W wywiadzie udzielonym przed jutrzejszym meczem z Arsenalem Thomas Tuchel poruszył kwestię klubowych wychowanków. Niemiec stwierdził, że uwielbia współpracować z młodymi zawodnikami i zawsze jest gotowy dać im szansę.

W poprzednim sezonie jednymi z kluczowych piłkarzy Chelsea byli Mason Mount i Reece James, którzy z The Blues są związani od kilkunastu lat. Thomas Tuchel zapewnił, że jest otwarty na pracę z piłkarzami z klubowej akademii.

– Drzwi dla nich są zawsze otwarte. Zawsze, zawsze, zawsze. Kocham współpracę z młodzieżą i naprawdę wierzę, że kibice to uwielbiają. Mieszanka wielkich nazwisk z zagranicy ze znanymi chłopakami z akademii sprawia, że nasz klub jest absolutnie wyjątkowy – przyznał Thomas Tuchel.

– Kiedy patrzycie na zdjęcie, gdy podnosimy puchar za wygranie Ligi Mistrzów, to jest na nim tak wielu chłopaków z akademii. To czyni nas wyjątkowymi i tak właśnie musi być. Zawsze chodzi o to, by stworzyć odpowiednią mieszankę.

– Jednocześnie musimy pamiętać, że na tym poziomie nie ma prezentów. Musisz zapracować na swoją drogę, pokonywać przeszkody i ciężko pracować na swoją pozycję. Jeśli chcesz to zrobić w Chelsea, to jest to znacznie trudniejsze niż w większości europejskich klubów. Taka jest rzeczywistość. Nie możemy preferować zawodnika z akademii, jeśli nie gwarantuje nam tego samego poziomu, co inny zawodnik. Pamiętajmy, że naszym celem jest wygrywanie meczów oraz dążenie do osiągnięcia przez drużynę jak najwyższego poziomu.

– Przykładem tego jest Chalobah. Jestem bardziej niż szczęśliwy, że mam go w swoim zespole. Trafił do akademii, gdy miał osiem lat, a jego historia jest po prostu fantastyczna. Zawsze będę szczęśliwy, gdy będę trafiał na takich piłkarzy. Mimo to, trzeba wziąć swoje serce w swoje ręce i mieć w sobie wystarczająco dużo odwagi, żeby ponieść odpowiedzialność. Nigdy nie zatrzymamy nikogo na siłę.

– Jeśli pochodzisz z akademii, jesteś w stanie coś tworzyć i jesteś tak fajnym facetem jak Reece, Mason czy Trevoh, nigdy nie przestaniemy na ciebie stawiać. Ale nie możemy wywarzać drzwi. Możemy tylko je otworzyć i pokazać chłopakom drogę, ale to oni sami muszą ją pokonać – dodał menedżer Chelsea.

Źródło: Chelsea FC