Alonso ratuje Chelsea! Slavia 0:1 Chelsea
Dodano: 11.04.2019 23:07 / Ostatnia aktualizacja: 12.04.2019 05:57Chelsea zmierzyła się w Pradze w pierwszym meczu 1/4 finału Ligi Europy ze Slavią. Po przeciętnej grze, "The Blues" pokonali zespół ze stolicy Czech 1:0.
Obydwa zespołu weszły na murawę przepełnione zapałem do gry. Slavia bardzo odważnie wychodziła pressingiem do rywali i niejednokrotnie skutkowało to stratą piłki przez Chelsea. Drużyna Maurizio Sarriego powoli rozgrywała piłkę, zyskując tym wysokie jej posiadanie i czas na dobre rozegranie akcji. Slavia od początku była nastawiona na szybkie akcje zakończone strzałami. Żaden z nich jednak nie zagroził bramce strzeżonej przez Kepę Arrizabalagę.
Willian był jednym z najaktywniejszych zawodników w pierwszej odsłonie spotkania. Raz po raz wdawał się w drybling na lewym skrzydle, i większość jego zawodów gubiła obrońców Slavii. Szczególnie dał się we znaki jego strzał z lewej strony boiska, który to niestety tylko obił poprzeczkę bramki Kolara. Końcówka pierwszej połowy była zdecydowanie na korzyść Czechów. Zawodnicy Slavii wykreowali sobie kilka ciekawych sytuacji, jednak każdą z nich zatrzymywała obrona Londyńczyków.
Druga połowa zgodnie z przewidywaniami zaczęła się od przewagi Chelsea. "The Blues" starali się zdominować grę na połowie Slavii. Jednak wciąż brakowało realnego zagrożenia bramce rywali. Maurizio Sarri widząc słabo spisującą się dziś ofensywę, postanowił wprowadzić Edena Hazarda w miejsce Pedro. Slavia wciąż próbowała skontrować gości i udało im się to w 69 minucie, gdy Olayinka groźnym strzałem sprzed pola karnego zmusił Kepę do interwencji.
Chelsea nieudolnie próbowała wpłynąć na losy spotkania, jednak to Slavia była groźniejsza. Czesi swoimi kontrami niejednokrotnie pokazywali, że ich obecność w ćwierćfinale Ligi Europy nie jest przypadkiem. Jedyne czego im brakowało, to skuteczność. Gdy wydawało się, że nic w spotkaniu nie ulegnie już zmianie, to w 86 minucie Willian posłał długie dośrodkowanie w pole karne, które pięknym strzałem głową wykończył Marcos Alonso, tym samym wyprowadzając Chelsea na prowadzenie. Po tej akcji, żadna z drużyn nie wykreowała sobie już żadnej klarownej sytuacji. Po gwizdku Felixa Zwyera zawodnikom Chelsea spadł ogromny kamień z serca, a jedyne co mogli czuć gracze Slavii, to niedosyt, gdyż mogli ten mecz co najmniej zremisować.
Chelsea: Arrizabalaga; Azpilicueta, Christensen, Rudiger, Alonso; Kovacic (Kante 68'), Jorginho, Barkley (Loftus-Cheek 75'); Pedro (Hazard 59'), Giroud, Willian
Slavia Praga: Kolar; Coufel, Ngadeu, Deli, Boril; Traore, Kral; Stoch (Zmrhal 64'), Sevcik, Masopust (Husbauer 74'); Olayinka (Van Buren 82')
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Alonso strzela - wypadek przy pracy? ;)
Przecież strzelcem zawsze był w miarę dobrym. Gorzej u niego z obroną, czyli z tym, co u obrońcy najważniejsze :D