
Znowu czegoś zabrakło – seria bez zwycięstwa trwa. Crystal Palace FC 1:1 Chelsea FC
Dodano: 04.01.2025 17:52 / Ostatnia aktualizacja: 04.01.2025 18:06Przełamanie nie nastąpiło. W meczu 20. kolejki Premier League Chelsea jedynie zremisowała na Selhurst Park z Crystal Palace 1:1, choć przez wiele minut prowadziła. Jest to już czwarty ligowy mecz bez zwycięstwa podopiecznych Enzo Mareski.
W początkowej fazie spotkania Chelsea miała inicjatywę i wyraźnie przeważała w posiadaniu piłki. The Blues grali spokojnie, ale w odpowiednich momentach przyspieszali rozgrywanie akcji, czym sprawiali problemy rywalom.
W 14. minucie podopieczni Enzo Mareski wyszli na prowadzenie. Popisową akcję na lewym skrzydle rozegrał Jadon Sancho, który samym balansem ciała zwiódł rywala w okolicach linii środkowej, po czym popędził w pole karne, zagrał do Cole'a Palmera, a ten w znanym sobie stylu przyjął piłkę i strzałem po długim słupku umieścił piłkę w bramce. Anglik wykazał się w tej sytuacji dużym spokojem.
Chelsea przeważała, a jej gra mogła się podobać. Niebiescy w końcu byli konkretni w swoich działaniach i stworzyli sobie kilka dobrych okazji bramkowych. Po długim i bardzo precyzyjnym podaniu od Cole'a Palmera, Nicolas Jackson zdołał ograć obrońcę i oddał strzał, który jednak okazał się minimalnie niecelny.
W drugiej części pierwszej połowy piłkarze Crystal Palace częściej zaczynali dochodzić do głosu i dłużej utrzymywać się przy piłce, ale nie byli w stanie wypracować sobie dogodnej pozycji strzeleckiej. Co więcej, musieli być bardzo czujni, gdyż Chelsea tylko czekała na wyprowadzenie kontrataku. Po jednym z nich Pedro Neto wbiegł w pole karne i zagrał do Cole'a Palmera, jednak ten był minimalnie spóźniony i nie zdołał oddać uderzenia. Kilka minut później Anglik zdecydował się na strzał z dystansu, ale okazał się on bardzo niecelny.
Do przerwy wynik nie uległ zmianie. Chelsea skromnie prowadziła, choć miała okazje, by jej prowadzenie było bardziej wyraźne.
W drugiej części spotkania obraz gry zmienił się i oglądaliśmy bardziej wyrównany pojedynek. Kilka minut po wznowieniu gry świetną okazję miał Eberechi Eze, ale jego strzał okazał się minimalnie niecelny. Kilka minut później bliski strzelenia gola był Chris Richards, który oddał bardzo dobry strzał głową, ale kapitalną interwencją popisał się Robert Sánchez.
Chelsea nie pozostawała dłużna i też stwarzała zagrożenie w polu karnym rywali, jednak nie tworzyła sobie stuprocentowych sytuacji. Niemniej Niebiescy cały czas byli aktywni i starali się strzelić drugiego gola, który pozwoliłby im na spokojniejszą grę.
Po upływie 70 minut gry zawodnicy z zachodniego Londynu mieli dwie dobre okazje bramkowe. Najpierw płaskie uderzenie zza pola karnego oddał Enzo Fernández, ale piłka minimalnie minęła prawy słupek, a następnie dobrą okazję miał Nicolas Jackson, który otrzymał sprytne podanie od Moisésa Caicedo, ale jego strzał z ostrego kąta także okazał się minimalnie niecelny – tym razem piłka nieznacznie minęła lewy słupek.
W dalszej części spotkania Chelsea miała przewagę, ale nie była ona wyraźna, przez co wynik cały czas był sprawą otwartą. The Blues grali swoje, starali się podwyższyć prowadzenie, ale Crystal Palace dobrze broniło dostępu do swojej bramki i groźnie kontratakowało.
W 82. minucie stało się to, czego piłkarze Chelsea na pewno się obawiali. Orły odebrały piłkę w okolicach środkowej strefy boiska i wyprowadziły szybki kontratak. Eberechi Eze wbiegł w pole karne i zagrał do Jeana-Philippe'a Matetay, który pewnym uderzeniem skierował piłkę do bramki.
W końcówce Chelsea starała się odzyskać prowadzenie. Na placu gry pojawili się Marc Guiu i Noni Madueke, jednak na nic się to zdało. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 1:1 i tym samym Chelsea przedłużyła serię bez zwycięstwa w Premier League do czterech meczów.
Crystal Palace FC 1:1 Chelsea FC (0:1). Bramki: Jean-Philippe Mateta 82' – Cole Palmer 14'
Crystal Palace FC: Dean Henderson; Chris Richards, Maxence Lacroix, Marc Guéhi; Daniel Muñoz, Cheick Doucouré (Daichi Kamada 69'), Jefferson Lerma, Tyrick Mitchell; Ismaïla Sarr, Eberechi Eze (Eddie Nketiah 87'); Jean-Philippe Mateta
Chelsea FC: Robert Sánchez; Malo Gusto, Josh Acheampong, Levi Colwill, Marc Cucurella; Moisés Caicedo, Enzo Fernández (c); Pedro Neto, Cole Palmer, Jadon Sancho (Noni Madueke 86'); Nicolas Jackson (Marc Guiu 81')
- Źródło: własne
Najnowsze atykuły

Składy: Chelsea - FC Kopenhaga
13.03.2025 20:01
Nkunku: Włożyłem wiele trudu, by dojść do tego miejsca
13.03.2025 18:00
Colwill: Uwielbiam pomysły Enzo Mareski na naszą drużynę
13.03.2025 16:49
Sancho: Musimy zachować spokój, ponieważ czekają nas trudne mecze
12.03.2025 15:21
Transmisja Chelsea - FC Kopenhaga. Gdzie oglądać? (13.03.2025)
13.03.2025 11:10
Nowy zestaw ubrań z okazji 120-tych urodzin Chelsea!
11.03.2025 13:29
Lutowy raport z wypożyczeń
11.03.2025 10:45
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Potter w WHU,życzę mu wszystkiego dobre,nie powiodło mu się u nas ale presja w takich klubach jest ogromna,nie jest łatwo utrzymać się dłużej na szczycie,co sezon jest mam wrażenie coraz bardziej trudniej.
Dyche zwolniony z Evertonu na 3h przed meczem dobra komedia , ciekawe kto w jego miejsce .
Potter wraca do gry!
Podobno wcześniej odrzucił Lisów, bo czekał właśnie na tą ofertę. Będę bacznie obserwować ich mecze w najbliższym czasie.
a kogo to obchodzi
Każdego zainteresowanego tą ligą to obchodzi, szczególnie mnie jak oglądam wszystko.
Ogólnie to jestem zdania, że WHU za ostatnie 20 lat to Moyes i same pomyłki. Zobaczymy czy Potter nie będzie następną. Dziwię się im bardzo, że zwolnili Moyesa. Moim zdaniem wyciągał maxa z ich możliwości, pasował tam i wcale nie grał aż tak nudnej piłki jak niektórzy usiłują to przedstawić. Odczekają jeszcze z 2 trenerów i po raz drugi będą musieli przyznać się do tego samego błędu i dzwonić do niego.
Co do Newcastle to powiem Ci Pap, że bardzo bym chciał, żeby Chelsea grała jak Newcastle w formie. Jak oni są w swojej optymalnej dyspozycji to grają zajebiście elastyczną piłkę. W tym meczu z Arsenalem grali świetnie i w bardzo wysokiej obronie i w bardzo głębokiej, potrafili i narzucić swoje tempo i zepchnąć Arsenal, ale nie mieli też problemu w okresowym kontrolowanym oddaniu inicjatywy. To jak grali w niskiej obronie to się do książki o defensywie nadawało, bo oni grali bardzo aktywnym autobusem, każdy agresywnie doskakiwał i Arsenal mimo założenia zamka nie miał swobody przy piłce nawet przy dośrodkowaniach, nikt tam nie przestawał biegać i naciskać nawet jak byli całym zespołem w swoim polu karnym. Ten okres niskiej obrony to był jeden z lepszych autobusów jakie w ostatnich latach widziałem. Byli totalnie nieprzyjemni. Przy tym wszystkim w ataku grają szybko i atrakcyjnie. To było Newcastle jak sprzed 2 lat. Mamy do czego równać.
PS. Isak po Salahu to gość w najwyższej formie obecnie w lidze.
Młoty popełniły błąd zwalniając Moyesa. No ale w PL nie wybacza się słabszych momentów.
nie zesraj sie czasem z tego ogladania
Magik trenerem młotków
Panowie głowa do góry, jedyne co musi wodzić to więcej ryzyka i pchania piłki do przodu nawet kosztem straty i szybkiego odbioru. Ps 4senal ładnie się bawi z Newcastle, arteta to jednak średni trener :)
Panowie głowa do góry, jedyne co musi wodzić to więcej ryzyka i pchania piłki do przodu nawet kosztem straty i szybkiego odbioru. Ps 4senal ładnie się bawi z Newcastle, arteta to jednak średni trener :)
@Szpadlolajzer
Nie odnoszę wrażenia, że to jest jęczenie w gorszym momencie za byłym trenerem, szczególnie że część tego forum, a przede wszystkim qww w swoich wpisach opiera się na faktach i danych jakby na to nie patrzeć. (Swoją drogą od jakiegoś czasu to ja mogę się spokojnie podpisać pod wszystkimi komentarzami qww). Zwolnienie na takim etapie na jakim jest nasza drużyna - czyli wstępnej budowy nie oszukujmy się, gościa który co jak co ale akurat budowanie drużyny od zera ma świetnie opanowane i jest od tego fachowcem, ma doświadczenie i w podobnych sytuacjach odwalił świetną robotę w Southampton i Tottenhamie to totalna głupota. Pochettino powinien u nas pracować dopóki nie ustabilizowałby naszej pozycji w top4 przez 2-3 sezony. Potem można zmieniać bo w trofeach za mocny to on nie jest. Tak czy inaczej na nasze obecne potrzeby był idealny. Daliśmy za to drużynę trenerowi, który pierwszy raz się za coś takiego zabiera. Ma tylko roczne doświadczenie z Leicester i co najgorsze zaczyna kopiować przebieg zeszłego sezonu. Wtedy odjechał dość daleko wszyscy już uznali, że po herbacie, a potem w pierwszej połowie rundy rewanżowej był taki kryzys, że ledwo zdążyli się z niego pozbierać bo reszta ich dogoniła. Na razie jesteśmy mało elastyczni, nie potrafimy reagować jak nam plan A przestaje dawać efekty i nie potrafimy nic zmienić po przerwie jeśli przeciwnik się rozkręci i znajdzie na nas sposób. Ogólnie to dalej jestem zdania, że i pozbycie się Tuchela to był ogromny błąd i pozbycie się Pocha to też jest błąd.
Ponarzekam sobie jeszcze bo skoro sezonowi narzekacze nie mogą to ja to zrobię bo mi się od odejścia Romana prawie nic w tym klubie nie podoba, plusy zmieściłbym na palcach 1 ręki przy całej litanii minusów. Nie bardzo miałem okazje coś chwalić do tej pory więc jestem raczej wiarygodny w krytyce. Marescę dobrze podsumował qww więc spójrzmy też trochę na chłopaków, bo rozwalił mnie komentarz o "jednej z najsilniejszych kadr w lidze". Sorry ale to jest totalna bujda. Mamy w dalszym ciągu kadrę na środek tabeli + Palmer i niewiele się w tym aspekcie poprawiło w stosunku do zeszłego sezonu. Ta kadra jest i fałszywie mocna bo jakby nie było Palmera to strach pomyśleć co oni sami by grali i fałszywie szeroka. Jedną z ciekawszych rzeczy i moim zdaniem mówiących prawdę zrobił Maresca z tymi dwoma składami. Składy są niby dwa, ale prawie się nie przenikają. Pierwsza 11 jest teraz dość klarowna, podstawowi jeśli nie są zawieszeni w lidze nigdy nie grają w LKE, a rezerwowi co by nie zagrali w LKE to nigdy nie wchodzą do pierwszego składu. Moim zdaniem to nie jest ani przypadek, ani upór trenera ani nawet akurat w tym przypadku głupota, ale realna ocena tej kadry. Powiedzcie mi ile razy rezerwowi w lidze pomogli nam w czymkolwiek. Moim zdaniem raz - w meczu z Bournemouth. Poza tym żadnej innej liczby istotnej dla wyniku. Mało tego jakby tak przeanalizować tych rezerwowych w lidze to jak już muszą grać to na ten moment - Disasi same klapy, Nkunku - 1 udane wejście i same klapy, Felix - przeważnie same klapy, Madueke czasem lepiej, czasem gorzej, niekiedy się przydaje, ale czy rozwija się jakoś istotnie? Nie powiedziałbym, Mudryk same klapy + doping, KDH - jedna wielka klapa, Badiashille w tym sezonie - całkowita klapa, reszta młodych też to jeszcze nie to. Gdzie tu szukać ratunku jak coś nie idzie? Maresca też niewiele w aspekcie rozwoju pomaga bo w stosunku do poprzedniego sezonu lepiej to gra tylko Caicedo i minimalnie Enzo, za to Gusto gra gorzej a reszta stabilnie - tak sobie. Tak więc uważam, że mamy połączenie cały czas przeciętnych piłkarzy ze słabszym trenerem niż był. I nie piszcie mi tu o ladze za Pochettino, bo to bez sensu. Ja od sposobu gry oczekuje tylko 2 rzeczy - ma być skuteczny i pasować piłkarzom, a nie tego żeby rezerwowy przed wejściem musiał przez 20 minut myśleć o co chodziło trenerowi. Dobrze graną lagą też można zdobywać trofea. Dobrą, ale niekoniecznie niezwykle wyszukaną organizacją gry można bardzo wiele zdziałać - patrz Nottingham tam wszystko chodzi jak w zegarku w tym sezonie. My musimy znaleźć swój sposób bo jakością to my nikogo na kolana nie rzucimy.
Zastanówcie się czy jakbyście półtora roku temu zamknęli oczy i teraz otwarli - zobaczyli skład drużyny:
Sanchez-Cucurella,Colwill,Tosin,Gusto,Enzo,Caicedo,Sancho,Palmer,Neto, Jackson i byłoby to podpisane np. Fulham, Nottingham, Bournemouth to uznalibyście że zmontowali jakiś zajebisty skład? Raczej nie zauważylibyście większej różnicy. Stwierdzilibyście, że obrona mniej więcej na ich poziomie lub...gorszym, Sancho sądząc po występach w United za bardzo by was nie dziwił, uznalibyście tylko, że pewnie przepłacili mu tygodniówkę, Caicedo zamienił klub na podobny, wypożyczyli pewnie tego szkuta z City bo nie grał i wyguglowalibyście kto to ten Jackson.
Zmierzam do tego, że żeby liczyć się w walce o tytuł lub przynajmniej być blisko to trzeba mieć większość składu światowej klasy. Drużyny najsilniejsze w ostatnich latach zawsze tak miały: City - KDB, Haaland, Rodri, Dias, Bernardo, Walker, Stones, dawniej Aguero, D.Silva, Kompany, Mahrez itd. Zawsze 6-7 takich piłarzy było jednocześnie. Liverpool: Van Dijk, Salah, boki obrony, dawniej Mane i Firmino, teraz dochodzą do tego poziomu Luis Diaz i Gakpo i też macie ok. 6 jednocześnie. Arsenal choć nic nie zdobył: Saka, Odegaard, Rice, Saliba, Gabriel i nawet solidny White - to też 5-6 w składzie. To zapewnia stabilność i powtarzalność. My tak mieliśmy kilkanaście lat temu. Teraz u nas Palmer .... może gdzieś tam majaczy Caicedo i to tyle. Ja nie widzę eksplozji tych talentów a tu niektórzy już 2,5 roku siedzą i ciągle grają przeciętnie.
Poza tym to nie jest rok taki jak mistrzowski Leicester. Wtedy Lisy wykorzystały rok w którym nikt nie miał zbudowanego zespołu. Klopp przyszedł tyle co i miał skład o jakości naszego tylko starszy na każdej pozycji o średnio 5 lat, City czekało na rewolucję i przyjście Guardioli, Arsenal to Arsenal a reszta to w ogóle była daleko w rozwoju. Teraz 3 drużyny mają wszystko na miejscu i prędzej czy później wszystkie swoje zrobią, a za plecami są jeszcze mocniejsze od nas kadrowo Newcastle, a do tego Villa Bournemouth czy Fulham, które mają swoje ograniczenia, ale też lepszych trenerów.
W punkt, zgadzam się w 200% i się pod tym podpisuje. Kibicuje od początku kadencji Sarriego i gorszy od Mareski póki co był chyba tylko Lampard za drugiej kadencji, do Pottera porównywalnie na moje oko z tym że nie ma już aż takiego syfu organizacyjnego w klubie. PS. Jeśli dobrze pamiętam to chyba nawet Poch w zeszłym sezonie na jakiejś konferencji w połowie sezonu rzucił tekstem że jego zdaniem jest w lidze 7-8 klubów z mocniejszą kadrą od naszej.
Akurat Potter to był tak fatalny, że wyglądał przy linii jakby zaraz miał się rozpłakać. Zero charyzmy, zero wpływu na grę zespołu.
Był gorszy od AVB!!
P.S.
Poczekajmy z tymi wyrokami. Graliśmy super, wypadło kilku istotnych zawodników, przyszło zmęczenie, rozpracowanie naszej taktyki a do tego mieliśmy pecha z karniakami oraz nasi nie wykorzystywali super okazji na zabicie meczu.
Zobaczymy czy będzie pełną pula z Bournemouth i Wolves. Jeśli nie to wtedy można oficjalnie wylewać swoje żale ;)
Mimo że Potter był tragiczny to jednak grupę w LM wygral i do ćwierćfinału LM doszedł a to w zasadzie znaczy że osiągnął więcej niż Mareska na ten moment..poczekajmy te 2 Mecze PL ale wątpię żeby cokolwiek się zmieniło bo czekają nas rywale trudniejsi od CP a nasza gra ostatnio jest bardzo przewidywalna, nie ma planu B i zaczyna mi to przypominać 1 do 1 drugą połowę sezonu Leicester pod rządami Mareski.
Jezu, takiego jęczenia w gorszym momencie sezonu za byłym trenerem, to nie było od Potterowych rewizjonistów za Pochettino, a wcześniej od Tuchelowych rewizjonistów za Pottera, a wcześniej od Lampardowych rewizjonistów za Tuchela, a wcześniej...
Ja przebije wszystkich i powiem, że jakby Eddie McCreadie był teraz trenerem, to Chelsea NA PEWNO byłaby teraz na pierwszym miejscu w lidze.
Ale to żadne jęczenie, każdy zdrowo myślący kibic w lipcu miał świadomość że zatrudniamy niedoświadczonego kota w worku który jest gorszy od Pocha na każdej płaszczyźnie, ale tak to jest jak nie chcesz dobremu trenerowi kupić doświadczonego bramkarza, nowego obrońcy i nowej 9;)
Przecież tego całego Pocha to ciągnął za uszy Palmer, a jak nie szło to siedział na ławce blady ze skwaszoną miną i nie reagował.
@borucCFC
Przecież to oczywiste, że jak drużyna gra słabo, a ma jednego wybitnego zawodnika to będzie on ciągnął za uszy resztę. Nie będę się powtarzał jaką drużynę dostał Pochettino, a jaką Maresca, każdy kto ogląda Chelsea od co najmniej dwóch lat powinien wiedzieć i jeśli używa mózg to widzi różnicę.
Porównajmy ostatnie 15 meczów Pochettino kiedy Chelsea była w swojej najlepszej formie i 15 pierwszych Maresci kiedy też Chelsea była w najlepszej formie.
Za Pochettino i za Maresci:
15 meczów vs 15 meczów
drużyna strzeliła 39 goli vs 35 goli
Palmer 12 goli vs 11 goli
Palmer 7 asyst vs 6 asyst
Gdzie różnice?
W tym sezonie z Nottingham 1-1 asysta Palmer, Crystal Palace 1-1 asysta Palmer, ponownie Crystal Palace 1-1 gol Palmer, Wolves 6-2 Palmer gol i 3 asysty, Brighton 4-2 Palmer 4 gole, Newcastle 2-1 Palmer gol, Tottenham 4-3 Palmer 2 gole.
Jeśli za Pochettino Palmer ciągnął za uszy to w tym sezonie gdyby nie Palmer to które miejsce zajmowałaby Chelsea? Nie wiem czy wy trolujecie i na siłę chcecie zrobić z Maresci geniusza czy nienawidzicie Pochettino. Nie ma żadnego postępu w grze, a jest wręcz regres. Skończyło się szczęście w nadmiernej nieskuteczności przeciwników i skończyły się wyniki Maresci, chociaż ta setka Eze powinna być wykorzystana i byłoby 2-1 dla Crystal Palace. A Chelsea strzeliła gola po solowej akcji Sancho, związaniu 3 piłkarzy Crystal i wystawieniu piłki do Palmera który swoją setkę wykorzystał. Co za genialna taktyka Maresci, na pewno ćwiczyli to na treningach.
qww nie jestem za jakimś wielkim krytykowaniem Mareski ale mówienie że jest jakkolwiek lepszy od Pocha to przesada bo statystyki i to co widzimy na boisku mówi samo za siebie, jego wielbiciele nie podali tutaj jeszcze absolutnie żadnego argumentu na to dlaczego jest niby lepszy..
Nie patrzmy to co było rok temu,sądzę że Pochettinho nie wykonał swojej pracy przy swoim doświadczeniu jakie posiada jako trener,uważam że on ma większe doświadczenie jak Maresca.
Patrząc na komenatrze ponizej i czytam że ...kiedy jak nie teraz walczyć o Mistrzostwo bo przeciwnicy nie są w formie..?
To proszę sobie sprawdzić tabelę Premier League i zobaczyć od 2 miejsca do 7 są małe róznice,za miesiąc takie np Forest moze byc na 5 nawet miejscu,wszystko w tabeli jest rozwojowe.
Taki MU jakby zanotował serie zwycięstw 6 meczy wygranych z rzędu to taka drużyna jak nasza złapała zadyszke to może śmiało przesunąć się na 5 miejsce w tabeli.
Ja od września nie myślałem przez chwilę o mistrzostwie Premier League,jak już jesteśmy na miejscy dającym LM tak zostańmy tam,będę zadowolony jak zespól awansuje do LM.
Nikt przed sezonem nie sądził że będziemy w styczniu tak wysoko w tabeli.
Racja, nie patrzmy co było rok temu, ale Pochettino nie wykonał swojej pracy.
Słuchajcie kolegi, nie zważajcie na fakty poniżej.
Chelsea skończyła sezon 22/23 na 12 miejscu, w ostatnich 15 meczach zdobyła 12 punktów i strzeliła 16 goli. Niesamowiata potęga.
Z drużyny odszedł Havertz, Mount, Kovacic, Koulibaly, Pulisic, Loftus-Cheek, Mendy, Lukaku, Broja, Hudson-Odoi, Kepa, Hutchinson, Kante, Azpilicueta, Aubameyang, Bakayoko, Ziyech. Sami kelnerzy nie mający umiejętności do gry w Chelsea (nie piszę o ówczesnej formie).
Do drużyny przyszli Caicedo - przeciętny sezon, Lavia - cały sezon kontuzja, Nkunku - większość sezonu kontuzja, Palmer - pierwszy sezon w pierwszym składzie, Disasi - przeciętniak pierwszy sezon w premierleague, Jackson - nieskuteczny napastnik pierwszy pełny sezon w pierwszym składzie i pierwszy raz w premierleague, Ugochukwu - młodzik rozegrał tylko 300 minut u Pochettino, Sanchez - rezerwowy z Brighton, Petrovic - średniak z mls. Niesamowite transfery, nic tylko się bić o top4.
Co zrobił z taką mocarną drużyną Pochettino? Przez 23 kolejki trwało tworzenie z nich drużyny, co prawda był to najmłodszy skład w premierleague, nawet z 38-letnim Silvą, co prawda Chelsea miała rekordową ilość kontuzji, ale nikogo to przecież nie obchodzi, ważne że nie grali jak Chelsea za najlepszych lat więc krytyka się należy Pochettino.
Drużyny z największą ilością punktów w ostatnie 15 kolejek, możliwe do zdobycia 45 punktów: Arsenal 40, Man City 39, Chelsea 32, Liverpool 31, Newcastle 27, Aston Villa 22, Tottenham 22, Man Utd 22. Chelsea zdobyła za "nie wykonującego swojej pracy" Pochettino więcej punktów od Liverpoolu w ostatnie 15 meczów. Krytyka się należy Pochettino, przecież mógł zdobyć 45, a tu tylko 32 punkty.
Skończył sezon na 6 miejscu w przeciwieństwie do sezonu wcześniej awans o 6 pozycji. Słabo, powinno być co najmniej wicemistrzostwo z takim składem prawda krytycy Pochettino?
Więc Chelsea punktowała w ostatnie 15 kolejek lepiej od Liverpoolu i gorzej tylko od Arsenalu i Man City które były maszynami do wygrywania w drugiej połowie sezonu. Co się zmieniło w Chelsea i Liverpoolu od końca sezonu 23/24.
Liverpool kupił Chiesę który zagrał 18 minut w premierleague czyli praktycznie żadnych transferów. Jedyna zmiana to trener.
Chelsea pozbyła się Gallaghera i Silvy, i jeden i drugi nie są piłkarzami którzy graliby w pierwszym składzie Arsenalu, Liverpoolu czy Man City. Za to zostali zakupieni Adarabioyo 623 minuty w premierleague, Pedro Neto 1001 minut, Jorgensen 180 minut, Veiga 176 minut, Sancho 873 minut, Dewsbury-Hall 55 minut, Guiu 32 minuty, Joao Felix 348 minut. Jak widać po zagranych minutach zostały zrobione 3 ważne transfery. Należy także pamiętać o Lavii który cały poprzedni sezon był kontuzjowany i Nkunku który z powodu kontuzji zagrał 2 mecze w pierwszym składzie u Pochettino. Więc można uznać, że 2 ważnych piłkarzy więcej ma do dyspozycji Maresca, Nkunku i Felixa pomijam.
Takimi głupotami jak zgranie zespołu czy niedoświadczenie w premierleague się nie przejmujemy bo kogo to obchodzi, że takich piłkarzy dostał Pochettino, a teraz Maresca ma o rok bardziej doświadczony skład.
Teraz cały na niebiesko wchodzi Maresca. W przeciwieństwie do ostatnich 15 meczów Pochettino i zdobytych 32 punktów, Maresca zdobywa w pierwsze 15 meczów 31 punktów. I traci do Liverpoolu 4 punkty.
Nawet za swoich ostatnich 20 meczów Pochettino zdobył 41 punktów, a zbawca Maresca 36, Liverpool 46 i mecz zaległy.
Nie wiem jak ktoś może pozytywnie oceniać pracę Maresci, a jeszcze do tego pisać że Pochettino "nie wykonwał swojej pracy". Jak widać w Man Utd to takie proste zacząć wygrywać gdy drużyna jest rozbita, a w Chelsea do tego doszła rekordowa ilość kontuzji, najmłodszy skład, piłkarze którzy nie grali w premierleague i tak dalej. Taką dostał drużynę Pochettino, a Maresca dostał zespół punktujący lepiej od Liverpoolu, dostał transfery, nie ma plagi kontuzji, przeciwnicy byli w tak słabej formie, że Nottingham Forrest jest na 3 miejscu, ale i tak są osoby oceniające Marescę nie tylko pozytywnie, ale twierdzą że to on odrodził Chelsea, mamy mu składać dożywotni hołd i w żadnym wypadku nie krytykować Włocha bo robi rzeczy których nikt się nie spodziewał. Nikt się nie spodziewał, że Chelsea będzie grać słabiej niż w drugiej połowie poprzedniego sezonu. Brawo Maresca, oby tak dalej.
Jeszcze bym zapomniał, Chelsea powinna w tym sezonie zdobyć mniej punktów niż ma, to dzięki nieskuteczności przeciwników część meczów wygrała. Chelsea ma straconych goli 24, a oczekiwanych straconych 31.61. Powinni stracić co najmniej 7.61 gola więcej. Tylko Everton, Ipswich i Southampton mają większą różnicę straconych goli i oczekiwanych straconych. Dla porównania ostatnie 20 meczów Pochettino Chelsea straciła 35 goli, a oczekiwanych straconych mieli 35.63. Jakby to powiedzieli fanatycy Maresci szczęście sprzyja lepszym bo jest lepszy od Pochettino prawda?
qww tak jak zazwyczaj nie podpisuje się pod twoimi komentarzami tak odnośnie fragmentu porównania i kadencji Pocha się w pełni zgadzam, Maresca nie jest tragiczny ale do Pocha czy takiego Emery'ego, Slota czy może nawet Amorima mu sporo brakuje.
myślę, że w ostatnich meczach mocno brakowało nam sprzedanego latem Gallaghera, który mógłby wejść na ostatnie 20-15 min i pracować na boisku za dwóch, niwelując dziury w środku pola.
Jaki był sens (oprócz ratowania FFP) sprzedawania Gallaghera za 42 mln i ściąganie KDH (gwiazdę z championship) za 35 mln oraz Felixa za 50 mln (gdzie w podobnym miejscu na boisku operują Palmer i Nkunku). Zatem upraszczając, jesteśmy 30 mln na minusie i mamy 2 bezużytecznych graczy zamiast jednego wychowanka, który zawsze zostawiał serce na boisku...
@WDM
Sorry, ale dawno takich bzdur tu nie czytałem.. Schematy Mareski może i widać, ale jakie one efekty przynoszą? Tak naprawdę jedyne co wprowadził Maresca to odwracanie bocznych obrońców i granie szeroko skrzydłowymi i to nie działa z prostego powodu - nie mamy zawodników do takiej gry. Cucurella radzi sobie w takiej roli, ale po lewej stronie nie mamy skrzydłowego, który lubi grać przy linii i potrafi wykorzystać przestrzeń stwarzaną przez odwracanie bocznego obrońcy, Sancho itd. to raczej typ skrzydłowego, który woli być częściej pod grą kombinacyjną, bliżej 16stki. Po prawej stronie jest na odwrót. Jest Madueke (chociaż jego jakość jest wątpliwa), który gra przyklejony do linii bocznej, ale nie ma PO, który potrafi grać "odwróconego", bo zdecydowanie i James i Gusto to typ obrońcy, który również lubi grę szeroko i dołączać się do akcji ofensywnych pójściem na obieg. Maresca uparcie wymusza ten styl gry próbując odwracać raz lewą stronę, raz prawą ale jak na razie efekty są takie, że już kilka bramek przez to straciliśmy, bo "odwrócona" strona się za bardzo otworzyła. W Leicester mu to w miarę działało, bo tam miał Mavdidiego i bocznych obrońców do takiej gry po tej samej stronie. Tutaj tak nie ma.
Jakby przeanalizować jak padają nasze bramki w tym sezonie to większość z nich to albo jakieś indywidualne zrywy (najczęściej Palmera), albo odbiór po wysokim pressingu i prostopadła piłka za linie obrony - czyli coś co widzieliśmy w końcówce poprzedniego sezonu za Pocha, nic nowego od Mareski co działa nie widzę.
O ile sam nie byłem fanem Pocha to trzeba przyznać, że z czasem zaczynało to wyglądać co raz lepiej i twierdzę, że Maresca w dużym stopniu jedzie na tym co pozostawił nam Poch. Czy któryś zawodnik pod sterami Mareski poczynił jakieś znaczne i zauważalne postępy? No nie, Caicedo już za Pocha złapał formę, którą utrzymuje w tym sezonie, podobnie Jackson. Ciężko powiedzieć o którymś piłkarzu Chelsea, że za Mareski się rozwinął i gra znacznie lepiej. Może Cucu i Madueke są więcej pod grą i Enzo miał chwilowy skok formy, nic więcej.
Za to jest cała masa zmarnowanych piłkarzy:
Pozycja nr 1 - mieliśmy w niej gościa, który miał predyspozycje by być bramkarzem na lata, dzisiaj mamy dwóch i zastanawiamy się, który jest mniejszym złem.
Chalobah, Gallagher - wychowankowie, kochający Chelsea zastąpieni jakimiś wynalazkami typu Tosin czy KDH, którzy są o klasę niżej.
Chilwell - W formie jeden z najlepszych bocznych obrońców ligi, wiadomo formy od dawna nie ma, ale od dawna też jest zdrowy i to, że nie dostaje choćby szansy gdy mamy problemy kadrowe i na LO gra ŚO jest śmieszne.
Gusto - Uważam go za jednego z większych przegranych przyjścia Mareski. W debiutującym sezonie zbierał super noty, a teraz nie może się odnaleźć w nowej "taktyce"
Felix, Nkunku - Dla mnie dwa marnowane potencjały, na które Maresca nie ma pomysłu. O ile fanem Felixa nie jestem to Nkunku mnie boli, bo gość dopóki jest zdrowy łapałby sporo minut w każdym klubie tymczasem u nas dostaje końcówki na pozycji, na której się męczy.
Z resztą Maresca dla mnie nie potrafi zarządzać kadrą i reagować na bieżące sytuacje. Poza meczem z Ipswitch (gdzie mocniej pozmieniał w ustawieniu) to w 3 ostatnich meczach gdzie mieliśmy niekorzystny wynik przeprowadził łącznie 5 zmian! Jaki trener tak robi mając całkiem ok ławkę? A no taki, który nie wie co robić i boi się podjąć ryzyko. Przecież mecz z CP to praktycznie kopia meczu z Fulham - druga połowa, niby prowadzimy, ale coraz bardziej tracimy kontrole nad meczem i bramka wisi w powietrzu - każdy normalny trener by w takiej sytuacji próbował coś zmienić: ściągnąć kogoś z ofensywy i przejść na 433 by zagęścić środek pola czy nawet wpuścić obrońce - cokolwiek by wybić rywala z rytmu. Tymczasem Maresca jedyne co ma do zaoferowania to zmiana 1:1 napastnika w 80 minucie xD.
Tak samo gdy gonimy wynik możemy liczyć co najwyżej na zmianę 1:1. Dlaczego nie próbujemy wpuścić Nkunku na drugiego cofniętego napastnika (czyli tak jak najczęściej w karierze grał). Palmera cofnąć bardziej do środka i przestawić ustawienie na bardziej ofensywne. Albo nawet po prostu zmienić Palmera, bo mimo, że to najlepszy nasz zawodnik to już któryś raz w drugiej połowie jest słabszy (z CP jego strata kosztowała nas bramkę). Tymczasem wygląda to tak jakby Maresca nie wiedział co robić i po prostu liczy, że Palmer jakimś swoim zrywem zrobi coś z niczego.
Co do kwestii mistrzostwa to nikt o zdrowych zmysłach nie liczył w tym sezonie na mistrza. Wystarczy spojrzeć ile zebraliśmy punktów z drużynami z topki i które miejsce w tabeli mielibyśmy w poprzednich sezonach z aktualnym dorobkiem punktowym.
Jedynie co wychodziło u Mareski to do ostatnich meczy regularne punktowanie z słabszymi drużynami, ale to też kiedyś musiało się skończyć, bo nie zawsze byliśmy lepszą drużyną. Pisałem kilka razy tutaj, że wyglądamy dobrze jak rywal zagra przeciwko nam obronę rodem z naszej ekstraklasy i otworzy nam autostradę jak Wolves czy WHU. Jak postawi cięższe warunki to czasami uda się dowieźć prowadzenie jak z Boro czy Brentford, a czasami nie uda jak ostatnio.
Natomiast w kwestii obecnego sezonu można na pewno powiedzieć, że od mistrzostwa Leicester nie było tak niskiego poziomu w lidzie i można tylko żałować, że nie został z nami Pochettino czy nie ściągnęliśmy innego poważnego trenera.
Widziałem tylko skrót meczu. Ale widzę że szopki ciąg dalszy jest.
Nwm co jest z kibicami naszej Chelsie.. Ale wielu z was naprawde nie ma pojecia na temat co zrobil Maresca (do teraz) w koncu widac jakies schematy gry (co dzieje sie na treningach widac w meczu) czasem lepiej czasem gorzej ale widac ze cos sie dzieje... U Maurycgo byla laga na Palmera i taka to wielka taktyka pana POCHA.. Mysle ze nawet gdyby mial taka selekcje jak ma teraz Maresca to byla by walka max o top10 jak teraz ManU...
Od samego poczatku Enzo sam powtarzal " Nie jestesmy kandydatami do mistrzostwa " i od samego poczatku sie z nim zgadzalem.. Okej bylismy nawet blisko Slota i jego grupy ale bylo to tylko chwilowe..
Musimy sie skupic na tym co najwazniejsze --> TOP4 PL
Wygrana w Lidze konferencji
Na Fifa Club World cup 2025 tez mozna sie skupic
Glowa do gory i jedziemy po swoje!
LETS GO CHELSEA!
Z kibicami nie dzieje się nic nowego, gdy przychodzi kryzys zawsze pojawia się grupka osób które nagle są największymi krytykami a wcześniej chwaliły pod niebiosa i mówiły o walce o tytuł. Co do Mareski osobiście się nie zgodzę, może się pomylę i czas mi pokaże że to co teraz napisze nie ma sensu. Ale muszę przyznać że od samego początku, już od 1 lipca nie byłem fanem jego zatrudnienia. Najpierw zacznijmy od tego że niezmiennie od Czerwca aż do dziś uwazam że rozstanie z Pochettino to był błąd, tak, była laga na Palmera ALE na początku, tak, Mareska ma lepszy start. Ale jaki był sens zaczynania procesu od nowa po dobrym zakończeniu sezonu gdzie gra w ostatnich 2 miesiącach była poukładana, dobra, jasna, skuteczna..wiem że pewnie zostanę za to zjedzony tutaj bo mamy tu wielu zagorzałych "znawców" dla których Poch od początku byl skreślony bo trenował koguty stad dla 99% kibiców był od początku skazany na antypatię, sam nie przepadałem za nim i byłem zawiedziony tą nominacją gdy go ogłaszali. Ale prawda jest taka że w porównaniu do Mareski w tej chwili jest światową topką, dobrze zaczął pracę w kadrze USA, ma większe doświadczenie, więcej sukcesów, większe obeznanie w realiach PL, lepiej gadane na konferencjach, był bardziej nieszablonowy, szukał, zmieniał, testował. I w końcu zadziałało. Czekam aż mnie zjecie ale z Pochem bylibyśmy teraz na 2 miejscu w tabeli max 5-6pkt za LFC. To co zrobił Pochettino w zeszłym sezonie zaprocentowało jeszcze w tym i będzie procentować kolejne lata, stworzył nam Palmera, zbudował mentalnie Nico, rozwinął Colwilla, stworzył nam z nikąd numer 1 do bramki co Mareska już zdążył zmarnować (Petrović). Patrząc na ilość przeszkód w zeszłym sezonie (ilość kontuzji, terminarz, fatalny poprzedni sezon, okropna atmosfera, słabsza niż obecnie kadra, brak strategii, jednym zdaniem nie miał nic, musiał budować od zera zespół z prawie niczego) zeszły sezon był sukcesem, widzę pewne podstawy aby uważać że Mareska mając to co w zeszłym sezonie Poch zająłby góra 12 miejsce i bylibyśmy bliżej spadku niż gry w Europejskich pucharach o finale Carbao Cup i półfinale FA Cup nie wspominając. Dlaczego? A no dlatego że Enzo to gorsza wersja Guardioli, nie umie reagować na sytuacje na boisku (co Pochowi się zdarzało parę razy), robi za mało i za późno zmiany, nie rotuje w dobry sposób mimo szerokiej kadry, na konferencjach gada od rzeczy od samego początku, w Leicester złapał niewytłumaczalny dołek formy przez co prawie spadłby z 1 na 3 albo i 4 miejsce, kibice Leicester razem z zarządem i piłkarzami puścili go bez większego żalu a tutaj wiele osób po kilku wygranych wzięło go za zbawcę, chciałbym abyście wszyscy zauważyli ze Wygrana z Bournemouth, 6 bramek z Wolves, Wygrana z Totkami, Wygrana z West Hamem i parę innych meczów jak np ten z Newcastle w PL wygraliśmy poprzez...bramki z kontrataków i gry w stylu Pocha, pozostałości taktyczne po Mauricio takie jak te właśnie kontry czy sposób gry w obronie na koniec zeszłego sezonu dały nam 3-4 zwycięstwa i uratowały 2 Remisy w tym sezonie, a styl Mareski? Przegrał nam mecz z Fulham i Ipswich, zremisowal mecz z Evertonem i oba z Palace..Mareska gra stylem który NIE PASUJE do naszych zawodników, nie potrafi wykorzystać Nkunku, Félixa, Madueke, Neto, kombinuje z odwróconym bocznym obrońcom nie mając nikogo dobrego do tej roli, skutecznie neutralizuje to co budował ciężką pracą przez rok Poch, no i macie w ostatnich 5 meczach 100% stylu Mareski...jest lepiej? Pod jakim względem?
Równie zadziwiające jak Ci którzy krytykują maresca, jest to że są ty gamonie którzy myśleli że możemy wygrać ligę... Ja jebię wy serio od wczoraj PL oglądacie hahahaha jesteście na równi z pajacami z arsenalu którzy dwa lata z rzędu koronowali się w grudniu, chuja wiecie o tej lidze, dzieciaki
Jak zazwyczaj się z Tobą zgadzam to tym razem uważam, że to Ty pierdolisz głupoty. Kiedy ostatnim razem czołówka grała taka chujnie? Chyba w mistrzowskim sezonie Leicester i oni też mieli przejebać. Jak nie teraz to niby kiedy możemy realnie uderzyć na mistrza? Bo chyba nie muszę mówić, że sezon wygląda jak wygląda z powodu wyników czołówki, z wyjątkiem Liverpoolu.
Nikt tu nie pisze o mistrzostwie, tylko o tym jak można stracić 10 pkt w meczach z Evertonem, Fulham, Ipswich i Crystal Palace. Przecież to była autostrada. Enzo ma jedną z mocniejszych kadr w lidze, z której nie umie korzystać. Gdyby Pochettino mógł liczyć na podobne warunki pracy w zeszłym sezonie, to w życiu byśmy takiej padaki nie zobaczyli.
Chłopy złapaliśmy zadyszkę, która wcześniej czy później, z tak młodym składem musiała przyjść, serio myśleliście, że przejdziemy tak ciężki okres sucha stopa? Cel na ten sezon to top 4 i tego się trzymajmy, wszystko więcej, to będzie wyczyn ponad stan. Midnite z tą 'jedna z mocniejszych kadr w lidze' to Cie poniosło, może o pierwszej 11 można by tak powiedzieć, ale ławkę to mamy solidna tylko na papierze.
Mecz był do wygrania ale niestety, nie obroną mecz remisujemy tylko ofensywą.
W połowie grudnia pisałem i studzilem entuzjazm,pytania do Maresci o walkę o Mistrzostwo Premier League, to było nie na miejscu,straciliśmy bramki i tracimy dalej,tylko jeszcze do meczu z Evertonem nam dobrze spisywała się ofensywa.
Dodawałem tutaj nie tak dawno, co będzie jak obrona się nie poprawi a ofensywa zacznie nam źle się spisywać?
To co było jeszcze 3,4 kolejki niemożliwe tak obecnie stało się faktem, jeszcze tuż przed meczem z Evertonem wygrywając z nimi, mogliśmy być na chwilę na 1 miejscu w tabeli,ale tak się nie stało.
Dziś wiemy że możemy zapomnieć o mistrzowie i trzeba trzymać mocno kciuki żeby utrzymać się między 4 a 5 miejscem, nikt nie powie mi że zespołu wstaniesz z kolan jakby nigdy nic, oczywiście bardzo bym tego chciał.
O formę do zespołu nie mam pretensji,zniżka formy zdarza sie nie takiemu zespołowi,ja trzymam kciuki żeby zespołu walczył o top4 będę dumny z tego, Maresca i tak wykonuje bardzo dużo dobrej pracy, ale......
Trzeba powiedzieć sobie jasno, Maresca nic w piłce nie osiągnął,teraz wiemy o tym i jak przychodził do nas tez każdy o tym wiedział, i dlatego ja o brak formy nie winie nikogo, bardziej patrzę na to jakby rzecz normalna,a że tak się dzieje od kilku meczy to widać że ciężko będzie wyjść z tego.
Mecz jaki był każdy widział. Jak to ostatnio mamy: żarło, żarło i zdechło. Niby gramy dobrze, przeciwnik słaby, mamy przewagę, strzelamy, ale co z tego jeżeli w 90 minut mamy JEDEN celny strzał.
JEDEN CELNY STRZAŁ W CIAGU 90 MINUT.
Naprawdę, JEDEN CELNY STRZAŁ W CIAGU 90 MINUT z drużyną z 15 miejsca w tabeli, remis i 2 oczka zdobyte w 4 meczach. 9 punktów straty do lidera, który ma jeszcze 2 mecze do zagrania. Pewnie zrobi się piętnaście.
2 tygodnie minęły, a my definitywnie odpadamy od walki o mistrzostwo, ale jak ma być inaczej, skoro sam trener w oficjalnych wypowiedziach poddaje w wątpliwość możliwość gry o to trofeum. Kretyn, po prostu kretyn. Ja już dzisiaj mocno bym się zastanowił nad jego pozycją. Zanim będziemy na 8 miejscu (tylko 4 oczka przewagi).
Co tu więcej pisać? Paralityk to nie 9, Sanchez to nie bramkarz, Gusto nie umie bronić, Arcypinpong za młody na PL, Colwill wolno biega i nie umie bronić, Sancho i Neto to jeźdźcy bez głowy, Enzo wolno biega i ma słaby strzał z dystansu, Caicedo meczu nam nie wygra, Cucu wiadomo - odwrócony. Ławkowicze jeszcze słabsi.
Złapaliśmy doła i musimy się z tego podnieść. Najistotniejszą postacią w tym procesie jest trener. Zobaczymy czy sobie poradzi tak jak Maurycy w końcówce zeszłego sezonu, czy pójdzie ścieżką Pottera. Oczywiście życzę mu jak najlepiej. Mistrzostwo wprawdzie przegrane, ale walczymy jeszcze na innych frontach. LM to w tej chwili priorytet.
Styczeń to czas zimowego okienka transferowego - chyba raczej bez fajerwerków. Może uda się ściągnąć jakiegoś SO, ale na wielkie nazwisko nie ma co liczyć więc nie wiem czy ma to sens. Frędzli na te pozycję mamy 7 plus ósmy Trevoh. Potrzebujemy kogoś z top 10.
Mamy masę zawodników do sprzedania i to takich, o których już zdążyliśmy zapomnieć np. Sterling, Broja, Kepa, DD Fofana, Gilchrist, Petrović, Casadei i cały zastęp młodziaków, którzy tylko mignęli nam w pierwszej drużynie. Na tym zapewne skupią się działania zarządu.
KTBFFH
Słowa Łysego po meczu z Crystal: "Dzisiejszy występ był bardzo dobry, zarówno w defensywie, jak i w ataku". Moje pytanie brzmi. A jaki mecz Pan oglądał?
Mówcie co chcecie, ale według mnie recepta na regularne gubienie punktów to ten zaszczany Cuccurella ,który po raz kolejny już w tym sezonie zamiast obronić to się wyłożył i ten zasrany Jackson, który potrafi trafić co najwyżej do pustej bramki gdy nie ma nikogo na plecach po idealnym podaniu
Cucurella, Jackson i Sanchez. Za nich Kerkez, Isak i Jorgensen i bajka. Kerkez i Isak bardzo trudni do wyciągnięcia, ale mamy wielu zawodników do sprzedaży i sfinansowania transferów
Oczywiście najchętniej jeszcze śo, tutaj bym pomyślał o Ordonezie albo T. Araujo
Już wielokrotnie pisałem, że Jackson to porażka, koleś ma umiejętności na poziomie polskiej ligi okręgowej. Jakim cudem ciągle forsują go do pierwszego składu to niepojęte.
Proszę o zablokowanie komentarzy, bo fala płaczków przybyła... (jesteśmy 4 ptk za Arsenalem, który miał walczyć o mistrza)
Nie wiem jak z Polskimi kibicami (sezonówami) City ale na jakimś Angielskim forum i na mediach społecznościowych widziałem że sporo sezonówek City przerzucilo się na Chelsea od czasu porażek Manchesteru.
Przynajmniej Arsenal nie odskoczył.
Sancho zagrał zajebistą akcję z Palmerem. Szkoda, że znowu sędzia był znowu przeciw nam.
Poziom sędziowania w tym sezonie jest jeszcze gorszy niż w poprzednim na moje oko, ilu jest dobrych sędziów teraz w PL? 2? 3?
To prawda, Nas jednak sędziowie dodatkowo nie lubią...
Szczególnie dwóch łysych panów..
Widzę wysyp nowych znawców, jadących po maresca, albo jeszcze lepiej po klubie, ja pierdole, ale jesteście żałośni. W tamtym sezonie pod innymi nickami jechaliście po pochetino, bando posranych niedojebancow, a tfu wam w ryj
Niestety wielu kibiców to kibice tylko na dobre czasy a 2 sezony temu nie włączyliby meczu, wpadki i kryzysy się zdarzają, trzeba wytykać te błędy i krytykować to co idzie źle ale nadal wiernie kibicować i wierzyć w sukces na koniec sezonu jakim bez wątpienia będzie kwalifikacja do LM
Jeszcze jedna ciekawostka na 20 rozegranych spotkań rzutów rożnych mieliśmy co nie miara a ile bramek udało nam się z nich ustrzelić 1-3? Kto ich tam do chu ustawia taki Jakcson mam wrażenie, że stoi tam by stać nie wie gdzie ma się ustawić, w drugą stronę kto wyznaczył Enzo 1,78 m do krycia Matety 1,92 m wyglądało to co najmniej komicznie jak się przepychali.
Na początku sezonu pisałem, że to co zbudował Poch - zniszczy Łysy i jaki efekt? Wszyscy widzą... Wkrótce przywitamy środek tabeli i tam pozostaniemy do końca sezonu. Drużyna nie ma pomysłu na grę, Łysy nie robi zmian noi ta nasza obrona - totalna żenada. Klub MEM się reaktywuje
Taki piach to my gramy już od dłuższego czasu tylko wcześniej wyniki się zgadzały, większość tu obecnych nie widziała wtedy problemu, na myśl przychodzi mi mecz z totenhamem wygrany 4-3 media robiły nagonkę jakiego to potwora zbudował Maresca itd a rzeczywistość była tak, że pkt robił nam przebłysk Palmera lub nieudolność ekip przeciwnych
Amator Maresca szybko popsuł to co zbudował Pochettino, spodziewałem się że będą punktować do końca stycznia, tym bardziej że połowa ligi była bez formy, a teraz Newcastle w formie niedługo przeskoczy Chelsea w tabeli, Man City wraca do swojej normalnej dyspozycji, gdyby nie słaba skuteczność to i Aston Villa i Bournemouth byłyby przed Chelsea więc wychodzi na to, że niebiescy skończą na 8 miejscu.
Ostatnie 20 meczów Pochettino to 41 punktów i porażki z liderem tabeli Liverpoolem, liderem tabeli Arsenalem i wpadka z Wolves.
Pierwsze 20 meczów Maresca i tylko 36 punktów, może za 5 lat będzie choć w połowie tak dobrym menadżerem jak Pochettino, dajcie mu czas, niech się chłopak uczy. Szkoda że nie zatrudnili go sezon temu jak Chelsea miała formę na 12 miejsce w tabeli, na skrzydle grałby Mudryk i Sterling, ćwierć pierwszego składu co mecz wypadała z powodu kontuzji, a Jackson marnował o wiele więcej sytuacji niż w tym sezonie. To byłby cyrk z takim geniuszem na ławce jak Maresca.
Niech teraz Howard webb stanie i powie jakim cudem ipswich dostaje karnego po kontakcie delap z duchem i dlaczego my nie dostajemy karnego po ewidentny faulu na neto? To zakrawa o kpine, Karny zabiłbym mecz, a tak jego brak doladowal CP, to są kurwa jaja
Sánchez znowu najlepszym asystentem dla rywali, Cucurella jak zwykle spóźniony w obronie, Gusto nic tylko gra do tyłu i straty, Jackson nie trafia, wszystko się zgadza. Standardowy pakiet z tą 3 patałachów. Gdyby nie duet Colwill - Josh to skończyłoby się jakoś 4-1, oboje nam wyratowali ten remis dzisiaj.
Jedynym plusem tego meczu jest ten młody Achepong widać, że chce mu się biegać i nie boi się grać do przodu/być po piłką wiadomo błędy były ale jak na pierwsze minuty w PL nie było tak źle, według mnie powinien zacząć następny mecz gorszy od Tosina nie jest ale i tak nasz trenejro przyspawa go do ławki zapewne aa i kolejny plus w końcu do łysego dotarło to że NK to nie 9 i wpuścił Guiu za Jacksona
IMateska znów na konferencji będzie zadowolony z gry to szlak mnie trafi!!!Już ma człowiek dość tych gadek jedno w kółko.i to samo.Gramy piach od czterech meczy i każdy już nas prześwietlił.
Bardziej w tych jego wypowiedziach irytuje mnie to jego fałszywe pierdo.. szybki przykład
Początek sezonu wypowiedz Maresci. Chukwuemeka nie dostaje minut, nie jest w planach bo w poprzednim sezonie miał problem z kontuzjami i mało rozegranych minut, ten sam chłop o szklankach typu Fofana Lavia i RJ czekamy czekamy powoli dochodzą do siebie to wartościowi piłkarze pechowa kontuzja czy inne farmazony
Styl jak za Pocha, nikomu się nagle nic nie chce.
Piłkarze nie wiedzą jak rozegrać piłkę, gubią w rozegraniu .
Co sie stało Panie Maresca?. Mecz nie kończy się na jednej połowie. Trzeba też trochę pokierować podczas przerwy, aby ruszyli pupska.
Powoli skłaniam ku stwierdzeniu, że Enzo faktycznie nie ma doświadczenia w motywowaniu zadownikow. Jeżeli ten dołek potrwa dłużej to Maresca szybko zniszczy to co udało mu się zbudować.
2 połowa w wykonaniu naszych żałosna:
Błędy w ustawianiu się, proste straty, brak pomysłu na grę i złe decyzję w akcjach ofensywnych. W oczy kuła BIERNOSC to czego nielubie najbardziej.
Wracamy powoli na frajerska drogę wypuszczania meczów do wygrania z rąk. Dodatkiem do tego jest tragiczny styl. Znowu musimy to przeżywać?
Kolejny mecz na konto łysego. Ma taką ławkę i nawet nie próbuje zabić meczu dając świeżą energię na murawę. Straszny pachołek bez papierów na jakiekolwiek trofea.
Jeden celny strzał?????Tragedia ,aCrystal.roslo z minuty na minutę.
No statystyka o której wspominasz mówi tym więcej że my mieliśmy 1, a oni...6 celnych strzałów..
Po chuu to całe granie na szeroko ustawionych skrzydłowych skoro oni boją się wejść w pojedynek 1v1, zejść do środka i oddać jakikolwiek strzał w światło bramki, jesteśmy tak przewidywalni jak Najman w famemma
mało tego przez taką grę nasz mini Guardiola sam wyłącza Palmera z gry, na 10 masz kreatywnego zawodnika ty grasz do boku i do tyłu ewentualnie laga do przodu. Pomijam już to, że z Palmera zrobiła się św krowa ale wciąż to nasz najlepszy grajek
A i ten Sanchez jak ma piłkę to człowiek zamyka oczy bo niewiadomo co odpierdoli.
Cztery mecze 2 pkt to już jest kryzys.Sam Jackson mógł ustawic ten mecz.Ale takie są efekty jak nie zabija się męczy mając mnóstwo okazji ,a później każdy widzial co się stało.Znow tracimy bramkę w końcówce meczu fatalna strata w środku Palmera.Pierwsza zmiana w 80 minucie ,znów możemy mówić o złej reakcji Mareski.
Co to za mental, że znowu tracimy gola w końcówce? Dobrze, że będzie teraz przerwa od PL, bo tego nie da się oglądać. Popisy w defensywie to co mecz.
Akurat dziś defensywa zagrała jedno z lepszych spotkań także tego bym się nie czepiał
No tak ale stary, strata Palmera to poważny i największy błąd (ale to mamy co mecz, tylko gracze się zmnieniają), ale tak było w chu* czasu żeby to zatrzymać, a już mnóstwo czasu żeby przypilnować Matete. Ta obrona w ogóle nie wie jak się zachowywać, oprócz od przerzucenia piłki z lewej na prawą/ ewentualnie przez środek.
Gra z odwróconym obrońcom była fajna na parę spotkań, do czasu aż każdy inny to zauważył. W efekcie to ciągle mamy dziurę na jednej ze stron i groźne kontry, przez które co mecz tracimy bramki. Tutaj zawsze ktoś nie zdąży. Nie za każdego Włocha graliśmy super, ale za każdego Włocha potrafiliśmy bronić. Tutaj Acheampong pokazał sie z dobrej strony, ale jakie my mamy standardy żeby je przewyższyć? Nic mu nie ujmując, ale jak wchodzi młody gówniarz, a wypada na plus w stosunku do podstawy, no to trochę źle o nas świadczy.
No tak ale stary, strata Palmera to poważny i największy błąd (ale to mamy co mecz, tylko gracze się zmnieniają), ale tak było w chu* czasu żeby to zatrzymać, a już mnóstwo czasu żeby przypilnować Matete. Ta obrona w ogóle nie wie jak się zachowywać, oprócz od przerzucenia piłki z lewej na prawą/ ewentualnie przez środek.
Gra z odwróconym obrońcom była fajna na parę spotkań, do czasu aż każdy inny to zauważył. W efekcie to ciągle mamy dziurę na jednej ze stron i groźne kontry, przez które co mecz tracimy bramki. Tutaj zawsze ktoś nie zdąży. Nie za każdego Włocha graliśmy super, ale za każdego Włocha potrafiliśmy bronić. Tutaj Acheampong pokazał sie z dobrej strony, ale jakie my mamy standardy żeby je przewyższyć? Nic mu nie ujmując, ale jak wchodzi młody gówniarz, a wypada na plus w stosunku do podstawy, no to trochę źle o nas świadczy.
A weź mi nawet nie przypominaj i jeszcze zamiast doskoczyć to sobie truchtał. Nie wiem może już przyzwyczaiłem się do drewnianej obrony i tych wylewów, dlatego uważam, że w tym meczu obrona zagrała nie najgorzej z drugiej strony statystyki CP 13 strzałów 6 celnych mówią co innego.. za Tuchela takie rzeczy w obronie były nie do pomyślenia, ew. Jorginio sie wylał ;D
Już nie mówię o tym że Delap przewraca się sam beż kontaktu i Var daje karnego Ipswich a tutaj Neto skoczony równo z trawa i Var nawet tego nie sprawdza xd
Z tym.sie zgodzę ewidenty karny.
Powtórka z rozrywki.
Jebany Maresca. Kurwa ten dzban nie potrafi robic zmian. Zero walki. Wyjebia nas z top 4 bo kurwa walczyc sie nie chce. Jacson niech spierdala na szczaw pokraka. Sanchez do pasania bydla a nie do bramki.
Zabrakło to ofensywy bo nie wiem jak my wyglądaliśmy w drugiej połowie. Jesteśmy frajerami bo zaraz wypadniemy z top 4 a było już tak dobrze. Dalej mamy kryzys....
Tylu zawodników na ławce a Maresca robi zmiany po 80 min... dramat... Jackson z początku sezonu grał fajnie i skutecznie a teraz... z każdym meczem pokazuje że potrzebujemy na gwałt napastnika.. chłop jest tak fatalny i irytujący jak Madueke :/
Palmer dał i zabrał :D Człowiek aż zaczął się zastanawiać czy ten dobry początek sezonu to pozostałości po Pochetino
O ja pierdole.
Ile sytuacji nie wykorzystanych!!!
Jackson zamiast podać I wyłożyć patelnię na 2:0 to idzie na siłę...
Karny, którego nie przyznał sędzia kalosz...
Znowu późne zmiany I błędy liderów...
Przegraliśmy wygrany mecz...
Zaraz wypadniemy z Top 4 i wrócimy na środek tabeli. Co za dziadostwo. Wszystkie drużyny czytają taktykę Łysego.