Wyścig trwa. Chelsea – Watford [zapowiedź]
Dodano: 03.07.2020 17:02 / Ostatnia aktualizacja: 03.07.2020 17:02Sezon wkroczył w decydująca fazę i każdy mecz jest z gatunku tych kluczowych. Przekonała się o tym Chelsea, która pomimo dobrego restartu sezonu, po jednej porażce znów nie może być pewna gry w przyszłorocznej Lidze Mistrzów. Punkty należy zbierać w każdym meczu, zwłaszcza domowym.
Ścisk jak w tramwaju
O ile walka o mistrzostwo nie była w tym sezonie zbyt wyrównana, o tyle za plecami Liverpoolu panuje ogromny ścisk. W miarę pewni swej pozycji mogą być piłkarze The Citizens, ale już na miejscach 3-6 jest naprawdę ciekawie. Pomiędzy Leicester a Wolves są trzy punkty różnicy i dużą rolę może odgrywać terminarz. Tu najgorzej wypadają drużyny, które obecnie są na miejscach 3-4, czyli Lisy i Chelsea. Ci pierwsi zagrają jeszcze z Arsenalem, Sheffield, Tottenhamem i Manchesterem United. Chelsea ma przed sobą choćby wyjazd na Anfield czy potyczkę z Wolverhampton. Czerwone Diabły posiadają z kolei największy komfort, gdyż poza spotkaniem ze wspomnianymi Lisami, nie mają w planach wyżej postawionych w tabeli drużyn.
Rywale
Tuż przed pandemią Watford miało swój moment chwały, bo to właśnie ta drużyna przerwała sen Liverpoolu o sezonie bez porażki. Po przerwie Szerszenie zaczęły od ważnego remisu z Leicester, ale później przyszły dwie porażki z nisko notowanymi rywalami: Southampton i Burnley. Ekipa Nigela Pearson'a jest poważnie uwikłana w walkę o utrzymanie. Ma obecnie 28 punktów, czyli zaledwie jeden więcej od Bournemouth i Aston Villa. Ich terminarz po spotkaniu z Chelsea jest jednak dość korzystny i to kolejne spotkania będą dla nich kluczowe. Ostatnie trzy pojedynki z The Blues to dla Watfordu trzy porażki. Ostatni triumf odnieśli w lutym 2018 roku na własnym stadionie, ogrywając po piorunującej końcówce drużynę Antonio Conte 4:1. Nie wjedzie im się zbytnio na Stamford Bridge. W XXI wieku tylko raz wywieźli z tego stadionu remis – miało to miejsce w 2015 roku.
Informacje kadrowe
Fikayo Tomori nie jest jeszcze w pełni zdrów, a Mateo Kovacić opuści dwa najbliższe spotkania z powodu urazu ścięgna Achillesa – takie informacje podał Frank Lampard na konferencji prasowej. Wśród gości nie zagrają Daryl Janmaat oraz Gererd Deulofeu.
Składy
Chelsea: Kepa Arrizabalaga – Reece James, Kurt Zouma, Andreas Christensen, Cesar Azpilicueta – Jorginho, N'golo Kante – Willian, Mason Mount, Christian Pulisic – Olivier Giroud
Watford: Ben Foster – Kiko Femenia, Craig Cathcart, Craig Dawson, Adam Masina – Etienne Capoue, Will Hughes – Ismaila Sarr, Abdoulaye Doucoure, Roberto Pereyra – Troy Deeney
Data: sobota, 4 lipca, godzina 21:00
Sędzia: Kevin Friend
Transmisja: Canal+Sport 2
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Martwi mnie postawa Barkleya,niech zacznie grać ma warunki do gry ale wygląda jakby biegał drugi mecz pod rząd..
Środek pola jest ważny w takich meczach,musi być nie do przejścia a zabierają mu piłkę...ech!
Boże, błogosław Arsenal.
Boże, błogosław Pulisica.
Spokojnie,jasne to są fakty że MU wygrało swój mecz i Lisy też,Wilki za chwilę grają z Arsenalem,niestety każdy chce grać w LM..
Nasza ekipa nie już miejsca na błędy,musimy zacząć wygrywać mecze,wiem że łatwo jest napisać ale chyba zdają sobie zawodnicy z tego o co gramy,przed meczem będziemy wiedzieć o wszystkich wynikach drużyn które walczą o LM.
Może to będzie pozytywne dla nas i zaczniemy grać jak przystało na drużynę lub to pójdzie w drugą stronę i presja nam splącze nogi..
Nie ważne jaki Lampard wystawi skład to zawodnicy muszą na boisku biegać za dwóch jakby to był jakiś finał!
ManU prowadzi, Leicster tez wygrywa poki co.. powtorka z WestHam i lecimy na 6 miejsce
To co dzisiaj dla odmiany remis z Watfordem? Skład nie ma znaczenia bo i tak obrona wypadnie najsłabiej.
Brak Kovacicia oznacza konieczność gry Jorginho. Ciężko mi sobie wyobrazić, żeby Lampard postawił na Barkleya czy Gilmoura kosztem Włocha. Zatem zobaczymy dzisiaj jak tam forma naszego reżysera futbolu, jestem o tym przekonany :D
Trzeba dziś pokazać że ostatni mecz przegrany to była tylko zwykła wpadka przy pracy i pewnie wygrać ten mecz.
Ciekawy jestem składu. Może w drugiej pilocie wejdzie Odoi. Mam nadzieje, że chociaż on coś pokaże. Dałbym też szanse od pierwszej minuty Loftusowi tylko nie na skrzydle tylko na śp. Może zagra w końcu Jorginho pod nieobecność Kovacica. W ataku bezwzględnie Giroud i oby nie grał Barkley.
*drugiej połowie
Ten sezon w naszym wykonaniu to jedna wielka niewiadoma. Najpierw ogrywamy mistrza Anglii - City, by potem dać się obić West Hamowi, co walczy o utrzymanie w lidze. Pierwsze na kogo liczę, to że Christensen i Zouma pokażą chociaż PRZYZWOITĄ formę, żeby Kupa nie musiał interweniować - bo jak interweniuje to wiemy... Zagramy bez Kovacicia, co jest sporą stratą, zważywszy na to, że w tym sezonie to chyba nasz najlepszy zawodnik. Pierwsze, co Lamps musi zrobić to na pozycję Kovacicia dać Jorginho. Sprawdzaliśmy formę RLC w innych meczach w lidze i było fatalnie, a Jorginho nie dostał szansy. Podsumowując - musimy utrzymać koncentracje w obronie, Christensen potrafi rozegrać dobre spotkanie, mam nadzieję że się odkuje. Abraham powinien dostać kubeł zimnej wody na głowę i usiąść na ławce rezerwowych. Giroud swoim wejściem udowodnił, że na ten moment jest dużo wartościowszy od młodego Anglika. Poza tym musimy liczyć na naszych najlepszych zawodników w poprzednim meczu - a więc na Pulisica, Williana i Kante. Obawiam się tego meczu, nie będę kłamał. Liga wchodzi na taki etap, że każde stracone punkty będziemy żałować, a nawet już teraz zaczynamy. Pamiętacie kolejno mecze z: Sheffield (2-2), West Hamem (0-1), Bournemouth (0-1), Southampton (0-2), Brighton (1-1), Newcastle (1-0), czy Arsenalem (2-2)? Tyle frajersko utraconych punktów. Wyobraźcie sobie, co by było, gdyby nie było tych wpadek z Arsenalem, Brighton, czy Sheffield, oraz innymi klubami wymienionymi tutaj. Mielibyśmy kilkanaście punktów przewagi nad MU i LM byłaby na wyciągnęcie ręki. Nie możemy sobie pozwolić na kolejne wpadku. Do boju Chelsea, po trzy punkty!
Nie możemy patrzeć na inne drużyny,trzeba skupić się na sobie i grać tak aby zawsze wygrywać chociaż z tym i nas bywa różnie.
Po meczu z City liczyłem że wygrana z nimi pozwoli nam uwierzyć że jesteśmy na dobrej drodze,że możemy rywalizować z najlepszymi.
Po części dalej tak jest ale mecz z WH czy jutrzejszy z Watfordem niczym nie będzie się różnił,podobne drużyny,oddadzą nam piłkę,zamuruja dostęp do bramki i będziemy mieć problem,nam jest potrzebna SKUTECZNOŚĆ,w pierwszych 20 min.nie zdobędziemy gola z niżej notowanym rywalem to rywal będzie miał tą jedyną sytuacją czy kontrę jak w meczu z nami AV.
Jedna akcja,gol i przegrywamy..
Zdecydowanie musimy to poprawić,zdobywając gola z Watfordem szybko będzie szansą na kolejne.
Wierzę w to..
W obecnym momencie przed jutrzejszym meczem będziemy pod ogromną presja,po przegranym meczu z WH będziemy a także będziemy wiedzieć o wynikach drużyn walczących o LM.
Po jutrzejszym meczu możemy być w najlepszym wypadku na 3. a w najgorszym na 6. miejscu, więc naprawdę trzeba się postarać i nie dać się strącić z czołowej czwórki. Obronę chętnie zobaczyłbym taką jak w przewidywanym składzie z Zoumą i Azpim na lewej i Jamesem na prawej. Oby ktoś z trójki MU, Wilki i Lisy potracił punkty przy naszej koniecznej wygranej.
noo james musi być nie docieniana ostoja wraz z azpim