Zwycięstwo na zakończenie zmagań grupowych! Chelsea 2:1 Dinamo Zagrzeb
Dodano: 02.11.2022 22:53 / Ostatnia aktualizacja: 02.11.2022 22:53W ramach szóstej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów, Chelsea podejmowała Dinamo Zagrzeb. Drużyna prowadzona przez Grahama Pottera wygrała to spotkanie 2:1.
Nie było trzeba długo czekać na pierwszą akcję bramkową w tym spotkaniu. Bruno Petković wykorzystuje zamieszanie w polu karnym i brak jakiejkolwiek asekuracji ze strony obrońców Chelsea i umieszcza piłkę w bramce z odległości pięciu metrów.
Po dziesięciu minutach dominacji Chelsea, gospodarze doprowadzją do wyrównania. Jorginho popisał się świetnym podaniem prostopadłym do Aubameyanga, który w polu karnym odegrał piłkę piętą do Sterlinga. Reprezentant Anglii zwiódł jednego z obrońców i uderzył po długim słupku.
W 29. Chelsea przeprowadziła kolejną świetną akcję. W bocznej strefie pola karnego Dinama Zagrzeb z piłką znalazł się Kai Havertz, który zdołał dośrodkować do Raheema Sterlinga. Skrzydłowy uderzył z pierwszej piłki, jednak futbołówka przeleciała wysoko nad poprzeczką. Dwie minuty później, w polu karnym świetnie odnalazł się Denis Zakaria, który uderzył precyzyjnie i wyprowadził Chelsea na prowadzenie.
Do końca pierwszej połowy Chelsea ani Dinamo Zagrzeb nie stworzyły sobie żadnych dogodnych szans i to The Blues prowadziła do przerwy 2:1.
Wydawało się, że to piłkarze Dinama Zagrzeb wyszli lepiej zmotywowani na drugą część spotkania, jednak przewaga Chorwatów nie trwała zbyt długo. W 52. minucie, Pierre-Emerick Aubameyang znalazł trochę miejsca przed polem karnym i zdołał uderzyć na bramkę gości. Gabończyk niewiele się pomylił, a piłka po jego udeerzeniu odbiła się od poprzeczki bramki strzeżonej przez Livakovicia.
Zawodnicy Dinama nie poddawali się i co jakiś czas próbowali zaskoczyć Chelsea szybką akcją. Piłkarze z Chorwacji nie byli jednak w stanie wykorzystać stworzonych przez siebie okazji. Gospodarze nie pozostawali dłużni przyjezdnym i również co jakiś czas próbowali wykorzystać przestrzenie, które powstawały w szeregach obrony przeciwnika.
W 64. minucie meczu, Graham Potter zdecydował się na potrójną zmianę. Boisko opuścił Kai Havertz, w miejsce którego wszedł Conor Gllagher. Armando Broja wszedł na miejsce Pierre-Emericka Aubameyanga. Kalidou Koulibaly również opuścił murawę, a obronę wzmocnił Thiago Silva.
W 70. minucie na placu gry pojawił się Ruben Loftus-Cheek, który zastąpił mającego pewne problemy zdrowotne Denisa Zakarię.
W 75. minucie na skraju pola karnego sfaulowany został Conor Gallagher. Mason Mount całkiem nieźle przycelował ze stojącej piłki, jednak Livakoviciowi udało się wybić futbolówkę na rzut rożny. Sześć minut później, kolejny raz akcję ofensywną Chelsea napędzał Conor Gallagher. Anglik znalazł odrobinę miejsca przed polem karnym i uderzył na bramkę gości. Futbolówka po rykoszecie wyszła na rzut rożny.
Ostatnią zmianę w swojej drużynie Graham Potter zostawił na 82. minutę meczu. Raheem Sterling opuścił murawę, a w jego miejsce pojawił się Chrsitian Pulisic.
Do końca drugiej części spotkania wynik na tablicy nie uległ zmianie i Chelsea wygrałą z Dinamo Zagrzeb 2:1 po bramkach Raheema Sterlingainga i Denisa Zakarii.
Chelsea: Edouard Mendy - Cesar Azpilicueta, Trevoh Chalobah, Kalidou Koulibaly (63' Thiago Silva), Ben Chilwell - Jorginho, Denis Zakaria (70' Ruben Loftus-Cheek) - Mason Mount, Kai Havertz 9 (63' Conor Gallagher), Raheem Sterling (82' Christian Pulisic) - Pierre-Emerick Aubameyang (63' Armando Broja)
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Z me dym na Arsenal... Kurwa krucho to wyglada
@ChelseaGol Chelsea może ale nic nie musi. Arsenal w tym sezonie jest w takiej formie, jakiej od dawna nie był. Po tylu latach upokorzeń, zaufaniu jednemu trenerowi i danie mu sporo czasu, widać że to może być ich najlepszy sezon od lat. Mimo tego że City wygra mistrza, to widać że Arsenal w przeciwieństwie do Chelsea w tym sezonie gra bardzo równo, przegrana/remis z nimi w tym sezonie nie będzie dla mnie żadnym zaskoczeniem, patrząc na ich formę.
Arteta ma bardzo wąską kadrę,on poszedł w stronę zgrania zawodników tych co ma,pamiętaj że w okresie presesonowym my z Arsenalem przegraliśmy 0:4 I wtedy Arsenal był przygotowany fizycznie bardzo dobrze.
To dalej widoczne jest,statystyki mówią że Arsenal nie stracił bramki w pierwszych 30 min.w tym sezonie.
Patrząc na ich grę to rzuca się w oczy jedno,oni nie kalkulują,Arsenal idzie na maksa od początku meczu,oni mocno wchodzą w mecz,nie czekają co zrobi przeciwnik,nie czekają na błędy przeciwnika,oni sami chcą grać to co nakreślil ich Arteta,wysoki pressing i zabranie piłki przeciwnikowi.
Dziś Arsenal dla mnie to takie blisko porównania do City,Arsenal-City wersja v2 tylko że Arteta nie ma szerokiego składu i przy większej liczbie kontuzji mogą stracić świetną dyspozycję.
@chelseagol. nie masz racji kolego arsenal ma mocniejszą kadre od naszej .może tylko na pozycji bramkarza mamy większą konkurencje od nich.
Chelsefan co ty pierdolisz troliku?
Do 12 tygodni ma pauzować Chilwell,to dwa wahadla nam odpadają,niebywale że ponownie jak to miał miejsce za czasów Tuchela,co jest z tymi kontuzjami?:(..
Jeszcze tak myślę że obrona musi mieć koniecznie końskie zdrowie i masę szczęścia musimy mieć bo w defensywie ten zmieników nie mamy,kolejny dzień i kolejna sprawa która mnie martwi,dlaczego Potter nie sięga po młodzież?
W czym jest problem,mieliśmy okazję idealna w LM na danie młodzieży szansę,a tym czasem co było,żadnego zawodnika nie był na ławce rezerwowej!..
Teraz mamy przy kontuzjach tyłu kontuzjach grać młodzieżą lub dawać szansę gry w meczu z Arsenalem czy w meczu pucharowym z City.
Jak nie dostał żaden młodzieniec minut od Pottera do tej pory to wątpię że dostanie w najbliższych meczach.
To mnie tak po ludzku smuci.
Teraz do was pytanie,ktoś wczoraj oglądał Arsenal,jak tak to jak grali?
Widzę dużą ilość negatywnych opinii jeżeli chodzi o wybory trenera. Sam się z wieloma zgadzam, ale uważam, że wybór takiego a nie innego składu miał na celu wygranie meczu. Po prostu. W weekend przydarzyła się gorzka porażka. Trener nie chciał dostać w pędzel drugi raz z rzędu i ja to rozumiem. Na tym niczego się nie zbuduje. Obecny bilans Pottera jest dobry. Martwi Was styl? My od dwumeczu z Realem nie mamy stylu. Tutaj po prostu trzeba wygrywać kiedy tylko się da i budować mentalność. Havertz jest wyżej w hierarchii od Broji... póki co. Chilwell ostatnio dużo odpoczywał i miał prawo wczoraj zagrać. Nie wiem skąd ta plaga kontuzji, ale póki piłkarze są zdrowi to trener ma prawo ich wystawiać i wygrywać. Nikt od tak nie odpuszcza meczów na tym poziomie, bo może kontuzja wpadnie. Kontuzji można doznać na treningach. I wtedy też jest wina trenera, bo mógł odesłać piłkarza do domu, żeby się oszczędzał przed meczem z Arsenalem?
Ale problemu by nie było z kontuzjami bo przecież zaraz mundial więc większość by już wróciła ale tu chodzi z kim my gramy bo gramy o życie jeśli chodzi o ligę żeby mieć jeszcze jakie kolwiek szansę a jak to nie wyjdzie to gramy z city o to czy awansujemy czy już z kolejnego wyścigu o trofeum wypadniemy i gramy z Newcastle bo jak nie wygramy z arsenalem i z nimi to top 4 będzie już bardzo trudno nadganiać ciężkie czasy idą niestety
jakie top4? w cuda wierzysz? Potterowi co by nie umniejszać to jeszcze dużo brakuje do wielu szkoleniowców przed nim, którzy prowadzili ten klub do sukcesów mniejszych bądź większych.
No i to gołym okiem widać, że inni kandydaci grają obecnie lepiej od Nas. Nawet Liverpool, który w tym sezonie gubi punkty nadspodziewanie często wygląda lepiej niż my obecnie.
GP nic nie brakuje jedynie 3 lub 4 pilkarzy. Trener ktorego bym nie zamienil na nikogo. Z brighton przesadzil z personaliami ale juz widac bylo w ostatnim meczu ze potrafi zareagowac na swoje pomylki. Z arsenalem to nie bedzie latwy mecz. Arsenal ma na ta chwile mocniejsza kadre od nas . ale wierzę ze ugramy cos w tym meczu.
Podstawowi zawodnicy wypadają ze składu, w tym nasi wahadłowi, a wahadła to u nas chleb powszedni. No to teraz sie okaże, czy Tod jest cierpliwy oraz czy ten długofalowy projekt wytrzyma, bo widzę ciemne chmury nad Potterem mimo iż to jest dopiero start sezonu.
Nie sposób się z Tobą nie zgodzić,taki wczorajszy mecz po co było grać taką..AŻ..11-stką w momencie gdzie awans już mieliśmy?
Kolejna rzecz to gra 3 w obronie,wczoraj była możliwość zagrania inną formacją,można było zagrać 2,3 zawodnikami z akademii,nawet taki Ziyech wczoraj nie dostał gry od początku meczu a zagrał w podstawowej 11-stce Havertz,i tu się zatrzymam.
Chłopak jest zagubiony,wczoraj patrząc na jego grę,to jak gra,ustawia się,chce komuś podać za chwilę zabierają mu piłkę to widzę tu drugiego Morate.
Ma papiery na grę,w BL grał świetnie,u nas jest po niżej jakiekolwiek poziomu,i dlaczego taki BROJA wczoraj nie grał a grał Havertz lub Auba?...
Nie smak mi z powodu takich wyborów Pottera.
Z kolegami w pracy rozm.na temat Chelsea gry,teminarzu itd,w mojej ocenie każda drużyna może przegrać,to nie wstyd,tylko po porażce takiej jak z Brighton musi konieczne być pozytywna reakcja.
Niby wczoraj wygraliśmy ale to jest raczej taka gra treningowa,nie widzę tu wielu pozytywów.
Przed nami arcy ważny mecz,derbowym z Arsenalem,i jak to brzmi?
Przed meczem derbowym do Arsenalu tracimy już 10 pkt,dla mnie sytuacja jest zła,nie wyobrażam sobie nie wygrania z Arsenalem,nieee wyooobrazaaam...
Mówcie co chcecie,macie prawo mnie minusowac,ALE Potter musi najbliższe 3 mecze wygrać,Arsenal,City puchar i Newcastle.
Parasol ochronny mija w mojej ocenie,nie patrzę na ilość kontuzji bo Potter miał możliwość robienia większych roszad w składzie a tego nie robił.
Dziś wiemy że na 95% wyjedziemy na Arsenal 3 obronie,żeby wygrać z Arsenalem trzeba nie tylko biegać więcej od nich ale też trzeba być konsekwentnym.
Wczoraj w drugiej połowie między ofensywa a pomocą była za duża przestrzeń,za dużo miejsca zostawiliśmy przeciwnikowi,kolejna rzecz to różne,czy my musimy ciągle kopać piłkę w pole karne?
Przecież możemy piłkę rozegrać,może wrzucić w pole karne nie bezpośrednio z rzutu rożnego?
To jest do poprawy,i mówiąc o rzutach różnych mam wrażenie że wczoraj Dynamo próbowało wybijajac piłkę z rzutu rożnego skutecznie a przy tym chcieli wyjść z kontry.
Próbowali to,a Salzburga tak nam bramkę strzelił,czy my możemy lepiej ustawiać się przy różnych?..
Taki Arsenal w mgnieniu oka 2,3 podaniami wyjdą z kontry skutecznie.
Dobrze w naszej takiej a nie innej dyspozycji mamy awans do dalszej fazy LM,bo jakby wczoraj mecz był o awans i mając na tablicy ciągle wynik 2:1 to oj emocje bylbyl nie do opanowania,ale my mecz derbowym przecież mamy jakby to był finał!
To jak kolega wspomnial,będzie test dla nas wszystkich,właściciela czy faktycznie mimo wszystko Tood dazy takim dużym zaufaniem Pottera i czy Potter przechytrzy Artete,ten mecz i mecz z City pokaże ile wartości ma na chwilę obecną drużyna i co zrobi Potter.
Po to GP zagral mocnym skladem 1.zeby wygrac. 2. Odbudowac pewnosc siebie przed waznym meczem.
Chgol.tutaj to mnie rozjebales ze musimy wygrac z ars. mc. new. Te druzyny razem na 37 meczy ligowych maja tylko 3 porazki. Jak wyciagniemy 3 pkt w tych meczach to uznam za dobry wynik.
Zwycięstwo kurde wow. Nasz poziom piłkarski jest nie z tej ziemi!
A tak na serio to:
-Zagraliśmy tylko po to aby zachować twarz i resztki przyzwoitości + jakąkolwiek bonifikatę za nieprzegranie...I gdyby nie trochę przypadkowe trafienie Naszego debiutanta to nie byłoby o czym gadać.
-Mendy wpuścił babola, bo nie powiecie mi, że uderzenie głową 2m obok bramkarza jest nie do obrony.Tym razem zabrakło mu trochę refleksu chociaż pewnie Kapa też by tego nie wybił.
-W sumie to nie było się do czego przyczepić do naszego rozgrywającego Jorghinio
-Jak kilku dobrze zauważyło formacja obronna zamiast Kukurydzy, a z Benem wyglądała znacznie lepiej
-Zmiana Broji nic nie wniosła, ba nawet gość się pogubił i spowolnił jedną czy tam dwie akcje ze swoim udziałem. A Pulisic to w ogóle był na boisku...
Po za tym Nic, 0 poprawy jakości, ani niczego co byłoby warte szczególnej uwagi.
Spokojnie z tym Benem przecież po to ściągnęliśmy Kukurydzę za 60 baniek
Coś szklanych mamy zawodników to jest dramat
Chilwell podobno ścięgno podkolanowe także kolejny obrońca nam wypada i to pewnie na dłużej
Ben kontuzja,ech Zakaria też jakiś uraz zgłaszał,kontuzje z czegoś się biorą?
Czy ja źle myślę czy mam rację że Tuchel nas do sezonu fizycznie nie przygotował,teraz Potter to musi jakoś w całość złożyć,co mecz będziemy mieć tak kontuzje to nigdy drużyna się nie zgra ba boisku.
No nic,wygrany mecz,to cieszy w obecnym momencie a pracy a pracy dalej Pottera dużo czeka..
Raczej coś jest nie tak z przygyieaniem fizycznym nie winiłbym tuchela a cały sztab od fizjo i medyczny bo jak to robią inne kluby ze nie mają tyłu kontuzjowanych ewidentnie coś z tym jest nie halo
Brugge, Inter, Eintracht, Lipsk, Borussia, Benfica. Belgowie to chyba mimo wszystko jednak najłatwiejszy przeciwnik.
PSG, benfica wygrała grupę
A faktycznie. Co decydowało o kolejności?
Sam nie wiem
Bramki na wyjeździe Benfica 9 a PSG 6
Słabiutki mecz. Oczywiście brawo za 3 pkt, ale na Arsenal to za mało. Jeszcze Benek kontuzji się nabawił.
Podobał mi się mecz. Po szybkiej utracie gola w końcu widzieliśmy dużo dynamicznej i szybkiej gry z przodu i cała reszta meczu pod kontrolą. Na minus jedynie skuteczność bo w drugiej połowie przynajmniej jednego gola musimy zdobyć przy takiej grze.
Super mecz Jorginho, dużo szybkiej i nieszablonowej gry do przodu co u niego jest niestety bardzo rzadko spotykane. Aubameyang też dobry mecz, nawet on coś pobiegał w pressingu, zaliczył fajną asystę i miał dobry strzał w poprzeczkę. Zakaria bardzo dobry debiut. Nie mówię nawet o golu bo tam piłka mu po prostu spadła pod nogi, ale za całokształt duży plus. Popracował w defensywie a z piłką przy nodze szukał szybkiej gry do przodu. Oby uraz nie był poważny. No i znowu Chilwell... ten to ma pecha.
Widok kuśtykającego Chilwella niestety psuje radość. Zakaria fajny debiut, grał odważnie piłką, dobrze ciałem i jeszcze bramkę strzelił :) Trochę nie rozumiem czemu Broja cały czas biegał po skrzydle i grał tak głęboko, czy taki był plan? Po koszmarnym początku rozgrywek wygraliśmy grupę, także brawo Niebiescy.
Nie ogarniam tego wejścia Broji na boisko. Jedyny napastnik, a grał ciągle na prawym skrzydle. Przy tej ostatniej akcji gdzie strzelał Connor to Broja stał daaaaaleko sam przy bocznej linii przez co był spóźniony. Powinien być w polu karnym i dobić te obronę bramkarza. Dziwne....
Trzeba spiąć pośladki na Arsenal nie można się nastawić negatywne bo inaczej nie będzie dobrze. Brawa dla drużyny ze potrafili po dwóch szklanych meczach w LM odwrócić sytuacje w tabeli o 180 stopni . Zakaria brawa za bramkę, Czekam na horror w niedzielę :)
Mamy kolejne 3 pkt.Tylko szkoda Benka na koniec :(
Mówiłem kurw mówiłem po uj on wystawia aż tyle podstawy teraz nie mamy wachadłowego do tego chciałem napisać że zakaria na Arsenal ale oczywiście też dostał kontuzji
Przecież, dla Pottera, chilwell jest rezerwowym
Teraz tylko się modlić żeby Chilwell poważnej kontuzji nie doznał