Pulisica i Havertza. Mount do środka z Kovacica. Porto pewnie zacznie spokojnie ale z biegiem czasu zacznie się spieszyć i coraz bardziej się odkrywać więc szansa dla szybkich piłkarzy.
według twojego scenariusza ja dałym wernera dopiero później poniważ jest to szybki piłkarz który może sobie znaleźć miejsce kiedy obrońcy drużyny przeciwnej będą zmęczneni
Szczelna obrona, wystrzeganie się błędów, skuteczność i najlepiej pierwsza strzelona bramka dla nas - kluczem do sukcesu. Na pewno zdrowo i dojrzale podejdziemy do tego meczu i awansujemy dalej. Po pierwszy półfinał od lat!
Półfinał jest o krok, więc zmarnowanie takiej sytuacji byłoby wręcz skandaliczne. IMO kluczem jest zdobycie pierwszej bramki w tym meczu. Jak strzelimy na 1:0 to wtedy nasza sytuacja stanie się jeszcze bardziej komfortowa i spokojniejsza. Wtedy będziemy mogli po prostu spokojnie grać swoją piłkę na luzie.
Uważam , że najważniejsze będzie strzelenie 1 bramki by było już wiadomo że dogrywki nie będzie i potem nie stresować się w 90 minut. Dla mnie ćwierćfinały to był cel minimalny LM a teraz możemy być nawet dalej. Porto nie ma nic do stracenia to oni muszą strzelić 3 bramki by awansować . Skład na jutro to bez eksperymentów 3-4-2-1 Mendy, Alonso ( lepiej niech gra Alonso jutro niż w meczu z City ) obrona Tiago, Azpi i Rudiger i na prawe wahadło James. Pomoc duet Kante i Kovacic, a atak to Havertz na N i Pulisic z Ziyechem na skrzydłach . Mamy silną ławkę więc nawet jak będzie niekorzystny wynik to mam nadzieję że nasi zmiennicy przyciasną defensywę Porto . Wielka szansa na półfinał i czy jak awansujemy to obojętnie mi czy zagramy z Realem czy z Liverpoolem ( obstawiam że Real raczej awansuje ) to i tak będę wierzył w awans i będę mocno trzymał kciuki. Piłkarze i trener mają szansę przejść do historii i niech ten jutrzejszy wieczór będzie cudowny dla Niebieskich , mój typ to 2-0 dla nas, a PSG vs Bayern to obstawiam awans Paryżan 2-1 .
Nie musimy zagrać jakiegoś genialnego meczu. Remis i grę bez żadnej kontuzji biorę w ciemno.
IN TUCHEL WE TRUST
Odliczamy godziny do jutrzejszego spotkania,które uważam nie będzie łatwe dla naszego zespołu.
Sytuacja jest klarowna,jeżeli stracimy bramkę w pierwszych 20 min.to sytuacja będzie nerwowa,a jeżeli nasza ekipa zagra tak jak z Atletico czy nawet jak przeciwko CP to liczę że to my strzelimy bramkę co pozwoli nam bardziej kontrolować przebieg meczu.
Porto nie ma nic do stracenia,będą chcieli przejąć inicjatywę na boisku,środek pola na jutrzejszym mecz to Kante i Kovacic,ja nie chce widzieć Jorginho.
Nie wiemy tak naprawdę jaką taktykę Tuchel zastosuje,bardziej defensywną czy jednak ofensywną,iść po kolejne bramki w kontekście dwumeczu?
A może ponownie zagramy bez klasycznej ..9..:)?Ja też widzę naszą ekpię w ustawieniu 3-5-2.
Mendy-Azpi-Silva-Rudiger-James-Kante-Kovacic-Mount-Chilwell a z przodu może być Havert/Pulisic lub Girou/Pulisic.
Wariantów jest dużo,wszystko jest w naszych rękach,jak i gra na boisku jak i awans do pólfinału:)