Antonio Conte udzielił obszernego wywiadu dziennikowi „The Telegraph”, w którym wspomina przede wszystkim swój czas jako trener Chelsea FC. Włoski szkoleniowiec zdobył z The Blues mistrzostwo Anglii i FA Cup.

W sezonie 2016/2017 Antonio Conte został czwartym w historii trenerem, który w swoim debiutanckim sezonie wygrał rozgrywki Premier League. Po sukcesie Włoch chciał wzmocnić drużynę, ale ostatecznie nie udało się sięgnąć po jego priorytetowe cele.

– Poprosiłem o dwóch zawodników i byliśmy bardzo, bardzo blisko sprowadzenia ich po zdobyciu mistrzostwa. Pierwszym z nich był Romelu Lukaku, a drugim Virgil van Dijk, obaj  byli bardzo bliscy dołączenia do nas. Codziennie byliśmy z nimi w kontakcie i zawsze powtarzałem, że ta dwójka podniosłaby poziom naszego składu o 30 procent.

– Myślę że prawdopodobnie straciliśmy idealny moment by wznieść Chelsea na najwyższy poziom i żeby pozostać na szczycie przez wiele lat. Szkoda, że się nie udało, bo Romelu pokazuje w Interze, że miałem dobry pomysł, a Van Dijk w Liverpoolu również udowadnia, że moja wizja była dobra.

Ostatecznie tamtego lata belgijski napastnik dołączył do Manchesteru United, gdzie jego transfer ostatecznie okazał się rozczarowaniem.

– Gdybym to ja został trenerem Romelu, historia potoczyłaby się inaczej. Romelu to niesamowity piłkarz i wciąż może zrobić duży progres. W jeden rok w Interze niesamowicie się poprawił, bo stale chce się uczyć i patrzy na mnie jak na nauczyciela. Wciąż może pracować, by zostać jednym z najlepszych napastników na świecie.

Przygotowania do drugiego sezonu Conte w Chelsea zostały zakłócone przez waśń z Diego Costą. Reprezentant Hiszpanii wykorzystał jedną z wiadomości którą otrzymał od Włocha celem wymuszenia na klubie zgody na odejście do Atlético Madryt.

– Przede wszystkim nie jestem osobą która chce mówić źle o sytuacji związanej z zawodnikiem klubu, który prowadziłem. Zawsze dobrze jest zostać z dobrymi wspomnieniami i chciałbym zatrzymać dobre wspomnienia również z Diego Costą, ponieważ razem zdobyliśmy mistrzostwo Anglii po niesamowitym sezonie.

– Niemniej jednak, znamy prawdę. Znamy ją ja, zawodnik, jego agent i klub. Wiemy, jak wiele razy na początku sezonu mistrzowskiego żądał zgody na powrót do Atlético Madryt, a w jego trakcie chciał odejść do Chin, by po jego zakończeniu znów chcieć wrócić do Atlético. Taka jest prawda, a będąc szczery, ja chcę mieć w drużynie piłkarzy, którzy są skoncentrowani na swoim klubie i traktują go priorytetowo, a nie jako drugi wybór. Mój klub musi być priorytetem.

– To był niesamowity sezon i razem z klubem prowadziliśmy Diego Costę w najlepszy możliwy sposób. Ostatecznie jednak, okazało się że zawodnik wielokrotnie chciał odejść do Atlético, a w środku sezonu do Chin, ponieważ chciał dostać jak najlepszy kontrakt.

Po przygodzie w Chelsea Conte postanowił wrócić do Włoch, ale zapewnia, że dobrze wspomina pracę w Anglii.

– Stamford Bridge na zawsze pozostanie w moim sercu, z pewnością. To były dwa lata, które przeżyłem bardzo intensywnie i od samego początku czułem, że kibice stali za mną w każdym momencie.

– Wygranie tytułu w moim pierwszym sezonie w Chelsea było niesamowite, ponieważ, jak dobrze pamiętamy, sezon wcześniej Chelsea skończyła ligę na 10. miejscu w tabeli, a okno transferowe po tamtym sezonie nie było spektakularne. Pamiętam, że chciałem kupić N’Golo Kanté i okazał się on dla nas świetnym zakupem. Później sprowadziliśmy Marcosa Alonso z Fiorentiny, podczas gdy nie wszyscy członkowie zarządu popierali mój pomysł na ten transfer. Na końcu sięgnęliśmy po Davida Luiza, który miał w Chelsea problemy.

– Nie było to więc niecodzienne okno transferowe, ale w tamtym sezonie zdobyliśmy tytuł mistrzowski i dotarliśmy do finału Pucharu Anglii z Arsenalem. Myślę, że tamten czas był pełen sukcesów dla mnie, dla piłkarzy i dla klubu.

Wielu uważa, że Antonio Conte w pewien sposób zrewolucjonizował futbol na Wyspach, wygrywając ligę grając formacją z trzema obrońcami z tyłu. Wielu trenerów długo nie potrafiło znaleźć metody na ustawienie Włocha, a 19 z 20 klubów Premier League w sezonie 2016/2017 próbowało ją zastosować. Gra w ten sposób jest popularna w Anglii do dziś. Obecnie takie ustawienie stosuje choćby selekcjoner tamtejszej reprezentacji Gareth Southgate.

– Cieszę się, że zostawiłem coś po sobie. Uważam, że futbol stale się rozwija i jest bardzo ważnym, by trener był gotów znaleźć nowe rozwiązania, a także obserwować innych trenerów i widzieć ich nowe pomysły, a czasami je im podkraść.

– Cieszę się, ponieważ gdy przybyłem do Anglii gra trójką obrońców nie okazała się być problemem, a pamiętam bardzo dobrze że przede mną próbował robić to w Manchesterze United Louis van Gaal, będąc za to mocno krytykowany.

Włoch został zwolniony po drugim sezonie pracy w Chelsea i rozstał się z klubem w atmosferze która była daleka od harmonijnej. Klub wydał na ten temat jedynie lakoniczne, liczące 61 słów stanowisko, nie podając powodów rozstania się ze szkoleniowcem.

– To zawsze trudna sytuacja, gdy pomiędzy klubem a trenerem przestaje się układać. Myślę, że zarząd nigdy, przenigdy nie próbował wytłumaczyć mi swojej decyzji. W naszym zawodzie jednak trzeba akceptować takie sytuacje.

– Nie jest łatwo być trenerem Chelsea. Żyje się pod dużą presją, szczególnie z zewnątrz. Było mi jednak szkoda odejść z tego klubu już po dwóch latach, bo wypracowałem sobie świetną relację z kibicami i z piłkarzami.

– Czasami trzeba zgodzić się z decyzją, bo wyniki są niezadowalające, a czasami ciężko ją zrozumieć. Trzeba ją jednak zaakceptować, a ja mam jednak bardzo dobre wspomnienia z Chelsea, z pracy w klubie i z pracy z Panem Abramowiczem, który darzy piłkę nożną wielką pasją. To było niewyobrażalne przeżycie, bo podczas mojego pierwszego sezonu byliśmy bardzo blisko i stale pytał mnie o moją wizję futbolu.

– Często przychodził do centrum treningowego się ze mną spotkać i pamiętam, że chciał oglądać wideo z naszą grą i nasze materiały szkoleniowe, by przygotować się do meczu z konkretnym przeciwnikiem. Myślę, że to jeden z największych pasjonatów jakich spotkałem w mojej karierze, bardzo dobrze wspominam jego, jak i jego klub, który bardzo wiele znaczy w światowej piłce.

Obecnie Conte pracuje w Interze Mediolan. Szkoleniowiec z Lecce znajdującego się na południu Półwyspu Apenińskiego objął nerazzurrich po odejściu Luciano Spalettiego i już w pierwszym roku pracy rozegrał najlepszy sezon ligowy pod względem pozycji w tabeli od sezonu 2010/2011 i najlepszy pod względem liczby zdobytych punktów (tyle samo co wtedy – 82) od mistrzostwa Włoch zdobytego przez José Mourinho w 2009/10.

– Szczerze mówiąc, uważam że nasz ostatni sezon był niesamowity. Skończyć ligę jeden punkt za Juventusem, dotrzeć do półfinału Pucharu Włoch i do finału Ligi Europy, oznacza że to był świetny sezon.

– Nasz projekt jest dopiero w początkowej fazie. Kładziemy fundamenty pod to, by Inter osiągnął najwyższy poziom, pozostał na nim i co sezon walczył o trofea.

– Wiem, że wymagania względem mnie są bardzo wysokie i z tego powodu wielokrotnie kiedy nie uda mi się wygrać, pojawia się wiele krytyki. Z drugiej strony, fakt, że wiele się ode mnie wymaga oznacza, że ludzie uważają, że jestem dobry w tym co robię.

– Ważnym jest, by stworzyć solidne fundamenty i odpowiednio się przygotować, a potem osiągnąć sukces. Tak było z Juventusem i tak też było w Chelsea. Do Interu jednak przyszedłem w momencie, w którym klub od 10 lat nie zdobył trofeum i oznacza to, że zmienić trzeba wiele rzeczy, a na to potrzeba czasu.

Włoski trener został też spytany o ocenę obecnej sytuacji w Chelsea i tego, jak zapatruje się na pracę Franka Lamparda.

– Wydaje mi się, że Chelsea znów chce wygrywać. Uważam, że Chelsea w tym momencie jest naprawdę dobrym i mocnym zespołem, mającym szeroki skład, gotowy walczyć na wielu frontach. Ciężko na to pracowali i mają teraz naprawdę wielu piłkarzy.

– Pamiętam, że kiedy przyszedłem do Chelsea sytuacja była inna, ponieważ mój pierwszy sezon zaczynaliśmy z kadrą liczącą 16 zawodników. W tym sezonie jednak klub wykonał bardzo dobrą robotę. Wiem o tym ponieważ stale śledzę Chelsea. Jestem jej kibicem.

– Lampard z pewnością wykonuje dobrą prace i zna dobrze klub, którego jest legendą. Myślę, że podobnie było ze mną gdy zaczynałem pracować w Juventusie, ponieważ dobrze znałem klub i jego kulturę, którą trzeba było respektować na drodze do moich celów. Lampard to odpowiedni trener dla Chelsea.

Na koniec, Conte zdradził swoje plany na przyszłość.

– Został mi ten sezon, a potem jeszcze jeden rok kontraktu z Interem. Zacząłem tutaj nowy projekt i będąc szczerym, chcę go kontynuować i zostać tu przez wiele lat, bo dopiero kładziemy jego fundamenty.

– W przyszłości jednak z pewnością chciałbym wrócić do Anglii by zdobyć kolejne doświadczenie, bo bardzo podobało mi się angielskie życie i atmosfera. Zarówno ja jak i moja rodzina chcemy któregoś dnia wrócić do Anglii, bo przeżyliśmy tam świetny czas i chcielibyśmy to kiedyś powtórzyć.

Źródło: "The Telegraph"