James: Nasza siła może być tylko większa
Dodano: 02.06.2021 09:06 / Ostatnia aktualizacja: 02.06.2021 09:06Reece James jest zachwycony z potencjału, jaki drzemie w młodej kadrze Chelsea po sobotnim triumfie w Lidze Mistrzów.
W grudniu reprezentant Anglii skończy dopiero 21 lat, ale w swojej karierze stoczył już mnóstwo kluczowych pojedynków, mając na myśli przede wszystkim te indywidualne. W finale z Manchesterem City wychowanek CFC napytał sporo biedy Raheemowi Sterlingowi, nie dopuszczając go do sytuacji podbramkowych. Statystyki ukazują także, że żaden inny piłkarz na boisku w Porto nie zaliczył więcej udanych dryblingów i kontaktów z piłką niż właśnie Reece.
Poza Jamesem, udział w finale wzięło aż sześciu piłkarzy The Blues, którzy jeszcze nie ukończyli 25. roku życia. Prawy wahadłowy przeczuwa, że w tym momencie nic nie jest w stanie osłabić zespołu ze Stamford Bridge.
– Mamy mnóstwo młodych zawodników, wygraliśmy Ligę Mistrzów i teraz możemy być już tylko coraz silniejsi – mówi z przekonaniem Reece. – W następnym sezonie musimy powalczyć o więcej trofeów. Zobaczymy, jak wszystko się potoczy.
– Manchester City to oczywiście bardzo dobry zespół. Trudno powiedzieć, że ograliśmy ich praktycznie w każdym aspekcie, ale to my strzeliliśmy gola. W futbolu, koniec końców, liczą się kluczowe momenty. W naszym przypadku o zwycięstwie zdecydowała jedna bramka.
– Na nasz sukces złożył się wysiłek całej drużyny. To nie był mecz jednego piłkarza. Musieliśmy walczyć razem jako grupa. Po strzeleniu gola wiedzieliśmy, że przeciwnik będzie stanowił coraz większe zagrożenie, ponieważ musiał odrobić straty.
– Zawsze staram się działać dla zespołu jak najlepiej. Kiedy przychodzi nam stawić czoła wielkim graczom, potrzebujemy najwyższego poziomu koncentracji i dać z siebie wszystko. Sam otrzymałem wielkie wsparcie od kolegów z drużyny i mogę być tylko wdzięczny, że udało nam się wygrać.
- Źródło: Chelsea FC
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Dwa przemyślane transfer - napastnik i obrońca. Tyle nam wystarczy, żeby włączyć się do walki o mistrzostwo w przyszłym sezonie. Środkowego pomocnika i dryblującego skrzydłowego traktowałbym jako bonus i poszerzenie ławki.
O trofea powalczymy ale tylko wtedy kiedy poprawimy skuteczność pod bramką przeciwników. Wydaje mi się że łatwiej strzelamy bramki mocnym drużynom a męczymy się z średniakami bądź ogonami ligi, gdzie chcąc podnieść puchar musimy takie spotkania wygrywać a nie tracić cenne punkty.