Jak każdy z nas dobrze wie, w ostatnim czasie wiele pisało i mówiło się już o kilku piłkarzach, którzy ewentualnie mogliby zasilić szeregi Chelsea już w obecnym okienku transferowym. Był Hakimi, był Lukaku, był Kane oraz wielu innych graczy. Portal “The Athletic” przybliżył nam nieco sytuacje w jakiej obecnie znajdują się poszczególne sprawy ewentualnych transferów The Blues.

Harry Kane

Do niedawna wydawało się, że to Manchester City jest jednym z głównych kandydatów do zakontraktowania kapitana reprezentacji Anglii. Ostatnie doniesienia brytyjskiej prasy mówią jednak, że mistrzowie Anglii, pomimo ogromnego budżetu, mogą mieć problem z wyłożeniem sumy jakiej za swojego napastnika oczekuje Tottenham.

Daniel Levy nie odda swojego napastnika za małą kwotę, a w grę wchodzi również wymiana w raz z sumą odstępnego. Tammy Abraham plus gotówka w zamian za Harry’ego Kane’a? Takie rozwiązanie jest bardziej realistyczne, ponieważ wymagania Tottenhamu wobec napastnika mogą być bardzo wysokie, a z pewnością szukać będą napastnika ogranego w Premier League.

Do tej pory nie wpłynęła jednakże żadna oferta ze strony The Blues. Drugą sprawą jest to czy Kane zaryzykuje i przeniesie się do drużyny lokalnego rywala. Może to nie spodobać się kibicom Spurs.

Erling Håland

Wedłgu “The Athletic” Chelsea w styczniowym okienku transferowym jest w stanie pobić wynoszący 71,6 miliona funtów rekord transferowy i wyłożyć pieniądze na sprowadzenie Norwega. Nadzieje zwolenników tego transferu wzrosły kiedy prawie pewnym wydaje się być, że z zespołu odejdzie Olivier Giroud.

Transfer napastnika wydaje się być znacznie łatwiejszy tego lata, bowiem w następnym roku zainteresowane kluby będą mogły skorzystać z klauzuli zawartej w kontrakcie Hålanda. Dzięki niej piłkarz będzie mógł odejść za 75 milionów euro co z pewnością wzbudzi zainteresowanie wielu innych klubów.

Z punktu widzenia piłkarza transfer w następnym sezonie przyniesie mu większe korzyści. Będzie mógł on wynegocjować lepszą pensję dla siebie oraz prowizję dla agenta, ponieważ suma samego transferu nie będzie już tak wysoka. Osoby blisko związane z Borussią Dortmund twierdzą jednak, że ich napastnik nie odejdzie tego lata nawet pomimo wysokiej oferty Chelsea. Według zaufanych źródeł jest to 150 milionów funtów.

Romelu Lukaku

Już w Chelsea grał i jak sam kiedyś powiedział ma na Stamford Bridge niedokończone sprawy. Lukaku miałby być jedną z opcji w razie niepowodzeń w transferze Hålanda. Napastnik reprezentacji Belgii wyceniany jest na około 100 milionów funtów co przy jego wieku wydaje się nieco wygórowaną kwotą.

28-letni piłkarz dzięki transferowi znacznie odbudowałby słaby budżet Interu Mediolan, ale czy po sprzedaży Hakimiego za 60 milionów funtów do PSG Inter nadal ma się aż tak źle? Jeśli pojawi się jednak oferta, która dla władz klubu z Mediolanu będzie nie do odrzucenia mogą oni zmienić swoje zdanie i zasiąść do poważnych rozmów w tej sprawie.

Sam zainteresowany wydaje się być szczęśliwy w swoim obecnym klubie i nie tak łatwo będzie ponownie sprowadzić go do zachodniego Londynu. Odejście z klubu Antonio Conte, z którym napastnik miał dobre relacje pozwalają myśleć, że nie będzie on czuł już się tak dobrze na San Siro.

Źródło: The Athletic