Szalony mecz, ale zakończony happy end'em i zgarnięciem pełnej puli, a w kryzysie każdy punkt jest na wagę złota. Frank dobrze zareagował ze zmianami, oby w przyszłości wyeliminował wraz z zespołem powielane błędy, bo ciągle mamy drobną przewagę i jesteśmy w TOP4, a wypadnięcie po za czołówkę przez mecze z dołem tabeli naprawdę popsułoby nastroje i dobrą pracę jaką Lampard robi w Chelsea. Też raczej skłaniam się ku 4-2-3-1, niech jeszcze wróci Ruben do gry, bo takiego piłkarza nam brakuje na boisku i jest potrzebny. Brawo CFC.

Ale kolego czy Frank ochoczo będzie stosował ustawienie 4-2-3-1 to nikt tego nie wie?
W tym ustawienia też graliśmy mecze tragiczne,też obrona grała wręcz okropnie,to nie jest tak że teraz nagle zmienimy ustawienie na 4-2-3-1 i zaczniemy wygrywać mecz za meczem.

3-4-2-1 może okazać się odpowiednią formacja mając zawodników odpowiednich,z Tottenhamem to idealnie zagralo a z Arsenalem nie?
Dlaczego?
Może problem jest w zawodnikach,może brakuje nam doświadczenia?
Zresztą można dyskutować w nieskończoność na ten temat,w najbliższym meczu zobaczymy czy Frank zrobił sobie rachunek sumienia i stwierdzi że ta a nie inna formacja jest odpowiednia.
Fakty są takie że są nam potrzebne wzmocnienia..

Jesteś żałosny, przed meczem prawiles, ze ustawienie 3-4-2-1 jest takie fajne i powinniśmy nim grać. Gdzie od paru miesięcy nawołuje, ze tak nie jest!
Serio teraz gdzie sie osmieszyles jeszcze jakieś mądrości wypisujesz? Zamiast przyznać sie do błędu i uchylić głowę to ty piszesz jak mamy grać. Pfu na takich jak ty.

Zagraliśmy ustawieniem 3-4-2-1,Frank widząc jak gramy,w sumie nic nie graliśmy i robi zmianę schodzi Emerson wchodzi Jorginho.
Od tamtego momentu zaczynamy coś grać bez konkretnych sytuacji ale coś próbujemy.
Suma sumarow to taka że wygraliśmy mecz w bardzo słabym stylu.
Mecz przegrany wygraliśmy.
Nie popadam w jakaś euforię ale dziś w pierwszych 45 min.byliśmy bardzo słabi pod wieloma względami i także wręcz przestraszeni w momencie ataków Arsenalu.
Nie było zawodnika który swoją osobowością podbudowal by nas,takiego lidera z prawdziwego zderzenia.
Kolejna sprawa to ustawienia 3-4-2-1 nie wolno nam stosować.
Dzisiejsze 45 min.pokazało że to nie jest to ustawienia które dużo może nam dac.
Nie mamy na chwilę obecną zawodników do takiego ustawienia.
Nie jestem na anty co do tego ustawienia ale zawodnicy nie są w pełni wykorzystywani pod względem jakości i przydatności na boisku.
Następny mecz musimy grać 4-2-3-1.

Lub 4-3-3.
Kepa-Azpi-Zouma-Rudiger-Emerson-Kante-Kovacic-Mount-Pulisic/Callum-Abraham-Willian.
Też bym spróbował częściej opcji z dodaniem piłki przeciwnikowi,dając im delikatną przewagę oczywiście z dobrą obroną w naszym polu karnym i po przechwyceniu piłki wyjść kilkoma podaniami pod pole karne?
Nie mam tu myśli grania cały mecz tak,ale któras akcja może skutkować bramką z naszej strony czy bramkami?
Po 18 min.dla przykładu możemy wygrywac 1:0 czy 2:0 i wtedy możemy inaczej grać,wtedy mając piłkę z korzystnym rezultatem przeciwnik musi otworzyć się..
Bo drużyny widzę zaczynają z nami dobrze pogrywać sobie nie ważne z kim gramy,wiedzą jak wystarczy ustawić się dobrze w defensywie i my mamy problem wtedy,zaczynamy szaleć wysoko z piłką,próbujemy na siłę strzelić bramkę i narazamy się w prosty sposób na kontry.
Trzeba to zmienić..

Postawiłem znowu na Chelsea w środowy mecz więc zaraz dzwonie do Franka, żeby przedyskutować skład dzisiaj po moich radach, żeby robić zmianę w 30 min i zmienić formacje na 4-2-3-1 wygraliśmy więc myślę, ze nie będę musiał go długo urabiać i da mi szanse haha :D

Mecz pokazał,że ustawienie z 3 środkowymi obrońcami się nie sprawdza. Wygraliśmy nim z Tottenhamem być może dlatego,że byliśmy po tygodniowej przerwie a rywal też nie pokazał nic wielkiego. Po zmianie formacji było dużo lepiej. Co do zawodników najgorzej Emerson. Po prostu nie nadaje się na Premier League. Był średni w Serie A, a co dopiero w Anglii. Nieźle pokazał się Odoi w porównaniu do ostatnich meczów. Duży plus dla młodego Lampteya. Jeśli chodzi o transfery to nr.1 LO. Musi być też konkretny zmiennik dla Abrahama. No i jakiś doświadczony SPO. Cały czas czekamy na powrót Loftusa. Najważniejsze są 3 punkty i jak na razie 4 miejsce w tabeli, a Chelsea to drużyna, która przystąpiła do sezonu z zakazem transferowym, z nowym trenerem, i bez swojego najlepszego zawodnika, który został sprzedany.

Zagraly ze soba 2 (na chwile obecna) frajerskie druzyny.. My po kompromitujacych porazkach w beznadziejnym stylu ostatnio oraz Arsenal ktory gra beznadziejnie jak narazie caly sezon.. Duzo szczescia mielismy i tyle. Na tym koniec. Nasza gra, jej styl specjalnie sie nie zmienia. Wazne 3pkt.

Przed mecze czułem że możemy przegrać bo nie mamy wybitnej formy,po drugiej połowie przy stanie 1:0 dla Arsenalu miałem uczucie że jak nie pójdę po drugą bramkę to będzie szansa jakaś zawsze dla nas i się nie myliłem.

Przestroga po takim meczu dla nas przed spotkaniem z Brighton.
Fakty są oczywiste bo mamy ważne 3 pkt ale taka wygrana musi przekształcić się na drużynę i pewność siebie że z każdym możemy wygrać.
Widać momentami gramy bardzo słabo,przewidywalnie,tracimy w prosty sposób piłkę,a tu wystarczy kilka podań dokładnych i już jesteśmy w polu karnym przeciwnika.
Emerson słaby mecz,niby Frank na konferencji po meczowej broni go że zmienił formacje i musiał kogoś ściągnąć z boiska a ja mam myśli że każdy widział grał slaaaboo..
LO potrzebny nam na już w zimowym okienku transferowym,pokazuje to każdy mecz.
SPO też potrzebujemy do kreowania sytuacji,taki mobilny zwrotny zawodnik.
Z takim ŚPO to i Kante z Kovacicem będą inaczej się prezentować.
N też jest potrzebny,mamy tylko Abraham,niby jest Michiy i Girou ale to nie ta sama półka.

Podsumowując krótko,możemy grać dobrze ale też źle.
Mamy grupkę zawodników wartych uwagi ale też są potrzebne wzmocnienia które pomogą nam podnieść pewność siebie,będą liderami drużyny.

Hehehe. Powiem tak. Najogólniej rzecz ujmując to Kanonierzy przegrali wygrany mecz...Co prawda cudem bym tego nie nazwał, ale po pierwszych dwóch kwadransach zupełnie nic nie wskazywało na to żebyśmy mogli cokolwiek w tych derbach ugrać dla Siebie.Graliśmy gorzej w każdym elemencie, bez zęba i bez pomysłu.Do tego przewidywalnie jak otwarta encyklopedia. No, ale wypada powiedzieć jeszcze słów kilka o Abrahamie. Można o nim gadać różne rzeczy i te złe i te jeszcze gorsze (sam się do grona takich osób zaliczam), ale dzisiaj był tak upierdliwy w tym co robił, że za te zawody i zabicie meczu w końcówce należy mu się ocena powyżej 8 ( gówniarz zagrał to tak trochę w stylu Didiera Drogby.Dałbym mu nawet konkretną 9, ale zobaczym jak go oceni nasza redakcja :)
Właściwie to nie wiem co by tu jeszcze dodać oprócz tego, że nie wiem jak do tego wszystkiego doszło. Albo to większe doświadczenie Lamparda nad Artetą dało o sobie znać albo najzwyczajniej ten jeden błąd przy bramce na remis tak podciął im skrzydła i/lub najzwyczajniej w świecie spuchli pod naszym naporem. Tak czy inaczej mieliśmy sporo szczęścia tym razem.

A co do gospodarzy to rewelacyjny występ Ozila (nasi nie wiedzieli co z nim zrobić) i Luiza, ale koniec końców ten jede raz brazylijczyk dał się ograć

Po prostu masakra, można było zawału dostać. Prawdę mówiąc trochę sędzia nam pomógł bo Jorginho powinien wylecieć z boiska. Mecz chyba dobitnie pokazał ekspertom ze strony w jakiej formacji czujemy się najlepiej i jaka powinna być główna formacja drużyny. Jasne czasami trzeba zaskoczyć rywala itp ale bez przesady!
Zaraz się okno transferowe zacznie i na prawdę liczę na przynajmniej trzech graczy. Lamptey fajnie się zaprezentował :) Kupon wygrany. Martwi mnie trochę postawa Lamparda w niektórych aspektach ale wierzę w to, że to wkrótce minie.

Super!!!! Zajebiaszczo Frank zareagował na to co się działo na boisku, zdjął Megasłabego Emersona i zmienił formację. Tego oczekuje się od trenera - planu B, gdy nie idzie. Tylko martwi mnie Kante, coś chlopak nie potrafi znaleźć sobie miejsca w formacjach Lampsa...

Cały czas liczyłem na bramkę wyrównującą i nic więcej się po naszych nie spodziewałem, zwłaszcza po takiej koszmarnej pierwszej połowie. Tytuł frajerów roku wędruje w ręce Arsenalu i cieszy porażka Luiza z nami. Londyn dzisiaj jest Niebieski!

Po zmianie formacji dominowaliśmy ale długo biliśmy głową w mur. Na szczęście wtedy pojawił się on...Dzięki ci Bernd Leno

Cud to chyba najlepsze określenie tego, co się dzisiaj stało. Brawa dla Franka za bardzo odważne decyzje i zmianę mentalności w przerwie. Wygrana zasłużona i oby więcej takich. Ale znając nas, to za parę dni z Brighton znowu będzie wtopa :)

Jeśli mamy grać takie mecze i kończyć tak samo to nie mam problemu, zauważyłem że jak rzucam kurwami i wyłączam mecz to udaje się nam wygrać albo zremisować. Szok