Fot. GettyImages

Konferencja prasowa Thomasa Tuchela po meczu z Liverpoolem

Autor: Mateusz Kluba Dodano: 02.01.2022 22:08 / Ostatnia aktualizacja: 02.01.2022 22:08

Po niedzielnym hicie kolejki, w którym na Stamford Bridge Chelsea podejmowała Liverpool, odbyła się konferencja prasowa z udziałem Thomasa Tuchela. The Blues odrobili dwubramkową stratę w ciągu pięciu minut. Wszystkie bramki padły w pierwszej części spotkania.


Jaka jest twoja opinia na temat dzisiejszego meczu? To był chyba fantastyczny powrót?


– Od początku spotkania byliśmy bardzo silni, a dość szybko uzyskany wynik 2-0 dla przeciwników poważnie utrudnił nam zadanie. Mieliśmy wrażenie, że to my powinniśmy prowadzić dwoma bramkami. Przeciwko takiej drużynie jak Liverpool, to bardzo trudna sytuacja. Z naszej strony to była bardzo ważna i potrzebna odpowiedź, ponieważ The Reds są świetnym przeciwnikiem pełnym energii i znakomitych indywidualności.


– Biorąc pod uwagę okoliczności, nasz sposób gry był wyjątkowy. 22 razy odzyskiwaliśmy piłkę po walce w powietrzu, a także płynnie przechodziliśmy z obrony do ataku. Gdybyśmy byli bardziej precyzyjni, to udałoby się nam stworzyć więcej szans. Powrót do meczu ze stanu 0-2 był niesamowity. Martwi nas tylko rezultat, nic innego. Ale był to piękny przykład widowiska piłki nożnej.


Jutro odbędziesz spotkanie z Romelu Lukaku. Czego oczekujesz od niego w obliczu starcia z Tottenhamem?


– Rozumiem powód takiego pytania, ale nie odpowiem na nie. Nie mogę powiedzieć czego oczekuję na spotkaniu, które ma się odbyć za zamkniętymi drzwiami. Nie mogę i nie będę o tym mówić publicznie.


Czy pojawiły się jakieś oznaki sprzeciwu wobec tego co powiedział Romelu, aby pokazać, że takie komentarze nie będą tolerowane?


– Tak się w Chelsea nie robi. Świat się nie kończy. To nie pierwszy raz, gdy wywiad dla mediów wywołuje niepotrzebną histerię, ale poradzimy sobie z tym. Nie czuje się zaatakowany tymi słowami i nie jestem zdenerwowany. Niestety ta sytuacja urosła do zbyt dużych rozmiarów. Jeszcze w piątek myślałem, że wszystko rozejdzie się po kościach, a w sobotę pojawiły się nowe doniesienia. Przez to nie mogliśmy skupić się tylko na meczu.


– Podjęliśmy decyzję o przesunięciu rozmów i przyjrzeniu się bliżej tej sytuacji. Chcemy chronić Romelu przed dokonaniem wyborów w pośpiechu, ponieważ sytuacja wymaga szczerej rozmowy i chłodnej głowy. To była kwestia skupienia się na przygotowaniach do spotkania. Został odsunięty od składu na mecz i potem mogliśmy skoncentrować się na starciu z Liverpoolem.


Jeśli spotkanie pomiędzy wami przyniesie satysfakcjonujące rezultaty, Lukaku będzie mógł zagrać przeciwko Tottenhamowi?


– Romelu jest i pozostanie naszym zawodnikiem. Zawsze będziemy ich chronić i zanim podejmiemy wiążące decyzje, dokładnie zbadamy każdą sytuację. Nie słuchamy mediów, nie przejmujemy się presją z ich strony. Chcemy natomiast zrozumieć co konkretnie powiedział i dlaczego. Stąd jutrzejsze spotkanie.


– Po nim zapadnie decyzja. Jeśli okaże się, że ta sytuacja nie jest tak poważna, to Romelu wraca do walki o skład. Jeśli będzie inaczej, to odpowiednie kroki zostaną powzięte. Nie mogę na ten moment powiedzieć nic więcej, ponieważ musimy lepiej rozeznać się w sprawie. Gdy wszystko będzie jasne, nie ma obaw, że Lukaku pozostanie naszym piłkarzem i będziemy go chronić tak samo, jak innych.


Co powiedziałeś innym zawodnikom o tej sytuacji? Pytałeś ich o zdanie?


– Nie podejmuję decyzji z biura i tylko na podstawie moich własnych opinii. Rozmawiam z drużyną, słucham ich przemyśleń. Dopiero kiedy wszystkiego się dowiem, decyduję. To jest ich klub, ich zespół, a ja nie mogę rządzić tutaj, jakby to była moja własność.


– Mamy grupę ludzi, która ma silną wiarę w siebie i zachowuje się odpowiednio. Taki mamy system rządzenia i podejmowania ważnych decyzji. Za każdym razem konsultujemy to z kilkoma piłkarzami, żeby mieć szersze spojrzenie na sprawę. Dzięki temu możemy uzyskać pewniejsze podstawy do podjęcia finalnej decyzji.

klubson

Mateusz Kluba

 

Kibic Chelsea od 2012 roku. Jako dziecko skakałem przed TV, gdy Fernando Torres wprowadzał The Blues do finału Ligi Mistrzów.


W ChelseaPoland.com od listopada 2021 r. a od września 2024 r. redaktor naczelny.


Poza piłką nożną - żużel oraz lekka atletyka, w której jestem sędzią.


Źródło: football.london

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close