Po tym jak szkoleniowcem Chelsea został Thomas Tuchel wielu zawodników zanotowało znaczy skok swojej formy. Jednym z tych piłkarzy jest Antonio Rüdiger, który wypadł z łask Franka Lamparda i wielu zastanawiało się nad dalszymi losami reprezentanta Niemiec. Wielką niewiadomą jest jednakże kontrakt 28-letniego obrońcy, który wygasa już następnego lata.

Pierwsza połowa ubiegłego sezonu nie była zbyt udana dla Rüdigera, który nie był pierwszym wyborem Lamparda przy ustalaniu formacji defensywnej. Zwolnienie angielskiego menedżera i zatrudnienie przez Chelsea Thomasa Tuchela tchnęło “nowe życie” w 28-letniego obrońcę.

W martwym punkcie stoją w dalszym ciągu rozmowy w sprawie kontraktu Rüdigera, który wygasa już latem 2022 roku. Początkiem stycznia media pisały o rozpoczęciu rozmów nad nową umową dla piłkarza, ale do przedłużenia kontraktu w ostateczności nie doszło. Jeśli obie strony nie dojdą do porozumienia Niemiec będzie mógł już w styczniu podpisać przedterminową umowę z innym klubem.

Zmiana na stanowisku trenera The Blues sprawiała, że reprezentant Niemiec nie został wypożyczony pomimo zainteresowania z wielu stron. Nowa umowa jaką miał podpisać w styczniu miała tylko zwiększyć jego wartość przed ewentualną zmianą klubu.

Sam zainteresowany jest jednak skłony usiąść do rozmów w sprawie długoterminowej umowy, bowiem w klubie czuje się dobrze i cieszy się zaufaniem trenera, którego zapewnił już, że ma zamiar pozostać na Stamford Bridge minimum na jeszcze jeden sezon. W razie ewentualnych niepowodzeń w rozmowach ws. dalszej przyszłości, Niemiec będzie jednak gotów wysłuchać ofert z innych klubów.

Źródło: Sky Sports