
Umocnić swoją pozycję w czołowej czwórce! Manchester City - Chelsea [zapowiedź]
Dodano: 24.01.2025 10:29 / Ostatnia aktualizacja: 24.01.2025 10:30Po zwycięstwie z drużyną walczącą o utrzymanie, w sobotni wieczór Chelsea czeka zdecydowanie trudniejsze zadanie. Podopieczni Enzo Mareski wybiorą się na Etihad Stadium, aby zagrać z mającym ogromne problemy, Manchesterem City. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 18:30 czasu polskiego.
A trip to Etihad Stadium this weekend. 💪 pic.twitter.com/sQ5PZ7eFWZ
— Chelsea FC (@ChelseaFC) January 23, 2025
Do poniedziałkowego spotkania z Wolverhampton, Chelsea miała serię pięciu meczów bez zwycięstwa w Premier League. W tym czasie The Blues remisowali z Evertonem, Crystal Palace oraz Bournemouth, przegrywali natomiast z Fulham i Ipswich. Gorsze rezultaty sprawiły, że klub z zachodniego Londynu na moment wypadł nawet z czołowej czwórki. Ostatecznie zła passa została zakończona na początku tygodnia, gdy Chelsea pokonała Wolves.
Gorsze nastroje panują za to w niebieskiej części Manchesteru. Obecny sezon jest najgorszym dla tej drużyny od momentu objęcia zespołu przez Pepa Guardiolę. Hiszpański menadżer przeżywa zatem najgorszy okres w swojej trenerskiej karierze i choć wydawało się, że The Citizens powoli wracają na właściwe tory, środowe spotkanie z PSG w Lidze Mistrzów pokazało, że przed mistrzami Anglii jeszcze wiele pracy.
Ostatni mecz Chelsea
Zanim przejdziemy jednak do szczegółowego omówienia rezultatów Manchesteru City, skupimy się najpierw na ostatnim meczu Chelsea. W poniedziałkowy wieczór na Stamford Bridge The Blues pokonali Wolverhampton 3:1, mimo że na przerwę obie drużyny schodziły przy wyniku 1:1. Przed starciem z Wilkami, Enzo Maresca zapowiadał, iż kilku podstawowych zawodników zmaga się z problemami zdrowotnymi. Z tego też powodu m.in. Levi Colwill, Enzo Fernández i Roméo Lavia opuścili to spotkanie. Włoch był więc zmuszony do wprowadzenia większej liczby zmian w wyjściowym składzie. Kiernan Dewsbury-Hall wybiegł od pierwszej minuty w Premier League po raz pierwszy od momentu przyjścia z Leicester City. Angielski pomocnik co prawda zanotował asystę, niemniej jego występ pozostawiał wiele do życzenia.
Zdecydowanie lepiej spisali się zastępcy środkowych obrońców, Tosin Adarabioyo otworzył wynik spotkania, zdobywając trzeciego gola w swoich trzech ostatnich meczach. Obrońca zanotował bowiem dublet w spotkaniu z Morecambe w trzeciej rundzie FA Cup. 27-latek do siatki rywala trafiał ponadto we wcześniejszej fazie sezonu, a dokładniej w meczu z FC Noah w Lidze Konferencji.
Świetne zawody rozegrał również Trevoh Chalobach, który wrócił do Chelsea, po tym, jak jego wypożyczenie do Crystal Palace zostało przerwane. Wychowanek The Blues świetnie wyglądał we wszystkich elementach piłkarskich, nie miał problemu z rozegraniem piłki, a i obrońcy rywala nie potrafili ograć angielskiego stopera. Oto kilka statystyk z fenomenalnego występu Chalobaha:
- 99 kontaktów z piłką (najwięcej)
- 79/82 (96%) celnych podań (najwięcej)
- 4/5 wygranych pojedynków powietrznych (najwięcej)
- 7 wybić (najwięcej)
- Dwie utworzone szanse (najwięcej)
- Asysta przy golu Madueke
Trevoh Chalobah had more touches than any other player in @ChelseaFC's win over Wolves 👊
— Premier League (@premierleague) January 20, 2025
📊 @Oracle | #CHEWOL pic.twitter.com/C5FPnNS1rm
Ostatecznie Wolverhampton było w stanie doprowadzić do wyrównania, w doliczonym czasie gry Matt Doherty wykorzystał fatalny błąd Roberta Sáncheza i po pierwszych 45. minutach był remis. W drugiej połowie jednak Chelsea grała dużo lepiej od podopiecznych Vítora Pereiry. Już w 60. minucie spotkania Marc Cucurella wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Najpierw Noni Madueke bardzo dobrze dośrodkował piłkę w pole karne, Kiernan Dewsbury-Hall przedłożył wrzutkę skrzydłowego, a Marc Cucurella opanował futbolówkę i pewnie pokonał bramkarza rywali. Już pięć minut później Chelsea mogła się cieszyć z dwubramkowego prowadzenia, gola ostatecznie strzelił Madueke, jednak największe słowa uznania należą się Chalobahowi. Trevoh wygrał pojedynek główkowy z zawodnikiem Wolves i oddał dobry strzał, który wpadłby do siatki, jednak Madueke dla pewności dobił uderzenie swojego rodaka.
Our home. Our Chelsea. 💙📸#CFC | #CHEWOL pic.twitter.com/93uJDOVjgX
— Chelsea FC (@ChelseaFC) January 21, 2025
Miejsca Chelsea i Manchesteru City w tabeli Premier League
Zwycięstwo nad Wilkami sprawiło, że Chelsea wróciła do czołowej czwórki w tabeli ligi angielskiej. The Blues wykorzystali bowiem potknięcie Newcastle, które w miniony weekend wyraźnie przegrało (1:4) z Nottingham Forest. Po 22. kolejkach Premier League londyńczycy z 40 punktami na koncie zajmują czwarte miejsce. Strata zespołu Enzo Mareski do Arsenalu i Nottingham, które zajmują drugą i trzecią pozycję, nie jest jednak duża. Obie drużyny zgromadziły jak na razie 44 ,,oczka". Większą przewagę ma za to Liverpool (10 punktów), który dodatkowo rozegrał o jedno spotkanie mniej.
Manchester City w tabeli ligowej znajduje się bezpośrednio za Chelsea. Londyńczycy przystąpią więc do sobotniego starcia, będąc w tabeli wyżej od rywali, a taka sytuacja ma miejsce po raz pierwszy od sezonu 2016/2017. The Citizens mają na koncie 38 punktów, a ich bilans bramkowy wynosi +15 (44 gole strzelone oraz 29 straconych). Dla porównania w przypadku Chelsea jest to +17 (również 44 zdobyte bramki i 27 straconych). Ekipa z Etihad Stadium będzie mogła wskoczyć do czołowej czwórki, jedynie gdy wygra w sobotnim pojedynku. Ewentualnie przy remisie i wysokim zwycięstwie Newcastle z Southampton, Sroki wyprzedzą zarówno Chelsea, jak i Manchester City.
The Premier League table after Matchweek 22 👀 pic.twitter.com/SprwFXd21F
— Premier League (@premierleague) January 21, 2025
Ostatnie mecze Manchesteru City
Pep Guardiola i jego piłkarze nie mogą zaliczyć ostatnich miesięcy do udanych. Od 30 października do 26 grudnia mogli ,, poszczycić się" zaledwie jednym zwycięstwem we wszystkich rozgrywkach, na początku grudnia pokonali na własnym stadionie Nottingham 3:0. W tym czasie jednak aż dziewięciokrotnie przegrywali (z Tottenhamem - dwukrotnie, Bournemouth, Sportingiem Lizbona, Brighton, Liverpoolem, Juventusem, Manchesterem United i Aston Villą). Dodatkowo zanotowali również trzy remisy - z Feyenoordem 3:3, choć do 75. minuty prowadzili trzema bramkami, z Crystal Palace 2:2 i Evertonem 1:1.
Przełamanie mistrzów Anglii nastąpiło w ostatnim meczu 2024 roku, na King Power Stadium pokonali Leicester. Udanie zainaugurowali także nowy rok, wygrywając z West Hamem aż 4:1. Następnie Manchester City strzelił osiem goli Salfordowi w meczu trzeciej rundy FA Cup. Wydawało się, że kolejne trzy punkty zdobędą w starciu z Brentford, do 82. minuty prowadzili dwiema bramkami po tym, jak dublet zanotował Phil Foden, jednak słaba końcówka sprawiła, że gospodarze tamtego meczu doprowadzili do wyrównania. The Citizens byli tym wyraźnie podrażnieni i w ostatniej kolejce Premier League rozbili na Portman Road beniaminka z Ipswich 0:6.
W trakcie tych sześciu meczów bez porażki Manchester City zdobył 23 gole, tracąc przy tym zaledwie cztery. Pojawiały się więc głosy, że obecni mistrzowie Anglii najgorszy okres mają już za sobą. Jak się jednak okazało, Guardiola nie wyeliminował jeszcze wszystkich problemów swojej drużyny. Zespół Hiszpana z hukiem sprowadzony został na ziemię po bolesnej porażce 4:2 z PSG w Lidze Mistrzów w środowy wieczór. Mimo dwubramkowego prowadzenia uzyskanego na początku drugiej połowy (gole Grealisha i Haalanda), Manchester City nie zdołał utrzymać przewagi, tracąc trzy bramki w ciągu 22 minut. W doliczonym czasie gry Gonçalo Ramos dołożył czwartą bramkę dla PSG. Zajmując dopiero 25 miejsce w tabeli Ligi Mistrzów, Manchester City musi wygrać ostatni mecz z Club Brugge w przyszłym tygodniu, by awansować do play-offów o miejsce w 1/8 finału. Do tej pory zespół aż dziewięciokrotnie w tym sezonie nie zdołał wygrać meczów, w których prowadził - więcej niż jakikolwiek inny klub Premier League.
Dodatkowo Manchester City czeka trudna seria spotkań ligowych, w której zmierzą się z Chelsea, Arsenalem, Newcastle United, Liverpoolem, Tottenhamem i Nottingham Forest. Te mecze mogą zadecydować o ich losach w walce o miejsce w czołowej czwórce Premier League. Na niekorzyść City działać może fakt, że nie wygrali oni żadnego z trzech ostatnich meczów Premier League, które rozgrywali bezpośrednio po spotkaniu w europejskich pucharach - wszystkie takie starcia przegrywali.
Mecze bezpośrednie pomiędzy Chelsea a Manchesterem City
W historii Premier League odbyło się 55 meczów z udziałem obu drużyn, a lepszy bilans w tych spotkaniach ma Chelsea. The Blues wygrali bowiem 27 meczów, podczas gdy Manchester City 19. Dziewięciokrotnie mecze kończyły się podziałem punktów. Z kolei spośród strać na stadionie Obywateli, londyńczycy wygrywali 13-krotnie, natomiast gospodarze 11-krotnie, dwa razy padł również remis.
Za drużyną Pepa Guardioli przemawia jednak bilans ostatnich meczów. Chelsea nie potrafi pokonać najbliższego rywala od 29 maja 2021 roku. Wówczas w finale Ligi Mistrzów The Blues prowadzeni przez Thomasa Tuchela wygrali 1:0 po golu Kaia Havertza. Z kolei ostatnie ligowe zwycięstwo Chelsea miało miejsce również w maju 2021 roku, na Etihad Stadium The Blues wygrali 1:2 po golach Hakima Ziyecha i Marcosa Alonso.
Od finału Champions League odbyło się 10 meczów we wszystkich rozgrywkach z udziałem tych zespołów. City wygrywało aż osiem razy, padły ponadto dwa remisy. Zwycięstwem Obywateli zakończył się ostatni mecz, na inaugurację obecnego sezonu Premier League na Stamford Bridge goście wygrali 0:2, a gole zdobywali Erling Haaland oraz Mateo Kovačić. Co ciekawe, trzy z czterech ostatnich goli dla Chelsea przeciwko Manchesterowi City w lidze strzelali byli zawodnicy klubu z Manchesteru - Raheem Sterling (dwie bramki) i Cole Palmer. Dodatkowo jednego gola zdobył Noni Madueke.
Sytuacja kadrowa Chelsea i Manchesteru City
Enzo Maresca w sobotni wieczór nie będzie mógł na pewno wystawić Roméo Lavii, który po raz kolejny zmaga się z urazem. Niedostępni wciąż są Wesley Fofana, Benoît Badiashile i Mychajło Mudryk - Ukrainiec dalej jest zawieszony. Levi Colwill oraz Enzo Fernández także nie są pewni występu, wydaje się jednak, że Argentyńczyk na pewno nie zagra z City, ponieważ w mediach pojawiały się głosy, że 24-latek pauzować będzie przez dwa tygodnie.
Z kolei Pep Guardiola do dyspozycji nie będzie miał następujących graczy: Rodri, Jérémy Doku, Nathan Ake, Oscar Bobb oraz Kyle Walker, który najprawdopodobniej niebawem zostanie ogłoszony nowym piłkarzem AC Milan. Oprócz tego Rúben Dias z powodu kontuzji został zmieniony w przerwie meczu z PSG, tak więc zapewne i Portugalczyk ominie spotkanie z Chelsea. Za to być może w kadrze znajdzie się trójka zawodników (Omar Marmoush, Abdukodir Khusanov i Vitor Reis), którzy w styczniowym okienku transferowym zasilili szeregi The Citizens.
Our new number 7️⃣ pic.twitter.com/jyahrzq5Nr
— Manchester City (@ManCity) January 23, 2025
Główny arbiter spotkania: John Brooks
Przewidywany skład Chelsea:
Sánchez; James, Adarabioyo, Chalobah, Cucurella; Caicedo, Dewsbury-Hall; Madueke, Palmer, Sancho; Jackson
- Źródło: własne
Najnowsze atykuły

Nkunku: Włożyłem wiele trudu, by dojść do tego miejsca
13.03.2025 18:00
Colwill: Uwielbiam pomysły Enzo Mareski na naszą drużynę
13.03.2025 16:49
Sancho: Musimy zachować spokój, ponieważ czekają nas trudne mecze
12.03.2025 15:21
Transmisja Chelsea - FC Kopenhaga. Gdzie oglądać? (13.03.2025)
13.03.2025 11:10
Nowy zestaw ubrań z okazji 120-tych urodzin Chelsea!
11.03.2025 13:29
Lutowy raport z wypożyczeń
11.03.2025 10:45
Cucurella: Pingwinową cieszynkę dedykuję mojej rodzinie
10.03.2025 09:53
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
No i to by było na tyle. 0 oczek i szóste miejsce w tabeli, a jeszcze miesiąc temu graliśmy o mistrza.
Maresca out. Najlepiej jutro.
KTBFFH
Madueke, Nkunku i Sanchez do wyjebania.
Nie ogladalem sporo ostatnich meczy ale zjazd jaki zaliczyli jest szokujacy. To nawet nie jest gra na top 10.
Sanchez bez niespodzianki to samo z przodu. Dajcie sobie spokoj w tym sezonie szkoda nerwow.
Nasz zarzad nic nie widzi i nic nie robi.
Mamy sporo szrotu ktory nalezy sprzedac
Nie możemy grać tak wysoko.
Pisałem żeby grać z toporem. Nawet w przerwie o tym pisałem.
Nie.
Stoimy na 40 metrze mając na środku obrony Colwilla i Chalobaha.
Maresca out, póki jeszcze jesteśmy w grze o LM.
KTBFFH
Pokazali nam miejsce szyku!!!!!
4 rok z rzędu city nas leje....
Najlepsze, że tak słabego City jak teraz możemy szybko nie zobaczyć.
Dla mnie to bo tym wyczynie Sanczeza ława do końca roku Jorgensen 1 bramkarz ściągnąć z wypożyczenia Petrowicza.Ale jak trener w wywiadzie wypowiada się ze mamy za wysokie miejsce w lidze i wszyscy grają dobrze.To jest cyrk
Maresca out i to jak najszybciej...
Brawo Maresca Brawo.
Ja pierdole...
Tylko zmiany w systemie, na bramce mogą coś pomóc.
Gramy przewidywalnie i bez entuzjazmu.
Przejebać z City, które nic wielkiego nie pokazało, ech
Tak jak mówiłem...wpierdol nastepny
miałem pisać że 3 stracą ale po co
0 akcji ...
No słabi są i tyle .... nic nie grają od farciarskiego gola
Jak jest słabo to oni, jak jest dobrze to my, takich ludzi nam potrzeba
Pochettino z tą kadrą wygrałby ten mecz z palcem w nosie.
Ciekawe co mysli teraz Jorgensen. No nie mogę przeboleć tego wylewu na bramce :/
Sprawdza się scenariusz który napisałem 20 min temu. Najgorzej że Maresca nic sobie z tego nie robi, nawet nie próbuje robić. Będzie pieprzenie na konferencji, jak to piłkarze grali wspaniałe.
Szkolna akcja. 5 razypod rząd próbowali aż wyszło. Pięknie Haaland położył Chalobaha, a potem pozostało pyknąc Sancheza.
Maresca out.
KTBFFH
Sanchez total impostor
Sanchez total impostor
Odwołać Petrovica a Spirdolczeza do Francji, jak można myśleć o pucharach nie mając pewnego punktu na bramce.
Sanchez to jest jebany debil, a jeśli wyjdzie w następnym meczu w pierwszym składzie to maresca, nie jest lepszy... Ja pierdole, kurtyna
Po prostu nie wierzę ,że taki bramkarz jak Sanchez i ten napastnik z Bożej łaski Jackson są jeszcze w tym klubie. Kryminał to co oni wyprawiaja
Sanchez do dupy gra nogami ale IQ ma akurat ma chujowe
A idź Pan w chuj...
Sancheza mam już kurwa dość.
Wyjebać gościa na zbity pysk. Jestem tak na tego debila zły, że dałbym go do klubu kokosa do końca sezonu!!!
Abramowicz by się nie pierdolil z nimi
Abramowicz nie zatrudniłby takiego kiepa, jak Maresca, dla którego Ci dwaj są wystarczający na Chelsea.
Po ptokach...szkoda, że Maresca nie ogląda meczów swojej drużyny, to może być coś zmienił w sposobie gry, czy na bramce, czy w ataku... jakiejkolwiek zmiany.
Sanchez wypier
Wyjebac ego maresce
Wyjebac ego maresce
Ja pierfole nie moge na nich patrzec...patalachy jebane
Sanchez szkoda słów
Maresca wprowadził taki system, że ktokolwiek nie będzie grał, będzie grał tak samo źle. Brawo Łysy baranie...
Sanchez czy to nie jest idiota?
Neto wpuscic
W końcu ten pajac Jackson schodzi. Brawo Łysy
Znowu u Jacksona psycha siada. Szybko traci pewność siebie a później stres, ciało się usztywnia a więc problemy z przyjęciem, poślizgi. Nie widzę go dalej w tym meczu
No i Nkunku :)
Tylko nie Chalobah ;_;
Wszyscy wiedzieli, że Madueke nie chce i nie umie bronić. W defensywie nie daje nic. Neto wcale nie jest w tym obszarze lepszy.
Noni gra w podstawie, bo ma znacznie lepsze cyfry w ataku.
KTBFFH
Madueke jebany pajac, sprawia, że najgroźniejszy zawodnikiem City jest gvardiol, gość jest tragiczny i te dobija ki na pustaka go wcale nie bronia
Widzicie powtorki. MAdueke to sabotazysta jebany. Gwardiol robi co chce A ten sobie truchta jebana ksiezniczka
1:1 do przerwy. Mogło być gorzej, ale szkoda tej jednej niewykorzystanej kontry. Trzeba w jakiś sposób wzmocnić obronę. Skoro gra Colwill i Chalobah na SO, to naturalne jest dołożyć im Tosina do pomocy.
Enzo out - Tosin in.
Reszta zmian w miarę zmęczenia z upływem czasu.
KTBFFH
1:0 dla nas i było zaskoczenie, chcesz wygrać z City to nie możesz tak głęboko się bronić,ze spalonego nam strzelili i dalej gramy za głęboko przyglądają się zawodnikom City.
Cóż, dalej walczymy, wynik otwarty, oczywiście trzeba wyjść z innym nastawienie na drugą połowę,bo będzie źle.
Szkoda że u nas nikt z głębi nie podaje piłek jak któryś z zawodników City.
Przy wyniku 1:0 czym dłużej trwał mecz tym bardziej zaczęło City grać,a my na odwrót,tym bardziej zaczęliśmy głęboko się bronić, jeszcze ok po starcie piłki City mając możliwość wyjść z jakieś kontry tak cóż,nie ma tego czegoś.
Etihad jest dla nas jakby klątwa:) bynajmniej po 45 min.
Dalej trzeba walczyć,nie odpuszczać, liczę że szczęście będzie po naszej stronie!
Dzięki Dzeksonikowi spalonej parówie mamy tylko remis w tej 1 połowie.
Odnosnie zagrania palmera do jaksona nie zgodze sie ze zle zagral. Widze na powtorce ze ten nasz wiruoz jakson mogl strzelic z pierwszej pilki a nie przyjmowac.
Początek bardzo dobry ale im dalej tym gorzej. Sanchez wiadomo że popełnia błędy ale ta wysoko ustawiona defensywa nie pomaga . Jackson znowu jest niewidoczny. Ten mecz jest do wygrania .
Madueke w obronie to tylko statysta a w ataku to taki antony. Czuje wpierdol mocny.
Ten błąd indywidualny po stronie City tylko przypudrował fakt, że Chelsea tu nie istnieje.
To się musiało tak skończyć. 15 min dobre a reszta zjazd. To samo w 2 połowie będzie. Do 60 min będą grać a potem siądą. A Łysy zmian nie zrobi i będzie porażka z Citkami
Czemu oni tak się cofają przy prowadzeniu 1:0, skoro nie umieją bronić
Brak mi slow kurwa. Za wyoko gra linia obrony city juz od 1 min tak gra za obroncow a nasze zjeby nie widza tego. Kurwa parodia
I wpierdol nastrpny bedzie
Sanchez nastepny idiota
Co oni robią w tej defensywie...
Citki zaraz strzelą.
Dajcie spokój w tej pierwszej sytuacji to Palmer zjebał podaniem więc podawał
Brak mi slow na tego jaksona. Ten koles jest taki slaby ze glowa mala.
Wyjebac tego Jacksona
Jakson co za zjebany idiota kurwa debil
Zjebał to konkretnie ale dogranie też kiepskiej jakości
Beka z Uzbeka XD gol na jego konto i teraz żółta kartka
Wejście smoka debiutantów :)
Ostatnie dwa mecze Bournemouth to brutalna krucjata na rewelacjach ligi.
+1
My można powiedzieć też jesteśmy rewelacją tego sezonu i nam też punkty urwali
Gramy wyjazd z aktualnym mistrzem Anglii, który w zeszłym sezonie uzbierał prawie 30 oczek więcej od nas. Nie jesteśmy faworytami, oj nie.
Remis byłby dobrym wynikiem, ale sądzę, że możemy wyjechać z Manchesteru z pustymi rękoma. Praktycznie nic nie przemawia naszą korzyść, nawet to, że obie drużyny wydają się być pod formą.
W ostatnim spotkaniu męczyliśmy się okrutnie ze słabiutkimi Wilkami, a Citki rozegrały spotkanie w Paryżu, przegranym wprawdzie, ale prowadzili już 2:0, a w poprzednim meczu ligowym pyknęli IPS6:0. Strzelać to oni potrafią.
Skład, który chcę zobaczyć: Sanchez - James/Tosin/Colwill/Cucu - Caicedo/Chalobah - Madueke/Palmer/Sancho - Jackson.
Chalobach jako topór - potrzebujemy zablokować przedpole, żeby wykluczyć grę prostopadłymi do Haalanda i blokowanie strzałów zza pola karnego.
Madueke zamiast Neto - obaj słabo bronią, ale Noni ma lepsze cyfry w ofensywie.
KTBFFH
Jestem ciekaw czy Isak też będzie tak mucił w lepszym zespole. Na ten moment ma 17 bramek w Premier League. A nasza rakieta, która gra tylko w lidze, a w innych rozgrywkach odpoczywa, całe 9....
Nie wiadomo czego sie spodziewać, moze na farcie cos ugramy. Brak transferow to prognoza na brak kwaliikacji do ligi mistrzow no chyba ze Palmer poniesie ten zespol sam.
Bez napastnika nic nie ugramy, Jackson nie jest w mojej ocenie typowa 9. Potrzebujemy kogos kto wykonczy dosrodkowanie.
Wierzę w zwycięstwo na Etihad . Jesteśmy drużyną która lubi grać z drużynami ofensywnymi bo wtedy mamy szansę na kontry . Moje oczekiwania do wyjściowej 11 to zobaczyć Chalobaha i Jamesa . KDH dzisiaj będzie miał wielki sprawdzian przed sobą . Mecz ten można nazwać walką o LM więc każdy wynik niż porażka będzie dobrym wynikiem . Do boju Chelsea!!
Biorąc pod uwagę wszystkie czynniki ten mecz będzie jednym z tych, które ukształtują tabelę na koniec sezonu. Mamy nad nimi przewagę, lepsza sytuacja z kontuzjami, mniejsze zmęczenie i wiecej czasu na przygotowanie się do spotkania. Remis byłby dobrym wynikiem w razie gdyby nie udało się wygrać, potencjalna porażka bardzo nam utrudni sytuację w tabeli bo możemy się przywitać z 6 miejscem. Chciałbym zobaczyć taki skład : Sánchez - Cucurella - Chalobah - Tosin - James - Caicedo - Félix - Palmer - Sancho - Madueke - Jackson/Nkunku. Formacja oczywiście 4-1-4-1, na dwóch ŚPO, z ławki w razie co Neto i Nkunku/Jackson, wiem że Nkunku nie jest 9 i nie jest też w idealnej dyspozycji ale wystawianie Jacksona w tej formie na taki mecz to granie w 10 zamiast 11.
A ja chcę w składzie zobaczyć powrót do korzeni to znaczy James jako prawdziwy PO i wtedy Palmer na prawą stronę ( tam zaczynał i dużo grał ) Nkunku na środek lub Felix bo Portugalczyk więcej walczy więc może by pomocy pomagał , Sancho LP i Jackson na ataku .
Nkunku miał być zmieniony z Garnacho?
Są takie źródła i pogłoski,ten drugi zawodnik ma średnie statystki,taka trochę wersja V2 jakim był zawodnik Odoi u nas.
Mi bardzo szkoda Skriniar można było go wypożyczyć nawet do końca sezonu,zawsze to nowa opcja w obronie.
Co do pomocników,mi się marzy dalej chociaż to nierealne ze strony zarządu, wypożyczenie do końca sezonu KANTE:)
Tak dobrze słyszycie, KANTE u nas z powrotem, ponieważ Lavia ciągle z kontuzją jakąś, mamy tylko Caicedo i Enzo, dodając Kante do zespołu byłby mimo wszystko duża wartość, wyobraźcie sobie Kante, Caicedo i Enzo w pomocy:)!
Jeśli dałoby radę opchnąć szklanego i o 7 lat starszego francuza który w naszej taktyce gra ogony to byłoby coś pięknego. Garnacho ma potencjał i doświadczenie w PL a to że szukamy skrzydłowego oznacza też. że szybko Mudryka nie zobaczymy.
Oby Pepki byli zmęczeni po ostatnim meczu z, PSG. Ale i my musimy pokazać walkę do ostatniego gwizdka. A nie tylko gotowość na pierwszą połowę jak to zwykle ostatnio bywało.
Mecz w którym wszystko jest możliwe, City sami nie wiedzą na co ich stać,6:0 w Premier League ostatnio, wydawało się że wraca City do żywych,ale w LM z PSG w tygodniu, pokazał ten mecz czarno na białym że można było ich pokonać
Wygrać na Etihad byłoby to .. coś.. stać nas na to.
Uważam że nie możemy myśleć o defensywie,w sensie bronić się, musimy wyjść wysoko na City,mimo wszystko, wolę podjąć ryzyko, postawić im się od pierwszych minut, nawet kosztem utraty bramki ale to nie chce widzieć obrazu gdzie City będzie chciało grać a my będziemy się przyglądać i stracimy bramkę bo nie umieliśmy wyjść z połowy własnej.
Nie patrzę kto zagra kto nie, ponieważ chcąc wygrać z City i zgarnąć 3 pkt musi zespół być spójny i musimy wygrać wszyscy razem.
Tutaj miejsca na błędy nie ma, każdy z zawodników musi zagrać na maksa.
Wierzę w zespół, stać nas na 3 pkt,ale nic samo się nie zrobi!
PSG jeszcze raz mówię, pokazali że najlepszą obroną jest... ATAK..!
Nie wygramy z prostego powodu. Brak środka pola. Caicedo sam tego wózka nie pociągnie.
Enzo wróci na mecz prawdopodobnie
Ostatnio Hall sobie poradził, może i tym razem mu wyjdzie ten mecz.
Mam nadzieje że Madueke na ławie siądzie, za niego Neto
A dlaczego Neto miałby grać za Madueke? Gość od dłuższego czasu jedyne co robi, to biegnie z piłką do przodu, zatrzymuje się i podaje z powrotem do tyłu. Ewentualnie zbiega do środka i wtedy podaje do tyłu. W meczu z Wilkami Neto miał zero strzałów, zero wygranych pojedynków i bardzo słabe statystyki defensywne (mimo, że Wilki miały więcej posiadania piłki na jego stronie). Na marginesie zostawię już fakt, że w perspektywie całego sezonu Madueke jest statystycznie lepszy od Neto prawie pod każdym względem (nie żeby to były jakieś wspaniałe statystyki...).
Naszym najlepszym skrzydłowym obecnie jest Sancho, ale on też jest bardzo "bezpieczny" w swojej grze, nie strzela. Jackson jest nie w formie pod bramką, Palmer też jakoś nie błyszczy tak bardzo jak wcześniej, to niech chociaż Madueke coś próbuje. Wolę skrzydłowego, który pięć razy spróbuje i za szóstym mu się uda, niż takiego, który nie próbuje wcale. Jedyne w czym Neto ma przewagę, to w groźnej minie. Ma bardzo groźną minę w meczu i chyba dlatego omija go krytyka, nie wiem...
Czalobach nas nie uratuje jeśli Dżekson nie strzeli. Remis, albo w pompkę.