Fot. własne

Rozpocząć grudzień od kompletu punktów w starciu z beniaminkiem! Leeds United – Chelsea [zapowiedź]

Autor: Kacper Strojwąs Dodano: 02.12.2025 13:28 / Ostatnia aktualizacja: 02.12.2025 15:40

Po derbowym spotkaniu z Arsenalem karuzela Premier League przyspiesza. Już w środowy wieczór, 3 grudnia, Chelsea zagra na wyjeździe z beniaminkiem, a jednocześnie jednym z największych rywali klubu, Leeds United. Początek spotkania na Elland Road zaplanowano na godzinę 21:15 czasu polskiego, będzie to 14. kolejka w lidze angielskiej.

Premier League wkracza w najbardziej wyczerpujący okres sezonu. Kluby z ligi angielskiej praktycznie przez cały grudzień będą rozgrywać mecze co trzy/cztery dni, ponieważ niektórym zespołom dochodzą również spotkania w krajowych i europejskich pucharach. Tak więc w ostatnim miesiącu roku Chelsea rozegra aż osiem spotkań.

Pierwszym przystankiem dla podopiecznych Enzo Mareski będzie wyjazd na Elland Road, gdzie zmierzą się z beniaminkiem, Leeds United. Na papierze spotkania zapowiada się na łatwe, ponieważ gospodarze mają serię czterech porażek z rzędu i zajmują dopiero 18. miejsce w tabeli. Jednocześnie jednak rywala nie można lekceważyć, ponieważ Chelsea miewała już wielokrotnie problemy z niżej notowanymi przeciwnikami. Ponadto londyńczycy nie mają najlepszych wspomnień ze spotkań rozgrywanych na Elland Road.

Chelsea wygrała zaledwie sześć z 48 wyjazdowych meczów ligowych z Leeds (13 remisów i 29 porażek), co przekłada się na ledwie 12,5% wygranych spotkań na tym stadionie. Jedynie w rywalizacji z Sheffield Wednesday zespół ze stolicy Anglii ma niższy wskaźnik zwycięstw (spośród klubów przeciwko, którym Chelsea zagrała minimum 20 razy na ich stadionie) na wyjeździe niż z The Whites. W przypadku meczów na Hillsborough Stadium, The Blues wygrali jedynie 12% spotkań.

Trzy zwycięstwa Leeds nad Chelsea w Premier League w tym stuleciu miały miejsce na Elland Road, w tym zwycięstwo 3:0 pod wodzą Jesse’ego Marscha w sierpniu 2022 roku, co było ostatnim pojedynkiem pomiędzy tymi zespołami na stadionie w Leeds.

Dodatkowo, Enzo Maresca jeszcze nigdy nie pokonał Leeds United w oficjalnym meczu. W czasie, gdy Włoch prowadził Leicester City, Lisy mierzyły się z tym rywalem dwukrotnie i w obu przypadkach górą byli The Whites. To jedna z zaledwie trzech drużyn, z którymi mierzył się więcej niż raz i przegrał wszystkie mecze w angielskiej piłce, obok Middlesbrough i Manchesteru City. Co więcej, jego jedyny poprzedni mecz na Elland Road zakończył się porażką 1:3 w lutym 2024 roku.

Mimo wszystko Chelsea przystępuje do spotkania z Leeds w roli zdecydowanego faworyta, co wynika z aktualnej dyspozycji obu zespołów. The Blues po zakończeniu listopadowej przerwy reprezentacyjnej rozegrali trzy spotkania. Wygrali dwa z nich – przeciwko Burnely (2:0) oraz Barcelonie (3:0) i zwłaszcza w rywalizacji z Blaugraną zaprezentowali się fenomenalnie. Z kolei w minioną niedzielę zagrali na własnym stadionie z liderem Premier League, Arsenalem, i mimo gry w osłabieniu przez większość meczu, potrafili zremisować z Kanonierami 1:1, choć przez krótką chwilę nawet prowadzili. Ogółem przez cały listopad, zawodnicy Mareski nie przegrali ani jednego spotkania.

Podsumowanie meczu Chelsea z Arsenalem

W meczu 13. kolejki Premier League Chelsea zremisowała 1:1 z Arsenalem na Stamford Bridge, w spotkaniu pełnym emocji i zwrotów akcji. Zespół Enzo Mareski stanął przed dużym wyzwaniem, gdyż już w końcówce pierwszej połowy Moisés Caicedo został ukarany czerwoną kartką za brutalne wejście w Mikela Merino. Grając w osłabieniu przez ponad połowę meczu, Chelsea pokazała charakter i determinację, skutecznie odpierając ataki rywala.

Pierwsza część meczu to wyrównane starcie, w którym zarówno Chelsea, jak i Arsenal miały swoje momenty. Choć Kanonierzy częściej utrzymywali się przy piłce, The Blues nie pozostawali bierni. Chelsea dobrze broniła, uniemożliwiając rywalowi zbliżenie się do własnej bramki. Gospodarze także próbowali kontratakować, jednak strzały Estêvão oraz João Pedro były niecelne. W 38. minucie doszło do kluczowego momentu, kiedy Caicedo trafił w nogi Merino. Początkowo sędzia ukarał go żółtą kartką, ale po interwencji VAR-u Anthony Taylor zmienił swoją decyzję i pokazał Ekwadorczykowi czerwoną kartkę, co zmusiło Chelsea do gry w osłabieniu.

Mimo trudnej sytuacji, drużyna Chelsea nie dała się zdominować. Tuż po przerwie, w 47. minucie, udało im się zdobyć bramkę. Po doskonałym dośrodkowaniu Reece’a Jamesa z rzutu wolnego, João Pedro oddał groźny strzał głową, który obronił David Raya. Jednak chwilę później James ponownie świetnie dośrodkował, tym razem z rzutu rożnego, a Trevoh Chalobah wyskoczył najwyżej, by strzałem głową skierować piłkę do bramki, dając Chelsea prowadzenie.

Arsenal szybko odpowiedział na utratę bramki – w 59. minucie Bukayo Saka z prawego skrzydła dośrodkował, a Mikel Merino wpadł w pole karne i głową pokonał Roberta Sáncheza. Po wyrównaniu, Kanonierzy próbowali narzucić jeszcze większe tempo, przeprowadzając kolejne zmiany, w tym wprowadzając byłego zawodnika Chelsea, Noniego Madueke. Chelsea jednak nie cofnęła się i wciąż starała się stwarzać zagrożenie, mimo gry w osłabieniu.

Mecz toczył się w bardzo szybkim tempie, a Chelsea, choć grała bez jednego zawodnika, nie tylko skutecznie broniła, ale również starała się utrzymywać inicjatywę w ataku. Szczególnie aktywny był Reece James, który wspaniale pracował w defensywie i pomógł wyprowadzać piłkę. Mimo że Arsenal posiadał przewagę w posiadaniu piłki, to The Blues oddali więcej strzałów na bramkę.

Ostatecznie mecz nie przyniósł już kolejnych bramek, ale zaangażowanie piłkarzy Chelsea było widoczne. Biorąc pod uwagę okoliczności i rywala, remis 1:1 można uznać za wartościowy rezultat i świetny prognostyk przed dalszą fazą sezonu.

Aktualna dyspozycja Leeds United

Leeds United nie ma za sobą łatwego powrotu do Premier League i obecnie zajmuje miejsce w strefie spadkowej, po serii czterech kolejnych porażek. Te przegrane są częścią szerszej passy sześciu porażek w ostatnich siedmiu spotkaniach, jednak mimo wszystko zespół Daniela Farke pokazał ducha walki, doprowadzając w pewnym momencie do remisu 2:2 z Manchesterem City, choć wcześniej przegrywał dwiema bramkami. Ostatecznie jednak Leeds przegrało ten mecz, po tym jak Phil Foden trafił do siatki w doliczonym czasie gry. To spotkanie było dowodem, że Leeds, mimo swoich problemów, potrafi grać z faworyzowanymi drużynami.

Niemniej jednak nie można zapominać, że przegrana z City była ich siódmym meczem z ostatnich ośmiu, w którym stracili co najmniej dwie bramki Do tego bilans zaledwie jednego zwycięstwa w ostatnich 12 meczach rozgrywanych w środku tygodniu (pięć remisów oraz sześć porażek) może jeszcze bardziej uspokajać kibiców Chelsea.

Leeds zajmuje obecnie 18. miejsce w tabeli Premier League. Na własnym boisku przegrało dwa z ostatnich trzech spotkań ligowych (wygrali raz), tylko o jeden mniej niż w 49 poprzednich spotkaniach na Elland Road, gdzie zanotowali 35 zwycięstw, 11 remisów i tylko trzy porażki.

Jeśli chodzi o ofensywę Leeds, to aż 71% ich goli w tym sezonie Premier League na własnym stadionie padło w pierwszej połowie (pięć z siedmiu). Jednak sporym problemem dla zespołu prowadzonego przez Daniela Farke jest brak wykorzystywania okazji. Skuteczność strzałów w pierwszych 45 minutach wyniosła 10% (pięć goli z 50 strzałów), ale w drugiej połowie spadła do 4,7% (dwie bramki z 43 strzałów).

Statystyki związane z Chelsea i Leeds United

Chelsea przegrała tylko dwa z ostatnich 17 meczów Premier League, które rozpoczęły się o godzinie 20:00 lub później (oprócz tych porażek, odnieśli aż 12 zwycięstw i zanotowali trzy remisy), jedyne porażki w tym czasie to 0:2 z Ipswich i 0:3 z Brighton w poprzednim sezonie. Co ciekawe, ostatnie dwa mecze ligowe w grudniu 2024 zakończyły się porażkami – z Fulham i Ipswich. Ostatni raz Chelsea miała dłuższą passę porażek w ostatnim miesiącu roku w 1990 i 1991 roku, kiedy to przegrała cztery mecze z rzędu, w tym także spotkanie na Elland Road z Leeds.

Cole Palmer, który po wyleczeniu kontuzji, będzie miał okazję zagrać przeciwko Leeds, tylko raz w swojej karierze mierzył się z tą drużyną w Premier League – w grudniu 2022 roku, gdy był rezerwowym w Manchesterze City i wszedł na boisko w 88. minucie przy wyniku 3:1 na korzyść jego drużyny. Leeds to jedna z trzech drużyn, przeciwko którym Palmer nie strzelił ani nie asystował, obok Leicester i Norwich. Z kolei dla w barwach Chelsea zdobywał gole lub asystował już przeciwko 21 z 22 drużyn, z którymi się mierzył, z wyjątkiem Leicester w poprzednim sezonie (przeciwko Norwich zagrał jeszcze, gdy reprezentował Manchester City).

Daniel Farke, menedżer Leeds, w swojej Premier League stoczył trzy mecze przeciwko Chelsea, prowadząc Norwich w latach 2019-2021. We wszystkich tych spotkaniach jego drużyna przegrywała – łącznym wynikiem 11:2. Najdotkliwsza była porażka 0:7 w październiku 2021 roku.

Rywalizacja Chelsea z Leeds United

Rywalizacja pomiędzy Chelsea a Leeds United to jedno z najbardziej emocjonujących i burzliwych starć w angielskim futbolu, które ma swoje korzenie w latach 60. XX wieku. Konflikt między tymi dwoma drużynami wybuchł po serii kontrowersyjnych i zaciętych meczów, kiedy oba kluby rywalizowały o krajowe i europejskie trofea. Kulminacją tej rywalizacji był finał FA Cup w 1970 roku, który uchodzi za jedno z najbardziej brutalnych spotkań w historii angielskiego futbolu.

Rywalizacja między klubami często przenosiła się na trybuny. W latach 70. i 80. XX wieku, w szczytowym okresie brytyjskiego chuligaństwa piłkarskiego, Chelsea i Leeds stały się głównymi ośrodkami fanatyzmu stadionowego. Headhunters z Chelsea i Service Crew z Leeds były jednymi z najsłynniejszych grup chuligańskich, pomiędzy którymi wielokrotnie dochodziło do brutalnych starć. Od lat 90. chuligaństwo zostało skutecznie ograniczone, a sama rywalizacja znacznie straciła na intensywności.

W oficjalnej biografii Chelsea, Leeds zostało wymienione jako jeden z głównych rywali klubu. Niemniej jednak, po spadku Leeds z Premier League w 2004 roku rywalizacja praktycznie wygasła, a oba zespoły spotkały się ze sobą zaledwie raz przez kolejne 16 lat. Dopiero po awansie Leeds do Premier League w sezonie 2020/2021, rywalizacja znowu nabrała tempa. Pierwsze spotkanie po długiej przerwie odbyło się 5 grudnia 2020 roku, kiedy to Chelsea pokonała Leeds 3:1 na Stamford Bridge.

Choć w 2003 roku, w ankiecie Football Fans Census, kibice Leeds uznali Chelsea za swojego drugiego największego rywala (po Manchesterze United), to fani Chelsea niekoniecznie traktują Leeds United jako jednego z największych rywali, choć oczywiście można to uzasadnić historycznie.

Historia meczów bezpośrednich pomiędzy Chelsea a Leeds United

Pomimo obecnej różnicy jakości pomiędzy Leeds United a Chelsea, to drużyna z hrabstwa West Yorkshire ma minimalną przewagę w bezpośrednich starciach z byłymi mistrzami Ligi Mistrzów. Z 109 dotychczasowych meczów w rozgrywkach o stawkę, Leeds ma na swoim koncie 40 zwycięstw, a Chelsea 39, natomiast 30 spotkań zakończyło się remisem.

Większość sukcesów Leeds miała miejsce w XX wieku, jednak od tamtej pory Chelsea zdecydowanie zdominowała rywalizację. The Blues przegrali tylko dwa z ostatnich 14 spotkań z Leeds, wygrywając osiem z ostatnich 11 meczów.

Przed powrotem Leeds do Premier League w sezonie 2025/2026, Chelsea zmierzyła się z drużyną z Elland Road w FA Cup 2023/2024. W tym meczu, który był częścią piątej rundy, Chelsea potrzebowała gola Conora Gallaghera w doliczonym czasie gry, by zwyciężyć 3:2.

Z kolei ostatnie spotkania obu zespołów w Premier League przebiegały następująco: Chelsea pod wodzą Grahama Pottera pokonała Leeds u siebie w sezonie 2022/2023 Premier League, wygrywając 1:0, po wcześniejszej, zaskakującej porażce 0:3 na Elland Road w sierpniu 2022 roku – była to ich ostatnia przegrana w tej rywalizacji. W sezonie 2021/2022 The Blues dwukrotnie pokonywali Leeds United, zarówno na wyjeździe, jak i u siebie. Natomiast w sezonie 2020/2021 na Elland Road padł remis 0:0, a tak jak wspomniano we wcześniejszej części zapowiedzi, Chelsea wygrała tylko sześć z 48 wyjazdowych meczów przeciwko Leeds.

Sytuacja kadrowa Chelsea i Leeds United przed meczem

Chelsea przystępuje do meczu z Leeds bez jednego z kluczowych zawodników – Moisés Caicedo będzie pauzował przez trzy mecze, po tym, jak obejrzał bezpośrednią czerwoną kartkę w starciu przeciwko Arsenalowi. Dodatkowo, Enzo Maresca zasugerował, że Reece James, który w niedzielę zaliczył fantastyczny występ, najprawdopodobniej zostanie nie wystąpi w tym meczu, a na pewno nie od pierwszej minuty. Do gry za to dostępny już Cole Palmer, ale nie należy spodziewać się występu Anglika już od pierwszej minuty, niewykluczone jednak, że 23-latek tym razem wejdzie z ławki.

W spotkaniu z Leeds nie zagra oczywiście Levi Colwill, a Maresca potwierdził również, że z drużyną nie podróżują też Dário Essugo oraz Roméo Lavia. „Romeo wciąż stara się wrócić do pełnej sprawności. Dário czuł się już lepiej, zaczął treningi z nami, ale teraz musi trochę zwolnić, więc znów go zabraknie, miejmy nadzieję, że to nic poważnego” – powiedział włoski trener na przedmeczowej konferencji prasowej.

W obozie Leeds sytuacja kadrowa jest również nieco skomplikowana. James Justin, obrońca drużyny, musiał opuścić boisko w drugiej połowie sobotniej porażki z Manchesterem City, jednak Daniel Farke uspokoił, że to tylko „mały uraz”. Możliwe, że na mecz z Chelsea do składu wrócą Sebastiaan Bornauw oraz Anton Stach, ale Sean Longstaff może opuścić resztę 2025 roku z powodu problemów z łydką.

Sędziowie meczu Leeds – Chelsea

Sędzia główny: Darren England (bilans meczów The Blues i The Whites sędziowanych przez tego arbitra można znaleźć TUTAJ)

Asystenci: Scott Ledger, Akil Howson

Czwarty sędzia: Josh Smith

VAR: Paul Howard

Asystent VAR: Lee Betts

Przewidywany skład Chelsea

Sánchez; Gusto, Tosin, Chalobah, Cucurella; Santos, Enzo; Estêvão, Pedro, Garnacho; Delap

kacper01

Kacper Strojwąs

Student Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej z pasją do sportu, a przede wszystkim piłki nożnej, którą interesuje się od najmłodszych lat. Od 2012 roku kibic Chelsea, co z czasem przerodziło się w fascynację całą angielską Premier League. Regularnie śledzi również zmagania w innych dyscyplinach, takich jak siatkówka, sporty zimowe, czy sporty motorowe. Wolne chwile ponadto chętnie spędza na oglądaniu filmów i seriali.

 


Źródło: własne

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Stary Alfer
komentarzy: 943
02.12.2025 21:35

Niech tylko James dalej bedzie zdrowy to bedzie dobrze :) 2 do 0 dla nas i umacniamy sie w top 3 :)

blue1
komentarzy: 1090
02.12.2025 18:07

Jestem pełen optymizmu, bo nasza drużyna dała mi ku temu powody. Ostatnio mam wrażenie, że ktokolwiek zagra od początku to da radę, a jak nie to Maresca zrobi dobre zmiany, oby jutro też tak było.

pacino
komentarzy: 322
02.12.2025 15:40

Nie ma opcji, że oni po takim wybitnym meczu z Arsenalem wyjebią się teraz na Leeds, prawda?

Ucieszy mnie Palmer z brameczką :)

blue1
komentarzy: 1090
02.12.2025 18:05

Prawda! Inaczej znowu wrócimy do punktu wyjścia i narzekania.

lololo
komentarzy: 674
02.12.2025 14:47

Czyli co Dario dalej kontuzja ?

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close