Fot. Getty Images

Hayes: Moje zawodniczki zasługują na uznanie

Autor: Martyna Ściegienna Dodano: 21.05.2021 13:18 / Ostatnia aktualizacja: 21.05.2021 13:18

Piłkarki Chelsea Women wczorajszym zwycięstwem z Evertonem zapewniły sobie miejsce w ćwierćfinale Vitality Women FA Cup. Emma Hayes jest zachwycona grą swoich zawodniczek.

 

Bramki Guro Reiten, Sam Kerr i Drew Spence zapewniły ekipie The Blues pewne zwycięstwo 3:0. Trenerka Chelsea jest dumna z tego, jak jej zawodniczki podniosły się po niedzielnej porażce z Barceloną.

 

– To wspaniała ekipa. Niedziela nas zabolała i nie ukrywałyśmy tego. Chociaż srebrny medal Ligi Mistrzów to nie jest powód do wstydu. Nie znam zbyt wielu zawodniczek, które go mają, zwłaszcza z drużyn w Anglii. To piękne wspomnienie i wyraźne przypomnienie, że aby przejść od srebra do złota, trzeba wykrzesać z siebie coś więcej. To jest wyzwanie.

 

– Kiedy zaczął się mecz z Evertonem, chciałam zobaczyć Chelsea Women w najlepszym wydaniu i to, że bez względu na to, kto zagra, da z siebie wszystko. Udało się, a moje zawodniczki zasługują na uznanie po tym sezonie. Jestem naprawdę dumna ze wszystkich i cieszę się, że przeszłyśmy do następnej rundy, gramy o kolejne trofeum, które chcemy wygrać.

 

The Blues udadzą się teraz na zasłużone wakacje, a niektóre zawodniczki wezmą udział w igrzyskach olimpijskich przed rozpoczęciem treningów w lipcu. Hayes uważa, że ​​doświadczenia zdobyte w tym sezonie mogą sprawić, że sezon 2021/2022 będzie jeszcze lepszy.

 

– Zawsze powtarzałam, że celem jest ciągłe podnoszenie poprzeczki. Nie oznacza to, że zawsze będziesz wygrywać, ale kiedy wpadniesz w dołek od razu musisz próbować z niego wyjść. To jest coś, nad czym ciężko pracowałam w swojej karierze, aby umieć to robić.

 

– Bardzo chcę wygrać Ligę Mistrzów i wiem, że zdobycie największych trofeów zależy od minimalnych różnic. Jestem prawie pewna, że gdybyśmy grały z Barceloną 10 razy, wynik nie byłby taki sam. Trzeba nauczyć radzić sobie w ważnych momentach. Muszę wymagać tego od 21-letniej obrończyni, 24-letniej innej obrończyni, debiutantek czy zawodniczek które są doświadczone jak Fran Kirby i Sam Kerr. Brak doświadczenia uwydatnił się w kluczowych momentach, ale teraz mamy już to doświadczenie, więc ważne jest, aby piłkarki odpoczęły, zagrały na igrzyskach olimpijskich i po powrocie do klubu czuły motywację i głód zwycięstw.

Źródło: Chelsea FC

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close