Powtórzyć wyczyn dokładnie sprzed roku. Zapowiedź meczu Chelsea - Everton
Dodano: 08.03.2021 01:31 / Ostatnia aktualizacja: 08.03.2021 01:31Chwilo trwaj wiecznie! Dopiero co pokonaliśmy mistrza Anglii, a teraz zmierzymy się z inną ekipą z Liverpoolu. Biorąc pod uwagę dyspozycję tych zespołów, dziś możemy stanąć przed trudniejszym zadaniem. Thomas Tuchel przyzwyczaił nas jednak do zwycięstw i miejmy nadzieję, że ten poniedziałkowy wieczór również zakończy się trzypunktową zdobyczą. Zagramy w dzień kobiet, dllatego klub, który w nazwie ma żeńskie imię nie może przegrać. Ponadto 10 marca świętuje swoje 116. urodziny, więc z pewnością nikt nie będzie miał nic przeciwko szybszemu prezentowi w postaci trzech punktów.
Forma zespołów
Chelsea jest w transie. Ciągle piszemy o zwycięstwach, dobrej formie, szczelnej defensywie i wyrachowanym sposobie gry. Można powiedzieć: nuda! Cóż z tego, skoro niemal co kilka dni cieszymy się ze zwycięstwa i wciąż wyznaczamy sobie nowe cele. Poprzedni mecz na Stamford Bridge zremisowaliśmy bezbramkowo z Manchesterem United, więc teraz oczekiwania są większe. W domowym meczu za kadencji Thomasa Tuchela nie straciliśmy choćby jednej bramki w lidze i nie życzymy sobie, by Richarlison lub którekolwiek z piłkarzy The Toffees zepsuł tę statystykę. Dotychczas z nowym trenerem nie udało się także strzelić więcej niż dwóch bramek w lidze w jednym meczu i tu można oczekiwać więcej od The Blues. Skromne zwycięstwa to jednak nadal zwycięstwa i to tylko drobna uwaga, żeby nie powiedzieć fanaberia. Fani Evertonu też nie mogą narzekać na brak formy ich ulubieńców. Drużyna z Liverpoolu wygrała trzy mecze z rzędu i znajduje się obecnie na piątym miejscu w tabeli. Nasz poniedziałkowy rywal jest zatem również naszym sąsiadem w tabeli, bowiem Chelsea plasuje się na czwartej pozycji. Ten mecz będzie nie tylko walką o trzy punkty, ale będzie miał również znaczenie w kontekście walki o czołową czwórkę. Oba kluby dzieli punkt, ale Everton ma zaległy mecz. Jeśli Chelsea pokona przyjezdnych, będzie mogła patrzeć tylko na swoje wyniki, bo przewaga zwiększy się do czterech oczek. Mimo że The Blues w ostatnim czasie doskonale czują się na własnym terenie, to delegacje The Toffees też są bardzo owocne. Ich ostatnia porażka na wyjeździe miała miejsce 1 listopada, kiedy to udali się na północ kraju, by zmierzyć się z Newcastle. Od tego czasu nie przegrali żadnego z dziewięciu meczów wyjazdowych. Gospodarze mogą się więc bać i choć mają swoje atuty i świetną serię, to pamiętamy, kto ostatnim razem zniweczył świetną passę The Blues...
Historia spotkań
Właśnie, ostatnie spotkanie... To był początek końca Franka Lamparda w Chelsea. To właśnie Carlo Ancelotii przerwał serię meczów bez porażki The Blues i po tym spotkaniu wszystko zaczęło się sypać. Przed wyjazdem na Goodison Park mieliśmy dziewięć meczów w lidze bez porażki. Po drodze zagraliśmy też kapitalny mecz z Sevillą w Hiszpanii. Porażka z Evertonem zmieniła wiele, ale na pewno nie na lepsze. Straciliśmy pozycję lidera, a cztery ligowe porażki i remis na siedem spotkań to było zbyt wiele dla Romana Abramowicza. Wracając do tych wydarzeń sprzed trzech miesięcy nie możemy uwierzyć, jak szybko zespół przeszedł transformację. Teraz mówimy o świetnej serii i zastanawiamy się, kto jest w stanie nas pokonać, a wtedy widmo braku Ligi Mistrzów w sezonie 2021/22 zajrzało nam głęboko w oczy. Wiemy już, że poprzednie starcie to porażka, a konkretnie 1:0 po golu Sigurdssona z rzutu karnego. Bilans spotkań z Evertonem w całej historii mamy jednak dodatni. Wygrywaliśmy 73 razy, a porażkę musieliśmy zaznać 58 razy. Mecze kończyły się remisem 54 razy. Tak się składa, że ostatni mecz domowy z Evertonem w lidze graliśmy dokładnie rok temu, czyli 8 marca 2020 roku. Był to szalony czas, kiedy Covid-19 i obostrzenia wchodziły do Europy, a kibice mogli zobaczyć z trybun nasze zwycięstwo. Nie pozostawiliśmy wtedy złudzeń przyjezdnym i wygraliśmy 4:0. Na ligowe zwycięstwo z The Toffees czekaliśmy od 2017 roku, co pokazuje, że mecze z tym rywalem nie należą do najłatwiejszych.
Sytuacje kadrowe
Chelsea aktualnie ma dobrą sytuację kadrową. Do zdrowia wracają już Tammy Abraham oraz Thiago Silva. Choć Brazylijczyk jest liderem na boisku i poza nim, to dzięki świetniej dyspozycji całego bloku defensywnego, a w szczególności Andreasa Christensena, drużyna nie odczuła tak bardzo braku 36-letniego stopera. Reszta zespołu jest zdrowa i gotowa do gry. Dla Carlo Ancelottiego niedostępni będą Yerry Mina, Fabian Delph oraz J.P Gbamin. Wątpliwy jest występ Colemana, Jamesa Rodrigueza, Olsena oraz Daviesa. Pozostali zawodnicy są do dyspozycji trenera.
Przewidywany skład:
Chelsea: Mendy; James, Rudiger, Christensen, Azpilicueta, Alonso; Kovacić, Kante; Mount, Werner; Giroud
Chelsea vs Everton
27. kolejka Premier League
8 marca 2021 roku, godz. 19:00
Stadion: Stamford Bridge
Sędzia: D. Coote
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Teraz jeszcze West Ham - Leeds. Trzymam kciuki za Mateusza i kolegów.
Brawo.
miazga. tuchel król
Mam pytanie czy tyko ja uważam że Havertz lepiej dzisiaj zagrał na N niż Werner ?
Werner! 3-0 powinno być
Słabiutko gra dzisiaj Everton w ofensywie ale mecz jeszcze trwa
2:0 :D
jeeest
Penalty
Jorginho 2-0 pewnie , brawo panowie .
Łał sędziowie myślą brawa oklaski dla panów xd ( już myślałem że uznają bramkę xd)
Ładnie Havertz,lipa tylko że sędzia nie zapisał gola na jego konto ;/
szkoda 100 alonso
Chiristensen jak załatwił napastnika Evertonu brawo , piszę że jest samobój ale może się zmieni , oby
Gol samobójczy kurde szkoda że nie bramka Havertza tylko Golfreya
Pogchamp
Brawo Kai.
Havertz !!!
u buków jesteśmy faworytem. i to nawet dość mocnym. 1.6 do 6.0 w Totolotku, jak teraz patrzę. obawiam się jednak, że może być porażka. Tuchel w końcu przegra swój pierwszy mecz. każda seria się kiedyś kończy... być może jeszcze nie teraz, ale w kolejnych meczach, raczej zaliczymy przegraną.
tuchel jest niemozliwy caly czas szuka .zouma , havertz ,hudson-odoi w pierwszym skladzie .ale najbardzie cieszy mnie werner na szpicy stawiam 3-0 CHELSEA
Oby tak było.
Rok temu graliśmy z Evertonem i wygraliśmy 4-0 , wtedy jeszcze publiczność była . Ahh piękne czasy
Kto Waszym zdaniem zasługuję na nagrodę piłkarza miesiąca?
Uważam że Mount lub Christensen ( Piłkarz miesiąca w Chelsea ) a w całej PL to nie wiem
MM zdecydowanie
Pamiętam jak w tym sezonie mieliśmy udaną serię i szłyśmy na równi z Toterhamamem i przyszli nam się mierzyć z Evertonem. Wszyscy pamiętamy jaki był wynik i potem zaczęła się fatalna seria . Nie możemy powtórzyć tej sytuacji. Jeżeli chcemy grać w LM i zbliżyć się do Leicester lub Man Utd to musimy wygrać . Będzie to ekscytujący mecz . Skład obstawiam że będzie taki ( 3-4-2-1) Mendy, Alonso, Rudiger ( albo Zouma bo szkoda mi chłopaka który siedzi na ławce a uważam że powinien dostać szansę gry ) potem Azpi i Chiristensen, James ( Hadson) Pomoc Kante Jorginho ( z Liverpoolem zagrali świetnie i chciałbym ponowne zobaczyć ich i zobaczyć jak im pójdzie) Atak Mount z Havertz ( Ziyech / Pulisic) i na 9 Werner , z Liverpoolem był bliski strzelenia bramki i widać że chłopak się stara i będzie ( mam nadzieję) strzelać regularnie ;) .Mecz o 19 , świetna godz , z niecierpliwością czekam na to widowisko.Po 3 pkt Let's go Boys!!!!
Tak pamiętam do dziś jak Everton będąc w kryzysie z nami niestety wygrał.
Dziś sytuacja jest podmienna,my jak i Everton jesteśmy na fali wznoszącej,nie można przypisywać sobie 3 pkt przed spotkaniem tym bardziej z Evertonem zawsze mamy jakieś problemy.
Dobrze wiemy że wymówki po straceniu punktów nie będziemy mieli żadnej,ja wiem że stać nas na wygraną ALE musimy zagrać podobnie jak z Liverpoolem a nawet skuteczniej,oni mają o co grać tym bardziej układ tabeli pokazuje że któraś z ekip zaprzestanie punktować w najbliższych 2/3/4 meczach to można spać nawet na 8 miejsce.
To po meczu z nimi zaczęło się sypać u lamparda nie możemy dopuścić do tego samego
Fajnie by było podtrzymać zwycięską passę. Chciałbym zobaczyć w pierwszym składzie Havertza. Wtedy Werner na szpicy a za nim Kai z Mountem. Niemcy mogliby się też wymieniać pozycjami. Co do reszty składu może być. Nawet Alonso wtedy Ben odpocznie.
Dzisiejszy wieczór napewno bedzie ekscytujący. Jak to dobrze ze w koncu graja o 19:00.
Mecz przeciwko Evertonowi na pewno nie będzie łatwy.Teraz kiedy trenerem jest Carlo ich gra jest na o wiele wyższym poziomie niż przed Włocha zatrudnieniem.Jednak jak chcemy być w top4 i liczyć się w walce o LM musimy ten mecz wygrać i gonić drużyny z czołówki tabeli.