Fot. Getty Images

Loftus-Cheek: W naszej drużynie wszyscy są odpowiedzialni za strzelanie bramek

Autor: Mateusz Ługowski Dodano: 14.11.2021 13:14 / Ostatnia aktualizacja: 14.11.2021 13:14

Ruben Loftus-Cheeek wziął udział w rozmowie z Adamem Carruthersem na kanale Stadium Astro. Nasz pomocnik opowiedział o nastrojach panujących aktualnie w Chelsea, a także o wkładzie poszczególnych zawodników w grę drużyny.


Latem 25-latek był jednym z głównych kandydatów do opuszczenia Stamford Bridge. Ostatecznie jednak Thomas Tuchel postanowił zatrzymać go w swojej kadrze, co okazało się dobrą decyzją. Jak na razie Loftus-Cheek rozegrał w tym sezonie 10 meczów we wszystkich rozgrywkach i zaliczył w nich dwie asysty.


– Atmosfera w naszym zespole jest bardzo dobra. Wszyscy jesteśmy bardzo szczęśliwi. Jesteśmy w dobrej formie, jesteśmy na pierwszym miejscu w Premier League i dobrze radzimy sobie w Lidze Mistrzów – zauważył na początku rozmowy Ruben Loftus-Cheek. Atmosfera na treningach jest bardzo dobra, ale jednocześnie ciężko pracujemy, co widać na boisku więc wszystko układa się dobrze.


Po jedenastu kolejkach Premier League Chelsea straciła zaledwie cztery bramki, co jest najlepszym wynikiem w lidze. Obrońcy The Blues prezentują nie tylko znakomitą grę w defensywie, ale także wysoką skuteczność pod bramką rywali.


– Trener oczekuje od nas, żebyśmy wszyscy przesuwali się do przodu. Jednocześnie bronimy całym zespołem, dzięki czemu tracimy tak mało bramek. Obrońcy są jak skała, ale napastnicy też angażują się w obronę. Wszyscy ciężko na to pracują.


– W tym sezonie Édouard Mendy gra wybornie. Jego obrony dały nam trzy punkty. Nie można oczekiwać niczego więcej od bramkarza. Mendy cały czas komunikuje się z pozostałymi zawodnikami. W telewizji czy z wysokości trybun prawdopodobnie tego nie słychać, ale cały czas mamy z nim kontakt i dzięki niemu wiemy, że jesteśmy na właściwych pozycjach. Jego obrony są na absolutnie najwyższym poziomie, czym pokazuje, że jest topowym bramkarzem. Fantastycznie jest mieć kogoś takiego za plecami.


W ostatnich tygodniach z urazami zmagali się m.in. Romelu Lukaku i Timo Werner, ale nie odbiło się to na skuteczności Chelsea. The Blues potrafili poradzić sobie bez swoich podstawowych ofensywnych graczy.


– Na treningach wszyscy biorą udział w zajęciach z wykańczania akcji. Na boisku wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za strzelanie bramek. Fajnie, jeśli napastnicy częściej strzelają, ale dobrze jest, gdy inni potrafią ich zastąpić. U nas bramki strzelają obrońcy więc wszyscy mają swój wkład.


Fantastyczną dyspozycję prezentuje ostatnio Reece James. Anglik jest niezwykle niebezpieczny w polu karnym przeciwnika, często asystuje i sam strzela bramki.


– Gdyby nie potrafił tego robić na treningach, to tym bardziej nie pokazywałby tego w meczach. Jego technika uderzania piłki jest fantastyczna. Nie ważne, czy uderza technicznie czy prostym podbiciem. Jak widać, jego technika jest znakomita.


– Ben Chilwell również jest niesamowity. Kiedy na początku sezonu nie grał zbyt dużo, na treningach i tak pokazywał fantastyczną postawę. Zasłużył na uznanie, gdyż pokazał, że nie da się go złamać. Zachował koncentrację w momencie, gdy sprawy nie układały się po jego myśli. A kiedy nadarzyła się okazja, wykorzystał ją. Cieszymy się z jego formy i z tego, że tak dobrze sobie radzi. Mamy nadzieję, że nadal będzie strzelał bramki takimi wolejami.


Przed sezonem Ruben Loftus-Cheek uniknął wypożyczenia i dzięki ciężkiej pracy wywalczył sobie miejsce w kadrze Thomasa Tuchela. Anglik regularnie pojawia się na boisku i ma swój wkład w wysoką formę całej drużyny.


– Walka jest dla mnie czymś normalnym. Na tym polega życie, nie tylko futbol. Jedyne, co zawsze możesz zrobić, to walka. Kiedy przychodzi twój czas wyjścia na boisko, musisz być na to gotowy. Nie możesz się bać i musisz dać z siebie wszystko. Jeśli to zrobisz, będziesz dostawał kolejne szanse i będziesz grał więcej. Jest to jedyna słuszna droga i nadal zamierzam nią podążać.


– Moja praca nie sprowadza się tylko do pracy na treningach. Gdy wracałem po kontuzji, dużo czasu spędzałem na siłowni, żeby odzyskać siłę w łydce. Zawsze miałem poczucie, że praca na siłowni jest niezbędna, żeby zyskać siłę. Teraz, gdy nie mam już żadnych urazów, dostaję więcej szans. Chcę, żeby dalej tak to wyglądało i będę wykonywał dodatkową pracę, by tak się stało. Przed sezonem trener nie rozmawiał ze mną zbyt dużo. Później zagrałem od pierwszej minuty w meczu z Aston Villą na nietypowej dla siebie pozycji. Niemniej grałem na niej przez kilka lat, gdy byłem w drużynach młodzieżowych, ale nie gdy grałem na niej na seniorskim poziomie. Trener powiedział mi, że mam być silny, ale nie odbyliśmy zbyt wielu rozmów. Zawsze wierzyłem w swoje możliwości, wiedziałem, na co mnie stać i to było dla mnie wystarczające.


Na koniec Ruben został zapytany, co lubi robić w wolnym czasie, jakie są jego sposoby na odpoczynek. W tym kontekście interlokutor naszego pomocnika poruszył kwestię jego zamiłowania do nietypowego ubioru.


– Szczerze mówiąc, nie jestem zbyt wielkim pasjonatem mody. Oczywiście, lubię dobrze wyglądać, podobnie jak wszyscy. W wolnym czasie lubię grać w tenisa z moimi braćmi, z przyjaciółmi. Naprawdę to lubię. Lubię też oglądać mecze tenisowe – dodał na zakończenie wywiadu 25-latek.

Źródło: Stadium Astro

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close