Fot. Getty Images

De Bruyne: Chelsea chciała mnie zatrzymać, ale w pewnym momencie zrozumiałem, że muszę odejść

Autor: Mateusz Ługowski Dodano: 12.11.2021 21:02 / Ostatnia aktualizacja: 12.11.2021 21:02

Uznawany obecnie za jednego z najlepszych pomocników na świecie Kevin De Bruyne na początku dorosłej kariery występował w Chelsea. Belg nie zdołał jednak wywalczyć sobie miejsca w pierwszym składzie The Blues, przez co zdecydował się na odejście do Bundesligi, by kilka lat później podpisać kontrakt z Manchesterem City.


Niektórzy twierdzą, że gdyby Kevin De Bruyne trafił w Chelsea na innego menedżera niż José Mourinho, jego kariera na Stamford Bridge mogłaby potoczyć się zupełnie inaczej. 30-latek przyznał jednak, że nie ma pretensji do portugalskiego szkoleniowca.


– Chelsea naprawdę chciała mnie zatrzymać, ale chciałem po prostu odejść do Dortmundu [ostatecznie ten transfer nie doszedł do skutku – przyp. red.]. Miałem dobre przeczucia, a zawsze na nie stawiam. Grałem trochę w Chelsea, ale grając na wyjeździe ze Swindon w pucharze... to było naprawdę dramatyczne – wyznał Kevin De Bruyne.


– Nie grałem przez miesiąc, a następnie zagrałem z drużyną z League Two. Później było już po wszystkim. Nigdy nie chodziłem do José Mourinho. Ciężko trenowałem i pokazywałem wystarczająco dużo. Ale piłkarski mit jest taki, że jak ciężko trenujesz, to dostajesz szansę. To nie jest prawda. Nie widziałem już szansy na grę, ale właśnie wtedy nauczyłem się zachowywać inaczej.


– Nauczyłem się też, że można wyjść z takiej sytuacji. Wtedy tego nie wiedziałem. Po prostu chciałem odejść. I nie nienawidzę Mourinho, nie jestem małym dzieckiem. Zwyczajnie coś nie zagrało – dodał zawodnik Manchesteru City i reprezentacji Belgii.

Źródło: "Het Nieuwsblad"

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close