Chcą być jak Leicester. Malmö FF – Chelsea [zapowiedź]

Autor: Jakub Karpiński Dodano: 14.02.2019 15:34 / Ostatnia aktualizacja: 14.02.2019 20:52

Po dwumiesięcznej przerwie wracają rozgrywki Ligi Europy. Chelsea w pierwszym meczu 1/16 finału rozgrywek zmierzy się na wyjeździe z Malmö FF i będzie to dla niej pierwszy z serii meczów, które będą decydowały o tym, ile sensu będzie miał udział londyńczyków w dalszej fazie wszystkich rozgrywek, w których biorą w tym sezonie udział, a także prawdopodobnie o przyszłości Maurizio Sarriego w klubie ze Stamford Bridge. Malmö szykuje się na piłkarskie święto, a piłkarze wicemistrza szwedzkiej Allsvenskan na największe wyzwanie w swoich karierach.

 

Malmö to najbardziej utytułowany ze wszystkich szwedzkich klubów z 23 tytułami mistrza Szwecji na koncie. Można powiedzieć, że jest to skandynawski imiennik Chelsea, bo przydomek tego klubu to Di blåe, co tłumacząc na angielski oznacza tyle, co „The Blues”. Swoje mecze drużyna ta rozgrywa na skonstruowanym w 2009 roku Swedbank Stadium, mogącym pomieścić 21 tysięcy widzów.

 

Obecnie w Szwecji trwa przerwa w rozgrywkach i nowy sezon rozpocznie się dopiero na początku kwietnia (Allsvenskan gra systemem wiosna-jesień, odwrotnie, niż Premier League). Poprzednie rozgrywki zakończyły się w listopadzie i triumfował w nich AIK. Rok wcześniej mistrzem zostało Malmö i wzięło udział w eliminacjach obecnej edycji Ligi Mistrzów, ale odpadło z nich w trzeciej rundzie, przegrywając z powodu bramki straconej u siebie z MOL Vidi FC (wynik dwumeczu – 1:1). Dla Di blåe spotkanie z Chelsea będzie pierwszym od 13 grudnia, gdy Skandynawowie pokonali w fazie grupowej Ligi Europy stambulski Beşiktaş JK.

 

„Citizen” pogorszy humory w Chelsea?

Trenerem dzisiejszego przeciwnika Chelsea jest były piłkarz Manchesteru City Uwe Rösler. Niemiec nie ukrywa, że z radością oglądał w ostatnią niedzielę spotkanie klubu, w którym spędził cztery sezonu przeciwko The Blues, wygrane przez The Citizens aż 6:0.

 

– Mam być szczery? Tak, jestem zadowolony z wyniku tamtego meczu. Nie jesteśmy faworytem, mamy małe szanse w tym meczu, ale pamiętamy też, że Leicester City potrafił wygrać Premier League. W futbolu wszystko jest możliwe. Obecnie moje serce jest tu, w Malmö. Wiem, że całe miasto będzie nas oglądało i na nas liczyło – powiedział na konferencji prasowej szkoleniowiec Malmö.

 

Pomimo fatalnych wyników londyńczyków w ostatnich trzech wyjazdowych meczach (trzy porażki z rzędu i bilans bramkowy 0:12), Rösler jest świadomy, że piłkarze Maurizio Sarriego nie będą łatwym przeciwnikiem.

 

– Byłem pod wrażeniem, jak grała Chelsea na początku sezonu. Później jednak sprawy się dla niej skomplikowały. Mimo wszystko, jestem świadomy jak dobrze potrafią grać pressingiem. Kiedy im to wychodzi, są bardzo mocni – przyznał Niemiec.

 

Największe wyzwanie

Na nowy rok rozgrywek na Swedbank Stadion położono nową, hybrydową murawę. Zawodnicy szwedzkiego klubu są z niej bardzo zadowoleni po odbyciu na niej dwóch treningów. Chelsea z kolei zdecydowała się nie odbywać zajęć na arenie czwartkowego meczu.

 

Piłkarze ze Skandynawii są świadomi, jak wielka presja ciąży na The Blues przed dzisiejszym spotkaniem.

 

– Muszą wygrać, zagrają w tym meczu o życie. Każdy kto zna Chelsea wie, że ten klub nie powinien grać w Lidze Europy. Oni chcą być w Lidze Mistrzów. Jeśli jednak już tu są, będą chcieli te rozgrywki wygrać. Presja jest nie tylko na trenerze, ale również na piłkarzach, którzy są ostatnio mocno krytykowani. Musimy jak najlepiej to wykorzystać i postarać się jeszcze bardziej, niż gdyby przyjeżdżali do nas w dobrej formie. Naszym celem jest jeszcze bardziej pogorszyć ich humory – mówił obrońca dzisiejszych gospodarzy Rasmus Bengtsson.

 

– Dla wielu z nas Chelsea będzie najmocniejszym przeciwnikiem, z jakim kiedykolwiek się mierzyliśmy. Osobiście, skoncentrowałem się na piłkarzach, którzy będą na boisku najbliżej mnie. Prawdopodobnie zagra Willian, więc przygotowałem się na spotkanie z nim i mam pomysł na to, jak go zatrzymać – powiedział Lasse Nielsen.

 

Sytuacje kadrowe

Po zimowej przerwie trener Uwe Rösler zabrał swoich piłkarzy do hiszpańskiej Marbelli na zgrupowanie, gdzie jego drużyna rozegrała trzy mecze towarzyskie. Spotkanie z Chelsea to dla nich pierwsze po dwumiesięcznej przerwie od meczów o punkty, przez co szwedzka prasa stawia pod znak zapytania formę fizyczną piłkarzy Malmö FF. Szwedzi dysponują jednak pełnym składem, włącznie z Erdalem Rakipem, którego występ stał pod znakiem zapytania.

 

Do Szwecji Maurizio Sarri nie zabrał kontuzjowanych Rubena Loftus-Cheeka i Danny’ego Drinkwatera. Ten pierwszy znów ma problemy z plecami, a były gracz Leicester City na treningu przed wylotem do Skandynawii nadwyrężył uraz jednego ze ścięgien. W Szwecji nie będzie też Marcosa Alonso, który dostał wolne.

 

Przewidywane składy

Malmö FF: Johan Dahlin – Lasse Nielsen, Rasmus Bengtsson, Behrang Safari – Andreas Vindheim, Anders Christiansen, Fouad Bachirou, Oscar Lewicki, Søren Rieks – Markus Rosenberg, Marcus Antonsson

 

Chelsea FC: Kepa Arrizabalaga – César Azpilicueta, Andreas Christensen, Antonio Rüdiger, Emerson Palmieri – Mateo Kovačić, N’Golo Kanté, Ross Barkley – Pedro Rodríguez, Olivier Giroud, Willian

 

Sędzia: Aleksiej Kulbakow (Białoruś)

Data meczu: 14 lutego 2018 roku, godzina 21:00

Źródło: własne

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close