Przekonujące zwycięstwo mimo kiepskiego startu – Chelsea zwycięża 4:1. Hazard z hat-trickiem

Autor: Dawid Mozol Dodano: 15.09.2018 16:49 / Ostatnia aktualizacja: 20.09.2018 20:34

Chelsea zwycięża na Stamford Bridge 4:1! Hat-trickiem popisała się gwiazda londyńskiego zespołu, Eden Hazard. Tym samym The Blues wygrywają swój piąty mecz z rzędu i meldują się na fotelu lidera Premier League.

 

W 16. minucie Cardiff wykonywało rzut wolny z okolic linii środkowej boiska. Wysoką piłkę posłaną na skraj pola karnego na dalszy słupek zgrał zawodnik gości, a zza pleców broniących zawodników Chelsea wyskoczył Sol Bamba, który wbił piłkę do siatki z bliskiej odległości. Znakomitą okazję do wyrównania stanu meczu miał po chwili Mateo Kovacić, jednak został on powstrzymany przez bramkarza Cardiff.

 

Po straconej bramce zawodnicy The Blues przyspieszyli, próbując odrobić straty. Ta sztuka udała im się w 37. minucie. Po podaniu ze środka pola, Giroud zgrał do Hazarda, który ominął jednego przeciwnika i z wysokości "szesnastki", mocnym strzałem po ziemi umieścił futbolówkę w bramce strzeżonej przez Neila Etheridge'a.

 

Kilka minut później było już 2:1. Po bardzo cierpliwym rozegraniu piłki, piłka wreszcie trafiła do Pedro, który zagrał ją po ziemi w pole karne, gdzie czekał na nią Olivier Giroud. Francuz ponownie zgrał piłkę do Edena Hazarda, który po rykoszecie umieścił ją w bramce, zdobywając swoją drugą bramkę w tym meczu.

 

Przez większość czasu drugiej połowy niewiele się działo. Chelsea starała się utrzymywać piłkę i neutralizować zagrożenie ze strony Cardiff. Przełożyło się to na niewielką ilość dogodnych sytuacji strzeleckich. Jedną z nich miał zawodnik gości, Reid, który uderzył jednak minimalnie obok słupka. Przełamanie nadeszło w 80. minucie, kiedy to wprowadzony wcześniej Willian wywalczył rzut karny. Na bramkę zamienił go Eden Hazard, kompletując tym samym swojego drugiego hat-tricka w historii swoich występów w niebieskiej koszulce. 

 

Już chwilę później, bo w 83. minucie, Willian mógł cieszyć się ze swojego gola. Brazylijczyk dopadł do bezpańskiej piłki i technicznym uderzeniem sprzed pola karnego, umieścił piłkę w okienku bramki bezradnego Etheridge'a.

 

Po tym golu działo się już niewiele i Chelsea mogła dopisać do swojego konta kolejne trzy punkty. Z pewnością można pochwalić drużynę The Blues za reakcję po straconym golu, jednak jak wspominał Maurizio Sarri, jest jeszcze wiele rzeczy do poprawy, szczególnie w defensywie.

 

Chelsea – Cardiff City 4:1

Chelsea: Arrizabalaga, Azpilicueta (C) – Luiz – Rudiger – Alonso, Kante – Jorginho – Kovacić (50' Barkley), Hazard (84' Zappacosta) – Giroud – Pedro (68' Willian)

Cardiff City: Etheridge, Bennet – Bamba – Morrison (C) – Manga, Hoilett – Ralls – Arter (46' Richards) – Camarasa, Reid (71' Paterson), Ward (77' Madine)

Źródło: własne

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close