Wreszcie spokojne zwycięstwo na Stamford Bridge. Chelsea – Burnley 3:0
Dodano: 11.01.2020 17:52 / Ostatnia aktualizacja: 11.01.2020 20:04Chelsea spokojnie pokonała na własnym boisku Burnley w meczu w ramach 22. kolejki Premier League. Bramki strzelali kolejno Jorginho, Tammy Abraham oraz Callum Hudson-Odoi.
Trzeba przyznać, że pierwsze fragmenty meczu nie były zbyt porywające dla kibiców. Sytuacja ta zmieniła się w 27. minucie, kiedy w polu karnym rywali faulowany był Willian. Brazylijczyk wykorzystał w tej sytuacji swoje doświadczenie, co pozwoliło Jorginho podejść do piłki wystawionej na jedenasty metr. Reprezentant Włoch jak zwykle okazał się się bardzo pewny w tego sytuacjach i pokonał Nicka Pope'a. Prowadzenie Chelsea przed przerwą podwyższył Tammy Abraham. Anglik najwyżej wyskoczył do piłki posłanej przez Reece Jamesa i strzałem głową zdobył swoją 13 bramkę w tym sezonie. Trzeba przyznać, że w tej sytuacji pomógł trochę bramkarz gości, który nie potrafił obronić dość niegroźnego strzału.
Wynik spotkania ustalił już na początku drugiej części spotkania Callum Hudson-Odoi, dla którego było to pierwsze trafienie w rozgrywkach Premier League. Piłkę ze skraju szesnastki dośrodkował Cesar Azpilicueta, a młody skrzydłowy zamknął akcję i strzałem z bliskiej odległości umieścił piłkę w siatce. Po tym ciosie Burnley nie stwarzało już większego zagrożenia pod bramką strzeżoną przez Kepę Arrizabalagę, a podopieczni Franka Lamparda nie zwalniali tempa i tworzyli kolejne okazje. Nie potrafili jednak zamienić ich na kolejne gole i mecz zakończył się wynikiem 3:0.
Chelsea – Burnley 3:0
Chelsea: Arrizabalaga, Azpilicueta, Christensen, Rudiger, James, Mount, Jorginho, Barkley, Hudson-Odoi, Abraham, Willian
Burnley: Pope, Taylor, Mee, Tarkowski, Lowton, McNeil, Cork, Westwood, Lennon, Hendrick (73' Vydra), Wood
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Zagralismy duzo szybciej, z wiekszym polotem, szybciej wymieniajac pilke etc. (co podkreslal sam Lampard wczoraj na konferencji po meczu) i wynik jest.. Jak klepiemy pilke wolno z lewej do prawej i z powrotem, to nawet zespoly typu "Huragan Bobolice" mialyby czas ustawic sie. Musimy u siebie i nie tylko takich odprawiac z kwitkiem, "gniotac" ich szybko, bez pozostawiania cienia watpliwosci o co tutaj sie gra. Dobre zmiany w skladzie.
Po tym meczu powiem tyle, chce widzieć Jamesa na stałe w podstawie, to samo tyczy się Christensena. Dobrze wyglądał w parze z Rudigerem.
Mecz pokazał co to znaczy miec dobrych bocznych obrońców.
Reece bardzo ładnie wychodził do podań,gol na 2:0 podanie od niego to klasa światowa.
Szkoda nie wykorzystanych szans,nie zapominajmy że przeciwnik przy 0:0 miał gola nie uzanego i słusznie ale jest nad czym pracować w obronie.
Rzuty różne,też tu kulejemy bo nie przekładamy ich na gole i w przeciwna stronę jak przeciwnik ma rzut rożny to łatwo nam strzelić bramkę.
To są rzeczy do poprawy było to przed meczem wiadomo.
Co do zawodników,plus daje co do Barkleya.
Nie dostaje dużo szans,miał problemy po za boiskiem,liczę że to już za nim i będę to powtarzał ponownie.
Ja wymagam od niego jeszcze więcej dobrej gry,ma możliwości duże,liczę że będzie prezentował się z czasów gry w Evertonie chociaż????
Oglądając go na boisku mam odczucie że gra na zaciągnięty ręcznym,z jakas taka blokadą,może po kontuzji kolana jeszcze zostało mu to w psychice,jakby nie było liczę na niego bardzo bo po sezonie jak nie będzie pokazywał się z dobrej strony to raczej go już z nami nie będzie.
Wygrany mecz,3 pkt są,czyste konto też:)Brawo!
Co do wzmocnień,może i to jest realne że odejdzie Girou ale musimy oddając go kogoś pozyskać.
Abraham musi mieć zmiennika wartościowego.
Co do LO to oglądałem ostatnio mecz,drugą połowę Benfiki,bardzo podobał mi się zawodnik Alejandro Grimaldo.
Bardzo mocny fizycznie,biegał od obrony do ataku,wracał się nawet pod koniec meczu gdzie mógł nie mieć sił już:)
W ofensywie jego każde podanie robiło zagrożenie w obronie przeciwnika.
Warto starać się o niego.
Co do SPO dalej chciałyby kogoś u nas zobaczyć,kogoś wartościowego,takiego zawodnika który jak we wczorajszym meczu przy stanie 0:0 wykona czyste podanie na ścianę do Abraham,który będzie brał ciężar rozgrywania,który zrobi przewagę w pomocy.
Mamy w pomocy Jorginho,Kante,Barkley,Mount,Kovacic i dojdzie po kontuzji Loftus Cheek ale nie wolno brać go teraz jako potencjalne wzmocnienie na przyszłość bo nie wiemy jak będzie prezentował się po ciężkiej kontuzji.
Frank doskonale wie czy kogoś pozyskamy,z kim zarząd negocjuje i wiadomo że tego w zadnym wywiadzie nie powie:):)
Chociaż chciałbym wiedzieć,niby na Piątkowej konferencji powiedziała że Pedro zostaje do końca sezonu że Christiensen też zostaje więc coś już jest jasne chociaż co do Pedro sądziłem że odejdzie w styczniu.
Może jeszcze coś się zmieni.
Jeszcze jedno na koniec powiem.
Oglądałem mecz CYP-Arsenal i patrzyłem na grę Zahy,nic a nic dobrego nie pokazał,nie jest wart 80 miln.fakty są takie że gra w drużynie o stylu defensywnym ale nie zaimponowal mi.
Niestety,też nie wiemy jak by u nas się prezentował,koniec końców NIE JEST WART 80 miln.
Dobry mecz. Zastanawia mnie tylko czemu Frank nie przeprowadził żadnych zmian nawet po 80 minucie. Być może chciał coś przetestować. Następny mecz dopiero w sobotę także wszyscy wypoczną . Ten mecz pokazał również że warto bardziej ofensywnie grać przeciwko takim rywalom bez Kante. Mam wielką sympatią do tego gracza ale w ostatnich meczach mnie denerwował zachowaniem w ataku. Za każdym razem nawet jakbył w dobrej pozycji do strzału to szukał podania . Mimo wszystko będzie ważną postacią w pojedynkach z wyżej notowanymi rywalami.
Zaimponowała mi gra obronna i spokój w środku boiska. Andreas dziś był liderem. Boczni obrońcy z asystami, taktyka Franka z dorzucaniem piłek nabiera barw. Callum się chyba odblokował, a Ross dziś fajnie razem z Jorjinho rządzili. Przydałby się tylko na zmianę napastnik. No i można było po zabiciu wyniku przeprowadzić jakieś zmiany. Odółem duży plus.
Dobry, pewny mecz. Byłem zaskoczony, gdy zobaczyłem, że wyjdzie Christensen i Barkley od pierwszych minut. Cieszy gol Abrahama i Callum'a. Szkoda okazji Mount'a. Tak się powinno grać z niżej notowanymi przeciwnikami.