No ale Legia oddawała strzały, nie bała się uderzać z dalszej odległości niż 11 metrów. Wiadomo że to nie był pierwszy garnitur AV ale brawa się należą.

Legia pokonuje AV a AV jak pokona nas w niedzielę na SB to oj,będzie gorąco wokół Pochettino,a dla przypomnienia w środę za tydzień gramy z Brighton w pucharze:)
AV dziś grało,są zmęczeni a w niedzielę na tle naszego zespołu będą wyglądali jakby nigdy nic.
Zresztą patrząc na skład dziś AV,Brighton czy WHU mają w składach zawodników którzy mają większe doświadczenie niż nasi zawodnicy w zespole,baaa tam są nazwiska w tych zespołach którzy u nas grali by śmiało w wyjściowej 11-stce..:)
Jak widać to na papierze staliśmy się bardzo słaby zespołem,do tego bez doświadczenia.

Legia wygrała ale I tak nie wygramy z tą Aston Villą :)

Teraz jak przegramy z Aston villa to będzie mem

Badiashile na treningu ponownie miał jakiś uraz,źródła podają że ma trenować indywidualnie a w następnym tygodniu ma wrócić do pełnych treningów..:)
Wariactwo jest z tymi urazami,nie ma takiego zespołu drugiego jak nasz.

Manchester kupując Onane przebił wtopę Chelsea z Kepą.

Teraz kiedy okienko jest już zamknięte i kilka meczów sezonu za nami, możemy na chłodno spojrzeć i ocenić naszą kadrę i zadać sobie pytanie ilu mamy piłkarzy zaprawionych w boju i gotowych do walki o najwyższe cele?

- Thiago Silva, który za chwilę kończy 39 lat
- Chilwell
- James, który jest świetny, ale niestety jak dobrze pójdzie to jest dostępny na może połowę meczów w sezonie
- może Enzo, bo ja widzę w nim jakość, był ważnym punktem zwycięskiej Argentyny i mimo że dołączył do nas w takim momencie to zagrał więcej dobrych niż kiepskich meczów
- może Nkunku, bo przychodzi do nas jako czołowy piłkarz Bundesligi
- Sterling

Daje nam to sześciu zawodników w tym dwóch ze znakiem zapytania. Cała reszta to banda dzieciaków, którzy ledwo co albo w ogóle nie liznęli poważnej piłki, tzw. zawodnicy "z potencjałem", którzy może kiedyś odpalą. Kupowanie takich zawodników ma sens i wprowadzanie ich do drużyny również pod warunkiem że dokładasz ich do ułożonego już składu i kiedy mają wokół siebie zawodników od których mogą się uczyć. My niestety w tym sezonie bazujemy tylko na takich zawodnikach, ich nie ma kto nauczyć gry i przede wszystkim mentalności na najwyższym poziomie. Uważam że tacy Mudryk, Madueke, Colwill, Maatsen, Chukwuemeka itd. każdy z nich może być częścią mocnej ekipy, ale ciężko jest żeby sami raptem stworzyli drużynę potrafiąca wygrywać mecz za meczem. W składzie powinno być z ośmiu zawodników którzy są pewniakami i do nich dokładasz sobie właśnie takie "perełki" i z czasem oni też mogą stać się pewniakami.
To tak jakby np. Anglia wywaliła cały swój skład, zostawiła tylko Sterlinga i na ME powołała skład u-21 i liczyła tam na sukces.

Felix chciał u nas grać i można było wziąć go.z powodzeniem to nie, bo nie pasuje do wizji XD Gość pokazuje na co go stać, my za to woleliśmy 5 Brazoli z 499 minutami w seniorskiej piłce XD

Bez doświadczenia nic nie ugramy taka jest prawda w tym momencie wraz z zawodnikami z kontuzjami doświadczenie ma kilka osób. Silva, James, Ben, Sterling i z mniejszym Sanchez, Trevoh, Cucu, Conor reszta to dzieciaki bez praktycznie gry w PL. Mam nadzieję że nasz zarząd się ogarnie i stwierdzi że mamy już przyszłość i zacznie myśleć nad teraźniejszością. Potrzebujemy według mnie, SP, Skrzydłowego oraz Napastnika z doświadczeniem i dla mnie mogą być to ludzie 29-32 lata bez problemu. Ktoś kto ma jeszcze ambicje i nie ucieknie do Szejków tylko chętnie poprowadzi młodych przez 2-3 sezony. Na ten moment najgorszy ruch to Mudryk. Myślę że Gusto daje radę mimo wszystko reszta transferów jest bezbarwna lub kontuzjowaną. A można było pójść droga Srok i kupić na początku ludzi sprawdzonych jak Henderson, Palhinha, Maddison, Barnes , Wilson to tylko szybka lista na która można było wydać około 150 milionów

City 37 sytuacji i 16 celnych strzałów na bramkę?Co to ma być?
I tylko można stwierdzić wygrali 3:1,nasz zespół żeby mieć 37 sytuacji potrzebuje 2 meczy a nie jeden mecz.:)

Kolosalna przepaść,i drużyny grają w LM czy LE,i umieją w weekend przygotować się do meczu ligowego,a u nas?
Po 5 kolejkach 12 kontuzji,nie gramy w LM i w LE,co 7 dni gramy,i zespół przez 90 min.plus 8 minut doliczonego czasu nie potrafi w żaden sposób wykonać akcji która zamieni się na bramkę!
Przypominam że City drugie mecz z rzędu goni wynik a finalnie wygrywa,Tottenham w ostatnim meczu też przegrywali,tak samo Liverpool a co do czego umieją wygrywać mecze,to jest to czego my nie mamy,taka chęć w zespole,taka chęć wygrania meczu,czy to przed meczem najlepsze zespoły mają w sobie a tym bardziej pokazują charakter gdy właśnie trzeba gonić wynik.
Nasz zespół nie ma czegoś takiego,nie ma podstawowych elementów aby móc realnie walczyć z najlepszymi zespołami.

Jak narazie do pierwszego składu nie nadaja się. Gusto. Mudryk. Madueke. Cucu. I trzeba pomyslec o pozbyciu sie tych panow. Na weryfikacje innych trzeba poczekac. Błędem tadzia i maurycego było że nasza ofensywa nie została wzmocniona.

Nie będę już po raz kolejny przypominał, że od pierwszego dnia gdy ogłoszono kto przejmuje klub przewidywałem ten scenariusz, bo nie o to chodzi. Że nie podobał mi się ŻADEN transfer amerykańców też już przemilczę. Problem jest teraz taki, że skala zaorania klubu na każdej płaszczyźnie jest szokująca i będzie się za nami ciągnęła latami. Kupiliśmy tabuny bezużytecznych piłkarzy bez doświadczenia, którzy odbiją się od nas zupełnie za miliard funtów i daliśmy im 8-10 letnie kontrakty. Gdybyśmy dali takie kontrakty zawodnikom ukształtowanym i ogranym, gdzie ryzyko wpadki jest dużo mniejsze, a piłkarz ma nazwisko to ok. Nasi natomiast nic z tego nie mają więc powiedzcie mi jak klub ma zamiar wrócić do góry tabeli w sytuacji gdzie trzeba będzie i tak kupować tym razem poważnych piłkarzy (czego nie zrobiliśmy od razu z niewyjaśnionych dla mnie powodów), a każdy rok będziemy zaczynać na totalnym minusie transferowym? (policzył ktoś ile tej amortyzacji rocznie mamy na ten moment bo jestem ciekawy?) Dodatkowo tą gromadę będzie dużo trudniej opchnąć za jakieś pieniądze bo oni w piłce nic nie znaczą i znani są tylko z odbicia się od nas. Kto tych wszystkich juniorów kupionych po 70+ mln wykupi? Jak piłkarz ma nazwisko ale gdzieś mu nie wyjdzie to sprawa jest prostsza bo zawsze się znajdzie jakiś klub, który uzna że go odbuduje (jak Arteta z Havertzem). Nie da się natomiast odbudować niezbudowanych. Ich nawet dół tabeli nie będzie chciał a nawet jeśli to za jakie pieniądze? Nawet Forest co kupują na lewo i prawo najdrożej kupił chyba za 30+. Poza tym jest jeszcze kwestia kontraktów. Oni wszyscy będą wiedzieć po tym co grają, że oni już nigdzie takiej kasy nie zarobią i wcale nie muszą się rwać do odejścia. Tym oto sposobem Boehly położył nas na najbliższą dekadę bo ciężko będzie pokryć tą amortyzację a co dopiero jeszcze mieć na kolejnych piłkarzy i to lepszych. Jeszcze raz podkreślam, że wydaliśmy tyle, że moglibyśmy mieć w tym momencie skład Maignan-Chilwell,Gvardiol,Silva,James-Rice,MacAllister,Bellingham-Leao,Kane(Osimhen),Sterling i jeszcze by z tego miliarda trochę zostało a w dalszym ciągu skład byłby młody na 10 lat gry.

Co do samego boiska to tu też jest wszystko zgodnie z planem. Nie ma umiejętności i doświadczenia, nie ma pewnej nogi do strzału, jest wahanie, podawanie bez sensu z dobrych sytuacji żeby zdjąć z siebie odpowiedzialność i wszystko idzie do Sterlinga bo to jedyny piłkarz co gdzieś już grał i coś potrafi, a co za tym idzie nie boi się grać. Tylko, że my w ten sposób Sterlinga zajedziemy w okolicach 12-15 kolejki i jak przyjdzie mu pierwszy kryzys fizyczny to nie będziemy mieć już żadnego argumentu. Nie próbujcie go wtedy nawet krytykować bo już teraz wiadomo, że tak się stanie. Każdego to łapie w sezonie, nawet Salah czasem na zmęczonego wygląda. Ja go wtedy będę bronił. W ogóle to grając tak to za chwilę wszyscy go będą podwajać i odcinać bo my innymi sektorami nie gramy. Także w tym sezonie długo będziemy grać o utrzymanie. Myślę, że nie spadniemy bo w tej lidze wciąż są Luton, Sheffield czy Everton, ale w grze o spadek będziemy się liczyć bo do 6 grudnia nie wiem czy dobijemy do 15 pkt. Jak w najbliższych 3 kolejkach punktów nie będzie to raczej nie. Dla przykładu na etapie, który będzie 6 grudnia w lidze nawet gdybyśmy założyli te 15 pkt to w zeszłym sezonie bylibyśmy na 16 miejscu.

Panowie wiecie może o której gra nasza drużyna bo dziś liga mistrzów a nie widzę o której nasz mecz leci :)

Mnie zastanawia czy może i was,dlaczego Pochettino daje opaskę kapitana Gallagerowi a nie Silvie?
Co ma takiego Gallagher a czego nie ma Silva,jeszcze bym zrozumiał jakby nie było Silvy w kadrze to ok Gallagher dostał opaskę,ale Silva gra od pierwszych minut a Gallagher ma opaskę?

To mi się nie podoba,uważam że nie zasłużył na opaskę.

Jak jest w wielu was problem bo Jakson nie strzela bramek,mi się nie podoba że Pochettino nie stawia zawodników na swoje nominalne pozycję to plan jest taki?

Zagrajmy 4-3-1-2 bez 9 czyli Jaksona!?
A co,szaleć to szaleć,z porządku niech grają Mudryk i Sterling,za nimi Palmera,w pomocy Enzo,Caicedo,Gallaghera,a obrona,Gusto,Silva,Colwill,Chilwell.

Nie umiemy grać skrzydłami bo nie mamy 9 to,nie grajmy skrzydłami,Jakson na ławkę to chociaż takim wąskim ustawieniem zagęscimy środek pola.

Zdjąłem klątwę z Jacksona - sprzedałem go w fplu. Dziubnie coś z Villą.

Co do meczu to obawiam się że one będą tak często wyglądać. Mamy za młody skład i oby zarząd zaczął myśleć i już od następnego okna dokupowal potrzebne klocki do układanki. Przydał by się napastnik - tu może być śmiało ktoś koło 30 . Ktoś pokroju Antonio, Muriel czyli opcja z doświadczeniem. W pomocy to samo za Lavie mógł przyjść ktoś koło trzydziestki lub z jakimś doświadczenie palhinha , Lobotka, Alvarez. Chodzi o zawodników z doświadczeniem i mniejsza podatnoscia na
urazy.

To jest fenomen ostatnich lat w Chelsea a mianowicie wystawianie zawodników na nie swoich pozycjach. W klubie mamy 3 LO a wychodzimy środkowym na boku. Cucu gorączka odpada, Ben grał w reprezentacji i może nie był gotowy na 90 minut ale jest jeszcze młody zawodnik który grał na zapleczu na LO i sobie radził więc czemu nie został wykorzystany?

W 9 kolejce gramy z Arsenalem,w 11 kolejce gramy z Tottenhamem,w 12 gramy z City w 13 kolejce gramy z Newcastle w 14 z Brighton a w 15 z MU..
No to zapowiada się wesołe mecze w naszym wykonaniu,jak jeszcze dojdą kontuzje to faktycznie Pochettino będzie grał 18-latkami..:)

Dyskusja jest na temat prawdziwej 9 której u nas nie ma,a ja nie o tym.
Pochettino,mecz niedzielny po w tyg.przerwie po porażce z Forest,2 tyg.przerwy,a nasz trener ustawia Colwill na LO kosztem Chilwella a na SO gra Disasi?
Po co takie numery robić,on jest trenerem i on trenuje zawodników i akurat wpadł na pomysł żeby kolejny mecz grać zwodnikiem nie na swojej pozycji?
Kolejna rzecz,mamy etny raz maksymalną ilość kontuzji,no niestety nas to trafiło i nie wiadomo jaka jest przyczyna tego?

Ale.....po co Pochettino zabiera młodzież na mecz z Wisienkami nie dając im gry ani minuty,przy 0:0 nawet nie dał 5 czy 7 min.zawodnikom bez doświadczenia ale już tacy zawodnicy z ławki nie raz odmieniali losy meczów?
Musimy prowadzić 2:0/3:0 żeby taki młodzieniec mógł grać czy dostać jakieś minuty?
Nie podoba mi się to i za Pottera był i podobnie,inne drużyny umieją dawać szansę gry młodym zwodnikom a Pochettino nie chce dać ani minuty takiego zawodnikowi,po co więc go brać na tą ławke rezerwową?

Mecz z AV niedzielny i w pucharze z Brighton pokażą dosadnie nasze słabości wtedy ciekawe co powie Pochettino,jak nie umiemy wygrać z Forest i Bournemouh to z pewnością wygramy od tak z AV i Brighton.

Co wy pierdolicie za przeproszeniem. Napadzior strzela bramy jak ma sytuacje. I nie piszcie nawet o jakimś sumowaniu xg. bo to można sobie w dupę wsadzić. Jedyny problem jaki mamy to brak bocznych obrońców i oczywiście brak nkunku. OK winę ponosi Maurycy dlaczego wczoraj grali od 1 minuty colwil na LO. I MUDRYK szkoda chłopa ale to jest niewypał jakich mało. Oczywiście Gusto też nie zachwyca i to widać gołym okiem. Lepszy już chyba na tej prawej stronie CHaloba. Pozytyw duży wczoraj Ugochukwu. NO i sanchez chyba zamkną ryja tym którzy go obsrywali. Osobiście czekam na powrót kontuzjowanych graczy i wierzę że jeszcze się odkopiemy .

Prawda i recepta jest prosta. Już to pisałem wiele razy, ale powtórzę raz jeszcze. Potrzebujemy Napastnika przez duże N. Zawodnika z absolutnego topu, pokroju Hallanda, Lewego czy Mbappe. Nie kolejnego obiecującego wynalazku, ale gracza, który wyciągnie nas z bagna, w jakie swoimi nieprzemyślanymi zakupami wbił nas zarząd. Mogliśmy wydać 115 milionów fula na leszczyka z Brighton, czy prawie 60 mln na jakiegoś szczypiorka, który nawet jeszcze u nas nie zadebiutował, to musimy móc wydać 200 milionów na gracza, który da nam LM. Jesteśmy Chelsea i nam się to należy. Jak 200mln za mało, trzeba dać więcej. Musimy mieć gracza ze światowego top10 napastników.
To co mamy to śmiech na sali. Broja jeszcze nie wrócił po urazie i nie wiadomo w jakim stanie wróci. To była bardzo ciężka kontuzja z prawie roczną przerwą od piłki. Podobna sytuacja jest z Nkunku, wprawdzie przerwa krótsza, ale też nie wiemy w jakiej formie i kiedy wróci. Nic więcej z przodu nie mamy. Rozpracowany do bólu Sterling i paru przepłaconych młodzieńców, którzy dopiero zaczynają swoją profesjonalną przygodę z piłką. Jaka ona będzie to się jeszcze okaże.
To co już wiemy to to, że dla Jacksona PL to za wysokie progi. Zupełnie nie radzi sobie ze środkowymi obrońcami drużyn z dołu tabeli, a co to będzie, jak przyjdą mecze z drużynami z topu. Jego wczorajsze 3 strzały, w tym jeden celny, to jakaś kpina. Już dawno powinien znaleźć się na ławie. Czekamy do stycznia i liczymy, że zgodzi się przyjść napastnik z prawdziwego zdarzenia.

Mnie najbardziej rozwaliło jak Gallagher biegł z piłką kilkadziesiąt metrów i dobiegł do pola karnego żeby NIECELNIE podać. Klasowy gracz wyłożył by patelnię koledze albo zrobił jakąś zmyłkę i strzelił. No w takiej sytuacji trzeba zrobić coś, że tak powiem magicznego, a Connor jest na to ograniczony piłkarsko. On takich akcji miał multum w ubiegłym sezonie kiedy psuł kontry. Przez jego nieudolne kontry straciliśmy szanse na gole. Niech on lepiej trzyma się z daleka od pola karnego rywala.

Nie liczyłem na wiele w tym sezonie, ale jest gorzej niż zakładałem. Dostaliśmy wymarzony terminarz, bo na start dostaliśmy tych teoretycznie słabszych rywali, a z mocniejszymi gramy dopiero na etapie gdy pojawiają się europejskie puchary i te zespoły będą grały co 3 dni. Liczyłem, że zaczniemy sezon lepiej, a później będziemy korzystać z tego, że nie mamy meczu w środku tygodnia w odróżnieniu od naszych przeciwników.
Tym czasem już na starcie gubimy punkty...

Po poprzednim meczu pisałem że granie wysoko Enzo nic nam nie daje i tracimy jego atuty. Tak samo Colwill na LO jest bezużyteczny. W dzisiejszej piłce boczny obrońca musi podłączać się do akcji ofensywnych, zwłaszcza przy drużynach głęboko broniących. Wystarczy porównać Gusto a Colwilla - ile razy ten pierwszy swoim wypadem do przodu robił miejsce Sterlingowi czy dawał dodatkową możliwość rozegrania piłki. Lewa strona u nas nie istniała i to nie chodzi o to, że grał tam Mudryk. W poprzednich meczach było to samo - niezależnie kto tam będzie grał tak to będzie wyglądać dopóki Pochettino wystawia ŚO na LO, który nie podłącza się do ofensywnych akcji.

Boki obrony to moje chyba największe rozczarowanie jeśli chodzi o Pochettino (bo, że w ofensywie będzie słabo to było wiadome). Tottenham Pochettino słynnął właśnie z boków obrony. Walker, a nawet Rose wykręcali wtedy świetne statystki. Liczyłem, że u nas za Pochettino będzie podobnie, że James i Chilwell będą motorami napędowymi tej młodej kadry. Tymczasem jeden na starcie sezonu się połamał, a w miejsce drugiego gra nominalny ŚO.

Wracając do Mudryka to nie rozumiem czemu jest tyle hejtu na niego. Wczoraj nie zagrał, aż tak źle. Przy odrobinie szczęścia/skuteczności mógł zakończyć mecz z co najmniej jedną asystą. Ale zgadzam się z tym, że psychika u niego leży, gościowi strasznie brakuje pewności siebie - niby chce, niby coś tam potrafi, ale wszystko robi bardzo nerwowo i koniec końców nie wychodzi, a że zapłacono za niego dużą kwotę to i wymaga się więcej, a im dłużej nie idzie tym bardziej presja narasta.
Widziałem już kiedyś te obrazki w Chelsea, wtedy ich główną postacią był Fernando Torres - też oczekiwania były duże, niby chciał, niby potrafił, ale finalnie nie szło.
Ciekawostka: Obydwaj debiutowali w meczu z LFC, jak dobrze kojarzę to wtedy Torres zmarnował dogodną sytuacje i zastanawiałem się czy jakby wtedy trafił to nie złapałby tej blokady psychicznej i jego kariera na SB potoczyła się inaczej. Swoją droga Mudryk też miał dogodne sytuacje z LFC: akcja z Gallagherem, po której mogła być bramka, czy chociażby podanie do Chuwuemeki, po którym powinna być asysta.

Wracając do wymagań to o ile w przypadku Torresa były uzasadnione to w przypadku Mudryka już nie do końca. Przepłaciliśmy i to mocno za gościa, który w seniorskiej piłce w momencie transferu nie zagrał nawet 50 meczy. To, że zapłaciliśmy za niego prawie 100 baniek nie znaczy, że będzie grał jak zawodnik za 100 baniek. Tak samo Caicedo jest przepłacony mocno i też nie znaczy, że mamy wymagać od niego gry jak od zawodnika za 120 baniek. Jedyne co możemy od nich wymagać to zaangażowania.
To, że zapłacimy jakąś dużą kwotę za X zawodnika to nie oznacza, że doda mu to umiejętności czy doświadczenia. Ogromne kwoty za Mudryka czy Caicedo to tzw. "panic buy" w ostatniej chwili czyli kolejne debilne ruchy naszych właścicieli z USA, które szkodą i klubowi (bo przepłaca i traci pieniądze) i zawodnikom (bo duża kwota nakłada na nich presje, wymagania nieproporcjonalne do umiejętności).

Dlatego najbardziej winni za obecną sytuację są moim zdaniem hamburgery z Chelsea. Tyle się mówiło, że zdają sobie sprawę z błędów popełnionych w pierwszym sezonie. Tymczasem zaczynamy drugi sezon i znów to samo - w drużynie szpital - nie wiem czy coś się zmieniło czy dalej leczą nas lekarze z Hollywood. Dalej praktykujemy "panic buy". Dwa miesiące skąpienia o 15-20mln więcej za Caicedo by finalnie zapłacić 40mln więcej, ale za to dostać zawodnika bez okresu przygotowawczego :).
Już pomijając fakt, że za połowę tej kwoty można było wyciągnąć Palhinhe, który w poprzednim sezonie miał lepsze statystyki niż Caicedo, a i ten sezon zaczął bardzo dobrze. No, ale 28 lat, ponad 250 meczy w seniorskiej piłce to nie wpisywał się w retorykę Hamburgerów.
Dalej nie kupiliśmy napastnika, który umie strzelać bramki. Wiadomo nie było wiele opcji, ale nam by wystarczył nawet grajek pokroju Giroud/Dzeko, pewnie by nam zagwarantował z 15 bramek co byłoby i tak dobrym wynikiem patrząc na to co sie dzieje od poprzedniego sezonu. - Ogólnie brakuje jakiegoś weterana, który wniósłby doświadczenie i pomógł naszym młodym wejść do Premier League. Niby taki banał, ale zawodnicy w takim np. Realu: Vini, Velverde, Camavinga czy Tchouameni często podkreślają w wywiadach, że sporo dało im wspólne trenowanie z zawodnikami takimi jak Ronaldo, Kross czy Modric, gdy sami wchodzili do pierwszej drużyny. A u nas? Broja ma dawać wskazówki Jacksonowi odnośnie gry w napadzie w PL? :D

Postawiliśmy za mocno na młodzież, tej kadrze brakuje doświadczenia. Nie wzmocniliśmy kluczowych pozycji, które tego wymagały, a w zamian tego ściągnęliśmy masę bezużytecznej młodzieży, dla której w następnych sezonach będziemy szukać miejsca na wypożyczenie, a na końcu na sprzedaż tak by odzyskać jak najwięcej zainwestowanych pieniędzy.
Można było chwalić właścicieli za pozbycie się niepotrzebnych zawodników, tylko że w ich miejsce sprowadzono innych niepotrzebnych zawodników..
To jak debilne ruchy, podejmują nasi właściciele najlepiej potwierdza fakt, że chcą sprzedać Gallaghera i Chalobaha tylko po to by w FFP zamortyzować sobie transfery tych talentów z Brazylii.
Doświadczonego i ogranego wychowanka z statusem homegrown zamienimy na 2-3 talenty z Brazylii, którzy łącznie nie mają w seniorskiej piłce tyle minut co np. taki Conor. Połowa z tych naszych nabytków pewnie nie rozegra więcej niż 100 minut w PL.

Dorzucę swoje trzy grosze.

Spodziewałem się wygranej po ciężki pojedynku.

Martwi mnie brak wygranej ale ...

Nie było tak źle jak co nie którzy piszą. Mamy mnóstwo kontuzji i zerowe zgranie a mimo to były akcje Mudryk Jackoson itp.

Gusto ładnie pocinał, Sterling się starał, Conor biegał i ... Sanchez bronił jak pojebany :)

Widać, że chłopaki są spięci.

Brak zawodników, brak szczęscia, ciężko taką sytuację przezwyciężyć.

Nam są potrzebne gole i wygrane, może wtedy drużyna się podbuduje.

P.S.
Najgorszy na boisku dla mnie był Jackson. Wcześniejsze mecze miał lepsze.

Mudryk potrzebuje goli i asyst na wczoraj, inaczej popłacze się na boisku.

Colwill nie daje rady na LO.

CIĘŻKIE CZASY DLA KIBICÓW! jak dobrze pójdzie to dopiero w przyszłym sezonie możemy realnie powalczyć o TOP4... niestety.

Nie wiem czemu to robię, ale staram się bronić tych chłopaków. Bournemouth u siebie to jest niewygodny przeciwnik, faktem jest to. Przy odrobinie szczęścia mogliśmy mieć te 1:0, chyba tylko bóg wie( albo szatan) czemu ta piłka nie przekroczyła linii całym obwodem. W Chelsea jest dobra motoryka, ale kuleje pewność siebie pod bramką przeciwnika, wczoraj Twarorwski przyznał, że tam wszyscy starają się na siłę szukać Sterlinga w każdej akcji, wczoraj tak było, Collwil zamiast walić przed siebie stojąc na 12 metrze, oddaje piłkę na skrzydło, no halo.
Z Mudryka chyba nic nie będzie, psychika leży. Jackson irytuje coraz bardziej, jemu lepiej od strzelania na bramkę wychodzi rozgrywanie piłki na jeden kontakt. W dodatku te kontuzje u nas to jest jakiś żart.

Tak mi te gwiazdeczki obrzydły że dopiero dzisiaj rano ogarnąłem że był jakiś mecz z ich udziałem. Widzę wynik i nawet nie chce mi się skrótu oglądać (współczuję tym, którzy stracili 90 minut). Jak tam Mudryk? Jak tam Enzo? Mają jakieś nowe czaderskie fryzury? A jak Nicolas Abraham? Widać znowu nic nie strzelił..Ciśnie się na usta że to nieudany eksperyment jankesa ale w tym momencie ten klub to bardziej ekstrement.

A czego sie spodziewaliscie - tak moglbym zapytac.. ? Mysle ze dla wlasciciela druzyny "taniej by wyszlo" kupic caly taki Bournemouth czy inny Lutton, a wynik sportowy na tym by nie ucierpial, a pewnie byloby sporo taniej sumujac wartosci poszczegolnych zawodnikow. A moze dorzuciliby jeszcze np. masazyste, albo cheer-leaders jakies za free? Kolejnym pytaniem nasuwajacym sie wrecz automatycznie jest na ile starczy Todd'owi B. cierpliwosci do Pocha. Facet zainwestowal miliardy swoich pieniedzy i chce wynikow.. Tymczasem my bijemy sie o utrzymanie w lidze. Powtorze bo widze ze do wielu tutaj to nie dociera, wielu ma (zeby nie wymieniac nick'ow) rozowe okulary i to zaparowane na nosie ale my gramy o U T R Z Y M A N I E sie w lidze. Nadeszly dla Chelsea bardzo ciezkie czasy. Bardzo. Wyglada na to ze inwestujemy zle, w slabych zawodnikow, ktorzy nie maja jajec, umiejetnosci i moze tez checi. Sama metka z cena automatycznie nie zalatwia niczego. Kupujemy ich za miliardy, oblowi sie przy tym zawodnik, jego rodzina, agent i kochanki albo kochankowie a my onanizujemy sie faktem ze jakis Caicedo czy inny Mudryk kosztowali duzo i pewnie zaraz odpala. Uja nie odpala. Sa cienkimi bolkami. Takimi zwyklymi kopaczami ktorzy mieli duzo szczescia ze pokazali sie w dwoch, trzech akcjach i ktos im filmik z kompilacja na youtube wrzucil i tym samuch ich ktos kupil. Okazuje sie jednak ze nie moga grac czegos bo sa najzwyczajniej w swiecie slabi. S L A B I. Po prostu sa slabi. To tak jak ja bym wybiegl na boisku i mial grac w zawodowej lidze na wysokim poziomie. Nie jestem w stanie tego zrobic bo nie mam takich umiejetnosci, predyspozycji itp. itd. Tak samo jest z "gwiazdami" w Chelsea. Laske wykladam na tych amatorow. Niebawem taki kalendarz meczow nam wskakuje ze jak zdobeda 1 punkt to bedzie sukces. Juz teraz remis z Bournemouth trzeba traktowac w kategoriach sukcesow. Bronimy sie przed spadkiem a temu fredzlowi z Argentyny nie daje wiecej czasu niz tydzien.. Chociaz kto wie, moze juz szuka sobie po cichu roboty, bo zorientowal sie ze z tego gowna to za bardzo nie ulepi..

Porażka. Jedyne moje oczekiwanie na ten sezon jakie miałem to że będzie lepszy niż poprzedni. 10 miejsce w tabeli można by rozpatrywać w kategorii,, sukcesu", w końcu to jakby nie patrzeć progres. Po gównianych transferach, jednym dobrym meczu z Liverpoolem i kilku zwykłych, czyli słabych meczach zaczynam się bać że wcale nie musi tak być. Gramy to samo gówno co w tamtym sezonie, takie są fakty, nie zmieniło się zupełnie nic. Paru przeciętnych grajków odeszło, paru na ich miejsce przyszło ot nasze transfery. O kwotach szkoda gadać. Od Villi dostaniemy za tydzień w pizde, tak to widzę. Ciekawe jak długo nasz trener pociągnie za sterami?Kiedy skończą się wymówki o kontuzjach, procesach i innych bzdetach? Przykro na to patrzeć...

Panowie pora się przyzwyczaić nie będziemy walczyć o top 6 tylko będziemy walczyć o lokaty 13 14 i nie mówię tego żartem jak my nie umiemy wygrywać z kandydatami do spadku to, z kim mamy wygrać?

Pięć punktów po pięciu meczach to i tak kozak. Przypominam, że od meczu z Arsenalem przez siedem kolejek uciułamy może jeden z Brentford xD

Jak my nie zaczniemy natychmiast wygrywać, to w Boxing Day Nagelsmann jako strażak będzie nas wyciągał z miejsc 14-17.

Arsenal
Brentford
City
Tottenham
Newcastle
Brighton
Man United

Jak my wjedziemy w taki kalendarz, to klękajta narody co sie będzie działo.

Uważam, że w klubie powinni zacząć sprawdzać wszystko: wodę, suplementy, powietrze. Nawet koszulki bym na tym etapie sprawdzał czy nie mają jakichś toksyn! Wszystko regularnie do laboratorium, a jeśli już to robią to nie wiem. To jest jakiś dramat z tymi kontuzjami...

Powiedziałbym, że ćwiczeniom, które robią piłkarze też się powinni przyjrzeć, ale tam przecież są światowej klasy specjaliści od tego i nie chce mi się wierzyć, że nie wiedzą, które ćwiczenia są bardziej, a które mniej obciążające.

To jest tragedia co się dzieje z kontuzjami, kompletnie nas to niszczy, a jeszcze mamy młody team, który powinien łapać zgranie.
Kibicowanie Chelsea tak na 100% nie jest obecnie dla mnie dobre, za bardzo mnie to wkurza i psuje humor, teraz chyba będę takim kibicem co mecz obejrzy i będzie za nich trzymał kciuki, ale nie będę się interesował wszystkim co się dzieje, bo nie warto.

Ciekawe kiedy zacznie się pisanie o zwolnieniu he. Coś czuje że z taką grą to zawodnicy typu Enzo, Mudryk itd zaczną rozglądać się za innymi kubami. I oczywiście nie mam problemu z trenerem bo sytuacja kadrowa mu nie pomaga a wiadomo że potrzeba czasu do zbudowania drużyny a sami wiecie jak świat piłki działa i jak wszystkie artykuły podsycają atmosferę .

Jest tragicznie słabo. Zespół kupiony za ogromne pieniądze zajmuje 14 miejsce z zaledwie jednym zwycięstwem w pierwszych pięciu meczach ligowych. Nikt tego się nie spodziewał, wielu piało peany jakie to doskonałe okno mieliśmy, jakich kotów, tygrysów i lwów udało się nakupić. Ja pisałem - stop, nic z tego nie będzie. Nie da się wgrać ligi drużyną U21, nie da się podbić Europy młodzieżowcami, ale że po 5 kolejkach jedyną wygraną będzie zwycięstwo z Luton (no i jeszcze z czwartoligowcem w CCup, tak, tak), że nasz główny bombardier z numerem 9, po pięciu meczach będzie miał 1 trafienie i 0 asyst. Ludzie, przecież on z meczu na mecz gra coraz gorzej. Dzisiaj cały jego dorobek to 3 strzły, w tym jeden celny. Ten piłkarz nie ma i pewnie nie będzie już miał papierów na grę w PL. Powinniśmy oddać go w ramach rękojmi tam skąd go kupiliśmy. Niestety takich asów do oddania mamy więcej. W zasadzie, na dzisiaj, nie mamy piłkarzy na poziom top4 PL. Najgorsze jest to, że zupełnie nie widać progresu. Nie ma wytłumaczenia kontuzjami, wiadomo, że dwudziestolatek jest bardziej narażony na kontuzje niż gracz doświadczony. Pisałem o tym i będę jeszcze pisał.
Nawet Enzo dzisiaj nie istniał. Wyraźnie widać, że gra na 10 nie jest dla niego. Nie ma swobody, wokół niego jest dużo piłkarzy drużyny przeciwnej, jest znacznie więcej gry ciałem. Ten eksperyment się nie udał.

Trzeba się obudzić w nowej rzeczywistości. To nie jest ta drużyna która wygrywała LM. Mamy potencjał na miejsce 7-10. Z tym że, musimy mieć zawodników do grania. Na ten moment mamy szpital. Wiem że pieniądze, na transfery były ogromne. Jednak nie kupiliśmy, żadnego zawodnika gotowego do gry na wysokim poziomie, od razu. Wszystko są to młodzi piłkarze, z potencjałem. Dziś na plus Sanchez, może nie będzie gorszy od Kepy. Co było by nie złym absurdem, w tej całej karuzeli transferowej.

Trzeba się obudzić w nowej rzeczywistości. To nie jest ta drużyna która wygrywała LM. Mamy potencjał na miejsce 7-10. Z tym że, musimy mieć zawodników do grania. Na ten moment mamy szpital. Wiem że pieniądze, na transfery były ogromne. Jednak nie kupiliśmy, żadnego zawodnika gotowego do gry na wysokim poziomie, od razu. Wszystko są to młodzi piłkarze, z potencjałem. Dziś na plus Sanchez, może nie będzie gorszy od Kepy. Co było by nie złym absurdem, w tej całej karuzeli transferowej.

Trzeba się obudzić w nowej rzeczywistości. To nie jest ta drużyna która wygrywała LM. Mamy potencjał na miejsce 7-10. Z tym że, musimy mieć zawodników do grania. Na ten moment mamy szpital. Wiem że pieniądze, na transfery były ogromne. Jednak nie kupiliśmy, żadnego zawodnika gotowego do gry na wysokim poziomie, od razu. Wszystko są to młodzi piłkarze, z potencjałem. Dziś na plus Sanchez, może nie będzie gorszy od Kepy. Co było by nie złym absurdem, w tej całej karuzeli transferowej.

Trzeba się obudzić w nowej rzeczywistości. To nie jest ta drużyna która wygrywała LM. Mamy potencjał na miejsce 7-10. Z tym że, musimy mieć zawodników do grania. Na ten moment mamy szpital. Wiem że pieniądze, na transfery były ogromne. Jednak nie kupiliśmy, żadnego zawodnika gotowego do gry na wysokim poziomie, od razu. Wszystko są to młodzi piłkarze, z potencjałem. Dziś na plus Sanchez, może nie będzie gorszy od Kepy. Co było by nie złym absurdem, w tej całej karuzeli transferowej.

Trzeba się obudzić w nowej rzeczywistości. To nie jest ta drużyna która wygrywała LM. Mamy potencjał na miejsce 7-10. Z tym że, musimy mieć zawodników do grania. Na ten moment mamy szpital. Wiem że pieniądze, na transfery były ogromne. Jednak nie kupiliśmy, żadnego zawodnika gotowego do gry na wysokim poziomie, od razu. Wszystko są to młodzi piłkarze, z potencjałem. Dziś na plus Sanchez, może nie będzie gorszy od Kepy. Co było by nie złym absurdem, w tej całej karuzeli transferowej.

Zagraliśmy w sumie to samo co od początku sezonu, czyli wysokie posiadanie piłki, kilka niezłych okazji, ale oczywiście niewykorzystanych. Różnica taka, że tym razem nie straciliśmy żadnego głupiego gola, a to za sprawą Sancheza, który w końcu coś u nas obronił, bo w poprzednich meczach puszczał jak leci.
Ugochukwu całkiem solidnie zagrał, ale pod koniec chyba zabrakło sił?
Enzo ustawiony wyżej traci swoje atuty jakimi są bycie pod grą, dyktowanie tempa, rozrzucanie i napędzanie akcji progresywnymi podaniami.
Co może martwić to że przy takim układzie spotkania, im dalej w mecz tym bardziej powinniśmy naciskać, a pod koniec meczu to Bournemouth miało coraz więcej do powiedzenia.

P.S. Nie wiem czemu Enzo zamiast zbiec z boiska, schodził jakby grał na czas broniąc wyniku...

Ktoś tam na dole napisał, że "debilna jedynastka" jestem ciekawy jaki inny skład miał wystawić Pochettino skoro 13 graczy jest kontuzjowanych? Te urazy nie ułatwiają mu wcale trenowania naszej drużyny więc trochę wyrozumiałości by się przydało w tej kwestii.

Nie rozumiem czemu w końcowej fazie akcji, nasi zawodnicy podejmują ciągle nieprzemyślane, wręcz debilne decyzję. Mają dobre pozycję do strzału do podają gorzej ustawionym kolegom, wrzutki na pałę, no jak coś ma wpaść. Brawo Sanchez, pewny w powietrzu i uratował nas dzisiaj, bo znowu mogliśmy przejebać. Zero wniosków, ciągle te same błędy i męczarnie.

W najczarniejszych koszmarach nie można było spodziewać się tak fatalnego bilansu punktowego i bramkowego w tym sezonie po 5 kolejkach. To jest KATASTROFA.

Ten Palmer to gorsze drewno niż Havertz !!! Jak na razie Poch nie robi nic, tylko pod siebie.

Niestety wszystkie obawy przed sezonem się sprawdzają. Brakuje doświadczenia i mentalności zwycięzców. W dodatku Poch ustawieniem nie pomaga niestety. Czarne chmury nadchodzą nad Stamford po raz kolejny. Aż się boje meczów z takim City czy Brighton, bo to będą demolki.

Myśle że jak by była dogrywka to wiśienki by strzelili bramke

Jak wygrać mecz nie zdobywając bramek to jest nie realne chyba że polować na karne lub jakieś szczęśliwe samobuje

Oglądałem 20 minut zero zaangażowania, w ogóle im nie zależało na zwycięstwie a sędzia doliczył 8 minut. Będzie walka o utrzymanie

Nigdy nie ubliżałem własnemu klubowi i nigdy nie będę, ale w jakim kierunku zmierzamy to wola o.ppmste do nieba!!!.Dzis pomyślałem,że jak nie wygramy na Vitally Stadium to upadek jest bliski i wcale się nie pomyliłem.

PRZYGOTOWANIE KONDYCYJNE w Chelsea NIE ISTNIEJE.
ŻADEN zawodnik kupiony przez The Blues w ostatnich 7-8 LAT nie zrobił POSTĘPU w grze (2 wyjątki: Kante, Chilwell).
Dlaczego zawodnicy sprowadzani za 70-100mln, wyglądają na boisku gorzej od "beniaminka". Wstyd to mało powiedziane!
Nie chcę więcej widzieć Silvy w składzie, gość gra na hamulcu, Chilwell wchodzi z kontuzją z ławki (żart?), Gallagher jest tragiczny, Mudrykowi czy Caicedo zrobiliśmy krzywdę dając za nich taką kasę. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Chelsea hurtowo marnuje potencjał zawodników i ja winy upatruję w złym przygotowaniu motorycznym właśnie.
Powiedzcie mi, czego dzisiaj nie potrafi zrobić z piłką zawodnik 22-23 letni? Czego trzeba go uczyć? Ustawienia na pozycji? Podania na 15-25-40m ? Gry 1v1? Za te pieniądze co są w Chelsea trzeba dać mu 3 rzeczy! Bazę treningową na najwyższym poziomie, opiekę medyczną i przygotowanie taktyczne pod ustaloną formację.

Porażka... Oczy krwawią jak się na to patrzy. Dzisiaj na boisku brak było walki, zaangażowania, skuteczności i decyzyjności i co trzeba wreszcie powiedzieć na głos jakości. Doczekało się czasów gdy Chelsea gra jak równy z równym z Wisienkami, przy czym Bournemouth nie zagrało wybitnego meczu... Człowiek czeka przez dwa tygodnie z nadzieją, że ujrzy lepszą grę a tu szambo w najlepsze. Dziś najlepszy na boisku Sanchez i tylko on w zasadzie zasługuje na MOTM.

Żenada! 80 minuta Enzo schodzi z boiska jakbyśmy prowadzili 5 do 0!w pełnię zadowolony z wyniku! W 90 minucie klepiemy jakbyśmy mieli wynik! Co to kurwa jest? Chelsea nie istnieje! Miejsce w top 10 będzie wynikiem ponad miarę z tą banda patalachow! Podlewanie trawnika jest ciekawsze nic mecze pod wodzą pochetino! Jebał ich pies

Kompromitacja!!!!!

Kibicowanie Chelsea robi się coraz cięższe. Pomijając gówniane wyniki.. To nowy właściciel, cały zarząd, praktycznie wszyscy piłkarze... Dodajmy zmianę strategii z dążenia do wygrywania trofeów na hodowlę piłkarzy.. To już nie ten sam klub. Nie ta sama mentalność i poziom sportowy. To będzie długi odpoczynek od pucharów. Ten sezon skończy się pewnie podobnie jak poprzedni. Możliwe, że część graczy będzie chciała spierdolić jak Mount, gdy zobaczą gdzie zmierza "projekt" Boehlyego. Smutne czasy.

Wszysy mówicie że śmierdzi wam spadkiem chce tylko powiedzieć że my mamy 5 punktów a napszygład men unite ma 6 Newcastle 6 brentforda 6 i nikt u nich nie mówi że zaraz spadniemy a mamy mamy tyle samo meczy co oni i tylko 1 punkt mniej wydaje mi się że jeszcze zobaczymy prawdziwe widowisko w chelsea

Pochettino nic nie zrobił przez 2 tyg.przerwy od Premier League,co sobie myślą jak oglądają mecze nasze inni trenerzy klubów?
Taki Guardiola,Klopp oni z nas się śmieją,Guardiola sprzedając do nas Palmera na pytanie eksperta jakieś telewij,dlaczego taki talent jakim jest Palmer sprzedajcie do Chelsea?
On odpowiedziła że Chelsea nie jest żadnym zagrożeniem w lidze!

To pokazuje nasza słabość w zespole,zaczynam obawiać się że pogadamy w gorszą niemoc,bo pierwszy mecz z Liverpoolem wygrał jeszcze jakoś ale od tamtego spotkania upłynęło tyle czasu a my dalej stoimy w miejscu,mam na uwadze najlepszy terminarz w Premier League,jak Pochettino chce zespół przygotować na zespoły z górnej części tabeli?
No nie wyobrażam sobie grać dziś z Arsenalem,City,Liverpoolem czy Tottenhamem,takie mecze za chwilę przyjadą i co wtedy będzie?
Nie wiem czy Pochettino u nas długo będzie trenerem,nie chce być złym prorokiem ale on mało trener wogóle zespołowi nie pomaga!
Remis dzisejszym to porażka jest,ja to tak widzę.

Porzućcie wszelka nadzieje. Lepiej nie bedzie. TA druzyna nie ma planu jak grac. Trener nie da rady. Wlasciciela nie zmienimy wiec przygotujmy sie na strefe spadkowa. Na plus bramkarz i Mudryk. Powinien miec ze trzy asysty. Ale Sterling , Gallagher i inni nie potrafia trafic do bramki.

Derby dna tabeli z jednym punktem zawsze na plus. Może jakby Jackson wszedł na boisko to coś by z tego jeszcze więcej było.

Jak na taki amatorski skład,to remis dobry wynik jest.Jak ja się teraz cieszę że w LM nie będziemy grali która się już wkrótce zaczyna.Bo tylko byśmy pośmiewiskiem byli.

Mecz drużyny która miała inspirować o europejskie puchary grała jak o utrzymanie obyśmy się tylko obronili przed spadkiem

To jest dramat. Slaby mecz. Obysmy utrzymali sie w lidze. Smierdzi mi tu spadkiem.

Ej chelsea ładnie grała widzieliście jakie mieliśmy akcje bo ja widziałem byliśmy blisko wygranej szkoda że zremisowaliśmy ale i tak było dobrze z tymi kontuzjami Ugochukwu grał bardzo dobże

Porażka na konto Pochetino debilna jedynastka, co tu dużo mówić amerykański koszmar dalej trwa.

Dramat...