W wywiadzie udzielonym przed sobotnim meczem z Burnley Antonio Rüdiger zdradził, że bardzo lubi pomagać młodym zawodnikom, którzy dopiero wchodzą do drużyny. Niemiec stara się powielać dobre wzorce, gdyż po dołączeniu do Chelsea sam otrzymał ogromne wsparcie od zawodników, którzy cieszyli się większym doświadczeniem.

Antonio Rüdiger jest obecnie jednym z filarów bardzo dobrze funkcjonującej defensywy Chelsea. Od kilku miesięcy Niemiec prezentuje bardzo dobrą formę, a Thomas Tuchel bardzo wysoko ocenia jego dyspozycję.

– Ujmijmy to tak: lubię pomagać ludziom poza boiskiem, rozmawiać z młodszymi piłkarzami, na przykład, żeby im pomóc i coś doradzić. Ale na boisku przychodzi mi to naturalnie – przyznał Antonio Rüdiger.

– Jest tak od początku mojej kariery, ponieważ jeśli chodzi o poziom obrońców, z którymi grałem, to nie były to wielkie osobowości. Byli to gracze dobrze, ale nie mieli osobowości. Po prostu wykonywali swoją robotę i tyle. Później trafiłem tutaj [do Chelsea – przyp. red.] i poznałem takich ludzi jak David Luiz, Gary Cahill czy Cesc Fàbregas, który jest kimś, kto daje przykład. Nie jest facetem, który mówi dużo, ale daje przykład.

– Mogę powiedzieć, że David Luiz i Gary Cahill byli moimi największymi inspiracjami. Gary Cahill był bardziej cichy, ale zawsze dawał z siebie wszystko na boisku. Był dla mnie wyjątkowy. Poza boiskiem był bardzo fajnym facetem. Nie był kimś, kto od początku meczu tylko krzyczał i krzyczał... nie nie. Na boisku był wojownikiem, podobnie jak David Luiz. Ci dwaj piłkarze byli dla mnie bardzo ważni – dodał obrońca Chelsea.

Źródło: Chelsea FC