Fot. Getty Images

Afera lodowa na Villa Park? Chelsea chciała rozegrać mecz kwadrans później

Autor: Piotr Różalski Dodano: 24.05.2021 12:09 / Ostatnia aktualizacja: 24.05.2021 12:49

Jak dowiadujemy się z doniesień "Daily Mail", Chelsea złożyła skargę do władz Premier League ze względu na opóźnienie związane z przybyciem na stadion gospodarzy. Członkowie służb porządkowych pracujących w klubie z Birmingham, rzekomo, mieli być zbyt zajęci "konsumpcją przepysznych lodów".

Autokar z drużyną The Blues na pokładzie oczekiwał 15 minut na zajęcie miejsca parkingowego przed Villa Park. Dopiero po upływie tego czasu zarządcy dali zielone światło na przekroczenie bram stadionu. Frustracja drużyny z Thomasem Tuchelem na czele wzrastała z każdą upływającą minutą na widok dwóch ochroniarzy, którzy "jedli lody z płatkami z polewą malinową" zamiast zorganizować wolną strefę dla delegacji z Londynu.

W związku z zaistniałą sytuacją, Chelsea w trybie natychmiastowym złożyła prośbę o przełożenie godziny spotkania z 17:00 na 17:15 (czasu polskiego), aby mieć wystarczająco dużo czasu na przygotowanie się do meczu. Apelacja została odrzucona ze względu na to, że wszystkie pozostałe spotkania Premier League zostały zaplanowane o tej samej porze.

Jak na razie rzecznicy prasowi obu klubów uchylają się od komentarza w kwestii zaszłego incydentu. Inne źródła mówią także o tym, że ekipa gości nie mogła zameldować się na obiekcie wcześniej niż planowano, gdyż zaczęto wpuszczać kibiców gospodarzy na sektory i zaczął się tworzyć zator na drodze. Dochodzą także takie słuchy, że pierwotnie to klubowy autokar przyjezdnych miał przybyć na miejsce o 15:30, a spóźnił się z dojazdem o kilka minut.

Źródło: "Daily Mail"

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close