Czy starczy paliwa w baku w drodze do Baku? Eintracht Frankurt – Chelsea [zapowiedź]
Dodano: 02.05.2019 14:32 / Ostatnia aktualizacja: 02.05.2019 14:32Czas na półfinały Ligi Europy, a to oznacza, że sezon wkroczył już w decydująca fazę. Chelsea, choć nie bez kłopotów, jest bliska zapewnienia sobie gry w przyszłorocznej Lidze Mistrzów poprzez zajęcia miejsca w top4 Premier League. W Lidze Europy piłkarzom The Blues również idzie póki co dobrze, ale teraz czeka ich zdecydowanie najtrudniejszy rywal na tegorocznej drodze do Baku.
Przedstawienie rywala
Eintracht Frankfurt, Die Adler, czyli Orły. Klub założony w 1899 roku. Jednokrotny Mistrz Niemiec, niegdysiejszy finalista Pucharu Mistrzów i co ciekawe zwycięzca Pucharu UEFA z 1980 roku. Wtedy w dwumeczu, ponieważ wówczas w finale rozgrywany był mecz i rewanż, Eintracht pokonał inny niemiecki klub, Borussie Monchengladbach, a o zwycięstwie zadecydowały gole na wyjeździe. Klub ma czerwono-biało-czarne barwy. Commerzbank Arena, czyli stadion we Frankfurcie, może pomieścić ponad 52 000 widzów. Stadion był areną Mistrzostw świata w Niemczech w 2006 roku, na tym stadionie Francja pokonała w ćwierćfinale Brazylijczyków.
Obecny Eintracht
Aktualnie trenerem Eintrachtu jest Adi Hutter, były austriacki piłkarz. Hutter trafił do Niemiec po udanej pracy w Young Boys Berno, z którym przełamał hegemonie FC Basel i zdobył mistrzostwo Szwajcarii. orły zajmują obecnie czwartą pozycję w Bundeslidze, premiowane awansem do Ligi Mistrzów. Według wielu ekspertów to właśnie zespół Adiego Huttera gra najładniejszą piłkę w Niemczech, bardzo dynamiczna, ofensywną i z pomysłem. W drodze do półfinału Ligi Europy, piłkarze z Niemiec pokonali w fazie pucharowej Szachtar Donieck, Inter Mediolan oraz Benfice Lizbona. Warto dodać, że praktycznie w żadnym z tych dwumeczów drużyna z Niemiec nie była faworytem. Wrażenie robi zwłaszcza odrobienie strat na własnym stadionie po porażce 2:4 w Lizbonie w ćwierćfinale. Eintracht był w dodatku jedną z dwóch zaledwie ekip, które wygrały wszystkie spotkania w fazie grupowej LE.
Groźne ogniwa
W zespole Eintrachtu uwagę zwraca przede wszystkim tercet ofensywny. Luka Jovic to obecnie jeden z najbardziej pożądanych zawodników na rynku transferowym, za którego Barcelona jest w stanie dać około 100 milionów euro. Serb jeszcze do niedawna był zaledwie wypożyczony do Niemiec z Benfici, ale włodarze klubu wykorzystali opcje pierwokupu i wykupili napastnika za śmieszną kwotę 4 milionów euro. Kolejnym ważnym ogniwem jest Ante Rebić, który z dobrej strony pokazał się już podczas Mundialu w Rosji, gdzie z reprezentacją Chorwacji doszedł do finału.Do tego dochodzi Francuz Sebastien Haller, strzelec 14 goli i zdobywca 9 asyst w Bundeslidze. Na uwagę zasługuje także choćby Sebastian Rode, były gracz Borussi Dortmund i Bayernu, Filip Kostic, dynamiczny Serb oraz były bramkarz PSG, Kevin Trapp.
Sytuacje kadrowe
Obaj trenerzy mają powody do bólu głowy. Maurizio Sarri nie dość, że do końca sezonu nie skorzysta już z Calluma Hudson-Odoi, to na dłuższy czas wypadł również podstawowy stoper, Antonio Rudiger. Adi Hutter ma z kolei mocno przetrzebiony atak. Z powodu kartek w meczu nie wystąpi Ante Rebić, a kontuzje leczy Sebastien Haller.
Przewidywane składy
Eintracht Frankfurt: Kevin Trapp – Evan N`Dicka, Martin Hinteregger, Makoto Hasebe – Filip Kostić, Gelson Fernandes, Sebastian Rode, Danny da Costa – Mijat Gacinovic – Luka Jovic, Goncalo Paciencia
Chelsea: Kepa Arrizabalaga – Cesar Azpilicueta, Andreas Christensen, David Luiz, Marcos Alonso – N`golo Kante, Jorginho, Ruben Loftus-Cheek – Eden Hazard, Olivier Giroud, Pedro
Data: czwartek, 2 maja, godzina 21:00 czasu polskiego
Sędzia: Carlos Del Cerro (Hiszpania)
Transmisja: Polsat Sport Premium 1
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Zappacosta powinien wreszcie dostać szansę, bo chłopak jest nie słaby ,a Azpi już ledwo dycha