We wczorajszym spotkaniu przeciwko Tottenhamowi formą błyszczał Hakim Ziyech. Po meczu na Stamford Bridge Marokańczyk ocenił pracę swoją oraz całego zespołu Thomasa Tuchela.

Chelsea prowadziła w spotkaniu z lokalnym rywalem po dwóch bramkach byłego piłkarza Ajaxu Amsterdam, jednak w drugiej połowie na boisku pojawili się mniej doświadczeni piłkarze co pomogło zespołowi Nuno Espírito Santo w doprowadzeniu do wyrównania.

– Pierwszy gol to zdecydowanie zasługa naszej dobrej gry zespołowej, zaś przy drugim trafieniu pomógł mi Timo Werner, który swoim ruchem zrobił mi miejsce do oddania strzału. To był dwa dobre trafienia - mówi Ziyech.

– Ten wieczór od początku mi się podobał i było bardzo miło, pokazałem to w trakcie spotkania. W pierwszej połowie zagraliśmy bardzo dobrze, jednak w drugiej wkradło się nieco błędów. Musimy zdecydowanie popracować nad tym, aby utrzymać taki poziom przez całe 90 minut.

– Ważną rolę odegrał N’Golo Kante. Jeśli wiesz, że jest za twoimi plecami nie musisz się o nic martwić, on niweluje większość ataków rywala. Kiedy nie ma go na boisku, zdecydowanie da się to odczuć.

Źródło: Chelsea FC