Wielkie widowisko na Wembley! The Reds górą w finale Carabao Cup... Chelsea 0:0 Liverpool (k. 10:11)
Dodano: 27.02.2022 20:28 / Ostatnia aktualizacja: 27.02.2022 20:59Nie wystarczyło 90 minut, nie wystarczyła dogrywka, konieczne były rzuty karne. W finale tegorocznego Pucharu Ligi The Reds okazali się lepsi od The Blues.
Od pierwszych minut spotkanie przebiegało w bardzo dobrym tempie. Nieco lepiej prezentowała się Chelsea, która grała bardzo energicznie, nakładała wysoki pressing i starała się szybko przemieszczać w pobliże bramki rywali. Już po kilku minutach César Azpilicueta doskonałym podaniem obsłużył Christiana Pulisica, jednak ten uderzył wprost w dobrze ustawionego Caoimhína Kellehera.
The Blues nieustannie napierali na rywali, bardzo aktywni byli Kai Havertz i Mason Mount, zaś N’Golo Kanté i Mateo Kovačić zdominowali środkową strefę boiska. Liverpool zachował jednak duży spokój i przetrwał pierwszą falę naporu piłkarzy z Londynu.
W kolejnych minutach coraz lepiej prezentowali się The Reds. Podopieczni Jürgena Kloppa starali się wykorzystać swój potencjał ofensywny i często atakowali pole karne Chelsea. Defensorzy londyńskiej drużyny byli jednak maksymalnie skoncentrowani i konsekwentnie przerywali kolejne ataki. Zawodnicy z Liverpoolu byli bliscy wyjścia na prowadzenie po uderzeniu Naby'ego Keïty, ale znakomitą interwencją popisał się Édouard Mendy.
W końcowej fazie pierwszej części gry Chelsea zrezygnowała ze szturmowych ataków na bramkę rywali na rzecz gry z kontrataku. Kilka razy Niebiescy poważnie postraszyli rywali tym elementem, ale nie udało im się stworzyć stuprocentowej okazji do strzelenia bramki.
Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Kibice zgormadzeni na Wembley byli jednak świadkami pasjonującego widowiska, bogatego w ciekawe akcje, walkę i szybką grę.
W drugą połowę dobrze weszli zawodnicy Chelsea. The Blues odważnie zaatakowali rywali i szukali bramki otwierającej wynik. Po zagraniu Kaia Havertza bardzo dobrą okazję miał Christian Pulisic, jednak reprezentant Stanów Zjednoczonych był minimalnie spóźniony i nie doszedł do zagrania kolegi. Kilka minut później bardzo dobrą okazję miał Mason Mount. Anglik uderzył jednak wprost w Kellehera.
Na odpowiedź Liverpoolu nie trzeba było długo czekać. Zawodnicy The Reds wyprowadzili bardzo groźny kontratak. Mohamed Salah znalazł się w sytuacji sam na sam z Mendym, oddał strzał, ale Thiago Silva w ostatniej chwili zdołał wybić piłkę.
W 67. minucie Liverpool przeżył prawdziwą huśtawkę nastrojów. Najpierw była ogromna radość, gdyż po zgraniu piłki głową przez Sadio Mané bramkę strzelił Joël Matip, ale po interwencji VAR-u oraz powtórnym obejrzeniu całej sytuacji przez głównego arbitra, trafienie Kameruńczyka zostało anulowane, bowiem na pozycji spalonej znajdował się Virgil Van Dijk, który brał czynny udział w całej akcji.
W kolejnych minutach lepiej prezentowali się zawodnicy The Reds, którzy częściej stwarzali zagrożenie bramkowe. Bardzo dobrą okazję miał Luis Díaz, ale jego strzał fantastycznie obronił Édouard Mendy. Chelsea z kolei skupiła się na obronie dostępu do swojej bramki oraz wyprowadzaniu kontrataków.
Do końca podstawowego czasu gry wynik nie zmienił się, głównie za sprawą Édouarda Mendy'ego. Senegalczyk popisał się kilkoma znakomitymi interwencjami, dzięki którym zatrzymał uderzenia zawodników Liverpoolu. W doliczonym czasie gry groźnie uderzył także Romelu Lukaku, jednak jego strzał znakomicie zatrzymał Kelleher.
Jako, iż po 90 minutach był bezbramkowy remis, o losach finału Carabao Cup miał zdecydować dogrywka.
Pierwsza część dogrywki miała mniej emocjonujący przebieg, niż podstawowy czas gry. Obie drużyny skupiły się przede wszystkim na obronie dostępu do swojej bramki, a odważnych akcji ofensywnych nie oglądaliśmy zbyt często. Po jednym z kontrataków Romelu Lukaku zdołał umieścić piłkę w bramce, ale trafienie to nie zostało uznane, gdyż w momencie podania Belg znajdował się na minimalnym spalonym, co potwierdziły telewizyjne powtórki.
W drugiej części dogrywki nadal oglądaliśmy dużo fizycznej walki, ale obie drużyny wyraźnie unikały szybkiej gry do przodu. Chelsea ponownie mogła mówić o brak szczęścia, gdyż gol Kaia Havertza został anulowany. W momencie podania Niemiec znajdował się na minimalnym, choć wyraźnym spalonym. Ostatecznie dogrywka nie przyniosła zmiany wynik, a tuż przed jej zakończeniem Édouarda Mendy'ego w bramce Chelsea zastąpił Kepa Arrizabalga. Niedługo później sędzia zagwizdał po raz ostatni więc do wyłonienia zwycięzcy Carabao Cup potrzeba była seria rzutów karnych.
W próbie nerwów towarzyszącej serii rzutów karnych lepiej poradzili sobie zawodnicy Liverpoolu. Po dziesięciu kolejkach żaden z zawodników nie pomylił się. Decydująca okazała się jedenasta kolejka. Najpierw do piłki podszedł Caoimhín Kelleher, który wykorzystał swoją próbę, a po chwili pomylił się Kepa Arrizabalga. Tym samym po niezwykle emocjonującym spotkaniu i równie emocjonującej serii rzutów karnych to Liverpool okazał się lepszy od Chelsea w finale Carabao Cup.
Chelsea 0:0 Liverpool (k. 10:11)
Chelsea: Mendy (Arrizabalaga 119'); Chalobah, Thiago Silva, Rüdiger; Azpilicueta (James 57'), Kanté, Kovačić (Jorginho 106'), Alonso; Mount (Lukaku 74'), Havertz, Pulisic (Werner 74')
Liverpool: Kelleher; Alexander-Arnold, Matip (Konaté 91'), Van Dijk, Robertson; Fabinho, Keïta (Milner 80'), Henderson (Elliott 79'); Díaz (Origi 97'), Salah, Mané (Diogo Jota 80')
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Ostatnio szukałem informacji dotyczących możliwych nowych kontaktów dla naszych obrońców i przez chwilę naszła do mnie jedna myśl. Bo jeżeli dojdzie faktycznie do tego że Abramowicz sprzeda klub to czy możliwy nowy właściciel pierwszą rzeczą jaką będzie chciał dokonać to jak najszybciej podpisać każdą umowę z naszymi obrońcami. Właściciel powinien w takiej sytuacji powinien kazać zarządowi by obie strony doszły do porozumienia. Niestety tak łatwo nie będzie, Azpi to moim zdaniem podpisze kontrakt natomiast bardziej martwię się i Rudigera i jego żądania oraz o Christensena. Co myślicie o tej mojej małej teorii?
Są informacje na instagramie że Abramovicz w tym tygodniu będzie miał oferty sprzedania Chelsea,są grupy które chcą wykorzystać zamieszanie wokół Abramovicza i że on będzie skłonny sprzedać klub..
Też to słyszałem i powiem tak . Jeżeli Abramowicz sprzeda Chelsea to będę mu bardzo wdzięczny za to co zrobił dla tego klubu ale obecna sytuacja nie pozwala mu swobodnie zarządzać klubem. Moim zdaniem nowi właściciele ( jeżeli tacy będą ) to uważam muszą dać wolną rękę Tuchelowi jeżeli chodzi o ewentualne wzmocnienia i dobrze zarządzać klubem .
Śledzę informacje na temat naszej Chelsea i co najwazniejsze Abramoviczu,są grupy w Wielkiej Brytanii którzy wprost pytają rząd Wielkiej Brytanii?
Kiedy sankcje dotkną Abramovicza,bo ja wiadomo obecnie nic nie wiemy wiemy tylko że nic nie wrócić sytuacji że nagle wszystko się uciszy,wiadomo że Abramovicza to.. Dobry Kolega.. Putina,każde źródła to zaznaczają chociaż Abramovicz przez ostatni czas był odcięty od Rosij,tylko kogo to obchodzi obecnie.
Fakty są takie że z Abramovicz może być różnie,jak go sankcje dotkną to ucierpi Chelsea,nie widzę innej możliwości?
Chyba że będzie za chwilę próbował klub nasz sprzedać,tego nie wykluczam i nikt uz nas tego nie może wykluczyć.
Bardzo mi szkoda że aspekty sportowe poszły na bok,zobaczcie sobie Tuchela na konferencji przed jutrzejszym meczem,pytania miał od dziennikarzy o Abramovicza,był bardzo zły za takie pytania,co Tuchel ma powiedzieć?
Że sytuacja jest bardzo zła??
Nie powie tak bo byłby głupcem,mi szkoda Tuchela i zawodników,bo to co jest wokół naszego klubu może odbić się na wynikach sportowych niestety..
Techniol pajacu .To jedź tam do swoich braci sowietów zaciągnij się i walcz za wujka swojego.
Bardzo dobry mecz, uważam ze z taką grą da rade obronić tytuł w UCL szkoda spalonych, i marnowania setek. Jednak jestem mega zadowolony z szybkiego konstruowania akcji i szybkiego doskoku, po wejściu na naszą połowę piłkarze liverpoolu byli w ciężkiej sytuacji.
Przecież to był jeden mecz na 100. Niedługo znowu będziemy klepać między obrońcami a Jorginho przez 90 minut. Porywający styl.
Ale Marian, przecież nie musisz oglądać, nie zmuszaj się:)
Toja:myślę że tak,zacznie tracić majątek może to nie wydarzy się w ciągu tygodnia czy miesiąca ale taka sytuacja może mieć miejsce o trzeba o tym mówić.
Mieliśmy świetny plan na to spotkanie ale marnując takie setki, o czym mamy rozmawiać?....
W regulaminowym czasie gry roz*ebaliśmy ich 0:0. Farciarze z Liverpoolu.
Ja tutaj nie o meczu bo fajnie graliśmy ale nie jest chyba teraz ten czas żeby o tym rozmawiać.
Jakie jest wasze stanowisko do naszego właściciela po tym co się ostatnio wydarzyło w Ukrainie. Powinien sprzed klub czy może zostać. Nie każdy kto chce się wypowie.
Lepiej zeby sprzedal juz i tak nie ma wstepu do uk.
Sprzedaż klubu. Z całym szacunkiem do jego wkładu, ale ten smród może tylko w taki sposób uratować.
Uważam że obecna sytuacja która jest na Ukrainie i to co robi Putin zmusi Abramovicza do sprzedaży klubu.
Nie odetnie się pepowiny jaka jest pomiędzy Abramovicza a Putinem,to są koledzy i nie ma co się oszukiwać.
Pytanie brzmi teraz takie,kto może kupić nasz klub nie oslabiajac go w święcie piłki nożnej?
To będzie kluczowe w kontekście kupca przyszłego..
A myślisz że on będzie chciał sprzedać? To wkoncu jego dzieło.
Ty to masz naprawdę zryty beret ....
Zamknij mordę paździoch, trollować trzeba umieć, ty jesteś zwykłym idiotą.
Dlaczego Moderacja jeszcze go tutaj trzyma?
Za każdym razem kiedy wpadała bramka miałem przeczucie że będzie nie uznana a wystarczyło pilnować linii spalonego a Puchar ? były nasz. Życie Tuchel to po Dobrej erze Mourinho to najlepszy trener jaki tu był i jest nadal.
Do końca sezonu mamy w zasadzie luźny kalendarz, meczu z United nie liczę jako wielkie wyzwanie. Jeśli wypadlibyśmy z top4 to na własne życzenie.
Może w związku z tym, podziałamy coś w LM i Pucharze Anglii. Może ten sezon jeszcze zakończymy z jakimś istotnym trofeum.
Sezon skończony. Jak zwykle nasze kaleki Kepa, Lakaka i Werner nie zawiodły brawo I'm dziękujemy Kepa kolejny puchar musiałeś zepsuć w sumie to i tak normalne i tego grajka.
Mecz był bardzo fajny, szkoda że przegraliśmy, mam tylko jedno pytanie co do spalonego Lukaku, znowu rysowali linię od ręki, a przecież od tego sezonu mieli "pogrubić" linię i nie brać o uwagę niegrających części ciała (patrz ręka), chyba że coś pokręciłem...
Już emocje mi ochłonęły więc mogę napisać o moich odczuciach. Uważam że mimo że nie udało nam się zdobyć tego trofeum nie powinno się odczuwać wstydu. Zagraliśmy kapitalne zawody. Graliśmy odważniej niż z oba mecze vs Man City i w wtedy można było czuć olbrzymie rozczarowanie postawią a tutaj nie jestem ani zły i wkurzony. Pokazaliśmy się na tle tak mocnego rywala bardzo dobrze i szkoda wiadomo finału ale jeszcze to nie jest koniec świata. Bałem się że ta cała sytuacja z Abramowiczem i wojną na Ukrainie źle wpłynie na obraz meczu ale byłem w błędzie. Przez cały ten mecz człowiek chociaż na chwilę mógł cieszyć się życiem.
Mówi się podobno że mamy już paru kandydatów na ewentualne przejęcie klubu gdyby Abramowicz odszedł i powiem tak, obojętnie kto przyjdzie to chce tylko by dobrze zarządzali klubem i dawali wolną rękę Tuchelowi bo to jest geniusz trener. Odnośnie meczu to uważam że mecz był godny Finału LM !!!!! . Brawa należą się obu drużynom. Mimo wszystko gratuluje Kloppowi i jego drużynie wygrania pucharu . Szkoda Kepy ale trzeba pamiętać o tym jego wystepie vs Villarear , nie trafił bo nie wytrzymał presji. Możliwe że trzeba było zostawić na Mendiego który był fenomenalny. Mendy na szczęście nie był zky gdy z schodził z boiska i to mnie cieszy.Klopp też nie wygrał jeszcze pucharu Anglii do dzisiaj więc na Tuchela przyjdzie czas. Były kontrowersje i nadal nie mogę pojąć dlaczego tak , ale nie możemy ciągle o tym myśleć tylko trzeba iść do przodu. Niech piłkarze się nie załamują bo wstydu nie ma . O dziwo każdy z naszej drużyny zagrał dobrze a niektórzy nawet lepiej tylko Mount dzisiaj nie był swój. Jeszcze dalej będę miał w głowie ten mecz ale wierzę że jeszcze uda nam się wygrać jeszcze chociaż jedno trofeum w tym sezonie bo naszą drużynę stać na to. The Blues zdobyli już po paru latach Superpuchar Europy a dawno go nie było w naszej gablocie. Jeszcze przecież nasi wygrali pierwszy raz w historii klubu KMŚ więc można stwierdzić że na razie sezon zdecydowanie należy do tych udanych. Chelsea Forever.
Swietny mecz, żaluje ze nie skończony heppyendem. Historia z Kepą niesamowita. Bramkarz który specjalnie wszedł bronić w karnych napewno nie spodziewał się ze nie obroni az 11 z nich a do tego sam bedzie musiał strzelać i przestrzeli fatalnie.
Niby puchar Myszki Miki ale meczycho było jakby to był finał LM. To było epickie widowisko. Obu zespołom należą się gratulacje i szacunek na ten mecz. Moim zdaniem w 120 minutach byliśmy lepsi i bardziej zasługiwaliśmy na wygraną.
Przez ostatnie 10 minut dogrywki nie dociskaliśmy i nie chcieliśmy zaryzykować jakby licząc na Kepę i karne. Możliwe że to był błąd.
czekam na wypowiedź eksperta, który uważał, że Mendy jest "przehypowany"
Może to będzie ten mecz, po którym zaczniemy znowu grać ciekawą piłkę, ładnie dziś to wyglądało
Aj ten Kepa (nie obwiniam go). Ale się oglądało dopóki nie spudłował. Za długo to już trwało...Pogratulował "The Reds"
Nie można wszystkiego wygrywać szkoda tej porażki ale jeszcze nie raz coś wygramy
Przegrać w karnych 11-10 i zagrać zajebisty mecz i zrzucać na Kępę cała porażkę to już o pomstę do nieba woła.Ludzie piękny finał z naszym udziałem postawiliśmy się bardzo dobrej drużynie mając mnóstwo fajnych fragmentów gry i zajebistych akcji.Dawno napewno z was nie oglądałem takiego horroru.Brawo pokazałyście charakter i wolę walki ,ale niestety taka jest piłka.C'mon the Blues!!!!
Zgadzam się na 100 %
Nie no wielka szkoda tego meczu Pulisic nie trafił w pierwszych minutach Mount 2 setki var niby nie uznał bramki dla live ale mam wrażenie że powinna być czerwona i gol romelu powinien być uznany no ale cóż na własne życzenie szkoda do kepy nic nie mam bo gdyby nie on nawet w tym finale byśmy nie byli
Gdyby Pulisic tą setkę trafił na początku mogło by się inaczej to potoczyć.Zajebisty mecz chłopaków i słabą skutecznosc Mounta.
Szkoda to nie wygoda,zostawcie KEPE w spokoju,jest bramkarzem a nie napastnikiem,za wysoko piłkę podniósł być może chciał strzelić w środek bramki?
Sam to wie..
Po meczu,przegraliśmy i tyle,w karnych bo w karnych ale byliśmy słabsi od Liverpoolu.
Teraz mamy przerwę,mecz do analizy,wiemy że były spalone i na niekorzyść być może naszą odgwizdywane ale to już było,każdy wie ze var nie do końca pokazuje sytuację klarowne.
Nie jeden mecz przed nami do wygrania i oby nie jeden finał rozegrany:)
Wierzmy że wokół klubu odnośnie Abramovicza wszystko będzie w porządku,taka sytuacja jest też ważna i trzeba o tym mówić..
Osoby które teraz pisza że Kepa cienias itp. pewnie nie dawno pisali że Kepa lepszy od Mendy ;)
Nie ma co się oszukiwać mecz pechowy nie uznane gole nie trafione setki Mount No i że doszliśmy w karnych aż do bramkarzy
Jeszcze dodatku ten nie słuszny spalony Lukaku i czerwoną kartkę powinien dostać Keita. A Mount to dzisiaj olbrzymie nieporozumienie.
Gdzie ten pazdzioch fan kepy tego cieniasa.
Może odpisze później albo i wcale. Chyba, że już bana wyrwał. Koleś był dziwny.
Nie chcę obarczać winą Kepy, w końcu zbyt często się nie zdarza żeby bramkarz strzelał ale też kurczę z tych 11 L'poolu były co najmniej 2 do złapania. Do tej pory wychodziło zmienienie Edu w końcówce ale dzisiaj, po tym co grał Mendy czułem, że jest w gazie i bardzo nie chciałem żeby Tuchel zrobił dzisiaj tę zmianę. Zwłaszcza, że pewnie Klop nastawił drużynę na Kepę w ewentualnych karnych i zostawienie Edu mogłoby być zaskoczeniem...
Nie rozumiem pretensji do Kepy Liverpool dobrze strzelal karne I Kepa Nie jest od strzelania Karnych
Głupie tłumaczenia, przecież bramkarz Liverpoolu też nie jest od strzelania karnych a trafił więc..........
Ktoś pisał wcześniej, że Kepa jest lepszy od Mendyego. To w tym meczu dostał odpowiedź.
Kapitalny mecz, najlepszy w tym sezonie bez dwóch zdań. Porażka jest - ale brawa dla chlopaków za walkę. Szkoda tylko tych nie wykprzystanych sytuacji
Porażka pechowa i tyle. Szkoda tych trzech spalonych i okazji Masona, ale i oni mieli sporo sytuacji. Cieszy Havertz, dobrze Mendy. Niesamowite, że taki specjalista od karnych, jak Kepa, nie obronił 11 strzałów z jedenastki pod rząd. Masakra! A Lukaku? Szybciej biegał Havertz w dogrywce... a miał w nogach cały mecz.
Coś tak czułem przed karnymi że ta passa kepy się skończy szkoda to był dobry nasz mecz ale sami sobie ten Puchar zabraliśmy szkoda pochwale alonso bo mi się bardzo podobał
Ludzie będą pisać o Kepie, ale ja bym się wolił skupić na takim Mouncie i jego zmarnowanych patelniach przez które doszło do niepotrzebnej dogrywki i utraty pucharu.
Co prawda to prawda, dawno nikt tak popisowo 100 nie zjebal
Oj to też
Dawno mi nie było tak szkoda po meczu jak teraz Kepci.Za bardzo się na bronieniu skupił,a mniej na strzelaniu.Ale i tak przegraliśmy po twardej walce do ostatniego karnego.Głowa do góry Niebiska Armia ;)
Nie dość, że chuja obronił wielki specjalista od karnych to jeszcze swojego spierdolił......... Ja jebie. Szkoda, że Mendy nie odmówił zejścia z boiska..............
Ale @MarianPazdzioch mówi że kepa top mendy słaby. No cóż gdzie jesteś teraz znawco. Czekam na twą opinie
Szkoda chłopaków , karne to loteria . Niewykorzytywane mieliśmy sytuacje, dużo spalonych. No trudno nie można się teraz załamać i krytykować Kepy bo z Villarealem wygrał nam Superpuchar.
Szkoda mi Kepy wszedł na karne I nie trafił decydującego karnego
Kepa…
Zmiana stulecia.