Fot. Chelsea FC

Marcus Bettinelli: Z transferem do Chelsea wiążę spore nadzieje

Autor: Radek Kwapisz Dodano: 30.07.2021 12:29 / Ostatnia aktualizacja: 30.07.2021 12:29

Co prawda w Chelsea będzie pełnił rolę trzeciego bramkarza, jednak wiąże z tym bardzo wielkie nadzieje i oczekiwania. Marcus Bettinelli po raz pierwszy udzielił wywiadu dla oficjalnej strony The Blues.

 

Wychowanek Fulham dołączył do Chelsea na zasadzie wolnego transferu, aby zastąpić w drużynie Willy’ego Caballero, który wraz z końcem sezonu pożegnał się z ekipą Thomasa Tuchela. Jak sam przyznaje z transferem wiąże spore nadzieje.

 

Witaj w Chelsea Marcus! Co przyciągnęło cię na Stamford Bridge?

– Chelsea to zawsze był wyjątkowy klub. Bardzo dobrze znam tę okolicę, więc zawsze marzyłem o tym, aby przejść na tę stronę i w końcu się udało. Kilka lat temu trwały jakieś rozmowy, ale z jakiegoś powodu do transferu nie doszło. Jestem bardzo podekscytowany tym wszystkim i nie mogę się już doczekać, kiedy będę mógł pomóc zespołowi tak bardzo, jak tylko będę potrafił.

 

Dlaczego zdecydowałeś się na tę przeprowadzkę?

– Jest wiele powodów, dla których warto było to zrobić. Po powrocie z poprzedniego sezonu i rozegraniu wielu meczów na wypożyczeniu w Middlesbrough, szukałem nowego wyzwania. Jestem podekscytowany powrotem do Londynu i byciem częścią ogromnej drużyny po sukcesie, jaki odnieśli w zeszłym roku. To jest coś, czego również chcę być częścią, więc jestem naprawdę szczęśliwy, że tu jestem i mam nadzieję, że kolejny sezon będzie równie udany.

 

Po pracowitym sezonie na zapleczu Premier League musisz czuć się sprawny i gotowy na to nowe wyzwanie?

– W zeszłym sezonie rozegrałem wiele spotkań, ale wiem, że tutaj będę miał inną rolę. Postaram się jak najwięcej uczyć i pomóc zespołowi ze wszystkich swoich sił. To, że w poprzednim roku rozegrałem taką ilość meczów jest dla mnie czymś dobrym. Utrzymało mnie to w dobrej kondycji i jeśli w trakcie sezonu będę potrzebny trenerowi, będę gotowy.

 

Dołączasz do bardzo silnej grupy bramkarzy. W drużynie jest już Edouard Mendy oraz Kepa Arrizabalaga...

– Jestem podekscytowany pracą z tymi dwoma najwyższej klasy bramkarzami i jestem pewien, że wiele się od nich nauczę. Jednym z największych powodów, dla których dołączyłem do Chelsea jest to, że wciąż mam wiele do zaoferowania. Z punktu widzenia bramkarza jestem jeszcze bardzo młody, więc fakt, że będę mógł uczyć się od bramkarzy, którzy już tak wiele osiągnęli bardzo mnie ekscytuje. Grali tutaj bramkarze najwyższej światowej klasy, nie mogę się już doczekać kiedy będę częścią tej drużyny.

 

Już wcześniej awansowałeś z Championship do Premier League. Czego oczekujesz po swoim transferze do Chelsea?

– To niewiarygodne, że podpisuję kontrakt z mistrzami Europy. Doświadczyłem już awansu z Fulham, ale gra w Lidze Mistrzów i dla tak potężnej drużyny jak Chelsea to coś o czym marzyłem. To jeden z największych klubów na świecie, więc jestem naprawdę wdzięczny, że mogę tu być. Mam tę niesamowitą okazję, więc muszę zaimponować i pokazać się trenerowi.

 

Niektórzy fani być może nie widzieli cię zbyt często. Jakim bramkarzem jesteś?

– Jestem głośny, a to chyba najważniejsze. Jestem także dość agresywny, dobrze wychodzę do dośrodkowań i mam przyzwoity rozkład. Przez ostatnie lata miałem wiele okazji, żeby się uczyć i cieszę się, że będę mógł te umiejętności zaprezentować kibicom Chelsea. Nie mogę się już doczekać pracy z innymi chłopakami i dorzucenia cegiełki do sukcesu klubu.

 

Po wielu latach spędzonych w Fulham przenosisz się na drugą stronę. Jak się czujesz rozpoczynając ten nowy rozdział w swojej karierze?

– Wciąż będę bardzo blisko domu, więc to jest bardzo miłe. Czas spędzony w Fulham był dla mnie genialny, ponieważ byłem tam od swoich najmłodszych lat i tam uczyłem się tego fachu, ale to już przeszłość. Przyszedłem do Chelsea, aby szukać nowych wyzwań. To jest teraz mój główny cel. Chcę zrobić wszystko dla drużyny, trenera, chłopaków oraz dla samego siebie. Mam nadzieję, że podobnie jak w Fulham, będę mógł zagościć tutaj na dłużej.

 

Źródło: Chelsea FC

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close