Czas na kolejny przedsezonowy sparing! Już za około 11 godzin, Chelsea rozpocznie swoje drugie spotkanie w ramach tournée po Stanach Zjednoczonych. Rywalem będzie drużyna ze Wschodniej Konferencji Major League Soccer - Charlotte FC. W pierwszym meczu towarzyskim The Blues zwyciężyli 2:1 z Club America po bramkach Timo Wernera i Masona Mounta oraz dość kuriozalnym golu samobójczym Reece’a Jamesa.

Jeszcze przed starciem z meksykańskim zespołem pojawiła się oficjalna informacja o tym, że na Stamford Bridge zawitał Kalidou Koulibaly. Senegalczyk dołączył do swoich kolegów, a także odbył pierwsze treningi. Jego występ jest raczej mało prawdopodobny, podobnie jak było w przypadku Raheema Sterlinga przed pierwszym sparingiem. Niedawno media donosiły, że Presnel Kimbempe, środkowy obrońca PSG, będący celem transferowym Thomasa Tuchela, nie zamierza opuszczać klubu z Paryża. W związku z tym, działacze mistrza Francji zdecydowali, że nie sprzedadzą swojego piłkarza, chyba, że sam wyrazi wolę odejścia. Pokłosiem tych deklaracji, a także zakontraktowania przez Bayern Monachium Matthijsa de Ligta, jest powrót tematu sprowadzenia do zachodniego Londynu Julesa Kounde. Warunki kontraktu z samym zawodnikiem mają być już ustalone, pozostała kwestia kwoty transferu. W wyścig o angaż obrońcy włączona była także Barcelona, ale Sevilla wolałaby nie wzmacniać ligowego rywala. Odżył również wątek kupna Josko Gvardiola z RB Lipsk, ale na ten transfer konieczne będzie wyłożenie znacznie większej sumy, ze względu na to, iż Chorwat przedłużył kontrakt z niemieckim klubem.

W poprzednim spotkaniu, Thomas Tuchel chciał dać szansę występu jak największej liczbie piłkarzy. Tak też się stało, ponieważ obie połowy rozegrały dwie różne jedenastki. Wreszcie mieliśmy okazję zobaczyć Conora Gallaghera, który po fantastycznym sezonie w Crystal Palace powrócił do macierzystego klubu. Na jego temat wystarczy jedno zdanie: jako kibice Chelsea, będziemy mieli z niego wiele radości! W pierwszej połowie pojedynku z meksykańskim zespołem nie zobaczyliśmy bramek. Wynik został otwarty w 55. minucie za sprawą Timo Wernera. Niedługo trwało prowadzenie The Blues, ponieważ kilka minut później Reece James nie zauważył, że Marcus Bettinelli wyszedł z bramki i po zagraniu „na pamięć”, piłka wtoczyła się do siatki. W 83. minucie Mason Mount dał popis swoich umiejętności strzeleckich i tak zwanym „rogalem” zza pola karnego pokonał bramkarza Club America.

Na przedmeczowej konferencji prasowej niemiecki menadżer Chelsea otwarcie przyznał, że Raheem Sterling zadebiutuje w nadchodzącym spotkaniu. Najprawdopodobniej jest jeszcze za wcześnie, by wystąpił w nim Koulibaly. Na zgrupowanie drużyny U-23 powrócili Billy Gilmour, Faustino Anjorin i Harvey Vale, co nie do końca spodobało się Tuchelowi. Zawodnicy dostali jednak gwarancję rozmów o swojej przyszłości po zakończeniu tournée po USA. Do Londynu przyjechał także Armando Broja. Albańczyk odniósł kontuzję, którą bezpieczniej i skuteczniej jest wyleczyć w siedzibie klubu, aniżeli na siłę trzymać napastnika na zgrupowaniu. Trener jest jednak spokojny o przyszłość 20 - latka.

– Biorąc pod uwagę fakt, że nie mają możliwości grać zbyt często z europejskimi zespołami, mam wrażenie, że będą chcieli pokazać swoją najlepszą twarz, mentalność i wydajność. Jestem pewien, że potraktują to spotkanie bardzo poważnie i nie będą postrzegać go jako zwykłego sparingu. Ciężko przewidzieć tę sytuację. Może Charlotte da w tym meczu szansę piłkarzom, którzy do tej pory nie mogli zbyt często występować i będą chcieli zrobić wrażenie na swoim trenerze. Nie wiem tego. Na 99% skupiamy się jednak na sobie, na własnym rozwoju, na szukaniu własnej formy. Na tym się skupimy - pozytywnie wypowiedział się o przeciwnikach The Blues Tuchel.

Choć region Charlotte posiadał w latach 80. czy 90. amatorskie zespoły piłkarskie, do grudnia 2019 roku nie było w tej okolicy profesjonalnego klubu. 17 grudnia 2019, czyli nieco ponad 2,5 roku temu uruchomiono The Crown (ang. korona). Drużyna z Karoliny Północnej rozgrywa swoje spotkania na Bank of America Stadium, mogącym pomieścić nawet prawie 75 tys. kibiców. Wszystko ze względu na to, iż z tego samego obiektu korzysta również druga drużyna Davida Teppera, grająca w futbol amerykański - Carolina Panthers. Charlotte FC w tym roku debiutują w Major League Soccer. Obecnie zajmują ósme miejsce z dorobkiem 26 punktów i walczą o awans do serii finałowej. Do niej awansuje siedem najlepszych zespołów z każdej konferencji, przy czym zwycięzcy zaczynają od półfinałów. W ostatnim meczu Korona uległa Interowi Miami, obecnemu zespołowi Gonzalo Higuaina, 2:3. Klub z Karoliny Północnej ma w swoich szeregach kilka znanych polskim kibicom The Blues nazwisk. Najbardziej rozpoznawalny jest Christian Fuchs, były lewy obrońca Leicester City i klubowy kolega Bena Chilwella i N’Golo Kante. Dla Charlotte gra również trzech Polaków: obrońca Jan Sobociński, skrzydłowy Kamil Jóźwiak i napastnik Karol Świderski.

Będzie to pierwsze starcie pomiędzy oboma zespołami, ale liczymy na spokojne, bezurazowe zwycięstwo The Blues, okraszone debiutem Raheema Sterlinga. Początek spotkania w nocy ze środy na czwartek o godzinie 1:30 polskiego czasu. Come on Chelsea!

Źródło: własne