Skromne 1:0 na Stamford Bridge w meczu z MOL Vidi

Autor: Sebastian Romanowski Dodano: 04.10.2018 21:48 / Ostatnia aktualizacja: 04.10.2018 22:50

Chelsea podejmuje dzisiaj węgierski zespół MOL Vidi w ramach drugiej kolejki grupowych starć Ligi Europy. Maurizio Sarri zdecydował się dokonać kilku zmian względem sobotniego starcia z Liverpoolem, nie przeszkodziło to jednak Chelsea w całkowitym zdominowaniu rywala, co jednak nie odzwierciedla wynik, bo The Blues byli w stanie zdobyć tylko jedną bramkę.

 

Pierwszy strzał na bramkę gości, Chelsea oddała dopiero w dziewiątej minucie spotkania. Groźny kontratak wyprowadził Pedro, który przed polem karnym rywali postanowił oddać piłkę do Williana. Doświadczony Brazylijczyk zwiódł jednego obrońcę i uderzył na bramkę. Piłka minęła jednak bramkę obok lewego słupka.

 

Minutę później, świetną indywidualną akcją popisał się Emerson. Przedryblował kilku zawodników przeciwnika i znalazł się w polu karnym. Jego uderzenie przeleciało jednak nad poprzeczką. Chwilę później ponownie groźnie uderzał Willian, tym razem piłka odbiła się od jednego z obrońców i wyszła na rzut rożny.

 

Piękne podanie od Pedro, które Alvaro Morata powinien wykorzystać i zdobyć bramkę. Hiszpan znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i postanowił w tej akcji przenieść piłkę nad golkiperem gości. Zamysł był dobry, jednak piłka po jego uderzeniu nie trafiła w bramkę. W 24. minucie o strzał z dystansu pokusił się Pedro, ale jego uderzenie posłane było wprost w ręce bramkarza.

 

Ruben Loftus-Cheek dostał w 35. minucie dobre podanie w pole karne od Mateo Kovacicia i chciał znaleźć sobie przestrzeń do oddania strzału. Został jednak zablokowany i sędzie przyznał Chelsea rzut rożny. W 39. minucie Ruben przeprowadził indwyidualną akcję i znalazł się z piłką w polu karnym. Tam został przewrócony przez jednego z obrońców, jednak sędzia nie dopatrzył się w tym przypadku przewinienia.

 

Jeszcze przed końcowym gwizdkiem, Loic Nego znalazł się w dogodnej pozycji, aby pokonać Kepę. Jego uderzenie było jednak zbyt słabe i bramkarz Chelsea nie miał problemu ze złapaniem piłki.

 

Pierwsza akcja drugiej połowy to groźny strzał oddany przez Husztiego. Kepa Arrizabalaga popisał się w tym przypadku świetną interwencją i tylko dzięki niej, Chelsea nie przegrywała w tym momencie 0:1.

 

Maurizio Sarri postanowił nie czekać dłużej i już w 54. minucie wpuścił na boisko Edena Hazarda, który wszedł za Pedro. Kilka minut później Hazard wykonał dośrodkowanie z rzutu wolnego, jednak piłka nie znalazła adresata i wyleciała za linię końcową.

 

Ruben Loftus-Cheek postanowił podjąć próbę uderzenia z dystansu i posyła piłkę w kierunku bramki Tujvela. Bramkarz gości nie musiał nawet interweniować, ponieważ uderzenie było niecelne. W 66. minucie boisko opuścił Ruben Loftus-Cheek, a zastąpił go Ross Barkley. Przy okazji, Alvaro Morata otrzymał żółtą kartkę za dyskusję z arbitrem.

 

Chwilę po wejściu na boisko, groźnym strzałem popisał się Ross Barkley. Nie zaskoczył on jednak dobrze ustawionego bramkarza i Tujvel załapał piłkę.

 

W 69. minucie Alvaro Morata wpakował piłkę do siatki przeciwnika. Wykorzystał on świetne podanie głową Williana i z najbliższej odległości uderzył nad bramkarzem gości. Chwilę później, świetnym dryblingiem popisał się Eden Hazard, który przedryblował kilku obrońców przeciwnika, by ostatecznie podać do Rossa Barkleya. Ten uderzył jednak w obrońcę i Chelsea miała rzut rożny.

 

Ostatnia zmiana w szeregach The Blues. Maurizi Sarri zdjął Williana i na 15 minut przed końcem spotkania na boisku pojawił się Victor Moses. Blisko strzelenia drugiej bramki dla Chelsea był Ross Barkley. Eden Hazard posłał piłkę z rzutu wolnego z bocznej części boiska i najwyżej wyskoczył właśnie Anglik. Futbolówka po jego uderzeniu trafiła jednak w spojenie słupka z poprzeczkę.

 

Na niespełna siedem minut przed końcem meczu, świetną okazję miał Kovács. Kepa wyciągnął się jak struna i zdołał obronić silne uderzenie po ziemi. Sędzia doliczył do tego spotkania 3 minuty, jednak żadna z drużyn nie była w stanie stworzyć żadnej groźnej okazji.

 

Chelsea FC 1:0 MOL Vidi FC


Chelsea FC: Arrizabalaga – Zappacosta, Cahill, Christensen, Emerson – Loftus-Cheek (66' Barkley), Fabregas, Kovacić – Willian (74' Moses), Morata, Pedro (54' Hazard)

 

MOL Vidi: Tujvel – Fiola, Vinicius, Juhasz (C), Stopira – Hadzić (83' Patkai), Huszti (77' Kovács), Nego – Nikołow, Scepowić, Miłanow (83' Hodzić)

Źródło: Własne

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close