Saul rozegrał zaledwie dwie minuty w Premier League od czasu nienajlepszego debiutu w Chelsea, jednak nie ma w planach wcześniejszego powrotu do Atletico Madryt. Hiszpan zamierza wykorzystać przerwę reprezentacyjną, aby zapracować na swoją pozycję w zespole i wyciągnąć jak najwięcej z wypożyczenia do The Blues. 

Chelsea wypożyczyła Saula Nigueza do czerwca 2022 roku pod koniec letniego okna transferowego, ale Hiszpan miał wyraźne problemy do tej pory by zaznaczyć swoją obecność. Thomas Tuchel przyznał, że popełnił błąd wystawiając pomocnika od razu w meczu z Aston Villą, przez co ten nie był w stanie podźwignąć się po kiepskim początku.

Od czasu wrześniowego meczu, w którym został zdjęty z boiska po pierwszej połowie, Saul zagrał w Premier League zaledwie dwie minuty, jako zmiennik w spotkaniu z Newcastle. Źródła podają, że reprezentant Hiszpanii dobrze zaaklimatyzował się w Anglii i dobrze czuje się w drużynie Chelsea, zwłaszcza dzięki obecności swoich rodaków w szatni, kapitana Cesara Azpilicuety, Kepy Arrizabalagi i Marcosa Alonso. 

Cierpiał jednak z powodu braku minut na boisku od meczu z Villą, był niewykorzystaną zmianą w zwycięskim pojedynku w Lidze Mistrzów z Malmo i remisowym starciu z Burnley w Premier League. Ruben Loftus-Cheek i Ross Barkley zaczynali spotkania i wchodzili z ławki kosztem Saula, co dało przyczynek plotkom jakoby jego wypożyczenie miało zostać skrócone. 

Tuchel zapewnił jednak, że Saul dostanie swoje szanse i jest szczęśliwy, że dał mu czas na aklimatyzację w Anglii, nawet pomimo kontuzji Mateo Kovacicia. Tuchel udowadniał w przeszłości z Kepą i Barkleyem, że nie cofa się przed wyjęciem piłkarzy z przysłowiowej zamrażarki, a fakt, że Chelsea nadal pozostaje w grze o trzy krajowe puchary, gra w Lidze Mistrzów, a także na horyzoncie jawią się już Klubowe Mistrzostwa Świata, sprawia, że Saul dostanie swój czas. 

Saul pozostaje jednym z nielicznych graczy Chelsea, którzy nie opuścili Cobham z powodu przerwy reprezentacyjnej. Jego intencją pozostaje ciężka praca z Thomasem Tuchelem i jego sztabem, aby nadgonić braki fizyczne i być gotowym na wznowienie rozgrywek Premier League 20 listopada, gdy Chelsea podejmie Leicester City. 

W Chelsea nie było rozmów na temat skrócenia wypożyczenia Hiszpana, zwłaszcza, że Saul nie mógłby zagrać na wypożyczeniu w żadnym innym klubie w obecnym sezonie. Powrót do Atletico nie wchodzi w grę, zwłaszcza wobec ponownego zakontraktowania Antoine'a Griezmanna, którego gaża pochłania znaczną część budżetu Atleti. Zamiast tego Chelsea i Saul trwają przy postanowieniu dalszej współpracy w nadziei, że przerwa reprezentacyjna będzie kluczowym momentem by pomocnik stanął na równe nogi.  

Źródło: The Telegraph