Już dzisiaj Chelsea rozpocznie swój start w tegorocznych rozgrywkach europejskich. Niestety rozpoczniemy ją w czwartek, co oznacza udział jedynie w Lidze Europy, chociaż każde zdobyte trofeum w tym sezonie będzie nas cieszyło. Na początek czeka nas wyjazd na jeden z najgorętszych terenów w Europie – do Grecji, na mecz z PAOK FC.

Gorący teren, ale do ujarzmienia

POAK Saloniki to ubiegłoroczny wicemistrz Grecji, który do rozgrywek Ligi Europy trafił po przegranej ostatniej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Klub z Salonik swoje mecze rozgrywa na stadionie Tumba, który w obecnej chwili może pomieścić nieco ponad 28 tysięcy kibiców. Napisałem w obecnej chwili, ponieważ pojemność stadionu zostało zmniejszona kilka lat temu ze względu na bezpieczeństwo. W szczytowym momencie na stadionie było ponad 45 tysięcy fanów. Fanów i fanatyków, ponieważ PAOK jak i większość greckich zespołów słynie z niesamowitego dopingu od swoich fanów, co można obejrzeć choćby na kanale YouTube. Stadion ten to nie jest jednak twierdza nie do zdobycia, ponieważ Grecy odpadli z Ligi Mistrzów właśnie po dotkliwej domowej porażce z Benficą, aż 1:4.

Nieźle zaczęli

Zarówno PAOK, jak i Chelsea są bez straty punktów w swoich ligach. The Blues to oczywiście lider Premier League z pięcioma zwycięstwami w pięciu meczach. Grecy w swojej lidze również wygrali wszystkie trzy spotkania, jednak na swoim koncie mają zaledwie siedem punktów wskutek kary nałożonej na nich przez związek. Kara ta to skutek działań prezesa klubu, Ivana Sawwidisa, który podczas domowego spotkania z AEK Ateny postanowił wtargnąć na boisko z... bronią. Prezes klubu z Salonik to zdecydowanie barwna postać. Wracając do futbolu, najlepszym strzelcem zespołu we wszystkich rozgrywkach jest znany z gry w Legii, Aleksandar Prijović, który ma na koncie pięć trafień.

Sytuacja kadrowa

Maurizio Sarri ogłosił wczoraj, że do Grecji nie polecą z zespołem Eden Hazard, Emerson Palmieri, Mateo Kovacić oraz David Luiz. Na pokładzie samolotu znalazł się z kolei choćby Marcin Bułka. Trener PAOK-u, Razvan Lucescu, radzić sobie będzie musiał bez kluczowego piłkarza w jego zespole, Leo Matosa, który otrzymał czerwoną kartkę w meczu z Benficą. Zabraknie również Nikosa Karelisa.

Historia spotkań

Chelsea oraz PAOK spotkają się ze sobą po raz pierwszy w swojej historii. The Blues grali dotychczas dwukrotnie z greckimi drużynami. W sezonie 1970/71 pokonali Aris Saloniki 5:1, a w rewanżu padł remis 1:1. Jedenaście lat temu w 1/8 Ligi Mistrzów Chelsea trafiła na Olympiakos Pireus, z którym uporała się 3:0 u siebie, a w Grecji nie padły żadne bramki. PAOK również dwukrotnie spotykał się z drużynami, ale z Londynu. W sezonie 1997/98 wygrał i zremisował z Arsenalem, a podczas sezonu 2010/11 w rozgrywkach grupowy Ligi Europy zanotował te same wyniki z Tottenhamem. Chelsea ma zatem okazję stać się pierwszym klubem ze stolicy Anglii, który pokona ten zespół.

Przewidywane składy

PAOK: Paschalakis - Vieirinha, Crespo, Varela, Kitsiou - Mauricio, Canas - Limnios, Peklas, Kaddouri - Prijović

Chelsea: Caballero - Zappacosta, Christensen, Cahill, Alonso - Barkley, Ampadu, Drinkwater - Willian, Morata, Moses

Sędzia: Alberto Undiano Mallenco (Hiszpania)

Data: czwartek, 20 września, godzina 18:55 czasu polskiego

Mecz będzie transmitowany w kanale Polsat Sport Premium 1

Źródło: własne