Obrońca Chelsea, Antonio Rudiger nazwał decyzję o przyznaniu mu żółtej kartki w meczu przeciwko Evertonowi jako „żart''.

Rudiger i Bernard zostali ukarani żółtą kartką przez sędziego Kevina Frienda po starciu w pierwszej połowie wczorajszego meczu. Niemiec zareagował gniewnie na gracza Evertonu upadającego na ziemię, a ten w zemście podniósł głowę w kierunku podbródka Rudigera. 25-letni zawodnik nie może uwierzyć, że Bernard otrzymał taką samą karę. 

– To denerwujące, ponieważ nawet nie radzę sobie z kimś, nie robię czegoś, a ja dostaję kartkę za to, że jestem ścięty głową. Przepraszam, ale to żart. On [Bernard] nurkował i kazałem mu "wstać". Potem przyszedł z dużą prędkością i uderzył mnie swoim czołem, więc to że dostałem żółtą kartkę - to żart.

– Sędzia niczego nie widział. Być może to czwarty sędzia, który był na boisku, może powiedział coś do niego, że sprowokowałem przeciwnika lub coś innego, ale powiedziałem "wstań". 

W kwietniu kluby Premier League głosowały przeciwko systemowi VAR. Rudiger stwierdził: „Jeśli w Anglii byłby VAR, to Bernard miałby problem. Wyleciałby z boiska.”

Źródło: Standard