chelsefan Ja też się zawsze czepiam Kepy, bo to jest zawodnik na poziomie bramkarskiego Niemca z LFC, różnica jest tylko taka, że ten drugi przyszedł za grosze w porównaniu do Hiszpana i łatwiej się go pozbyć. Hiszpana ta wysoka cena transferu, długi kontrakt, pensja, paradoksalnie teraz bardzo ratuje, bo przez wysoką cenę transferu cały czas dostaje szanse w przeciwnym wypadku w najlepszym razie grałby w dole tabeli danej ligi, albo ligę niżej. Ale akurat co do spotkania z City, to nieważne czy broni Mendy, Kepa, czy Chelsea wygrywa, przegrywa, to City w lidze zawsze coś strzeli, niezależnie od klasy bramkarza.

A przy bramce kto zawinił ?

czekam na odpowiedz.

marian po co te nerwy. ja tylko obiektywnie oceniam. a ty widzę jesteś uprzedzony do niektórych graczy.

chelsefan,Na pewno Nie Kepa

Pewnie Mendy

@chelseafan Jak dla mnie wszyscy po kolei od początku akcji, a w szczególności Kante i nasi stoperzy. Znajdź mi bramkarza, który jest w stanie obronić przygotowany strzał De Bruyne'a z tej odległości. Czas na oddanie strzału jest tu kluczowy na takim poziomie. Zobacz sobie gierki treningowe, gdzie nikt nie naciera na strzelca. Bramkarze zajmują się tam głównie wyciąganiem piłki z siatki.

Midnite. to twoja teoria.

Mendy by stał jak zaczarowany a potem rozglądał się pomiędzy obrońcami. Kepa > Mendy

MENDY by to wyją z palcem w d..... ,

KEPUŚ to pokazywał klasę przed przyjściem MENDEGO.

PaździochMarian. ale mogłeś tego nie wiedzieć .sądze po ilości twoich komentarzy.

Jakby mi nie usuwali kont to bym miał dwa razy więcej komentarzy niż Ty. Jestem fanem Chelsea od 2004 roku dokładnie od meczu z Barceloną co Ronaldinho dupą zakręcił. A Kepa fakt, miał beznadziejny sezon, Mendy rok temu był kotem ale trzeba być jakimś jego fanboyem, żeby nie widzieć, że coś się z chłopem popsuło. Może spełnił marzenie, wygrał co miał wygrać i się wypalił. A Kepa od kilku spotkań pokazuje klasę i nara ci. Jeszcze będziesz go wychwalał pod niebiosa.

marian a ja jestem fanem 1997 jak jeszcze grał ZOLA

No to gratuluję. I trzymaj kciuki za Kepe zamiast ślepo wierzyć i czekać na powrót Mendyego. Bo jak już wróci to grzać ławę i grać w sparingach hehe.

tez tak myślałem po słabych występach MENDEGO że KEPA może by wrócil do pierwszego składu . Ale to było złudne myślenie. Kepa wczoraj udowodnił że jest tylko nr 2

Marian to nie jest żaden fan tylko zwykły troll który ciągle zakłada nowe konta, Henio, dziady itd itp nudny już jesteś gościu

To nie ja!