Choć w akademii Chelsea roi się od wielkich talentów, które w większości czekają na doszlifowanie swoich umiejętności na wypożyczeniu, niektóre z nich chcą odejść z klubu na zasadzie transferu definitywnego. Jednym z nich jest Lewis Bate. 18-latek lada chwila ma wzmocnić Leeds United.

Pomocnik to jeden z młodzieżowców, który ostatnimi czasy postanowili odrzucić ofertę profesjonalnego kontraktu od zarządu CFC. Jeszcze w minionej kampanii Lewisa uważano za jednego z najprężniej prosperujących graczy w jego kategorii wiekowej. Liverpool, West Ham United czy Southampton także wykazywały zainteresowanie zawodnikiem, jednak ostatecznie piłkarz podjął decyzję o dołączeniu do ekipy Marcelo Bielsy w celu regularniejszej gry w podstawowym składzie.

Bate, broniący także barw reprezentacji Anglii U-19, jest dobrze znany z silniejszej lewej nogi, którą wykorzystuje do świetnych podań i holowania piłki od środkowej strefy boiska w kierunku bramki przeciwnika. Zwany też "futbolowym terrierem" zawodnik, mierzący 168 centymetrów wzrostu, dobrze również ustawia się w grze bez piłki, często odbierając piłkę spod nóg rywala.

Wielkim fanem talentu Lewisa był m.in. Jody Morris, którego charakteryzował podobny styl gry. Bate'a można także postrzegać jako silnego przywódcę, który poprowadził drużynę The Blues U-15 do wygrania potrójnej korony, a mając 15 lat doczekał się szybkiego debiutu w ekipie U-18. Gracz środka pola dwukrotnie znalazł się także w szerokiej kadrze pierwszego zespołu.

Parę dni temu Marc Guéhi, który ostatnie 18 miesięcy spędził na wypożyczeniu w Swansea City, także zdecydował się na stałą przeprowadzkę, tyle że do klubu Premier League [LINK]. Inni członkowie akademii, tacy jak Tino Livramento, Myles Peart-Harris oraz Dynel Simeu, także niosą się z zamiarem opuszczenia Chelsea tego lata. Jedynie Armando Broja zdecydował się na podpisanie nowej umowy, wiążącej reprezentanta Albanii do czerwca 2026 roku.

Źródło: Goal