Werner: Nie ma większego meczu niż finał Ligi Mistrzów
Dodano: 26.05.2021 09:50 / Ostatnia aktualizacja: 26.05.2021 12:20Już w najbliższą sobotę Chelsea rozegra swój ostatni mecz w sezonie 2020/21. Zdaniem Timo Wernera, dla którego będzie to pierwszy finał tych rozgrywek w karierze, Liga Mistrzów to coś wyjątkowego, a powrót fanów na trybuny dodaje tym temu jeszcze większego uroku i z niecierpliwością czeka na pierwszy gwizdek arbitra.
Napastnik reprezentacji Niemiec rozegrał dla The Blues już 51 spotkań od momentu dołączenia do klubu z RB Lipsk zeszłego lata. W obecnym sezonie zdobył 12 bramek oraz zaliczył 15 asyst. Jak sam przyznaje te liczby mogłyby być wyższe, jedna kto i tak dobry rezultat jak na debiutancki sezon w Premier League.
– Liga Mistrzów to coś wyjątkowego. Myślę, że kiedy usłyszysz już hymn tych rozgrywek i poczujesz atmosferę na trybunach jeszcze bardziej jesteś głodny gry. Wspaniale będzie móc znów zagrać z udziałem fanów, ponieważ długo nie było ich z nami. Finał Ligi Mistrzów to największy mecz klubowej piłki nożnej, nie ma nic większego, a my już nie możemy się go doczekać.
– Po meczu z Atlético wylosowaliśmy FC Porto, które było wtedy postrzegane jako jeden z najłatwiejszych rywali. Okazało się jednak, że byli bardzo trudnym rywalem do pokonania z agresywnym stylem gry. Po wygranej w tym dwumeczu wszyscy zaczęliśmy wierzyć, że możemy zajść naprawdę daleko w tych rozgrywkach, niezależnie od tego kto stanie nam na drodze.
– Rozegraliśmy wiele dobrych meczów, ale myślę, że rewanż z Realem Madryt był wyjątkowy w naszym wykonaniu, dzięki niemu dotarliśmy do finału. Tym sposobem pokazaliśmy również ludziom, że jesteśmy w stanie wygrać z dużymi zespołami. To był zdecydowanie nasz najlepszy mecz. Chcemy także pokazać, że będziemy trudnym rywalem dla Manchesteru City.
- Źródło: Chelsea FC
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Dla mnie mecz w podstawówce turniej klasowy to było jak liga mistrzów :)